Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Częstochowa/Kraków - Słowacja(Poprad)


janek123

Rekomendowane odpowiedzi

Kraków mijasz obwodnicą, później lecisz na Zakopiankę, tam masz remont wiaduktu w Głogoczowie i zwężenie na jeden pas - może być różnie, dalej walisz do Nowego Targu, w targu skręcasz na Nowy Sącz i jak wyjedziesz to zaraz za rzeka na rondzie skręcasz w prawo na Bialkę. Jak miniesz Białkę to na rondzie skręcsz w lewo i jedziesz przez Jurgów do granicy, dalej do Podspadów i w lewo skąd 30 mni i jesteś w Popradzie.

Możesz minać Zakopiankę przez Wieliczkę, Dobczyce i Rabkę, wypadasz na nią w Chabówce - dalej tak samo ale trudno mi powiedzieć czy ci się opłaci - sporo dołozysz po dorszej ale luźniejszej drodze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj zomalu z Czewy!:)

Mało tutaj ludzi z Częstochowy, więc może uzupełnisz profil i zadomowisz się na dłużej.

Jechałem w poniedziałek zakopianką z Krakowa do Zakopanego i ten remont w Głogoczowie nie jest uciążliwy za bardzo - trzeba tylko objechać remontowany wiadukt i wraca się na zakopiankę, która aż do samego Lubnia jest już dzisiaj przyjemnością.

Mihumor podał Ci drogę, która dodatkowo, że najlepsza, to jeszcze może Ci zapewnić parę godzin fajnego nartowania po drodze. Na przykład w Jurgowie, gdzie warunki wciąż są dobre, albo po słowackiej stronie w Zdiarze.

Wszystkie powyższe uwagi nie dotyczą jednak dnia przed Sylwestrem, Nowego Roku etc., kiedy jest za dużo aut na tej drodze.

Pozdrawiam jeszcze raz Częstochowianina i zapraszam do uczestnictwa w naszym forum.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja kiedy jeździłem na Słowację robiłem wszystko, żeby omijać zakopiankę lub jechać nią jak najkrócej. Czasmi był to wariant Czestochowa - Oświęciem - Sucha Beskidzka - przejście w Niedzicy. Można oczywiście zakopianką do Niedzicy - może ta "zakazana" droga teraz już nie jest tak tragiczna? Dawno nią nie jechałem.

Ostatnio na Słowację najczęściej jeździliśmy: Cz-wa - Kraków Nowa Huta - Niepołomnice - Bohnia - Piwniczna. Co prawda ja nie kierowałem się dalej na Poprad, ale z tych obu przejść można śmiało jechać na Spisską Belę i dalej na Poprad. Po drodze ładne tereny do podziwiania, a także zamki, m.in. w Starej Lubowni.

Również pozdrawiam ziomali z Cz-wy:)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja kiedy jeździłem na Słowację robiłem wszystko, żeby omijać zakopiankę lub jechać nią jak najkrócej.

Również pozdrawiam ziomali z Cz-wy:)

Witaj ziomek!

Pomału już trzeba zdjąć to odium z zakopianki:). Fakty na dzień dzisiejszy są takie, że jadąc od Zakopanego 55 km pokonujesz tą starą trasą, która zdarza się, że jest trudna do pokonania, ale tylko w okresach natężonego ruchu. Od Lubnia zaczyna się dwupasmowa droga naprawdę fajna i lajtowa w jeździe. Remonty przed Krakowem są zakończone i obecnie do Krakowa "wlekąc się" jedziesz 1.15 min. No a stamtąd do Czewy na przykład, czy na zachód Europy już cały czas droga OK.

Także bez obaw, oczywiście poza chorym okresem Sylwestra, czy innych spendów.

Pozdrawiam!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj ziomek!

Witaj :)

Od Lubnia zaczyna się dwupasmowa droga naprawdę fajna i lajtowa w jeździe. ... oczywiście poza chorym okresem Sylwestra, czy innych spendów.

Wiem, wiem, że jest coraz lepiej.

Kilka lat temu właśnie okres po świętach był naszym stałym terminem wyjazdu do znajomych na Słowację (okolice Starej Lubovni). Powrót po Nowym Roku i wtedy te nerwy gdzieś za Nowym Targiem. Latem na zakopiance też bywało różnie.

