Szkoda Gadać
Powiem krótko: (i mam nadzieje węzłowato) HIPOKRYZJA i tyle - ŁASKAWCY z PKL postarali się nareszcie o nasze dobre samopoczucie - już nie mamy rozterek jaki to bilecik kupić: punktowy czy dzienny jeśli już dzienny to w przypadku załamania pogody czy go wykorzystamy w pełni - bo jak nie to niechybnie odjedziemy sfrustrowani... w trosce o nasz dobry sen zapewne (nie było?) nie ma (i nie będzie?) karnetów 2,3,4,5,6 dniowych bo a nóż halny zawieje i cmokniemy klamkę w Kuźnicach.
Wielkie dzięki za pozbawienie nas MOŻLIWOŚCI WYBORU.
Czy epokowy wynalazek pod tytułem MIEJSCÓWKA funkcjonuje jeszcze w kasie ???? a`propos kas to w związku z brakiem karnetów dziennych RUCH KASOWY (dokupywanie, zwracanie karnetów) chyba się zwiększy ????