Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

orm

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    109
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez orm

  1. orm

    Jakie narty wybrać?

    Ja też jestem na kupnie nart i przy trochę podobnych warunkach myślę o F. Progressor 8+ lub 9+, ew. Nordica Dobermann Spitfire
  2. orm

    Kasprowy Wierch

    Przy obecnych uwarunkowaniach Zakopane nie ma możliwości konkurowania ze Słowacją jeśli chodzi o narciarstwo zjazdowe. Nawet góra pieniędzy tego nie zmieni. Nie będzie zgody na jakiekolwiek zmiany na Kasprowym i tyle. A bez choćby minimalnego śnieżenia: widać co było w ostatnim sezonie, którego tak na prawdę nie było. Bez Kasprowego (no i może jeszcze Nosala), to dla narciarza w Z. nie ma nic co by się wyróżniało na tle innych miejsc w Polsce, nie wspominając o Czechach i Słowacji. Jak wszystko będzie szło dalej w tym kierunku to również Polskie ośrodki zostawią Z. daleko, daleko w tyle. Wystarczy popatrzyć na rozwój Białki, Krynicy, Wierchomli, sudeckiej Czarnej Górny, Bukowiny i wielu wielu innych miejsc. A w Z? Zamknięto Butorowy i Gubałówkę, otwarto Harendę i Szymoszkową: wychodzi na 0. Z. to jest kurort: można dobrze zjeść, wypić, zabawić się, iść do całkiem niezłego teatru, pooglądać chałupy, kościoły w stylu tatrzańskim i iść w góry. A i jeszcze postać 5 godzin w kolejce do kolejki i potem pooglądać krajobrazy. Ale jeździć na nartach to nie za bardzo...
  3. orm

    Kasprowy Wierch

    Kasprowy żyje teraz ze zwykłych turystów podziwiających górskie krajobrazy i w lecie i w zimie. Co najwyżej zamkną wyciągi krzesełkowe i tyle -- narciarze nie są im niezbędni.
  4. Na to że ekspresówka nie pójdzie przez Poronin zanosiło się od dawna... Dla mieszkańców Poronina to żaden interes -- tylko straty. Zresztą dociągnięcie 2 pasmowej drogi do Zakopanego nie wystarczy:trzeba by przebudowac komunkację w samym Zakopanym, wybudować obwodnicę itd. Dla mnie to jest raczej dobra nowina bo jest szansa na dobrą drogę do Rabki, a stamtąd już niedaleko do Zawoji, a droga na Słowację przez Chyżne też się trochę skróci.
  5. Ośrodek jest narciarsko interesujący, jest kilka urozmaiconych tras, zwłaszcza długa czerwona i czarna są fajne. Można trochę ponarzekać na infrastrukturę (zwłaszcza podwójne krzesło) - ale jak na polskie warunki, to jest do przyjęcia. IMHO warto tam pojechać. Noclegi można znaleźć w Stroniu albo w Lądku. W porządku jest np. Hotel Górski przy wyciągach. Ale jest też dużo gospdarstw agroturystycznych w okolicy; co kto lubi Do zobaczenia: na pewno Lądek Zdrój: ciekawe i ładne, choć zaniedbane miasto. Poza tym kopalnia w Złotym Stoku.
  6. Wyniki rankingu są dziwne i niezgodne z tym jak opisują kryteria. Jak Zawoja/Mosorny Groń może być przed Szczawnicą / Palenicą. W Zawoji jest przcież tylko jedna trasa, a na Palenicy są 3: czerwona, długa niebieska i niebieska przy orczykach (teoretycznie jest jeszce jedna przy orczykach, ale faktycznie w zeszłym roku chyba nie była otwarta nawet 1. dzień). Również Laskowa jest chyba trochę za wysoko: 1 długa niebieska trasa + 1 odgałęzienie.
  7. orm

