Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Zibi28

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    530
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Zibi28

  1. Zibi28

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Fajnie to opisałeś, w końcu głos rozsądku a nie z księżyca. TMR ma kilka ośrodków, więc ma doświadczenie i ma wiedzę jak to robić aby nie wtopić. Dlatego nie bał się zainwestować takiej góry pieniędzy. A przy okazji stał się impulsem dla innych. Oczywiście umie on liczyć pieniądze, dlatego uruchomił "lunapark" aby przyciągnąć ludzi w dużej masie i to się stało. Ale teraz głównym hamulcowym jest jego otoczenie. A więc drogi dojazdowe, parkingi, brak hoteli, Aqaparku. A więc tego wszystkiego, czego oczekuje zwykły Kowalski na wakacjach. Śmiem twierdzić że TMR swoje zrobił i teraz czeka na ruch miasta i regionu aby odkorkowali im dostęp do infrastruktury. Jak to się stanie i będą warunki do przyjęcia większej ilości gości, to wtedy będą dalsze inwestycje.
  2. Zibi28

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Świetnie to ująłeś:;) Czapki z głów:;) Większości się wydaje że inwestorzy chcą zedrzeć finansową skórę z dobrze jeżdżących na nartach. A tak naprawdę to oni ryzykują wielkimi pieniędzmi. Ryzykują nie po to aby świetni narciarze mieli radość, ale po to aby nie stracili swojego zainwestowanego kapitału. Ba, chcą na tym zarobić:;) Oczywiście i na nich przyjdzie czas. Głęboko wierzę że Binkula i Golgota wrócą do łask, póki co zostaje mi tylko do nich tęsknić. Na razie w Szczyrku doszli do ściany. Głównym problemem jest dostęp do ich infrastruktury. Infrastruktura TMR stała się dla regionu świetnym impulsem rozwojowym. Ale póki co są również ich ofiarą.
  3. Zibi28

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Widzę że masz alergię na TMR:;) Ale tłumy pchające się nich mówią coś zupełnie innego:;) Ale wracając do głównego wątku, śnieg na 300 metrach też ma alergię..., do dużo wyższej temperatury:;)
  4. Zibi28

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Na ten rok chcą wybudować jakiś "pizdryk" na 150 samochodów, dla sezonu narciarskiego to jest nic. Nawet tysiąc to nie jest aż tak dużo, ciekaw jestem na ile samochodów jest parking w Białce. Na pewno rozwiązaniem byłaby gondola poprowadzona z tego miejsca. Ale to jest raczej czystej krwi mrzonka. W artykule pada kwota 30 mln Euro, są to kosmiczne pieniądze. A panująca pandemia tak przetrzebie finanse miasta, że będzie ono bardzo długo lizało swoje rany. Chyba że stanie się cud i spadnie manna z UE.
  5. Zibi28

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Ta pierwsza góra ma też kolejną górkę po północnej stronie góry. Więc na niej może się stworzyć podobny mikroklimat do tego w Szpindlu. A na dole Skrzycznego nie ma już nic, więc może być podobnie do Szrenicy. Ale Szrenica kończy swoje trasy zdecydowanie wyżej. Dobra, nie będę się mądrował. Być może się da a być może się nie da:;) W każdym bądź razie gondola w Szczyrku startuje z 591 metrów, to są o trzy stopnie chłodniejsze tereny. A bywało że wyżej położone wyciągi miały spore problemy ze śniegiem, chociażby na otwarcie ośrodka. Pogoda bywa różna i zaczynać początek kanapy na 300 metrach to jest proszenie się o kłopoty, zbyt duże pieniądze są na inwestycję do wydania. Zresztą, jadąc do Szczyrku widziałem jak mocno zmieniała się pokrywa śniegowa wraz ze zmieniającą się wysokością.
