Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'karpacz' .
-
Zakładam temat bo ostatni temat o Karpaczu pojawił się chyba w 2013 r i był bardzo rzadko odświeżany. Tereny do narciarstwa są tam świetne a o nich cicho. Nowa kolej na Kopę, 6 na białym jarze, wszystko czynne.
-
Kilka lat temu, na naszym forum, została zamieszczona informacja o planach budowy Centrum Sportu Sosnówka. Jako, że pod koniec kwietnia, tego roku, temat wrócił, postanowiłem założyć nowy wątek, w którym proponuje zamieszczać informacje dotyczące realizacji projektu. Będzie kolejna wielka inwestycja w polskiej części Karkonoszy, na Dolnym Śląsku. W gminie Podgórzyn powstanie całoroczny kompleks wyciągów dostosowanych do przewozu jednośladów, a także tras rowerowych, pieszych i narciarskich. Inwestycja szacowana na około 140 mln zł planowana jest wokół góry Czoło w Sosnówce. Proekologicznie Centrum Sportów Sosnówka w pełni uwzględniać będzie uwarunkowania przyrodnicze oraz wszystkie wymogi ochrony środowiska. Inwestorem jest Gmina Podgórzyn przy udziale zewnętrznego inwestora strategicznego. W ramach inwestycji powstanie kompleks w skład którego wejdą: dwa 4-osobowe i trzy 6-osobowe wyciągi kanapowe dostosowane do przewozu rowerów, o łącznej długości 4910 i 5175 metrów, z najdłuższym odcinkiem Miłków-Czoło Wschód liczącym 1765 metrów, o różnorodnym poziomie trudności, jak i nachyleniu. Projekt przewiduje też budowę siedmiu tras rowerowych o długości blisko 7000 metrów. Powstanie łącznie 6360 metrów tras narciarskich. Tak w liczbach wygląda nowy ośrodek sportowy w rejonie Sosnówki. Łączny koszt ma się zamknąć kwotą około 140 milionów złotych. źródło: https://investmap.pl/
- 3 odpowiedzi
-
- 4
-
- narty
- centrum sportu sosnówka
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dość późno w tym roku/sezonie zaczęliśmy sezon skiturowy w Karkonoszach. Pogoda była fantastyczna, warun tak naprawdę duuużo gorszy niż wygląda to na fotach. Wybraliśmy Karpacz (bo zjazd na dole trasą narciarską). A na tym zdjęciu widać jaką popularnością cieszy się Śnieżka bo doliczyłem się około... 300 osób. Na szczęście narty pozwalają unikać tłumów! Pozdro Wiesiek
- 9 odpowiedzi
-
- 12
-
Ponownie zawitałem na zawodach Uphill Race Śnieżka w Karkonoszach. Tym razem na tłustym rowerze. Pogoda nieco lepsza niż rok temu, ale pozornie. Wiatr w porywach osiągał 70 - 80 km/h! Podobno zmierzyli nawet 100 km/h! To była więc dodatkowa trudność. Niektórzy spadali z rowerów po takim "strzale"... Tym razem, mając już doświadczenie, ustawiłem się blisko czołówki, żeby nie tracić czasu na zwężkach. Moi koledzy teamowi to dostrzegli i szybko przerzucili rowery przez barierkę, żebyśmy byli razem. Najpierw runda honorowa po deptaku i ogień! Asfaltową część, jak przed rokiem, pojechałem spokojnie. Wolałem zachować siły na trudniejsze fragmenty. Jak przeczytałem wypowiedź zawodowca: "wyścigi wygrywa się na podjazdach, na zjazdach zawodowcy odpoczywają"... Tak więc "parę" osób mnie wyprzedziło. Do Wanga. Od tej pory to ja w większości wyprzedzałem. Tłuścioch spisywał się znakomicie! Napęd 1x11 rewelacja! Wspomnę jeszcze, że startowaliśmy we trzech z teamu. Najstarszego zostawiliśmy szybko... Ale niemal równie szybko zostawił mnie najmłodszy kolega. Pomyślałem więc, że trzeba skupić się na własnej jeździe i pilnować, żeby nie wyprzedził mnie jakiś kolejny tłuścioch. Przełożenie (to najniższe) okazało się dość twarde i to zmuszało do utrzymywania tempa, choć tego nie śledziłem. Koło Strzechy Akademickiej ktoś krzyknął: "trzeci Fat Bike! Do następnego masz blisko - dawaj!" Faktycznie! Tuż za Strzechą dostrzegam młodszego kolegę. Tutaj podjazd masakryczny i do tego pod bardzo mocny wiatr. Udaje mi się dogonić i wyprzedzić kolegę, ale trochę mnie to kosztowało. Chwilę później ostry zjazd z Równi pod Śnieżka i prędkość grubo ponad 50 km/h. Niestety nie udało mi się zgubić kolegi. Siadł na koło i starał się utrzymać. Miałem w końcówce jeszcze przyspieszyć, uprzedzając atak, ale już nie było z czego... Kolega bezlitośnie to wykorzystał i ostatecznie dojechałem jako trzeci Fat Bike ze stratą 2 sekund do teamowego lidera. Dodam, że zwycięzca dołożył nam blisko 20 min.! Ale to młodzik i zawodowiec. Mimo wszystko mój wynik przeszedł moje oczekiwania. Czas 1:27:06 - lepszy od zeszłorocznego o ponad 10 min.,choć jechałem na cięższym rowerze! Miejsce w Open 164 na 361 startujących mężczyzn. W swojej kategorii wiekowej M4 miejsce 22 na 78 startujących. No i najważniejsze - kategoria Fat Bike: 3 miejsce i podium! Pierwsze w życiu. Nie muszę mówić, że jest przyjemność wejść na podium, dostać medal i otrzymać oklaski. Był Szampan dzięki @marionen i świętowanie. Mam nadzieje pojechać za rok i urwać kolejne minuty! Tutaj jeszcze drugi... Końcówka nie należała do mnie... Trener z całych sił jeszcze próbuję wykrzesać ze mnie jeszcze trochę energii i dzięki niemu dojeżdżam do mety, oczywiście bez podparcia nogą! Dojeżdżam do końca na resztkach sił... Wskazówki od trenera Team w komplecie Potwierdzenie wyniku No i podium No i to tak w skrócie. Jak wrócę z "urlopu" będzie jeszcze filmik i może coś więcej. Teraz trzeba szybko się regenerować, bo już za 5 dni Bike Adventure - 4-dniówka. Również na tłusto! Pozdrowienia ze Szklarskiej Poręby! PS.Ale tu jest fajna stacja narciarska!
- 40 odpowiedzi
-
- 22
-
- śmieżka
- karkonosze
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami: