Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Nightgale

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    299
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez Nightgale

  1. Czyli : "zastaw się a pochwal się "
  2. Jak w temacie . Czy ktoś miał z tym do naczynia ? Dzisiaj namierzyłem takowe cudo w likwidującym się sklepie i się zastanawiam czy warto zainwestować. Cena nominalna 400 peelenów minus czterdzieści procent bo wyprzedaż . Niestety nie znam tej firmy . Tylko proszę mi nie pisać że Husky to marka psów zaprzęgowych bo taki mądry to ja sam jestem .
  3. Na tej Jaworzynie to faktycznie trup się gęsto sieje co roku. Kiedyś widziałem tam makabryczny przypadek gościa który przy wywrotce rozchlastał sobie tętnicę udową krawędzią własnej narty. No powiem że jak na widok krwi to ja nie jestem specjalnie wrażliwy to mi się z lekka słabo zrobiło. Straszny widok , gość leżący w takiej powiększającej się plamie czerwieniejącego śniegu. A co do ubezpieczenia w karnecie to temat był wielokrotnie wałkowany i jak mam być szczery to ja pomysł widzę blado. Przede wszystkim z powodu chyba znikomego zainteresowania firm ubezpieczeniowych takim pomysłem. Druga sprawa to same regulacje prawne . U nas coś takiego przeforsować.......no wątpię.......
  4. No ta kolumbijska rzeczka wygląda naprawdę ciekawie. Ale jazda w drugi koniec świata żeby przepłynąć 100 kilometrów to już nadmierne jak dla mnie wariactwo ;-) No i jeszcze ta partyzantka do kompletu...... Jeśli mnie pamięć nie myli to ci "bojownicy" zajmują się zarabianiem na życie w ciekawy sposób. Między innymi porwaniami dla okupu. To ja się jednak nie piszę. ;-)))
  5. Nie zamierzam tu krytykować w niczym Pana Marka Kamińskiego , ale niech nie robi Bóg wie jakiego halooo z tej wyprawy. Moi klubowi koledzy bodaj rok czy dwa lata temu spłynęli Wisłę od źródeł do ujścia. Sam na takiej wyprawie byłem coś koło 15 lat temu. I nikt z tego nie robił sensacji. Klubowi koledzy wykonali zresztą lepszy numer : kilka lat temu przepłynęli cały Dunaj też od źródeł do Morza Czarnego. Zrobili to praktycznie za własną kasę z niewielkim wsparciem sponsorów i medialnym patronatem jakiegoś niewielkiego radia z którym się łączyli raz dziennie na kilka minut i zdawali relację. No ale cóż jak się zaliczy najpierw dwa bieguny to już ze sponsorami raczej kłopotu nie ma. I nie co by mnie zazdrość żarła. Mam wielki szacunek do Pana Kamińskiego. I chętnie na Planete te programy pooglądam.
  6. Nightgale

    Kajaki

    Pomysł popieram w całej rozciągłości. Masz we mnie potencjalnego klienta.
  7. W terminie 06-08.05 wybieram się na rzeczkę Ełk. Byłem już na niej w zeszłym roku ale chętnie zaliczę raz jeszcze. Ładna okolica i fajna rzeka. Co dalej ? Nie wiem jakoś w tym roku się niewiele jak na razie kroi. W połowie kwietnia to najczęściej z pięć spływów było zaplanowane.
  8. Jak na razie , co wiadomość to gorsza........
  9. a jeszcze mi takie coś wpadło "Kupowanie terenowego samochodu przez mieszkańca miasta jest jak zakładanie prezerwatywy na stałe w nadziei na ten jeden raz w miesiącu , kiedy może okazać się potrzebna" Jeremy Clarkson
  10. wszystkim wędkarzom w czas zimowy dedykuje ten kawał ;-) Umiera papież. U wrót raju św. Piotr go pyta: - Ktoś ty? - Ja? Biskup Rzymu. - Biskup Rzymu? Nie kojarzę. - No, namiestnik Pański na Ziemi. - To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo. - Jestem głową kościoła katolickiego! - A co to takiego? ... Dobra. Czekaj tu, idę spytać szefa. (tup, tup, >> tup) - Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam.. - Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz? - Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać. Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi: - Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu? - No, i? - Oni do tej pory działają!
  11. Nightgale

    Rękawice LEVEL

    JC , moje też trochę w cztery litery dostały. Najśmieszniejsze jest to , że są one generalnie adresowane dla parapeciarzy. ;-) Kupiłem je przez przypadek bo mi sie cholernie spodobały . Fakt , że kosztowały tłusto. Ale mi strasznie przypadła do gustu ta ochrona dłoni i nadgarstka od wewnętrznej stroni ręki. Potem się okazało , ze miałem jakąś prekognicję chyba bo w tym samym roku wywaliłem sie tak , że dłoń i nadgarstek mi wjechały pod biodro. W innych rękawicach , bez tych plasticzano/ponoć kevlarowych wzmocnień miał bym kaszę ze stawu w okolicy nadgarstka. A tak skończyło sie pochuchaniem w czubki palców bo też się po nich przeturlałem ;-) P.S. Oglądnąłem je dokładnie ale niestety na metce nie ma modelu . Zresztą to i tak wszak prehistoria. Wrzucę fotki w wolnej chwili. PS2 To wzmocnienie od wewnętrznej strony utrudniało mi na początku złapanie kija. Jak się przyzwyczaiłem to ciężko było złapać kij w "normalnej" rękawicy
  12. Nightgale

