Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Dobra decyzja. Która to https://www.bergfex.pl/sommer/zams/touren/klettersteig/
  3. Dziś faktycznie mocno wiało, działał tylko orczyk i krzesełko także odpuściliśmy dzień narciarski, ale było co robić i oglądać więc dzień bardzo udany. Na pierwszy cel dnia wzięty most nad wąwozem między Arzl i Wald - Benni Raich Brucke, zawieszony 94 m nad ziemią. Później przejazd do Imst i wędrówka wąwozem Rosengartenschlucht do Hoch Imst pod stacje narciarską, potem zejście do Imst. Na koniec dnia późnym popołudniem pojechaliśmy do Zams pod via ferrate, jednak okazała się zbyt wymagająca, stromo mocno i siłowa, kawałek przeszliśmy i nastąpił wycof. Fajnie było spróbować ale na razie trzeba coś łatwiejszego. Pierwszą ferrate przeszedłem we wrześniu na Słowacji w Słowackim Raju, ale była łatwa. W tej w Zams brakowało głównie sztucznych ułatwień, bo iść po prawie pionowej gołej skale to trzeba mieć obycie i umiejętności. Czasu także przydałoby się więcej. Widoczki za to ładne na dolinę. Jutro powracamy na śnieżną ścieżkę bo ma być trochę lepiej z wiatrem, chociaż nie idealnie.
  4. Dzisiaj
  5. To jest dla nich zamówienie, na szeroki tor. 🙂 układ wnętrza, fotele, kompletnie inne niż to co jeździ w KD
  6. Ano właśnie MarioJ miał rozsądnego przewodnika zawrócił zanim ruszył w drogę powrotną oby więcej takich decyzji…
  7. Racja. PS Jasiu w on byłem nawet krótki trekking zrobiłem bo obudziły mnie ekipy sportowe nawet poznałem gościa z japońskiej co miał Ryonosuke na imię jak Akutagawa zresztą na jego cześć. Tak więc nie planuję. Ale za mapkę dzięki. Łatwiej sobie wtedy fotki jakoś wkomponować.
  8. Nie dojdę. Zawrócę przed pierwszą trudnością. A jaką jest pierwsza trudność licząc od on?
  9. Ważne żeby wiedzieć kiedy zawrócić 🙃
  10. Myślę że star ma pewną dozę trzeziwosci umysłu. Jeśli się tam wybierze sam to dojdzie do pierwszej trudności i zawróci.
  11. jak planujesz wyjazd w ten rejon to zacznij może od kupienia mapy papierowej ta wystarczy na początek
  12. Piękne tereny, ale dla mnie do zjeżdżania:) uwielbiam tą alpejską wolność w lewo prawo po pół kilometra i jedziesz gdzue chcesz 😍
  13. Tutaj jest wyprawa chłopaków z KW Kraków, na której pokonywali podejście parking Pitztal do Taschachhaus. I piszą o stromy progu, gdzie kończy się lodowiec. Tam też napisali że przejście przez przełęcz Brochkogeljoch (wejście na Wildspitze) było bardzo trudne. Musieli obejść nawis po skałach. W naszym przypadku szło się stromo po śniegu i bez problemu wychodziło na kolejny lodowiec, bez żadnych nawisów. Więc różnie to bywa w zależności od naśnieżenia. https://crazyalpinist.blogspot.com/2020/01/tour-wildspitze-najpierwbya-wycieczka.html
  14. Podałem nazwę przełęczy którą ludzie z ośrodka przekraczają aby dostań się do Wildspitze, to jest kluczowe miejsce. Tak, bardzo dużo ludzi idzie z ośrodka na szczyt. Ze schroniska z nami szły 3-4 ekipy, z ośrodka to było dużo, może 20-30 na naszych oczach. Na mapy.cz są trasy skiturowe w tym rejonie, więc tam możesz sobie wszystko policzyć i porównać. Jan, na szczycie byliśmy o 9:30, trochę zmarnowaliśmy czasu pod kopułą, tam było jakieś rozleniwienie. 😉 To jest moje zdjęcie uzupełnione. Tu jest zdjęcie Pawła, które pokazuje ten sam lodowiec. Powinno być wszystko jasne. Lokalizacja szczytu tak na 98%.
  15. Dzięki za realia logistyczne. Pociąg Pesa, czułbym się jak w naszym KD. U nas większość to Pesa. 🙂 Ale schody w środku Pesy to kiepskie rozwiązanie. To musi być jakiś starszy model, bo w nowszych chyba już nie ma tych schodów.
