Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Mitek

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    7 273
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    86

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Cześć Marcinie stosując tą zasadę: "każdemu wolno popełnić błąd bo nikt nie jest doskonały". Powinniśmy po wypadku rozjeżdżać się do domu w zgodzie i z uśmiechem na ustach odnosząc trupy naszych bliskich. Jeżeli ktoś spowodował wypadek jadąc 80 km/h to nie ma dla mnie znaczenia czy w danym miejscu wolno było tyle jechać czy nie. Są miejsca, warunki, pory dnia/nocy, gdzie można swobodnie i bez najmniejszego zagrożenia jechać znacznie więcej niż to jest teoretycznie dozwolone i są takie gdzie trzeba znacznie mniej. Szybkość to tylko jedne z elementów i jestem zdania że wcale nie najważniejszy jeżeli chodzi o przyczynę wypadków. Uproszczone statystyki nic nie mówią o innych zmiennych. I znowu: stosując ten tok myślenia najlepiej po prostu stać - najbezpieczniej. Pozdrowienia
  2. Cześć Dla mnie ważny jest skutek. Powiedzmy, że nieuwaga i szaleństwo skutkują śmiercią, powiedzmy mojej córki - albo Twojej - to jaki sens ma dla nas rozpatrywanie przyczyn. Nie wiem czy w takim wypadku wystarczyłoby Ci, że nie chciał - tylko się zapatrzył. Tamten przecież tak samo nie chciał - tylko chciał się zabawić. I w jednym i drugim przypadku skutek jest identyczny niestety. Od zawsze piszę, ze na nartach nie ma miejsca na nieuwagę, na drodze również! Nie wdaję się w analizy prawne tylko w kwestię związana ze skutkiem zdarzenia. Pozdrowienia
  3. Cześć Stary nie traktuj mnie jak kretyna. Co to zmienia?? To tak jak w dyskusji o nartach i kaskach, skupianie się na skutkach a nie przyczynach. Dla mnie identyczną wysoce negatywna ocenę budzi szalona, niebezpieczna jazda jak i wymuszenie pierwszeństwa przy prędkości prawie zerowej.... na skuterze na przykład. Ostatnio pomagałem udzielać pomocy takiemu chłopcu, któremu gość wyjechał pod koła z bocznej ulicy. Chłopak był chyba tylko lekko połamany a sprawca tłumaczył, że on obserwuje samochody a takie małe pojazdy, jeszcze z nieletnimi w ogóle nie powinny jeździć po drogach. To jest taki sam bandyta jak ten który jedzie szaleńczo niebezpiecznie. Tak samo jak na nartach chodzi o to aby do wypadku nie doszło a nie żeby doszło do mniejszego. Tak ja to widzę. Co do szybkości jazdy to uczyniono z niej żelazny temat i każdy kto jedzie szybciej jest uważany za przestępcę a jest to bzdura. Można jechać i 250 km/h tylko trzeba wiedzieć gdzie, kiedy i czym. Mysiek nie używam emotikonów nie dlatego, że uważam się za niezwykle inteligentnego ale dlatego, że nie chcę obrazić intelektu interlokutorów. Pozdrowienai
  4. Cześć A co to za różnica?? POzdrowienia Cześć Dlaczego mam sobie robić jaja. Tworzenie teorii spiskowych to są jaja - ja oceniam realnie i pisze to co myślę. A poza tym emotikony nie są potrzebne wystarczy intelekt. Pozdrowienia Cześć Wysokość tez jest ważna ale przede wszystkim nieuchronność - tu masz (w przeciwieństwie do kolegi) pełna słuszność. Jest tylko takie ale - co to znaczy: jeżdżą szybko ale bezpiecznie?? W jaki sposób to oceniłeś? Czy to polega na tym, że tam wolno a tu nie więc tam jest bezpiecznie? - to oczywista bzdura. U nas tez można spokojnie jechać zupełnie bezpiecznie ponad 200 km/ h i co z tym zrobić?? Pozdrowienia
  5. Cześć Dokładnie Mixer karanie powinno być bardzo surowe i kara powinna być nieuchronna albo odpuśćmy sobie w ogóle mówienie na temat przestrzegania przepisów. Gość jest po prostu zwykłym dupkiem i tyle. Miałem okazje jeździć z dobrymi kierowcami i w normalnym ruchu jeżdżą płynnie i spokojnie co nie znaczy, że wolno i - to bardzo fajna cecha - są "niezauważalni" dla innych użytkowników dróg. Oczywiście karać równo wszystkich - tak piratów jadących 140 przez wioskę jak i tych co nie potrafią szybko ruszyć i później "nadganiają" przejeżdżając na czerwonym, tych co wymuszają pierwszeństwo bo nie potrafią włączyć się bezkolizyjnie do ruchu, tych co stoją jak posągi na skrzyżowaniach równorzędnych bo nie wiedzą o co chodzi też i równie surowo. Pozdrowienia