  6. Zibi28

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Jak początek trasy będzie na 300 metrach, to tam za długo śnieg nie poleży. 100 metrów w górę to o stopień niższa temperatura ogólna. Mieszkam na nizinach. Jadąc do pobliskiego miasteczka przejeżdżam przez pole które je o położone o 50 - 80 metrów wyżej. Tak niewielka różnica wysokości powoduje że śniegu jest tam dwa razy więcej niż gdzie indziej. Albo przejeżdżam przez chmurę. Tak więc, zapomnij o tak niskim poprowadzeniu trasy. Trasa widokowa na Kopę zaczyna się coś koło 1000 metrów i to wystarczy aby raz odpalić armatki i potem cieszyć się śniegiem do wiosny.
  7. Nie do końca dobrze trafiony przykład. Nad Morskie Oko idziemy dla Morskiego Oka a knajpa jest przy okazji. Ale nawet tam, jak knajpa będzie zamknięta to znajdą się tacy co wybiorą inną trasę na wędrówki. Na razie to mają problem jak się opędzić od chętnych. I to się nie zmieni, bo długo nie będzie tak wypasionej stacji. Jak Tobie się znudzi i nie będzie takiego tłoku do wyciągu, to ja chętnie Ciebie tam zastąpię:;) Ale na poważnie, w sumie to jest ciągle te same marudzenie. Gdzie Ty tam widzisz dzielenie na różnych narciarzy? Ten rok jest specyficzny. Ja się ślizłem dwa dni na oślej łące w Chodzieży i na tym sezon skończyłem. Widziałem jakie tam były tłumy i jakie to generowało potężne zagrożenie epidemiologiczne. Sezon trwał krótko, więc firma raczej na plusie nie będzie, ale ma takiego niedźwiedzia za plecami, że raczej się nie przewróci. Za to inni mogą mieć z tym spory problem. Na razie to firma wspólnie z miastem musi rozwiązać problem parkingów. Tylko go rozwiązać jak za każdym pomysłem idą duże pieniądze. A po pandemii miasto jest bankrutem. Więc się cieszmy aby nie było gorzej.
  8. Jak to w górach, jakieś strumyki są. Już tyle wsadzili tam kasy że i jeszcze dołożą aby ośrodek działał efektywnie. Z mojego punktu widzenia firma osiągnęła swoje cele biznesowe, bo tłok w ośrodku jest. Oczywiście ośrodek ciągle ma potencjał na bycie większym i lepszym i pewnie tak się stanie. Proces poprawiania jest procesem ciągłym i nigdy się nie skończy:;) Pewnie też się w którymś momencie pojawią kolejne kanapy. Ale ja tam na razie się do niego nie pcham, bo korki, i stres z szukaniem parkingu, jest dla mnie nie do udźwignięcia:;) Sukces też skutecznie zapchał miasto. Muszą to jakoś ogarnąć i ogarną. Ale po pogromie przedsiębiorców to kasa miasta świeci pustkami. Wykres temperatur dotyczył samego Szczyrku, tak przynajmniej wywnioskowałem. Wyżej jest zdecydowanie chłodniej. Początek sezonu niekoniecznie musi się zaczynać na samym dole. Po drugie, dobrze naśnieżona trasa przy temperaturach bliskich zera, raczej się nie roztopi.
  9. Sądziłem że trochę dalej, ale i tak jest na tyle daleko, że zjawiska w górach nie mają na nią większego wpływu. Tak jak pisałeś jest w otulinie z gór, więc jest tam dużo spokojniej. Jak jeździłem tam po raz pierwszy to miałem takie wrażenie jakbym jeździł w "hali". A w Szczyrku czuć urok gór i to sprawia mi to wielką frajdę, chociaż nieraz to mocno doskwiera. No niestety mamy problem ze śniegiem i nic tego nie zmieni. Jedyny sposób to dośnieżyć. Obserwując jak spadają temperatury w Grudniu, to nie jest to większy problem, oczywiście poza wyłożeniem na to kasy, bo zachęcający i umożliwiający to mróz z całą pewnością się znajdzie:;) W tej chwili nie pamiętam czy na Hali Szrenickiej są armatki. Ale jakby tam postawić parę sztuk to można by tam również jeździć od Grudnia do Kwietnia. Tam jest naprawdę pięknie i mogłaby być taka fajna Karkonosa wersja kolei na Kopę, z widokową trasą i długo leżącym śniegiem. Trochę się rozmarzyłem. Ten rok zabrał inwestorom duże pieniądze, więc mocno się zdziwię, jak ktokolwiek poprawi cokolwiek. Teraz trzymajmy kciuki za pogodę, aby chociaż ona pozwoliła na jak najdłuższe ich działanie.
