Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ostrzenie nart na stoku


JC

Rekomendowane odpowiedzi

Wiesz jesli pojeżdzisz choćby jeden dzień w warunkach betonu i lodu to bankowo masz podwinętą krawędz tzw.drut i wydaje Ci się że krawędzie są ostre i wtedy musimy usunąc ten.tzw.drut,czyli przeciągamy ostrzałką kąt boczny ,jeśli chodzi o podniesienie to np.uderzysz w kamień to ostrzenie z podniesieniem nic ci nie da,w miejscu w którym uderzył kamień krawęć się hartuje i jakbyś teraż użył ostrzałki to można ja uszkodzić ,lub to miejsce nie będzie naostrzone,trzeba pierwsze odgartowac krawęć dopiero używamy ostrzałki a to w warunkach polowych było by bardzo uciążliwe dlatego ja na takich wyjazdach ostrze tylko boczną :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam takie cóś co robi i dół i bok. Ma swoje wady, ale na moje potrzeby wystarcza. I do kieszeni też wejdzie.

Pozdrawiam.

Jakoś nie wierzę w maszynkę co robi i to i to.

Prawideł co robią doły już przerobiłem kilka i żadne dobre nie było, to się nadaje jedynie do takiego zupełnie zgrubnego podrównania.

tak że spody robię ale samym diamentem, trzeba mieć dużo wyczucia, ale efekt jest zadowalający.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...jeśli chodzi o podniesienie to np.uderzysz w kamień to ostrzenie z podniesieniem nic ci nie da,w miejscu w którym uderzył kamień krawęć się hartuje i jakbyś teraż użył ostrzałki to można ja uszkodzić ,lub to miejsce nie będzie naostrzone,trzeba pierwsze odgartowac krawęć dopiero używamy ostrzałki a to w warunkach polowych było by bardzo uciążliwe dlatego ja na takich wyjazdach ostrze tylko boczną :wink:

Marcin wytłumacz mi jakim cudem się hartuje?

To mit jakich mało, przeczytaj w Wikipedii co to jest hartowanie i uzyskasz odpowiedź czy w przypadku krawędzi która zaczepiła o kamień jest to w ogóle możliwe:stupid:

Oczywiście producenci narzędzi do tuningu nart wcisną nam każdą ciemnotę żeby tylko nas naciągnąć na zakup całej skrzyni gratów do strugania nart i w myśl tej zasady pojawił się w ich ofercie kamień do odhartowywania krawędzi, szkoda że nie próbują nam sprzedać palnika z butlami z gazem, ale ten gaz oczywiście to nie był by taki zwykły techniczny tylko taki specjalny do odhartowywania krawędzi:stupid:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin wytłumacz mi jakim cudem się hartuje?

To mit jakich mało, przeczytaj w Wikipedii co to jest hartowanie i uzyskasz odpowiedź czy w przypadku krawędzi która zaczepiła o kamień jest to w ogóle możliwe:stupid:

Jedyne co w takich miejscach (czyli odkształceniach po różnych przygodach) powstaje to tzw zgniot. Materiał w takim miejscu faktycznie jest twardszy niż pozostała powierzchnia. Jednak hartowaniem bym tego nie nazwał. SB słusznie zwróciłeś na to uwagę, jakoś mi umkło w ferworze walki.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok chłopaki,może to być zgniot(ja nazywam sobie to hartowaniem :wink:) i w tym miejscu krawędż ma zupełnie inną twardośc,której pilnik nie może złapać nadzwyczajniej się ześlizguje po niej i wtedy przynajmiej ja tak robie, rozhartowuje(nie mam innego określenia w moim słowniku) krawędz kamieniem oksydowym i po tej czynności pilnik łapie mi już w tym miejscu,ot takie moje małe spostrzeżenia amatora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin wytłumacz mi jakim cudem się hartuje?

