Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Marxx74

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    535
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez Marxx74

  1. @kptdenaturat przemiło było poznać "na żywo" .. I mam nadzieję, że jeszcze nie raz "do zobaczenia" ... Zawody telemarkowe SNPTT jedyną namiastka telemarkowego ścigania w Polsce. GS, skok, 360, bieg .. sprawnie i profesjonalnie. Stok może nie pucharowy ale finiszowy podbieg mocniejszy niż na Pucharze Świata . Żal nieco, że SITN'owskie struktury telemarkowe zamiast skorzystać, przegonić instruktorów unifikacji i przyszłych instruktorów po trasie zbliżonej do telemarkowego Sprintu kolejny raz walą klasycznego focha. Za mało jest w Polsce telemarku, żeby nie promować takich imprez i nie korzystać z unikatowej trasy. Gratulacje dla Organizatorów i wszystkich obecnych. Z przyklękiem (choć ja bez ) M.
  2. W najbliższą sobotę na Białce? Tyle telemarku w jednym miejscu nie uświadczysz nawet na CKI u P.K. Mam nadzieję, że do zobaczenia Trochę młodzieży tudzież dziecków powinno tam z naszego klubu trafić. Pozdrawiam, M. https://m.facebook.com/events/1017519335648079?view=permalink&id=1068048073928538
  3. Pan z wypożyczalni (jak fachowy) zawsze sprawi, że klient będzie zadowolony. Taka robota. Z doborem sprzętu ma to mało wspólnego szczególnie gdy widzą, że klient nie wie co robi i czego potrzebuje a 5-10 dni w roku buduje ślizgową pewność na czarnych. Przepraszam za szczerość. Nie ten flex na 100kg - w modelach nie sportowych, bo to inna historia, można sięgnąć po więcej tyle że wypożyczalnie zadko to robią. Jak dla mnie w perspektywie 8-10 godzin na stoku przy masie +-70kg flex 120/130 w modelu nieco race jest w sam raz by jeździć i dreptac po stoku. Przy 100kg i opisanym "5" gdzieś od 100 narta dowie się co od niej chcesz. Odnośnie nart - nie zwracaj uwagi na długość nart (chyba że chodzi o wygodę w kolejce) tylko sprawdz kilka rynkowych all-around (czy jak to nazwą marketingowcy) w długościach 165-175. Szerzej pod butem ale na małym promieniu, na drewnie i dodatkach. Reklam nie robię - takie modele ma kilku producentów. W dobrej wypożyczalni zrozumieją lub strzelą kolejny bajer. I zwróć uwagę czy to coś ma prawo jechać :). Dobrej zabawy, M.
  4. Ciekawy zestaw do warunków jak na filmie. Wziąłbym poprawkę na umiejętności "recenzenta" z filmu bo wiązanie raczej nie jest aktywne a trekingowe buty nogę trzymać będą jak trekingowe buty ;). Wyraźnie akcentuje też, ze narta jest "krótka". Ale ciekawe ... M.
  5. A) trekingowe czyli backcountry? B) co to są wiązania "uniwersalne"? A styl jest bądź go nie ma . Taka już natura stylu . M.
  6. Tak w ramach, że telemark żyje ;). Pozdrawiam M. (Film z okazji zmiany pantofli, polecam z muzyką ) YouCut_20220203_232025712.mp4
  7. @marekbtl i bez whiskey mogę o czym @MichalR chyba wie .. a z tym tłokiem w kalendarzu też nie ma co demonizować a po prostu z odpowiednim wyprzedzeniem działalność planować i dostosowywać się do sytuacji i specyfiki poszczególnych SN. M.
