Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Mitek

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    7 273
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    86

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Cześć I i tak na tym poziomie w kwestii techniki samo tłumaczenie nie popartem pokazem jest bez sensu . Pozdro
  2. Cześć No to udzielaj, ja nie widzę potrzeby udzilania rad komuś kto zna się na temacie nie gorzej niz ja. Znam swoją wartość ale doceniam wartość innych. Rossi naprawdę nie wiem o co Ci chodzi? Komu mam łopatologicznie tłumaczyć, Bodemu??? Bode nie rozumiesz o co chodzi? Wytłumaczyć Ci? Pozdrawiam
  3. Cześć Moim zdanie wszytsko co mogło zostać powiedziane już zostało przez osoby lepiej znające się na temacie niż ja. Niko i Jarek napisali syntetyczne posty. Bode się odniósł w modelowy sposób. Reszta będzie wodolejstwem. Pozdrawiam serdecznie
  4. Cześć Nic nie sugeruję, tylko żartuję. Bodemu nie bedę nic radził bo nie chce sobie robic obciachu. ten skret ktory prezentuje jeździ lepiej ode mnie, ma świadomośc gdzie robi błędy i co trzeba poprawić. Jedyne o co móglbym go prosić, żeby uczynił jazdę bardziej urozmaiconą (slalomowa choroba - czy jak to tam nazwalismy). Pozdro serdeczne
  5. Cześć Nie ma mowy. Technika jazdy to tylko jeden z elementów narciarstwa. Na stoku 500 metrów mozna nauczyć sie skrecać ale nie jeździć. Taktyka, topografia, pogoda, znajomość gór, orientacja w przestrzeni i czasie, ocena śniegu itd moim zdaniem są elementami znacznie ważniejszymi niz samo skręcanie. Pozdrawiam serdecznie
  6. Cześć O to, o to. Jarek zamieścił zdjęcie pióropusza bardzo zaawansowanego. Mozna to ocenić po kolorze piór z jego górnej części oraz po czerwonym kolorze w regionie czołowym. U Bodego pióropousz ma kolor bialy co świadczy o jego niepełnym rozwoju. Myslę, że może mieć tu wpływ dośc młody wiek Bodego, choc uwzględniając prezentacje filmową ma za soba już wielokrotna inicjacje i od paru przynajmniej lat jest juz wojownikiem. Teraz właśnie jest najlepszy czas na odbielenie pióropusza. Dobre dociśniecie krawędzi na niewielkiej warstwie wiosennej brei może to zapewnić. Pozdrawiam serdecznie
  7. Cześć To nie są narty do baletowania tylko dziecięca freeridówka. Jakbys chcial się pozbyc to chetnie kupię dla Kacperiona - bedzie miał za rok czy dwa jak znalazł bo to chyba 160 cm. Pozdro serdeczne
  8. Cześć To porównanie mi się nie podoba. Pozdro
  9. Cześć To pierwsze a drugie: Takich miejsc jest w Polsce dużo. Duzo podróżuję z racji pasji i wykształcenia i mam taka zasadę. Jeżeli znajdę fajne miejsce to mówic o tym tylko ludziom zaufanym i w zaufaniu. A już rozpowszechnianie w necie to ostateczność. Artykuł jest super Mariuszu - ale na szczęście miejsca na tyle znane, że i tak każdy kto chce to dotrze. Najgorsze jednak jest to, że dociera tam przy okazji kupa ludzi, którzy nie wiedzą po co tam jadą - vide post Johna. Dlatego o fajnych miejscach tylko na priv. POzdro PS W Barczy roi sie od fauny - nie tylko ramienionogi ale też głowonogi, koralowce no i ryby pancerne. Miejsce jest jednak bardzo niebezpieczne. Pozdro
  10. Cześć Albo opowiada bajki. Pozdro
  11. Cześć 4 godziny szkolenia dziennie. Szkolenie indywidualne tylko tej grupki. Jaki poziom jazdy dzieci? Pozdro
  12. Cześć Opowiadasz pierdoły. Dzisiaj widziałem jeszcze trachę śniegu na Szczęśliwicach na samym dole (na tym kawąłku jak się hamuje). Piękna jazda a Ty Kasprowy i Kosprowy. Pozdro
  13. Cześć Widzę, że też Ci się nasz carvingowy guru komentujący jazdę gwaizd spodobał. No cóż ten typ tak ma. Pozdro Cześć Bode - żenada, żałosne, max 3+. A poważniej to masz slalomowe zboczenie lekkie. Pozdro
  14. Cześć Przepraszam, zd wracam do starych postów ale musialem po przypadkowym trafieniu na ten kabaret. Kurdziel analizujący archiczność jazdy Maiera - komedia niezła. Dzieki Ravick Pozdrawiam Cześć Rossi bez urazy ale jak na spokojnego i grzecznego forumowicza to coś za często toczysz walki z innymi. Zastanów się spokojnie może to nie jest tylko ich wina ale też Twoja. Za duzo tych przypadków chyba. Pozdro
  15. Cześć No ale co się przejechaleś to Twoje. Głowa do góry. Pozdro
  16. Cześć Mnie na narty rodzina wygania przy pomocy dębowej pałki. Inaczej za cholerę nie pójdę. Pozdro
  17. Cześć Bardzo żałuję, chyba, że macie jakiś patent na teleportację. Miłej jazdy i uważajcie na siebie. Pozdro
  18. Cześć Dzięki Mihumor. Nie była mpja intencja podważanie sensowności Twoich rad. Zastanawialem się po prostu nad tym czy ktoś takie badania robił. Co do zaleceń to zalecenie Jacka - sucho!!! - to moim zdaniem podstawa. Co do starych i nowych technologii to swego czasu jako m łody czlowiek miałem wiązania Tyrolia 150. Metalowa konstrukcja ,paski zamiast skistoperów. Możę jeszcze ktoś pamieta bo byly dostępne u nas w sklepach. Celowo piszę, zę mailaem wiązania bo obsłużyły trzy pary nart. Przez 6 sezonów byly skręcone na chama. Zawsze działały bez zarzutu pomimo braku jakiejkolwiek konserwacji a sprawdzałem ich działanie w tamtym okresie setki razy. Zamieniłem je za dopłata na lepszy model - Tyrolia 280, które rozpoadly się już w pierwszym sezonie użytkowania. Idę w takim razie rozkręcać sprężyny ( w jednych nartach jeszcze zostawię a nuż....) Pozdrawiam serdecznie
  19. Cześć Czy rzeczywiście odpuszczanie wiązań jest niezbędne. Czy sa jakieś konkretne badania czy zalecenia. Szczerze mówiąc nigdy tego nie robiłem i wszystko zmawsze działało bez zarzutu stąd moje pytanie. No i drugie pytanie dlaczego akurat pionowo mają stać. Czy to jest związane z możliwym odkształecniem pod własnym ciężarem na przyklad czy są inne powody. Zawsze trzymam narty na poziomych stojakach pojedyńczo. Pozdro serdeczne
  20. Cześć Prawdopodobnie nie raz jeździlismy obok siebie bo cała moja narciarska młodosć to Szczyrk i czasami Kasprowy. Lodowe garby na Bieńkuli będa niezpomniane - my salwowalismy się ucieczką w przytrasowy las - jak warunki pozwalały albo i nie co pare razy skończyło sie dośc powaznymi kontuzjami. Nie zmiania to faktu, że była to świetna szkła narciarstwa (poprzedni post to oczywiście żarcik). Klasyczna zmuldzona Bieńkulę udało mi sie pokonac nawet pare razy na nartach zjazdowych (Dynamic VR27 Descente) o długości 220cm. To była zabawa. :) Pozdro
  21. Cześć Muldy sa objawem źle przygotowanego stoku i moga posłużyć do zaskarżenia wlaściciela o kiepska usługę a nie do rozwijania. Poza tym na muldy trzeba kolejne specjalne "narty na muldy" a to wydatki i ciężko je kupić. Pozdro serdeczne
  22. Mitek