    Rękawice LEVEL

    Jak ktoś mi znajdzie rękawice które przeżyły ponad 10 lat i jeszcze się do jazdy nadają to ja wtedy odstawie swoje Levele do kąta. Jak dla mnie firma topowa .
  13. Uprzejmie donoszę , że w Lesie Kabackim śniegu sporo:D i da się jeździć. Niestety źle przeliczyłem siły na zamiary i udało mi się zrobić mniej więcej połowę dystansu który normalnie biegałem z zeszłym sezonie. Oprócz tego zimno było jak jasna zaraza i po powrocie odmarzałem 30 minut w wannie z kuflem grzanego piwa.
  14. Na Streetracerach nie jeździłem więc się nie wypowiadam. Na WC RC miałem okazję i jedyne co mogę powiedzieć : TORPEDA !! Mi wystarczyło pary na pół dnia jazdy , potem musiałem zmienić na coś bardziej lekkostrawnego. Jak ktoś na co dzień śmiga na serwisówkach to pewnie żadne wyzwanie. Dla mnie przy uszkodzonym kolanie to był kres możliwości. A normalnie używam RACE RC lub Progressorów 9+
  15. Tyle lat na biegówkach latam i nie wiedziałem , że na złych :-) Wzrost 180 narty 196.
  16. Ej no , miałem czerwonego Poloneza i był prawie jak Ferrari No ale ja miałem wtedy osiemnaście lat
  17. To ja jednak wolę Alpy. Narciarstwo ekstremalne to fajna sprawa , ale bez przesady. A jak mawiają starzy wyjadacze , żaden narciarz kulki z kałacha nie prześcignął
  18. Nie wiedziałem , gdzie to wrzucić więc jak źle wykombinowałem to niech mod wsadzi do odpowiedniego tematu. W ostatnim "Wprost" jest ciekawy artykuł a naszych wspinaczach w Alpach. Niestety szwajcarscy czy austriaccy ratownicy nie zostawiają na naszych suchej nitki. Polecam lekturę .
  19. No to ja dwa słowa dorzucę bo jako fajczarzowi temat mi bliski. Po pierwsze przepis jest spierniczony od podstaw , bo nie zostało precyzyjnie określone , co jest tym miejscem publicznym. Czy jak stoję obok przystanku 20 metrów to mi wolno zajarać , czy nie ? I czy gliniarz czy strażnik będzie latał z linijką i mierzył ile ja jestem od wiaty ? Tu się akurat przywalam trochę na siłę bo sam nigdy papierosa pod wiatą przystankową ani w jej okolicy nie zapaliłem. To , że ja mam nałóg nie oznacza (jak dla mnie) że ktoś ma z tego powodu wąchać dym. Palenie w kolejce do wyciągu uważam za chamstwo koncertowe. Na krzesełku......no kurde zdarzyło mi się i strasznie się potem kretyńsko czułem jak tego kiepa musiałem wyrzucić. Knajpa ? No tu jest moim zdaniem najgorsza sobaka pogrzebana. Ja uważam , że decyzja czy w lokalu można palić czy nie powinna być w gestii właściciela. Jak idę do knajpy to i tak na papierosa wychodzę bo sporo osób z mojego towarzystwa nie pali , to po cholerę mam im smrodzić. Owszem , jak się wychodzi do pubu w towarzystwie zgrai palaczy na walniecie paru piw czy flaszki w męskim towarzystwie to się nikt nie certoli , że jeden na dziesięciu nie pali. Ja widzę jedną rzecz która mnie wpienia. Mamy legalny produkt , którego nie możemy używać ? To jak jakaś zgraja zwolenników prohibicji wpadnie na genialny pomysł to flaszkę będziemy mogli wypić we własnym domu i przy drzwiach zamkniętych bo jeszcze komuś będzie to przeszkadzać ?
  20. On i ona żyją ze sobą na kocią łapę. Po kolacji on zmywa naczynia. po chwili odwraca się do niej, patrzy głęboko w oczy i pyta: - Wyjdziesz za mnie? Ona ze łzami szczęścia w oczach: - Tak! On: - Ze śmieciami....
  21. Nightgale

    Viron czy Progressor

    Eeeetam , chyba wszystko się da. Ja się przesiadałem z ołówków od razu na Race RC i udało mi się nie zabić a nawet nie połamać
  22. Tylko od dzisiaj na Słowacji jest zakaz wychodzenia w góry. Oczywiście ktoś to zignorował i skończyło się tragedią. A jak by ktoś nie zauważył wieje halny od kilku dni.
  23. Nightgale

    Viron czy Progressor

    Jak Progressor to dziewiątka z FlowFlexem. Niższe modele to fajne narty ale nie za taką kasę. Moim zdaniem , jak się ładuję w takie finanse to warto dopłacić do P9+ z FF i mieć frajdę.
  24. Widzę Panowie , że na tych samych audycjach i tej samej muzyce się wychowaliśmy Na tłumaczeniach tekstów piosenek przez Beksińskiego to ja się angielskiego najlepiej uczyłem A radio wtedy , to była inna zupełnie bajka niż teraz . Najlepsi dziennikarze wyszli ze "szkoły" Trójki czy Dwójki. Co do książek na antenie , to chyba właśnie na "Dwójce" były w odcinkach późnym wieczorem czytane. Tam pierwszy raz spotkałem się z "Nieznośną lekkością bytu" Kundery czy "Zwrotnikiem Raka" Henry'ego Millera. Ech..... stare czasy.......
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...