Narciarz ze Śląska
-
Liczba zawartości
2 721 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
32
Zawartość dodana przez Narciarz ze Śląska
-
Ja bym taką halę zrobił na hałdzie w Łaziskach. Podobnie można uratować stok pod Bełchatowem - Kamieńsk, ale tam odkąd centrala (PGE) jest poza regionem, energetyka straciła zainteresowanie inwestycjami w hałdę (największą w Polsce).
- 7 135 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- nowe inwestycje
- polska
- (i 5 więcej)
-
Kibicuję każdej inicjatywie narciarskiej, poza jakimiś niewiarygodnymi. NIESTETY wiele z tych inicjatyw już padło, niektóre nawet w trakcie prac: - KICARZ - w trakcie prac - NOSAL - blokada środowiskowa - GORYCZKOWA - blokada środowiskowa - MUSZYNA (zadaszony) - blokada środowiskowa - RZYKI/PRACIAKI (system wyciągów) - nie wiem, czy jeszcze ktoś o tym myśli - SZCZAWNIK - blokada środowiskowa - BYŁY PLANY KOMPLEKSU POD JELENIĄ GÓRĄ (SOSNÓWKA)? - SZCZYRK/ KASKADA DLA ZAWODNIKÓW? - BRENNA CENTRUM? - ŚWIERADOWIEC? No i teraz BABICA?
- 7 135 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- nowe inwestycje
- polska
- (i 5 więcej)
-
3 złapie, albo nie złapie. Mój jeździł ponad 20 lat temu w parku. Wystarczy nawet 3 m różnicy, o ile złapie chęć. Jak nie, nic się nie poradzi, za małe dziecko do tłumaczenia czegokolwiek.
-
Jest jakiś Stoczek w samym Murzasichlu. Małe Ciche, Małe Ciche Kułach Polana - to wszystko bardzo łatwe stoki.
-
Gdyby choć działały regularnie...
- 66 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- karnety narciarskie
- skipass
- (i 1 więcej)
-
Jednak Korbielów (przepraszam za użyte określenie z góry wszystkich fanów oraz mieszkańców z góry) od czasów mojego dzieciństwa stał się kompletną dziurą. Nawet latem tam wiatr hula po pustych knajpach (jeśli jeszcze jakieś są), pensjonatach (też jeśli są) i innych miejscach masowej (?) obsługi turystów.
-
Z tego, co widzę, to te promocyjne karnety na Pilsko są tak atrakcyjne dla klientów, że 20 godzinach od ogłoszenia sprzedaży... 1 osoba na razie kupiła sezonówkę i... tyle:
- 66 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- karnety narciarskie
- skipass
- (i 1 więcej)
-
Tak, tylko trzeba albo tam mieszkać, albo regularnie jeździć samemu lub z rodziną. Kiedyś mi tak powiedziano w Ustroniu: - Jak ci się nie podobają ceny na Czantorii, to wyp... w Alpy! Autentyk, choć dawno (chyba ok dekady) temu!
- 66 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- karnety narciarskie
- skipass
- (i 1 więcej)
-
Wydaje mi się, że tak musi być: teren publiczny = przetarg. A że inwestor jest jeden? Nie ma nikogo innego, kto by chciał tam wyciągi budować. Nie nazwałbym tego ustawieniem, to konieczność proceduralna. Pewien absurd, ale tak jest.
-
Wreszcie coś merytorycznie.
- 7 135 odpowiedzi
-
- 3
-
-
- nowe inwestycje
- polska
- (i 5 więcej)
-
Może OECD liczy tylko to, co nazywa się PODATKIEM, a polską specjalnością są składki??? Albo porównujemy się tylko do przejadających swe bogactwo Niemców lub Szwedów??? Będę miał czas, to to sprawdzę, łącznie z metodologią badań.
-
Oni też doszli do (podatkowej) ściany.
-
Jak pisałem, nie zgadzamy się: https://ekonomiaplussport.blogspot.com/2017/11/ekonomia-konserwatywna-contra-ekonomia.html Tekst sprzed lat. Ale to bez znaczenia, zmieniają się dekoracje, prawa ekonomii są jak wredna teściowa: są mnie chcą się zmienić.
-
Generalnie w wielu kwestiach się nie zgadzamy. Zajmę się jedną: 5000 zł brutto to ok. 3700 zł netto, ale koszt pracodawcy ok. 6000. Oznacza to 38,5 proc. opodatkowania pracy w chyba najlepszym przedziale wynagrodzeniowym. Dalej 23 proc. VAT, ew. akcyza. 23 proc. z 3700 to 850 zł, jeśli kupujesz w tym paliwo, liczmy 1000 zł, są też art. na niższym VAT. Wychodzi, że od pensji 5000 brutto Ty i Twój pracodawca odprowadzanie podatków i składek na łączną sumę 1000 + 1300 + 1000 = 3300. Stanowi to 66 proc. wynagrodzenia brutto, a mówimy nadal o najłagodniejszej wersji. Twierdzisz, że to niskie podatki? I nie owo mnie na nazewnictwo, mnie jest obojętne (i innym też) czy płacą PIT, CIT, ZUS, czy NFZ. Wszystko to pobiera państwo.
-
A/ Formalnie nie, de facto - tak! B/ Dług ogólnie - inni mają jeszcze "większy" - fakt, niektórzy mają 150-200 proc. PKB, przyrost długu - podobno jest najszybszy w okolicy! I co ważne ważne: konstytucja ma tzw. progi konstytucyjne długu - jesteśmy blisko!
