Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Narciarz ze Śląska

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    2 170
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Odpowiedzi dodane przez Narciarz ze Śląska

  1. Teraz, Narciarz ze Śląska napisał:

    Też mam takie wrażenie, że kiepskie warunki w niektórych (zaznaczam: niektórych) przypadkach tylko pomogły. 

    Dużo większe znaczenie mogła mieć mała ilość narciarzy: ceny i warunki zrobiły swoje. Ale trzeba to rozpatrzyć indywidualnie, bo mieliśmy też stacje jeżdżące wybitnie na siłę, ale... tylko do końca ferii.

    Sezon jaki był (jest?), taki był, ale mam wrażenie, że nie wszyscy zachowali się fair. I tu z Kolegą pełna zgoda. 

    Następne: jeśli naprawdę znacząca ilość narciarzy została z kartkami w ręku, to mamy problem systemowy, a nie "cwaniaka, który chciał kupić taniej" (to nie moje określenie).

    I dodam:

    Bilety były do wykorzystania w SEZONIE, ale czy przypadkiem nie mieliśmy do czynienia (znów powtórzę: w niektórych przypadkach) z dowolnym i nieprzypadkowym sterowaniem znaczenia słowa SEZON???

    • Like 1
  2. 2 godziny temu, Lexi napisał:

     

    No to może wyjaśnię co mam na myśli bo wpisy Wasze do tego się odnoszą..... otóż Czarny Groń nie zakończył pracy "bo mu "stok spłynął" tylko zakończył bo skończyły sie ferie na których każdy zarabia najlepiej... stok został zamknięty przy warunkach na nim panujących o których inne ON w regionie (poza Białką) mogłyby marzyć (mam zdjęcia )... decyzja została podjęta znacznie wcześniej (wcześniejszy telefon do ON z zamiarem rezerwacji) i była ściśle "ekonomiczna"....

    Reasumując - patrząc z mojej strony ON nie wywiązał sie z kontraktu ze mną zawartego w momencie zakupu karnetów i nie widzę ani cienia wątpliwości że reklamacje musi uznać jeśli taką złożę... próba naciągnięcia mnie na jakieś dodatkowe koszta jest co najmniej śmieszna a na pewno bezczelna.

    Też mam takie wrażenie, że kiepskie warunki w niektórych (zaznaczam: niektórych) przypadkach tylko pomogły. 

    Dużo większe znaczenie mogła mieć mała ilość narciarzy: ceny i warunki zrobiły swoje. Ale trzeba to rozpatrzyć indywidualnie, bo mieliśmy też stacje jeżdżące wybitnie na siłę, ale... tylko do końca ferii.

    Sezon jaki był (jest?), taki był, ale mam wrażenie, że nie wszyscy zachowali się fair. I tu z Kolegą pełna zgoda. 

    Następne: jeśli naprawdę znacząca ilość narciarzy została z kartkami w ręku, to mamy problem systemowy, a nie "cwaniaka, który chciał kupić taniej" (to nie moje określenie).

  3. 17 godzin temu, przemo_narciarz napisał:

    Całkowicie się nie zgadzamy:) kupiłeś w ciemno Twój problem. Nie wykorzystałeś też Twój. Współczuję tylko stacją, które są na granicy rentowności, a tu las rąk żeby przedłużyć...

    Sam w ciemno kupiłem sezonówki za 6k i nie czekam aż się stopi:) ale gdyby się stopiło to winę widziałbym tylko po swojej stronie.

    Każdemu się pięknie peroruje ze swojej pozycji. Kolega nie rozumie natomiast innych, już nie mówię o tych mieszkających kilkaset km od gór. Inni mieli konkretne zamiary, np. wyjazdy rodzinne, które muszą się "zgrać". Jeszcze inni nie chcieli narażać jakichś członków rodziny w trudnych (a takie były przez całą niemal zimę) warunkach pogodowych lub narciarskich.

    Nie dziwię się Koledze, bo ludzie zazwyczaj nie rozumieją problemów, których sami nie doświadczą.

    • Like 3
  4. 21 minut temu, przemo_narciarz napisał:

    Nic nie powinni robić prze Pana:) sezon skończony- karnet skończony. 

    Tu się - jak już pisałem wcześniej - odrobinę nie zgadzamy. Sezon bowiem:
    1) był bardzo średni i nie każdy w trudnych warunkach dałby radę;
    2) jednak został zakończony niestandardowo wcześnie.

    Przypuszczam, że ludzi, którzy zostali z kartkami w ręku, jest cała masa.

    • Like 1
  5. 17 minut temu, ZdolnyŚlązak napisał:

    No to na dzisiaj działają już chyba tylko: na Dolnym Śląsku Karpacz Kopa (Euro i Liczykrupa), Karpacz Winterpol, Zieleniec (Gryglówka i W5), Czarna Góra (trasa D). Od jutra, jeżeli oczywiście prognozy się sprawdzą , w CG i Zieleńcu w nocy przymrozki i obie stacje deklarują że będą naśnieżać.