  10. Wiem, wiem:;) Brzmi mocno abstrakcyjnie:;) Co nie przeszkadzało że były tłumy z Poznania:;) Ponoć sprzedawali karnety w tysiącach. Mają armatki i ratrak:;) Oświetlenie do jazdy w nocy i przepiękny widok na oświetlone w nocy miasto. Parkingi były tak zawalone samochodami jak Szczyrku:;) Droga dojazdowa, dramat, korki jak do Szczyrku.
  11. Sama inwestycja jest tak dobrze trafiona, że nie muszą sypać metra śniegu aby przyciągnąć ludzi. I tak się nie mogą od nich opędzić:;) A prędzej czy później ośrodek i tak dopieszczą. Dla mnie największym dramatem jest dostęp do infrastruktury poprzez brak parkingów i korki na drogach. W bieżącej sytuacji to ja wybieram Podhale:;) Ale te wszystkie niedogodności nie zmieniają faktu, że Słowacy zrobili kawał dobrej roboty:;) A ludzie to już dawno zauważyli i docenili:;) Więc nie martwię się o ilość sprzedanych karnetów. A oszczędzać muszą, ten rok jest dla nich wyjątkowo trudny, coś wiem o tym.
  12. Nieźle to sobie wykombinowałeś:;) Czapki z głów:;) Ale kupy to się nie trzyma. Inwersja w górach jest zazwyczaj inwersją osiadania - w wyżu. Chłodne powietrze w wyżu jako cięższe osiada i się spręża co ogrzewa adiabatycznie powietrze. To o czym piszesz to spływ wieczorem zimnego powietrza po zboczach do doliny i powstanie zastoin zimna, ale to dotyczy dolin górskich a nie łąki oddalonej kilkadziesiąt kilometrów od gór. Tatry dają Białce przepiękne widoki:;) Ale też osłabiają zjawiska związane z Halnym, dzięki czemu na Kotelnicy jest dużo spokojniej i nie ma destrukcyjnego wpływu adiabatycznego ogrzania powietrza. Za to znaczne oddalenie od morza przekłada się bardziej na klimat kontynentalny czyli zimne i długie zimy. Być może z mniejszą ilością śniegu, ale to dla Białki nie jest problemem. Górka jest schowana przez inne otaczające wzniesienia i chronią przed silnymi wiatrami. Szpindel jest położony po południowej stronie Karkonoszy. Przy napływie frontów z południa które niosą ze sobą dużo wody zassanej z morza Śródziemnego i nie tylko zostawiają ją na stokach Szpindla. Powódź tysiąclecia też była z tego typu układu. Po drugie układy z południa mogą też nieść dość ciepłe masy i masy pozbawione chwiejności. Jednym słowem może powiać Halny który w Szpindlu zostawi śnieg a powietrze pozbawione wilgoci ogrzeje się adiabatycznie i spłynie po północnych stokach roztapiając śnieg. Od północy też podobne zjawisko może wystąpić ale występuje niezwykle rzadko. Za to układy z zachodu są cieplejsze ale nie tak wydajne opadowo, szczególnie że jak przejdą przez nasz kontynent to zdążą się i wypadać i trochę uspokoić. Z kierunków północnych są chłodniejsze ale też nie niosą ze sobą dużej ilości wilgoci. Braki naturalnych opadów powinien być zastąpiony śniegiem z armat. Ale wpływ PPM - powietrza polarno - morskiego też daje mnie zimnych dni. Czym dalej na zachód tym jest cieplej. Za to pod koniec stycznia, jak ocean trochę się schłodzi, to i z zachodu może trochę dosypać i może być świetne marcowe nartowanie. Oczywiście nie bez znaczenia jest też stosunkowo wysoka wysokość względna gór nad otaczający teren, a to się przekłada na to że góry mogą być schowane w chmurach. Dotyczy to Karkonoszy i Beskidów i w tym temacie mamy podobny pogląd.