To mit jakich mało, przeczytaj w Wikipedii co to jest hartowanie i uzyskasz odpowiedź czy w przypadku krawędzi która zaczepiła o kamień jest to w ogóle możliwe:stupid:

Oczywiście producenci narzędzi do tuningu nart wcisną nam każdą ciemnotę żeby tylko nas naciągnąć na zakup całej skrzyni gratów do strugania nart i w myśl tej zasady pojawił się w ich ofercie kamień do odhartowywania krawędzi, szkoda że nie próbują nam sprzedać palnika z butlami z gazem, ale ten gaz oczywiście to nie był by taki zwykły techniczny tylko taki specjalny do odhartowywania krawędzi:stupid:

faktycznie 'hartowaniem' bym tego też nie nazwał ale dochodzi do 'zgniotu' i marcinn ma rację, że pilnik po prostu nie zbiera w tym miejscu krawędzi, która jest zapolerowana przez tamto uderzenie (łatwo zauważyć takie miejsce bo inaczej odbija światło). No i bez oksydu można sobie jakos poradzic- np pilnikiem o większej ziarnistosci, ale to ryzykowne i czasem bolesne dla oka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faktycznie 'hartowaniem' bym tego też nie nazwał ale dochodzi do 'zgniotu' i marcinn ma rację, że pilnik po prostu nie zbiera w tym miejscu krawędzi, która jest zapolerowana przez tamto uderzenie (łatwo zauważyć takie miejsce bo inaczej odbija światło). No i bez oksydu można sobie jakos poradzic- np pilnikiem o większej ziarnistosci, ale to ryzykowne i czasem bolesne dla oka...

Przestawiasz pilnik bardziej w poprzek, jak nie Twoje narty to właściciela prosisz żeby się odwrócił albo poszedł zobaczyć tam za winkiel czy go tam nie ma i jedziesz z koksem i już:tongue:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestawiasz pilnik bardziej w poprzek, jak nie Twoje narty to właściciela prosisz żeby się odwrócił albo poszedł zobaczyć tam za winkiel czy go tam nie ma i jedziesz z koksem i już:tongue:

a jeśli twoje to oczy szeroko zamknięte!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jeśli twoje to oczy szeroko zamknięte!

Nie, mają byś ostre, a jak nie ma już z czego ostrzyć to do pieca.

Johny mi ostatnio na ręce patrzył i w końcu nie wytrzymałem i sam go spytałem czy go to nie przeraża że wióra mamy już objętościowo całą szufelkę:biggrin:, ale odparł niewzruszony że nie:tongue:, ale mam też takich co mdleją:stupid:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, mają byś ostre, a jak nie ma już z czego ostrzyć to do pieca.

Johny mi ostatnio na ręce patrzył i w końcu nie wytrzymałem i sam go spytałem czy go to nie przeraża że wióra mamy już objętościowo całą szufelkę:biggrin:, ale odparł niewzruszony że nie:tongue:, ale mam też takich co mdleją:stupid:

no to pilnik ice cut 2, diament 600 i masz na jednej krawędzi tyle ostrzeń ile dni w sezonie albo i w dwóch

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomnij o tym, diamentem takiego uszkodzenia nie wyprowadzisz, znaczy wyprowadzisz, tylko trzeba by chyba jechać z tym całą nockę:eek:

Wyprowadzisz. Kwestia chęci i dobrania narzędzia np. DMT Extra Extra-Coarse, a jak ktoś niecierpliwy to zawsze może użyć dysku diamentowego i maszynki, tyle, że do tego grubszy portfel potrzebny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomnij o tym, diamentem takiego uszkodzenia nie wyprowadzisz, znaczy wyprowadzisz, tylko trzeba by chyba jechać z tym całą nockę:eek:

ravick ma rację - gruboziarnisty diament i się da. tylko czasem jak zgniot ma dodatkowo zadzior, to szkoda diamentu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ravick ma rację - gruboziarnisty diament i się da. tylko czasem jak zgniot ma dodatkowo zadzior, to szkoda diamentu

Sam sobie odpowiedziałeś dlaczego tego nie robić diamentem:rolleyes::, ciekawe tylko czy świadomie czy tak po prostu wyszło:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SB jesteś dla mnie guru ostrzenia

może w przyszłym sezonie pobajerzymy trochę na orczyku w Szczyrku -jeżdżę w tygodniu(tylko o nartach ma się rozumieć-bo miałeś już propozycje jazdy w Karkonoszach) A tak serio to rzeczywiście znasz się na rzeczy

Spadłem z krzesła:eek:, przede wszystkim w Szczyrku w następnym sezonie to będziemy bajerzyć ale na krześle, a nie orczyku:tongue:, no i oczywiście że w tygodniu.