  8. Panowie .. break break. O ile sprawa dotrze do poziomu sądu to opinię kształtować będzie ekspertyza biegłych - zwyczajowo SITN/TOPR/GOPR. Jak biegły pociągnie zbyt mocno po kodeksie FIS będącym zbiorem dobrych praktyk a nie składową prawa to Sąd biegłemu podziękuje. Obie strony poległy : mlody człowiek z opiekunem oddalili się, druga strona nie wezwała ratownika. Można się kłócić lub wyciągać wnioski : uczestniczę w zdarzeniu, zostawiam dane, korzystam z pomocy ratowników nawet jeżeli mam usłyszeć, że jest dobrze .. mam NW I OC .. a lansuje się w mediach przy innej okazji. M.
  9. Anegdotycznie .. W ramach zajęć dodatkowych, przy współpracy ratowników na jednej z stacji narciarskich przeprowadziliśmy szkolenie pod roboczą nazwą "ski(ds) patrol" ;). Była pierwsza pomoc ale też "patrolowanie" stoków pod kątem ustawienia siatek, ogólnego porządku i tak dalej .. Dodatkowo składanie/rozkładanie sanek, zabezpieczenia miejsca zdarzenia, zwiezienia nart poszkodowanego, transport przenośnej "apteczki" czy dla starszych, jak nic się nie działo jazda z "sankami". Rzecz jasna "kodeks FIS" był grany. Do legendy przeszła scena, gdy nad poszkodowanym pochyliła się siedmiolatka mówiąc pocieszającym tonem : "Pan się nie martwi, już tu jesteśmy, wszystkim się zajmiemy, będzie dobrze". Pomimo uszkodzonego kolana poszkodowany w zdarzeniu sprawiał wrażenie, że zerwie się z ziemi i odjedzie ... Rzecz jasna młodzież nie zajmowała się esencją działań ratunkowych oraz nie przeszkadzała w działaniach ratownikom. A tak poważniej : Moje wizyty w Białce związane są z incydentalnymi zawodami tele, rozgrywanymi w godzinach mocno porannych. Jakoś po drugim przejeździe zabroniłem curexowi (choć karnet był na kilka godzin) dalszej jazdy. Kombinacja ilość+brak umiejętności+dostępna przestrzeń stoku uczyniła w mojej ocenie jazdę zbyt niebezpieczną pomimo faktu, że co do planowania linii i kontroli nad nartami do curexa zastrzeżeń mieć nie mogę. Lepiej było posiedzieć przy herbatce i porozmawiać. W dyskutowanym zdarzeniu istotą nie jest sam wypadek - jakich wiele. Problemem jest oddalenie się z miejsca zdarzenia jednego z uczestników wraz z opiekunem oraz nie uruchomienie przez poszkodowaną "ratowniczej maszynki". Pierwsze skrajnie naganne, drugie skrajnie głupie. Tyle, że historii nie znamy. Z własnej praktyki, zdarzyło mi się, że sprawcę zdarzenia uznając, że konsekwencje nie są ważkie prosiłem w słowach niekoniecznie cenzuralnych aby się oddalił pomijając prostą czynność spisania danych bądź w przypadku odmowy wezwania ratownika. Było to głupie, ocena stanu poszkodowanego na stoku pomijając kontuzje "widowiskowe" może być daleka od diagnozy końcowej i do tej głupoty się przyznaję. Lata minęły, obecnie tak nie robię. Poszkodowana w Białce ma jak wspomniano prawdopodobnie problemy z ubezpieczeniem a że ferie i temat medialny to sprawa rozdmuchana na Polskę. Mam nadzieję, że opiekunowie drugiego uczestnika zdarzenia (celowo unikam pojęcia "sprawcy") pójdą po rozum do głowy i skontaktują się ze stacją lub policją aby wszystko wyjaśnić. Materiał filmowy jest niejednoznaczny i % winy za zdarzenie można przypisać obojgu uczestników. Inna sprawa, że gdzieś w tle można pociągnąć wątek nie tyle ubezpieczeń NW co OC. M.