  6. Cześć Kobieta nie wpadła "do metra", tylko na schody przejścia podziemnego. Jazda po pijaku to zupełnie co innego niż "świadome" łamanie przepisów. Pozdrowienia
  7. Cześć Tym razem to nie wkrętka Marcinie.Ani jednym słowem nie pochwaliłem takich zachowań. Zaznaczam - do motocykli się nie odnoszę, Na motorze nie jeżdżę nie znam się na tym, nie oceniam. Kolesie, którzy tak jeżdżą samochodem po ulicach zazwyczaj okazują się dupkami na torze, nie mówiąc o OS. Natomiast mnie to po prostu nie rusza - ilość głupoty i nieudoloności na drodze którą widzę każdego dnia mnie uodporniła. BMW to bardzo charakterystyczny samochód dla takich mistrzów. Ciebie Drogi Wojmu rażą skalą wykroczeń - zgoda - ale jakby przeanalizować rzeczywiste zagrożenie to myślę, że nie było większe niż przy przeciętnej miejskiej jeździe nieskupionego na tym co robi i niedouczonego kierowcy. Pozdrowienia Pozdrowienia
  8. Cześć Mordercy hmmm. Wiesz w normalnym ruchu i normalnej jeździe widzę tyle różnych bezmyślnych i niebezpiecznych zachowań, że jak ktoś tak przegina (mówię o kierowcy samochodu z kamerą ) to przynajmniej wiem, że jest skupiony na tym co robi. Mnie to nie rusza. Wolę skoncentrowanego, szybko jadącego pirata niż bezmyślnego nie zwracającego uwagi na innych "normalnego" kierowcę. Pozdrowienia Pozdro
  9. Cześć Swego czasu w Tarnowskich Górach bywałem bardzo często. Z tego co pamiętam rynek był tam całkiem ładny i zadbany jak i większość miasta. Ciekaw jestem szczegółów propozycji ale fontanna jest na każdym rynku. Można by wymyślić coś bardziej charakterystycznego dla miasta i regionu. Pozdrowienia
  10. Cześć Wiedza wielka ale trzeba powiedzieć, że pytania w tym akurat odcinku nie były trudne. Podziwiać należy nie tyle wiedzę ile spokój i opanowanie graczy. Wielki szacun. Pozdrowienia
  11. Cześć Spędziłem sporo czasu w Norwegii. Pozdro
  12. Cześć Powierzchnia podobna do Polski - ludzi prawie 5 razy mniej. Energia za darmo. Historia bez zadęcia i już wystarczy. Ludzie zajmujący się własnymi sprawami a nie polityką. Pozdro
  13. Cześć I to jest właśnie tragiczna prawda. Niespecjaliści znają się wszędzie i na wszystkim. Zapraszamy na listy kolegę. Pozdrowienia
  14. Cześć Zabawnie się czyta Wasze posty koledzy. Nie chodzi o to, że są do bani bo tak naprawdę w każdym jest trochę prawdy i realnego spojrzenia a trochę durnego zacietrzewienia i zwykłej głupoty. Zastrzegam, że to Moja ocena i w moich postach też pewnie nie brak obu tych elementów (chyba, że dotyczą rzeczy na których się znam ale to na pewno nie w tym temacie). A spostrzeżenia ogólne mam takie: - każda władza kradnie - w większym lub mniejszym stopniu ale kradnie. Wyjątkiem są/mogą być pewne struktury gdzie rządzi się społecznie. - wolę żeby za pieniądze powstawało coś - nawet nieużywany stadion - niż żeby były one zużywane na rozliczanie przeszłości, weryfikowanie poprzednich ekip, komisje sejmowe które do niczego nie prowadzą itd. - społeczeństwo w większość składa się niestety z ludzi, którzy albo niewiele albo nic nie wiedzą albo są po prostu durni. Durni na tyle, że potrafią głosować przeciwko własnym interesom w sposób jawny z zupełnie irracjonalnych pobudek. Mając pewne doświadczenie w rządzeniu w skali mikro mogę napisać, że żeby udać się na wyżyny władzy trzeba być osobą zdeterminowaną, przekonaną o swojej racji a jednocześnie zdolną do daleko idących kompromisów i układową (nie powiem bezideową ale skrupuły należy zostawić w domku to pewne) i nie bojącą się iść do celu po trupach. Czegóż więc wymagać. Najgorszą wadą władzy jest jej polityczność - jak by ona nie była. Podstawą dobrego rządzenia jest opieranie decyzji na zdaniu apolitycznych ekspertów a to po pierwsze rzadkość a po drugie kto będący przy władzy przyzna że się na czymś nie zna? Pozdrowienia