    Rohace

    Byłem na Rohacach w zeszłym tygodniu. Warunki nieprzyjemne: * sztuczny śnieg: miejscami twardo, miejscami kopy "kaszy", miejscami kamienie, miejscami ziemia * dużo ludzi * wolne, niewyprzęgane krzesło * kiepska pogoda Tam tak naprawdę jest jedna trasa, w zasadzie średnia / łatwa, ale - jak to często na Słowacji i w Polsce - kończy się ścianką. Zawsze oblodzoną i omuldzoną. Dodatkowo jest tam mnóstwo ludzi nieradzących sobie w tym miejscu - bo reszta trasy jest łatwa - stojących, zjeżdżających na 4 literach, leżących itp. - co daje dosyć duży tłok i ogólną niewygodę. Złośliwie można powiedzieć że jest to "złe" połączenie dwóch przeciwieństw nudno i niebezpiecznie. IMHO za drogie karnety: 22 E za jedno krzesło i trzy orczyki. Ogólnie jeśli nie ma innego wyboru to można tam pojechać, ale jest wiele lepszych i tańszych miejsc, w PL i SK choćby Krynica, a chyba nawet lepiej jechać na Harendę w Zakopanem
  8. Polecam Col Margherita, naprawdę super trasa: baaardzo przyjemna. Po drugiej stronie Passo San Pellegrino też są fajne trasy np. Gigante
  9. OK, jedna uwaga nie miałem na myśli, że Livigno jest kiepskie, bo nie jest i na pewno czas tam nie jest stracony. Jednak zdecydowanie ciekawsze jest Bormio i VdS. Czarna trasa na Motolino jest faktycznie OK, ale chyba jednak nie jest czarna przez całe 3 kilometry... Natomiast nie daje takich emocji i frajdy jak zjazd czarną z Bormio 3000,a zwłaszcza trasa Deborah Companioni w St. Catherinie. No i akurat jak jak tam byłem to w Bormio było luźno, a Livigno tłok - ale może to przypadek. Jak ktoś już wybierze się do Livigno to naprawdę warto przynajmniej raz przejechać się skibusem do Bormio i do St, Catheriny. Zresztą w drugą stronę też warto, zwłaszcza jak ktoś gustuje w lepszych alkoholach:rolleyes: i perfumach
  10. Moim skromnym zdaniem Livigno jest zdecydowanie miej ciekawe niż Val di Sole. Przede wszystkim Livigno to dwa oddzielne ośrodki, po przeciwnych stronach doliny skomunikowane skibusami, ale na nartach przejechać się nie da. W Val di Sole można przejechać na nartach z Marilevy i Folgaridy do Madonny: i jest to super sprawa. W VdS jest więcej tras i są one ciekawsze, a jednocześnie bardziej zrównoważone: w Livigno trzeba jeździć na poziomie czerwonych tras żeby się nie męczyć albo nie nudzić, akurat niebieskie trasy w L są nudnawe... Infrastruktura (knajpy itp). też jest nieco gorsza i jest jej za mało. Wyciągi są starsze i wolniejsze - jest sporo orczyków. No i na koniec Livigno to koniec świata: dostać się tam w zimie (tzn. prze 3/4 roku) nie jest łatwo, jest dalej od VdS i trzeba się namęczyć: wąziutkie dróżki, serpentyny, mijanki z autobusami, jednokierunkowy tunel itp. Jakby ktoś jechał to nie kierować się domyślnymi radami GPS: wyląduje się na zamkniętej przełęczy Passo Stelvio. Jako alternatywę - zwłaszcza dla dobrze jeżdżących (na poziomie czerwonych i czarnych tras) - radziłbym raczej okolice Bormio. Wydaje mi się, że najlepszy układ to 2/3 dni Bormio 2 dni Santa Catherina Valfurva (która jest - wbrew pozorom typu liczba tras i mapka - przesuper) i 1, max dni 2 Livigno (przy czym lepiej wybrać Carousel a nie Mottolino). Bormio, Santa Catherina i Livigno są połączone bezpłatnymi skibusami Druga alternatywa do VdS to sąsiednia dolina, mniej oblężona przez narciarzy - a wg mnie nawet ciekawsza Val di Fassa: Falcade, Passo San Pelegrino i Moena.
  11. orm

    Cennik 09/10 Kasprowy Wierch

    Wreszcie mamy coś naj w narciarstwie: niestety jest to najdroższy karnet dzienny: 32 zł kolejka + 90 zł krzesło ale za to na jedną trasę :eek: Czy ktoś wie co to jest opłata rezerwacyjna?
  12. orm

    Nosal nieczynny?