  16. Ta ostatnia z widokiem na powrót? Czy w odwrotnym kierunku można zjechać na nartach? Długie podejście z drugiej strony grani z trasy zjazdowej? Ludzie próbują łączyć wyjazd kolejką z turami? Strzałki fajne rysuj dalej możesz na fotce ze szczytu z widokiem na lodowiec ew na tej Pawła z platformy z widokiem na lodowiec…
  17. A to inspiracja do wspomnień kumpel do Banff pojechał i na Mt Rundle się wybrał… pięknie tam jest.
  18. A tymczasem u nas https://www.onet.pl/turystyka/onetpodroze/kultowe-miejsce-znika-z-mapy-bieszczad-nie-pozegnalismy-tego-z-radoscia/38x9c14,07640b54
  19. Wczoraj
  20. Ale z tego wszystkiego najwspanialsze było zobaczyć inny sport - łyżwiarstwo nordyckie. Oni używają innych łyżew, mają do tego osprzęt. Nie powiem, spodobało mi się, i chciałbym kiedyś powtórzyć. warto zajrzeć na ten profil: https://www.instagram.com/nordicskate?utm_source=ig_web_button_share_sheet&igsh=ZDNlZDc0MzIxNw==
  21. Tallin kiedyś z pewnością powtórzę. Piękna zabytkowa starówka, ze skandynawską naleciałością. Jedną z tych naleciałości jest bardzo dobra kawa na każdym rogu, oraz piękne kawiarnie. Do jednej z nich, oddalonej nieco od centrum wybrałem się na śniadanie. Niestety, biegówki odpadły. Wybrałem się więc do najstarszej tallińskiej sauny, liczącej sobie prawie 100 lat. Miejsce okazało się być bardziej czymś na kształt typowej ruskiej bani. Niemniej jednak sama sauna była opalana drewnem, więc dało się czuć przyjemny klimat. Jednak sauna na drewno to nie to samo co elektryczna. No i jak przystało na tego typu przybytek, spora część łaźniowa, do mycia. Oczywiście wszędzie walające się liście, którymi ludzie się okładają (witki brzozowe i dębowe). Na duży plus - gość z obsługi mówił po rosyjsku (co w Estonii już nie jest takie powszechne) i rozmawialiśmy bardzo długo. Dzięki temu dowiedziałem się nieco różnych rzeczy. zdjęcia dla zobrazowania z internetu
  22. W Wilnie przerwa na spacer po mieście, i zjedzenie porządnego barszczu: W Rydze, obowiązkowo z racji przesiadki szybka wizyta na pięknych halach targowych. Soljanka na dzień dobry. Jak miło było zamówić sobie typowe rosyjskie dania.
  23. W obie strony jechałem przez kraje nadbałtyckie. Jako że zdecydowałem się samolot odpadł (koszt z nartami wyszedł jakieś 1800 zł). Jechałem poc 144 Hańcza rel Kraków główny - Wilno, następnie pociągiem Wilno - Ryga i autobus Ryga - Tallin. Podróż powrotna była taka sama. W drodze na północ zatrzymałem się na jeden dzień w Wilnie, i na niecałe 3 dni w Tallinie. W planie miałem poświęcić 2 dni na zwiedzanie stolicy oraz jeden dzień na biegówki. Estońska stolica ma dużo tras biegowych, oprócz tego sporo jest w okolicach. Jedna z tras przygotowywana jest nad wysokim brzegiem morza. Niestety parę dni przed moim wyjazdem wszystko spłynęło i nic z tego nie wyszło. Pociąg kolei litewski obsługuje trasę Wilno - Ryga. Spalinowy zespół trakcyjny 730 polskiej produkcji PESA.
  24. Łączą nas dwie deski 🙂 Rejon Otztal jest piękny, i wdzięczny na skitury. Lodowce dość bezpieczne, jeśli się idzie utartymi szlakami. Pobawiłem się zdjęciami i dorysowałem traski. Końcówka podejścia na Wildspitze. Strzałka w dół to zjazd, który rozdziela się w lewo Dalsza część zjazdu po lodowcu Taschachferner w stronę przełęczy Mittelbergjoch. Ten teren widać właśnie ze spodka na Pitztal.
  25. A co chcesz robić w tej Finlandii? 🙂 Sielawę jadłem smażoną i wędzoną. Wędzona jest dobra, ale jednak świeża usmażona na maśle jest moim zdaniem najlepsza. Jeszcze słowo o cenach, Finlandia uchodzi za drogi kraj. Tak jest w dużej mierze, ale z produktami spożywczymi bywa różnie. Dobry, żytni chleb na zakwasie, którym szczyci się Finlandia, kupiony na bazarze z małej piekarni kosztuje tyle samo co w Polsce. Sielawa w Finlandii jest za grosze. Wypatroszona sielawa kosztowała przeciętnie 9-10 eur za kg. W Polsce za niewypatroszoną sielawę płaciłem kiedyś jakieś 70-80 zł / kg (czyli dochodzi cena wnętrzności). Patroszenie sielawy to zmora, i syzyfowa praca Tam, kupiłem sobie wręcz gotową do wrzucenia na patelnię. Jest to moja absolutnie ulubiona ryba. W Kuopio jest piękna secesyjna hala targowa, gdzie można kupić świeże produkty. Również na rynku rozkładały się różne stragany z domowymi wypiekami. Nie jadłem nigdy w occie sielawy.....
  26. Kapitalny dzień dzisiaj. Idealny śnieg, trasy pięknie zrobione, brak tłoku, a w zasadzie pusto. Tylko w krecie przytkane rano, ale później lux. Świetnie pojeżdżone. O 15 się zachmurzyło i zaczęło trochę wiać. Co do jutra to mam obawy czy ruszą bo ma mocno wiać na wysokościach. Także raczej szykuje się dzień pauzy który mamy uwzględniony w skipassie. W takim wypadku będą inne plany na niedzielę.
  27. Zgadza się, widziałam powtórkę - grała dużo lepiej niż pierwszy mecz.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...