  10. 1) sąd oprze się na opinii biegłych 2) klasyka "węża" - dość częsty błąd prowadzenia grupy (w tym wypadku jednego dziecka) bez świadomości, że to co obok mnie jest inne chwilę później. 3) odjechanie z miejsca zdarzenia niezależenie od przyczyny wypadku to patologia i mam nadzieję, że sąd to wypunktuje. Zderzyłem się, jest problem, zostaję na miejscu do czasu przybycia ratownika i przekazuję moje dane. M.
  11. @MichalR - nie wiesz ale piszesz. Znamy się, więc podejdz do tego co piszę rozsądnie. Każda stacja ma swoje możliwości wynikające z dostępnych stoków. Są stacje, gdzie coś wyrzeźbić to problem, są stacje gdzie trzeba się dostosować do terminów, są stacje gdzie liczy się liczba osób na treningu .. nie ma jednej receptury. Wspólne jest jedno : trzeba porozmawiać, dostosować się do lokalnych ograniczeń, szanować lokalne zwyczaje i nagle stawiasz się bez problemu (i bez flaszki). Są stacje o których wiem że postawie się praktycznie zawsze (jak jest miejsce) i takie, że wiem, że nie postawię się nigdy. Nie ma w tym magii, układów tylko realia. Chcesz się stawiać- pomyśl gdzie jechać żeby nie zaskoczyć stacji prośbą. W zasadzie do połowy marca mam na tę chwilę wszystko uzgodnione ale jeżeli z jakichś względów nie będę mógł stawiać to życie.. a magiczna "wiedza&układy" to wiedza kto na stacji ogarnia treningi i do kogo zadzwonić. M. ps. A flaszka nigdy nie zaszkodzi szczególnie gdy spędzasz na stacji więcej niż kilka dni. Często a gęsto trzeba korzystać z niestandardowych form pomocy obsługi stacji więc stosunki przyjacielskie nie szkodzą
  12. @MichalR jak byśmy się nie znali to bym się ubawił. Ogarnięcie miejsca do treningu to elementarz. Whiskey nie wszędzie jest w modzie, trzeba być elastycznym :). M.
  13. Marxx74

    Dociążenie zewnętrznej.

    A dlaczego "sylwetka - górna część ciała, tułów, ramiona" mają być skierowane w dół skoro w dół nie jadę ? Trochę prowokacyjnie ... M.
  14. Nie rozumiem ale podziwiam. Sensu nie widzę ale efekt placebo czyni cuda. I efektu cudów życzę a przede wszystkim zadowolenia z jazdy i zabawy z nartami. Serdecznie pozdrawiam i życzę dobrej jazdy jakie kąty by nie były. M.
  15. Zapytam się z ciekawości - po co? I jak mają się potencjalne benefity tego pomysłu do przygotowania narty do takiej obróbki. Pytanie bez żadnego podtekstu - jak nie rozumiem to pytam. Górna część bocznej krawędzi na innym kącie niż dolna cokolwiek ma zmienić (poza osłabieniem materiału w części dolnej i niepotrzebne w stosunku do dołu skrobanie pazurem) ? M.
  16. @Piotrek - być może jest krzywdząca, opiera się nie na krojeniu narty (choć ostatnio jedne z nich wylądowały jako płozy do dziecięcego wózka ) lecz obserwacji zachowania owych nart (modele bodajże z okolic sezonu 2016/17 i 2017/18). O ile "górne" długości sprawowały się dobrze to "dolne" w mojej, całkowicie subiektywnej ocenie "nie". Co ma do tego Rossignol GS/SL jr nie wiem. Nie odmawiam przy tym Fisherowi doskonałości technologicznej . A GSjr Stockli sympatyczną nartą są choć korzystam z nich niezgodnie z intencją producenta .. ale to już inna historia . Pozdrawiam, M.
  17. W tej długości zapewne tak i tego nie kwestionuję. Moja obiekcja dotyczyła krótszych nart (np. SL 125, GS +-130 //nie pamiętam z głowy jaka była końcówka). Porównując "pełnoskalowe" z "krasnalowymi" miałem wrażenie opisane powyżej - korekta geometrii do długości z pozostawieniem konstrukcji skutkujące dla narty istotnie krótszej "przesztywnieniem" nie zauważalnym przy "pełnoskalowej" wersji. Pozdrawiam, M.