    Oprócz tego Szczyrk: Zbójnicka Kopa iWisła Siglany. No i oczywiście Białka i Kasprowy. Coś jeszcze?

    Kamery że Szczyrku i z Kasprowego taka mgła że nic nie widać, dlatego nie wrzucam, w CG na trasie D nie ma kamery.

     

    Screenshot_2024-03-05-10-18-06-284_com.android.chrome.jpg

    Screenshot_2024-03-05-10-22-02-270_com.android.chrome.jpg

    Screenshot_2024-03-05-10-20-25-355_com.android.chrome.jpg

    Screenshot_2024-03-05-10-24-25-703_com.android.chrome.jpg

    Screenshot_2024-03-05-10-28-18-812_com.android.chrome.jpg

    Fajny przegląd, choć sytuacja wygląda... beznadziejnie. Nawet tam, gdzie jeżdżą...

  6. Padają ostatnie stacje:

    - Soszów

    - Klepki

    - Korbielów

    od dziś nieczynne...

    To koniec zimy (sezonu) poza stacjami wysokogórskimi (Alpy, wysoko w Tatrach: Kasprowy, Rohace, Łomnica, Pleso, Chopok). Ktoś tam inny coś jeszcze jeździ, ale to ostatki i to ostatki na siłę.

     

    • Like 3
  7. 2 godziny temu, Lexi napisał:

    dziś sie kończą ferie i pojutrze bym chętnie pojechał na narty 

    Co sezon jest mnóstwo narciarzy dokładnie z takim nastawieniem. W normalnych warunkach (śnieg, mróz) mnie to o tyle dziwi, że zwykle w 1. tydzień po feriach kolejki są większe niż w ferie. Ale nie zmienia to faktu, że tak planuje tysiące narciarzy.

  8. 2 godziny temu, Victor napisał:

    Ale ja nie oceniam,spokojnie 😉 tylko nie jest winą ON że warunki atmosferyczne są jakie są i każdy je widzi i czuje. Uważasz,że jeżeli mają niewykorzystanych 20 koła voucherów to teraz powinni zwrócić kasę albo zagwarantują Ci że w grudniu będzie zima stulecia i śniegu po pachy to będą miały ważność do stycznia? A jak nie będzie zimy w grudniu to co napiszesz? Pomyśl … z chęcią by pewnie chcieli żeby zima była do kwietnia ale jest jak jest!

    W tamtym sezonie było wielki zdziwienie jak Europa pojechała w Alpy,świątecznie a tam zielona trawa czy ktoś im oddał za skipasy? Nikt! Takie ryzyko kupowania na zaś .

    Obyś jeszcze pojeździł tego Ci naprawdę życzę i dzieciakom również tego życzę . 

    Usługa tego pana była zapłacona i niewykorzystana. Cała reszta jest bez znaczenia. Narty to nie hazard i nie zakłady giełdowe.

    • Like 1
    • Haha 1
  9. 2 godziny temu, Jusik2002 napisał:

    No nie można było. Ponieważ nie było nas tutaj. Tak więc nie oceniaj jak nie masz pojęcia...

    Dokładnie. Nie należy śmiać się z innych, stosując tylko własną miarę i własne doświadczenia. Zresztą punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Ten sam odważny mówiłby zupełnie inaczej, gdyby to był JEGO wyjazd i JEGO pieniądze.

  10. 3 godziny temu, Lexi napisał:

    Z drugiej strony wzajemnym zrozumieniem dzieci nie wykarmisz - podejrzewam że pośrednik zawarł z poszczególnymi ON umowe na zakup puli karnetów po cenie niskiej - w ten sposób ON zdobyły część środków - gwarantem stał sie pośrednik i to on ponosi ryzyko - jeśli odda kasę to ją straci, jesli jej nie odda to straci wiarygodność (czyli kase ale za rok)... wszystko zależy od tego jak stabilna finansowo jest to firma.

    Stacje sprzedawały bilety przez tego pośrednika na własnej stronie internetowej (przekierowanie)! Brały więc co najmniej część odpowiedzialności.

  11. 19 godzin temu, tresor napisał:

    W przyszłym sezonie, to pewnie zrobią regulaminy w których jak byk będzie, że w razie skrócenia sezonu z powodu niekorzystnych warunków, zwrotu nie będzie i będzie spokój😁

    Znaczy pojeżdżą dwa dni i zwotu nie będzie?