  13. Już po raz kolejny wciskacie mi dziecko w brzuch:;) Kiedyś opowiedziałem zasłyszaną historię z kotem, to od razu zrobiono ze mnie mordercę zwierzątek. Teraz to samo, a ja tylko zasłyszałem historię stojąc w kolejce do wciągu.... Więc zapytałem znawców.....
  14. PKL "wrócił do macierzy" za nasze i obławiają się w nim swoi. Więc oni działają jakby po rzeczywistym rynkiem. Bo jakby co, to im dosypiemy jak dostał LOT. Ale reszta rynku działa na zasadach rynkowych. Czyli, jedni odnoszą sukces rynkowy i finansowy jak Białka Szczyrk a inni się z tego rynku zwijają i popadają w dramaty życiowe, co też zauważyłeś. Rozumiem marudzenie na Szczyrk i wiem z czego to wynika. Słowacy wydali tonę kasy i postawili infrastrukturę. Teraz trzeba coś zrobić aby ona działała efektywnie. Za to niestety odpowiadają ludzie. Ze swoimi plusami i przywarami. A na to potrzeba ileś sezonów. Białka dawno się dotarła i chodzi na piątkę z plusem a Szczyrk musi się jeszcze dotrzeć. Otwarcie knajpy, która chodzi cały rok, to potrzeba lat aby załoga się ustabilizowała a w biznesie który działa kilka miesięcy w roku? Na to potrzeba czasu. Miasto też musi się w tym jakoś znaleźć i pomóc rozwiązać komunikację. Na razie temat rozgrywa pandemia i politycy. Za rok zobaczymy jak groźny to będzie pogrom. Ja mam do najbliższych gór 400 km, i w zależności od kaprysu jeżdżę na dowolny stok w Polsce albo w Czechach. A jak miałem fantazję to i w Alpy. Dlatego o tym wspominam że każdy ośrodek ściąga gości z bardzo dużego obszaru i jako taki działa w otoczeniu bardzo konkurencyjnym. Więc ośrodki mają naprawdę trudno. A każda zainstalowana kanapa to ciężkie miliony złotych. Jeżdżąc w tym roku na orczyku w Chodzieży słyszałem że jedna dobra armata zużywa dziennie prądu za 20 tys., prawda li to?
  15. Ostro żeś pojechał:;) Przypomnę Ci tylko że właściciel Szczyrkowskiego jest również właścicielem topowych ośrodków na Słowacji i w Czechach. Jak to napisałeś, "urzędniczo-prawno-właścicielska niemoc jest wręcz absurdalna"? Na tym polega wolny rynek że właściciel wyda tyle na inwestycję ile uważa albo na ile banki dadzą kredytu. Infrastruktura narciarska przez lata bardzo mocno się zmieniła, ja jestem pod wrażeniem. pewnie się dziwisz, co? Ale ja pamiętam czasy jak się rozważało czy za 50 lat uda nam się nasycić rynek telefonami a na stacjonarny czekałem bite 10 lat. Ale wracając na narciarskie podwórko, jakby biznes narciarski był takim lukrem to już dawno poprowadzili by trasę ze szczytu Rys - niebieską:;) Byle wyciąg kosztuje ciężkie miliony. To co zrobiono w Białce to perełka a i tak wielu uważa że to lunapark, może i tak, ale jest to świetny dostęp zimowych sportów, oczywiście w wersji bardziej rodzinnej. Pewnie KPN w Karkonoszach nie pomaga. Miała tam powstać bardzo ambitna kolej ale nie bo nie, to jest jak jest. Pandemia wstrzyma inwestycje w górach na długo, obym się mylił, narciarze wyczynowcy - stachanowcy pewnie się cieszą, wybudują mniej lunaparków.
  16. Był mały ruch i dlatego. Nikt charytatywnie nie działa. Ale jak już otworzyli, to działają wszystkie tras od rana do 21. Teraz też już skrócili bo nie mają dla kogo.
  17. Białka jest świetnie doinwestowana. Która inna górka ma tak dużą ilość armatek czy ratraków? To daje bardzo wczesny start sezonu i bardzo długo trwający sezon a to się też przekłada na dobrą stopę zwrotu na inwestycję. Po drugie, stosunkowo fajne knajpy i park wodny które dodatkowo wyciągają pieniądze i uatrakcyjniają czas po. Do tego świetny dojazd i parking "po sam kres". Wyjaśnij proszę z tym cieniem tatr i inwersją bo nie jarzę co chcesz przekazać. Szrenica i Kopa niedoinwestowane, to ich główny problem. Bez dobrego nasycenia armatkami można zapomnieć o długim sezonie. Porównując Podhale z Karkonoszami to w Karkonoszach jakiś skansen z babciami klozetowymi(z całym szacunkiem dla tych pań). Dramat z parkingami. W efekcie jak przychodzi marzec i są tam najfajniejsze warunki do jazdy to jest to ośrodek "wymarły". Być może powodem jest KPN. Pilsko - niedoinwestowane a potencjał ogromny. Ośrodki dostały od aury gwiazdkę z nieba. Pamiętam że tak dawno temu włączyli armaty i przedłużyli sobie skutecznie sezon. Ale tego sezonu już nic nie uratuje. Pieniądze które w tym roku zostały im zabrane, to ich brak jeszcze długo będzie się za nimi ciągnął.
  18. W każdym ośrodku narciarskim tak jak w każdym normalnym biznesie, coś ciągle trzeba poprawiać. W przypadku Szrenicy to zasnęli snem zimowym wiele lat temu. Inwestycja w miarę nowoczesne krzesła była strzałem w dziesiątkę. Ale bez poprawy naśnieżania to ośrodek jest narciarsko bardzo krótko czynny. Pytanie, czy ich nie stać, czy im nie pozwalają. Łatwo komuś przyszyć łatkę. Ale poprawić infrastrukturę gastronomiczną i bytową to chyba wielkich zgód nie trzeba. Wielka szkoda.
  19. Ciekaw jestem jak jest powoływana Kadra. Czy po uważaniu trenera, cy z automatu po wynikach z zawodów? Dlaczego prywaciarze nie są w kadrze? Sama nazwa prywaciarz, to już mnie bierze na wymioty. Czy Kadra jeździ za nasze a prywaciarze za swoje?
  20. Tyle tu było dyskusji, że nie mamy zawodników, teraz są, rodzina finansuje, i co w tym złego, że robią to po swojemu?
  21. Jak klan lepiej sobie radzi to w czym problem? A za czyje jeździ klan a za czyje kadra?
  22. A jak jest z poziomem sportowym? Jakie są wyniki sportowe, klan a kadra?
  23. Można się nauczyć cieszyć się tym co mamy i tak naprawdę aby spokojnie dożyć nic więcej nie potrzeba. Ale są też tacy co mają marzenia. Chcą coś więcej od życia. Nie każdy może być Obajtkiem że mu manna z nieba leci. Więc biorą życie we własne ręce i próbują je spełnić. To jest właśnie clou kapitalizmu, że bierzesz byka za rogi. I jednemu wystarczy tak jak Twemu koledze robienie kanapek, a drugi chce trochę więcej. Ilu ludzi, tyle pomysłów. Jednym to marzenie się spełni a drugiemu zostaje kac. Nawet Ci bogaci górale, to początki mieli bardzo skromne. Przecież połowa z nich wyjechała za chlebem aż za morza i większość już nigdy do siebie nie wróciła. Więc stoją za tym ludzkie dramaty. Teraz jest dużo łatwiej i niech się górale dorabiają. Czym im to lepiej wyjdzie tym między nimi będzie większa konkurencja a my będziemy mieli lepszą ofertę. Niestety tsunami ruszyło.....
  24. Rozumiem że ten zapas inwestycyjny to chyba na nowe łóżko składane:;) Oczywiście sobie zażartowałem, ale wybacz, chyba przebywamy w dwóch różnych wymiarach. Powiedz do właściciela Gołębiewskiego że jest tępakiem, któremu banki na hotele pożyczyły pewnie z miliard złotych. Pewnie w bankach też tępaki pracują.......
  25. Obyś to Ty miał rację....
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...