Doczekamy się, jak zwolnią lub zagrożą zwolnieniem tych obiboków, którzy tam pracują przy tych trasach. Większość to pamięta czasy tzw. kart górniczych. Jak wtedy pracowali, tak i pracują do dziś - tzn. Czy się siedzi, czy się leży, tyle samo się należy. Sorry, może mam zbyt radykalne do tego podejście, ale bym zrobił nowy nabór do pracy w ośrodku, podobno jest bezrobocie. :-)