    Pozwalam sobie zauważyć, że ktoś ZAPŁACIŁ za usługę, do usługi nie doszło, stacja wzięła pieniądze i jest wszystko OK? Narciarz to nie hazardzista ani trader na giełdzie. Moje zdanie jest takie, że coś się komuś pomyliło, a już na pewno nie jest to postawa prokliencka. Charakterystyczne jest, że w analogicznych sytuacja w AT dają karnety do wykorzystania do roku. 

    Nadto:

    1) Moim zdaniem trzeba robić wszystko, aby klient przyjechał, nie teraz, to za rok. Klient do własnego karnetu dokupi dla żony, dzieci, kolegów. Nadto klient wykupi noclegi, będzie jadł (często w ośrodkowych) restauracjach. Postawa typu w***, jest postawą nie najlepszą w kontekście nie tylko marketingu, ale i biznesowym. 

    2) Nie wszystkie stacje są tak anty - ciekawe, prawda?

    • Like 1
  12. 6 minut temu, WojtekM napisał:

    Co roku te same narzekanie na Szczyrk. Po co kupujecie i tam jeździcie? Ja mam trochę ponad godzinę drogi, ale ostatnio byłem 3-4 lata temu. I nie wybieram się szybko znowu.

    W wielu aspektach się z kolegą nie zgadzam, ale tu mam podobnie. Aczkolwiek mam jeszcze punkty na 1 darmowy bilet, niemniej w tym sezonie się nie udało. Nie wiem, czy nie skasują mi tych punktów. Kiedyś bowiem (po kilku latach już nie) korzystałem z sezonówki.

  13. 5 godzin temu, pawel_ts napisał:

    u nas jest chyba inny model biznesowy, kiedyś miałem karnet w Alpach 5z6 (z góry planowałem wyjazd konkretnego dnia w środku pobytu), tak się złożyło, że wiało na lodowcu i był zamknięty innego dnia niż mój planowany wyjazd, skorzystałem tylko z 4 dni, więc oddając karnet, nie było tłumaczenia "miał pan czas", dostałem 1 dniowy karnet do wykorzystania przez rok tylko na podstawie ustnego wytłumaczenia - "nie miałem możliwości"

    Tam to standard.

    • Like 1
  14. 10 minut temu, koliber napisał:

    Mówiłem: oni biorą pod uwagę prawdopodobieństwo. Skoro tydzień pod rząd było nadzwyczaj ciepło jak na luty (+10), to już najpóźniej za tydzień musi przyjść gwałtowne ochłodzenie. Potem minął kolejny tydzień z +10, więc tym razem już na pewno będzie to ochłodzenie... i tak dalej.

    No bo trzeba przyznać, że nawet gdy jest bardzo upalne lato, to przynajmniej raz na tydzień przyjdzie jakaś ulewa i ochłodzi się z +35 na +20, a ta zima jest wyjątkowa - cały czas jest ciepło i ani jednego dnia poniżej +8. 

    Dokładnie. Tygodniowa silna odwilż się zdarza, ale cały luty grubo powyżej zera to wydarzenie wyjątkowe. I był gdzieś wątek karnetów/voucherów. Stacje też powinny - moim zdaniem - przyjąć, że nie mamy do czynienia z normalną zimą. Proste stwierdzenie: mieliście czas, jest dalece odległe od uczuć narciarzy. Czasem, aby pojechać gdzieś konkretnie, trzeba załatwić urlop, mieć ogólnie czas, możliwości i czasem kwaterę (zależy skąd dokąd). To nie takie banalne, że jak konkretnie 20 grudnia był śnieg, to mogliście lecieć na szczudłach. Stanowisko: kupiłeś, masz pecha, do mnie nie dociera.

    • Like 3
  15. 4 godziny temu, marcinn napisał:

    Soszów jeszcze dycha

    Soszów, Klepki, Siglany, Czarny Groń, Słotwiny, Białka, może Złoty Groń - tam mają (jeszcze) naprawdę spory zapas. Powinni przetwać jeszcze tydzień, a potem ochłodzenie. Przynajmniej prognozy (do tej pory zawodne) tak mówią.

    Osobną kwestią są temperatury w trakcie dnia narciarskiego - dość wysokie.

  16. 4 godziny temu, marcinn napisał:

    Dzień dobry

    Marcinn!

    Nie spotkamy się w tym sezonie na Czantorii, ja wcześniej nie dałem rady (obowiązki instruktorskie i podobne), a od ponad tygodnia stacja zamknięta i już się nie otworzy. Planowałem urlop 2 dni, ale już się nie uda.

    Osobny wątek to informacja, że mój karnet 2 x 2 dni mają w nosie: nie ma mowy ani o prolongacie na przyszły sezon, ani o zwrocie pieniędzy. Nawet nie chciałem zwrotu, ale mogli przedłużyć...

    Raczej nie odpuszczę tego karnetu, jak trzeba to wydam i 1000 zł do tych 160 zł, aby bez walki nie oddam. 

    • Like 1
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...