  18. 9 lat, 158cm wzrostu, 44 kg .. komentuję tylko żeby czytający chwilę zastanowili się czytając "seniorska narta". M.
  19. Podejście Fishera do klimatu Multievent. O ile córka jeździ - za krótkie. Jak jeździ wg. dni na stoku ok. Dla mnie Fischer dziecięcy jest trochę na cenzurowanym od kiedy skalowanie modeli szło długością i geometrią z zachowaniem sztywności dla dłuższych nart - modele juniorskie w niższych zakresach były zdecydowanie zbyt twarde. Czy są nadal nie wiem bo odpuściłem markę. Ta konkretna narta idzie na zakres chyba do 160 - zwróć uwagę czy nie jest zbyt sztywna lub poproś o pomoc kto potrafi to ocenić. M.
  20. W moim prywatnym rankingu Bartek na Master robi doskonałą robotę. Stacja ma szczęście - inwestor dba o stok i całość .. będzie tylko lepiej. A i kilka niespodzianek w okolicy może się pojawi :). M.
  21. Zerknij na mapę ale daj gospodarzom chwilę oddechu po obecnej inwestycji M.
  22. 4 czy mocne 6? https://youtu.be/p2xQxOb9Mdo .. Szeklę Jędrek na MasterSki zatrzymał jak wsiadała sama M.
  23. Cóż, trochę nie rozumiem. Właśnie zamawiam dla Curexa nowe buty - 26.5, na codzień obuwie cywilne oscyluje pomiędzy 40 a 41. To nie buty na dwie godziny dziennie a flex też jak na 15 lat Curexa 110. Fakt - szeroki, 102 a do tego tele. Na codzień ma 26 Nordica 110 GP. Ja 120 GP, w zasadzie pod rozmiar z przeznaczeniem na tyle godzin ile wyjdzie- stania, gadania i jazdy, bywa i dziesięć. Pomijając wymianę wkładki na custom co robię zawsze bucik przypasował jak Kopciuszkowi. Nie jest to reklama - but to sprawa bardzo indywidualna. Dodatkowo efekty wygrzania botka potrafią być zaskująco różne. 25 minut w sklepie w cieple nie do końca przekłada się na wrażenia końcowe. 120 u Nordica to fajny flex pod warunkiem, że aktywnie pracujesz. W przeciwnym przypadku zaczniesz uciekać na tyły mając mocne oparcie stopy w konstrukcji buta. M.
  24. Edukacyjnie : Indeks zwany Dodatek wskazujący poziom rywalizujących uczestników, bez wnikania w szczegóły obliczany na podstawie ich dotychczasowych punktów -> im mocniejsza ekipa tym punkty bazowe niższe. Całość zachęca do rozmaitych kombinacji, swojego czasu złapano zawodników którzy pompując komuś punkty bazowe startowali w dwóch odległych miejscach jednego dnia. Moim zdaniem sensowna zasada to wybieranie z TOP10 którzy ukończyli TOP5 z najlepszymi punktami i liczenie od tego średniej ale to już akademicka dyskusja. Factor odzwierciedlający dyscyplinę -> im wyższy tym szybciej . Oryginalnie stała za tym idea aby 1 sekunda straty odpowiadała 1% Factor. Wzory na punkty: Zawodnik T(1) (pierwszy) otrzymuje Dodatek Zawodnik T(n) (n-ty) otrzymuje punkty wg. wzoru =Dodatek+((Factor*Czas(T(n))/Czas(T(1)))-Factor) Mam nadzieję, że nie rąbnąłem się w nawiasach Pozdrawiam, M. A morał z tej historii taki, że czasem ważniejsze z kim się startowało i ile się dostało na kresce niż które miejsce się zajęło ścigając się w słabej stawce. Oczywiście wygrywać zawsze warto
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...