Dlatego wymyślałem nowe warianty drogi, z ostatnim i najczęstszym przez Piwniczną.

Kiedyś pamiętam, że zadanie logistyczne nie tylko polegało na omijaniu zakopianki, ale również na pominięciu trasy katowickiej. Powodem było to, że pan Leper w dniu naszego wyjazdu na narty ogłosił blokadę dróg. Wówczas komfortowo dojechaliśmy na Słowację mniej więcej tak: Czwa – Pilica – Słomniki – Proszowice – Nowe Brzesko - Piwniczna - Vysne Ruzbachy.

Ale faktycznie wiem, że z zakopianką jest lepiej. Oby kiedyś powstały dwa pasma na całym odcinku Kraków - Zakopane.

Mało tutaj ludzi z Częstochowy

Bończa! Twoja uwaga o użytkownikach z Czwy zaktywizowała mnie tak, że jeszcze chwila i awansuję z "początkującego" (po 5 latach, a właściwie po 6 - pod innym nickiem). Coś nieprawdopodobnego :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby ominąć odcinek Zakopianki od Lubnia (czyli część czteropasmową, a omijając wleczenie się za różnymi pojazdami pod Luboń i dalej), czasem stosuję taki wariant: w Lubniu na Mszanę, w Mszanie na prawo na Rabę Niżną i do Rabki, w Rabce 2 możliwości: 1) pod wiaduktem, i drogą przez Rabę Wyżną na Czarny Dunajec, skąd można albo na Jabłonkę i przejście w Chyżnem, albo na przejście w Kościelisku, 2) trochę dalej w Rabce przeskoczyć Zakopiankę pod kątem prostym i dalej na Chyżne. Tyle, że do Popradu akurat może się to nie opłacać, bo kawał trzeba jechać po Słowacji. Ale czy z Częstochowy nie lepiej jechać prosto na południe (po co przez Kraków?), przez Oświęcim, jak wyglądał 1 z wariantów Keszelskiego? Nawet Zakopianka czteropasmówka, choć bardzo przyzwoita jako droga, przy dużym ruchu jest nieprzyjemna z uwagi na dużą ilość palantów, którym wydaje się, że umieją jeździć, i tną do dechy nie potrafiąc zmieścić się w żadnym zakręcie, których tam nie brakuje. A właśnie takich pełno wylega na drogi przed Sylwestrem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dziś moim zdaniem poza jakimiś spędowymi terminami kiedy wszyscy jadą do Zakopca lub wszyscy wracają to Zakopianki nie opłaca sie objeźdżać, na bocznych drogach też jest spory ruch, a że są wąskie i kręte to tempo nie jest zawrotne. A w terminach spędowych (powroty i dojazdy z długich wekendów) to zapewniam, ze fatalne korki są na wszelakich bocznych objazdach czy to przez Sucha-Wadowice-Zator-Oświęcim czy tez przez Mszanę i Dobczyce, nie ma zmiłuj - po prostu w tych terminach nie należy tam jeździć. Ja omijam jak ogna ale w niedziele po wekendzie z 15.08 pojechałem w gory pod Wadowice. Powrót bocznymi drogami to był koszmar, po południu wszystko zakorkowane z obwodnicą Wadowic włącznie. A co tu dopiero mówić o Zakopiance.

Co do odcinka Chabówka-Chyżne - jest on mocno remontowany, nie wiem kiedy kończą ale zapewne będzie to dużo lepsza droga. Bardzo ją lubie ale ostatnio stosuję objazd jaki radziła Maria, skręcam za wiaduktem w Chabówce i lecę przez Rabę Wyżnią na Biały Dunajec i dalej na Chochołów i przez przejście Sucha Hora dalej przez Orawice i Zuberec - piękna droga widokowo - moc wzruszeń:-)

Edytowane przez mihumor
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz podaję link do serwisu, który może być przydatny przy planowanej podróży zakopianką, ponieważ pokazuje czas przejazdu na odcinku 40 km spośród tych 55 km, jakie się odbywa drogą jednopasmową.

AKTUALNY CZAS PRZEJAZDU NA ODCINKU

Skomielna Biała - Poronin

http://www.cat-traffic.pl/travel.php

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...