-
Ekonomia narciarska: https://twojinstruktor.blogspot.com/2025/10/spodziewam-sie-niespodziewanego-kryzysu.html
-
Ten wariant zjazdu nie do końca ominie całą ściankę (ok. 500 m), tylko dolne ok. 300 m. Ale nie mówcie tego tym, co się obawiają trudniejszego zjazdu!
- 7 135 odpowiedzi
-
- 2
-
-
-
- nowe inwestycje
- polska
- (i 5 więcej)
-
Twój instruktor na tropie inwestycji: tu ulepszania inwestycji - Brenna Ski Dolina:
- 7 135 odpowiedzi
-
- 6
-
-
-
- nowe inwestycje
- polska
- (i 5 więcej)
-
Wg najnowszych analiz pomiarów dokonanych przez USA od 1920 roku do teraz, temperatura (o dziwo, nawet naturalnie) nie zmieniła się ani o jotę (mowa o średnich w dłuższych terminach), a liczba katastrof pogodowych jest też taka sama, tylko skutki przez zurbanizowanie są większe. To, że klimat się ociepla, przestaje być dogmatem. Nie oceniam, czytałem o tym po prostu. Moje wrażenie jest takie, że mamy zimy lepsze i gorsze, a ostatnie 15 lat, z wyjątkami, to na pewno gorsze. Niemniej w tych gorszych u nas latach były rekordy śniegu na drugiej półkuli. Więc pewności nie ma.
-
To oczywiście nasze pieniądze. Niemniej żyjemy w czasach molocha biurokratycznego, który dysponuje lekko licząc ok. 50 proc. PKB do wydania. Można jechać Cejrowskim (Mentzenem), że dobra byłaby gospodarka, w której każdy sam za siebie płaci i nie ma podatków, ale jesteśmy - najdelikatniej mówiąc, nawet jeśli się zgadzamy - lata świetlne od tego modelu. Jeśli już to zrozumiemy, to wolę państwowe (nasze) pieniądze na naśnieżanie Kaskady niż na jachty do KPO. Zresztą tak powstała narciarska Austria. W biednych (skrajnie biednych) ciężkich górach państwo wsparło inwestycje. Zresztą jeśli w sporcie dopłacamy (gigantyczne miliony) do piłkarzy (przez państwo i samorządy), to czemu nie mamy wspomóc sportów zimowych. Gdyby nie inwestycje w infrastrukturę i szkolenia po sukcesie Małysza (środków wcale nie takich prywatnych), nie mielibyśmy całej plejady skoczków. Nie mamy za to narciarzy zjazdowych, bo nie ma gdzie trenować!
-
Zależy co: - polska kiełbasa - zgodnie z regułami j.p. z małej litery; - kraj Polska - zgodnie z regułami j.p. z dużej litery. Generalnie dziś ortografii nie znają ani tzw. "Patrioci", ani "Unijczycy". Nie znają w ogóle ani zasad języka polskiego, ani żadnych innych. Takie porozumienie narodowe, nasze polskie (z małej litery)!
-
Kolego, mówimy o dwóch różnych potrzebach: - narciarz komercyjny - tu trend jest oczywisty >>> płaskie niebieskie trasy i stacje się do tego dostosowują; - narciarz sportowy - tu właśnie tkwi problem Nosala, Kaskady (kiedy, kurna, ten remont trasy?), Stożka, Bieńkuli, Golgoty, itp. Nie ma lub prawie nie ma (bo nie ma priorytetu naśnieżania) tych tras. Potrzebne są: a) inwestycje; b) pieniądze związkowe/państwowe na utrzymywanie tych tras i tzw. priorytet naśnieżania. Inaczej nasze narciarstwo będzie się opierało wyłącznie na bogatych rodzicach płacących za wyjazdy w Alpy swoich dzieci grube tysiące złotych - o czym właśnie mówił Raś i co trzeba obiektywnie ocenić jako wypowiedź wyjątkowo trafną.
- 7 135 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- nowe inwestycje
- polska
- (i 5 więcej)
-
Moim zdaniem sprawa jest głębsza i - jak zwykle - dotyczy wielkich interesów, być może dużych zagranicznych koncernów, być może całych państw. Ale to moje zdanie i nie każdy musi się z nim zgadzać, mogę też nie znać szczegółów dotyczących motywacji ludzi za/przeciw inwestowaniu w to czy tamto i kto komu co obiecał albo od kogo dostał obietnicę. Należy pamiętać, że politycy są tylko akwizytorami, przedstawicielami handlowymi, sami od siebie nic nie mogą. I - aby nie było - nie dotyczy to tylko OBECNIE rządzących, stan jest niemal permanentny od czasów nastania tzw. demokracji w Polsce, ale nie tylko w Polsce. Uciekając od powyższego: tu mnie interesuje tylko, czy wreszcie da się ruszyć z inwestycjami narciarskimi w PL i nic więcej. Przy sprzyjających okolicznościach, może coś drgnie. W całym rozgardiaszu najbardziej żal mi Szczawnika, bo Zakopane przeżyje i bez tego Nosala doskonale, gorzej ze szkółkami narciarskimi (mówię o trenowaniu), gdzie nie ma gdzie trenować.
-
W tym fragmencie też wydaje mi się, że trafiło na kogoś, kto chce.
-
Nikt czegoś takiego ani nie chce, ani nie zaakceptuje, ani Zakopane by tego nie wytrzymało. Nam wystarczy reaktywacja Nosala, wymiana wyciągu na Goryczkowej oraz może powrót nart na Gubałówkę/Butorowy. To już by był krok milowy w celu przywrócenia Zakopanego narciarzom.
- 7 135 odpowiedzi
-
- 3
-
-
-
- nowe inwestycje
- polska
- (i 5 więcej)