A wracając do tematu ostrzenia to opowiadania za wiele nie ma, to po prostu trzeba czynić a nie opowiadać:rolleyes::

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam sobie odpowiedziałeś dlaczego tego nie robić diamentem:rolleyes::, ciekawe tylko czy świadomie czy tak po prostu wyszło:wink:

świadomie, bo świadomie ostrzę narty.

ale gdy nie ma zadziora to sam robię to diamentem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
Mój najnowszy nabytek to Ostrzałka Ergo Profi Holmenkol bardzo dobry i precyzyjny sprzęt choć nie jest już tak kieszonkowy jak ten który Jacek prezentuje na początku tego wątku, ale daje się go wozić w kieszeni na nartach i nie nastręcza to żadnych problemów.

[ATTACH=CONFIG]5966[/ATTACH]

W maszynkę można wsadzić każdy pilnik tradycyjny lub diamentowy, szeroki zakres regulacji od 85 st. do 90 st.

[h=1][/h]

Kompletuje warsztat i pytanie czy tego typu ostrzałką z racji tego, że można wsadzić różny pilnik może posłużyć do ostrzenia nart. Chodzi mi o to czy nada się zamiast kątownika - tj czy się sprawdza do ostrzenia czy tylko podostrzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompletuje warsztat i pytanie czy tego typu ostrzałką z racji tego, że można wsadzić różny pilnik może posłużyć do ostrzenia nart. Chodzi mi o to czy nada się zamiast kątownika - tj czy się sprawdza do ostrzenia czy tylko podostrzenia.

Oczywiście że tak to jest w pełni profesjonalne narzędzie, a od kątownika różni się tym że ma modulowany zakres regulacji.

Jeszcze dodam że przestrzegam przed wożeniem tego w kieszeni z pełnowymiarowym pilnikiem:eek:, niechał bym żeby ktoś napisał tu mi pozdrowienia z szpitala z dopiskiem "przed chwilą wybudzili mnie po zabiegu wyjmowania pilnika z między żeber:eek:"

Tak że "warsztatowo" pełnowymiarowy pilnik, a na stok tylko wkładka pilnikowa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka ostrzałka nada się zarówno do ostrzenia jak i podostrzania. Jeśli kompletujesz warsztat to będziesz potrzebować minimum: imadła, komplet diamentów (3 szt np ok 200,400,800 lub podobnie) albo raszple, pilnik i diament do polerowania (600-800)- albo wszystkie te rzeczy, kątownik płaski lub na rolkach prowadzących (osobiście wole płaski i ze stałym kątem, że tak go nazwę), przydać się może prosty pazur ale tu można poradzić sobie raszplą albo cykliną stalową, ewentualnie jakiś kamień do rozhartowania ale niekoniecznie. Przy smarowaniu i utrzymaniu ślizgu: żelazko, cyklina stalowa, cyklina pleksi, papier ścierny, smar (smary), kofiks, ewentualnie jakiś zmywacz do smaru w sprayu - chyba z grubsza tyle ale mogłem coś pominąć, co do wyboru kątownik-ostrzałka czy dokładnie rodzaj (płaski-na rolkach-ze zmianami kąta itp) i sposób działania, pilnik-diament i inne dylematy to radziłbym zobaczyć u kogoś jak takie coś działa i przedyskutować niuanse z możliwością popróbowania - takie 30 minut dużo daje

Edytowane przez mihumor
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...