    Nosal w tym sezonie nie ruszy: nie dogadali się i teraz jest już za późno na przygotowanie kolejki i odbiór techniczny. Ciekawostka: w radiu wypowiadał się jakiś góral z sąsiedztwa i powiedział że się nawet z tego cieszy bo "se trochę oddychnie" od narciarzy :eek:
  13. orm

    Które Fischery wybrać

    A buty nie będę troszkę za miękkie: 80 to chyba trochę mało do Rc4 nawet podstawowych i Progresorów 8,9. Alternatywą dla rc4 comp. mogą być rx8 / rx6 fire (poprzednie sezony) albo viron 8.8 lub 6.6 (większy promień).
  14. Zajrzyj na: http://www.opawy.com.pl/extr/extreme/opawy_extreme_oferta_zima/extrime_zima_skitour.html
  15. orm

    Civetta czy Kronplatz

    W grudniu, od ok. 12 mam zamiar wybrać się na narty do Włoch. Zastanawiam się na dwoma miejscami: Civettą i Kronplatz. Może ktoś z forumowiczów był w obu tych miejscach i może doradzić co lepsze. W grę wchodzą głównie średnie, relaksowe trasy, takie gdzie się można spokojnie pobujać szerokim skrętem, ładne widoki są bardzo cenioną zaletą. No i żeby było jak najmniej ludzi...
  16. orm

    Kaprun czy Zell am See??

    Dlaczego w Kaprun jest dużo Polaków to łatwo powiedzieć: bo jest blisko, z lodowców to chyba najbliżej. Ja tam byłem i mnie się podobało, ale ja to w ogóle mało wybredny jestem i nie przeszkadza mi że inni też tam jeżdżą . W pełni sezonu to faktycznie przyjemniej się będzie jeździć w Zell am See. Pytanie do bardziej bywałych: czy rzeczywiście np. na Stubaju ale w Pitzal będzie lepiej w listpadzie / na początku grudnia? Mniej ludzi? Lepsze trasy / infrastruktura?
  17. Poprzedni właściciel (lepiej grupa właścicieli) Mosornego Gronia zbankrutował na początku sezonu 2008/2009 - także to nie jest żadna nowina i rzeczywiście nie ma nic wspólnego z kryzysem. Ostatni sezon był tam dzierżawca i ośrodek działał jak na polskie warunki dobrze. Trasa była dostatecznie przygotowana, nawet jak pogoda nie sprzyjała, a ludzi było dużo. Ja mam przeciwne wrażenia niż przedmówca: generalnie OK, był nawet bezpłatny parking i toalety. Pytanie czy to jest warte 12 mln...
  18. Właśnie wróciłem ze Szczawnicy na Palenicy. Warunki dobre na wszystkich trasach, można się wyjeździć za wszystkie czasy bo ludzi prawie nie ma. Od południa śnieg zaczął trochę puszczać -- w końcu jest już koniec marca i kalendarzowa wiosna. Ale myślę, że jutro będzie jeszcze, można super pojeździć...
  19. Wczoraj jeździłem w Zawoji na Mosornym - było super, zwłaszcza pogoda: ośnieżona Babia Góra, słoneczko po prostu bajka:p. Ludzi mało. A mimo tego że było ciepło śnieg całkiem, całkiem, nawet koło 14 było OK. Muldy nie duże, bardziej dodawały smaczka i emocji niż utrudniały jazdę. Śniegu mają jeszcze mnóstwo (dwie wielki kopy śniegu w zapasie) także co najmniej przez tydzień da się jeździć z przyjemnością.
  20. orm

    Kraków serwis narciarski

    Tu jest link do cennika: http://www.serwis-rowerowy-narciarski-snowboardowy-skitourowy-krakow.com/cennik-narty.html
  21. Pewnie że jak się z Latemarem porówna to trasa krótka, ale w Polsce kilometrowa czerwona trasa to jest raczej z tych dłuższych... Wada Palenicy to już prędzej to, że trzeba trochę narciarstwa biegowego pouprawiać, ale ja tam lubię trochę ruchu na świeżym powietrzu;) i żeby nie tylko nogi popracowały
  22. Chopok w czasie ferii całodzienny karnet 31 E:eek: - to więcej niż w Kaprun!
  23. Polecam Palenicę w Szczawnicy. mała ludzi, szybkie krzesełko, długie trasy: łatwa i trudna i tanie bilety
  24. Po dzisiejszym załamaniu 1 e = 4,71 to już w ogóle nie ma o co pytać na Słowacji jest drożej. Proste porównanie dla przykładu: karnet w Meander Ski 4 godziny 17 euro po dzisiejszym kursie 80 zl, karnet na Palenicę w Szczawnicy od 9 do 14 (5 godzin) 50 zl - a Palenice to chyba jednak fajniejsza górka i bliżej.
  25. Polecam Fischer Rx2 - mam bardzo dobre wspomnienia z uczenia się na tych nartach (pierwszych dwóch trochę intensywniejszych sezonów). Rx2 Fire z zeszłego sezonu można kupić za około 660 zł nowe.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...