    Salomon BBR.

    Cześć Nie. Janek tylko stwierdził, że firmy produkuja wiele nowości ( i badzo fajnie), które starają sie sprzedac jako panaceum na wszystko a bez odpowiedniej techniki nie sa panaceum na nic. Znając od lat posty Janka w nowościach (zwłaszcza Volkla :) ) jest zorientowany jak mało kto i potrafi ocenic czy dany pomysł jest rzeczywiście wart entuzjastycznych opisów czy jest tylko marketingowych chwytem. Pozdrawiam serdecznie A co do narty to idea wydaje sie naturalnym następstwem rozwoju geometrii narty. Ja mam jedna tlko uwagę - nie kupię mi sie nie podobają po prostu - ale z przyjemnością bym sie przejechał aby zobaczyc jak taka geometria pracuje. Pozdro serdeczne
  23. Mitek

    Wybór nart

    Cześć 38 - co nie zmienia faktu, że w kwiecie wieku, że tak powiem. Pozdro
  24. Cześć Do tych dwóch twierdzęn dopisac jeszcze mozna fragmenty postów moich czy Bode i okazuje się, że wszyscy mówimy to samo. Jazda na tyczkach jest probieżem umiejętności tak jak może nim byc każde utrudnienie. Osoba dobrze czująca się na trasach giganta czy slalomu w jeździe wolnej pojedzie bez problemu praktycznie wszędzie z zachowaniem stylu i dynamiki natomiast nawet dobry narciarz trasowy gdy ma do czynienia z jazdą skretem wymuszonym gubi się i potrzebuje treningu aby taki przejazd poprawnie zrealizować. Z własnego doświadczenia - a właściwie Kacperiona - mogę dodać, że każdy kontakt z trasą wyzanczona jakims układem bramek (czy to bedzie gigant czy kombi albo dziecięcy slalom) wpływa na skutecznośc i poprawnośc jazdy. W tym roku Kacper miał troche więcej do czynienia z tyczkami choc nie miało to charakteru zaplanowanych treningów. Postęp jest bardzo widoczny praktycznie w każdym elemencie jazdy i przeklada się na jazdę wolną znakomicie. Nawet parę przejazdów z omówieniem błędów i próba ich korekty daje świetne rezultaty. Bardzo wzrasta świadomość jazdy co wydaje sie najwazniejszą zdobyczą. Pozdrawiam serdecznie
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...