  15. Cześć Obecnie lodówka mi działa bo jest prawie nowa. Poprzednia była lodówka wyciągnięta jako używak z piwnicy od rodziców gdy "szliśmy na swoje". Wtedy już miała ponad 10 lat. U nas była lat 16 a obecnie funkcjonuje od 1,5 roku w jakimś klubie osiedlowym prowadzącym zajęcia teatralne dla dzieci czy coś w tym stylu. Ta która mam obecnie nie wytrzyma nawet 1/3 tego okresu i jest to dla mnie absolutnie oczywiste i normalne. Na YT jeżeli film trwa dłużej niż 5 min to rzadko przystępuje do oglądania albo lecę po łebkach - nie mam na to czasu i nieb traktuję YT jako źródła ponadczasowej wiedzy, podobnie jako for czy stron (no może poza Wiki - jeżeli jest powołanie na źródła albo rzecz dotyczy statystyk). Pozdrowienia serdeczne
  16. Cześć To czy on jest pouczający czy nie oceniam znając tematykę jaka porusza. Dlatego poprosiłem Artixa o info o co chodzi. Wiedzy fachowej szuka się w źródłach a nie na forach czy na Youtube. W poście 46 nie ma słowa skierowanego do autora pytania bezpośrednio. Oceniam czyjeś postępowanie a nie to czy ma długie czy krótkie włosy, poglądy polityczne takie czy inne itd. i piszę wprost i do kogoś otwarcie. Taki już jestem. Pozdrawiam
  17. Cześć 53 min??? Artix kto ma czas na oglądanie. Streść może co to za "spisek". ? Pozdrowienia
  18. Cześć "Wykazał zainteresowanie" - błagam Michał. To jest podobne zachowanie jak szukanie diagnozy na forach związanych z medycyną. Pozdrowienia
  19. Cześć Ze mną studia kończyła tez kupa debili. Nie ma co się dziwić. Teraz może być tylko gorzej. Pozdr
  20. Cześć Staram się właśnie to ując w słowa ale chyba nie dam rady w tym momencie. Mam pewne doświadczenie w demokracji na najniższym szczeblu i jest ono raczej przerażające niestety. Postaram się jutro podać przykłady. Generalnie większość głosujących ma tak niesamowicie irracjonalne pobudki w przedmiotowej sprawie, że byłem zawsze w szoku gdy słyszałem uzasadnienia. Pozdrowienia serdeczne PS Sam raczej głosowałbym w tym konkretnym referendum przeciw gdybym był Krakusem ale najpierw musiałbym ten głos skonsultować z synem i córką bo ich on bardziej dotyczy niż mnie. Pozdro
  21. Cześć A to Ci sie tylko tak wydaje... Pozdrowienia
  22. Cześć Właśnie skończyłem rozmawiać z przyjacielem, który też jest geologiem i też się nieźle uśmiał z tych potoków. Pozdr
  23. Cześć Moje posty są reakcją na inne posty, które w politykę się zagłębiają - możesz sprawdzić. A co do "inteligencji" to wybacz ale w poście chciałem podkreślić, że za inteligentnego dyskutanta Cię uważam - dlatego podejmuję polemikę, inaczej nie warto przecież. Skoro odebrałeś to inaczej to bardzo przepraszam ale intencja była wprost przeciwna. Oceną tego czy ktoś był/jest katem czy ofiara mógłbym wydać jedynie znając konkretną sytuacje i konkretnych ludzi a i tak byłaby ona subiektywna i nic nie warta. I szczerze powiem, że mam do siebie pretensje o to że w ogóle zabieram głos w takich dyskusjach. Co do lewackiej postawy to proszę o definicje bo często się z tym określeniem spotykam ale tak naprawdę nie wiem co masz/mają na myśli ludzie go używający. Co do nonszalancji i olewnictwa to racji nie masz bo mnie po prostu nie znasz. Nie wiesz co robię na co dzień jak i gdzie działam itd. ale mam wrażenie, że w kwestii działań, nazwijmy to społecznych ( nie obliczonych na prywatny zysk) daję radę. Pozdroserdeczne
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...