Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Skala umiejętnosci - ta forumowa


mihumor

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Moim zdanie to zupełnie zły pomysł Fredo. Jazda na nartach to bardzo wiele zmiennych a technika to tylko jeden z jej elementów. Nie widzę sensu w dzieleniu narciarzy na tych sztruksowych, tych nie sztruksowych itd. poza dowartościowaniem grupy niedouczonych specjalistów.

Narciarz zawodnik jeździ tylko po sztruksie bo na takim podłozu odbywaja sie zawody ale jak trzeba to zjedzie po wszystkim i na wszystkim i na tym polega jego przewaga nad nami. Po rpstu jest zdecydowanie lepszy ode mnie i koniec.

Co w takim razie zrobic z narciarzami parkowymi, którzy tylko skaczą czy ślizgają sie na railach czy boxach. Cięzko tu mówic o jeździe w rozumieniu narciarza robiącego kilometry a jestem przeknany, że maja oni lepsze czucie narty niz znakomita większość narciarzy.

Skala powinna byc jedna oceniająca całość narciarskich umiejetności i wiedzy. Jak ktos nie umie jeździc nie po sztruksie to nie umie i koniec. Podobnie jak ktos kto jeździ wyłącznie technikami slizgowymi czy tzw klasyką i nie umie jeździc skrętem ciętym to po prostu nie umie, nie zna całej polety technik ciętych i w związku z tym jego narciarska widza jest wysoce ułomna i nie ma co sie kłócic, że nie i tworzyc nową skalę tylko albo to zaakceptowac albo się wziąć do roboty nad sobą. Jest sporo osób, które pomimo, że potrafia pjechac skretem ciętym jak i slizgowym ale nie potrafia wskazać róznicy - jeżdżą nieświadomie. Tu tez ocena musi byc niska bo świadomość własnej techniki to bardzo wazny element narciarskiej wiedzy.

Pozdro

Moj pomysl na skale umiejetnosci jest pomyslem tymczasowym.

Takie sa obecnie czasy.

Dostepnosc Alp a co za tym idzie nartostrady przygotowane na TIP TOP.

Mozliwosc korzystania tylko ze sztruksu. Dobre/nowe Carvingowe narty.

Zgodzisz sie z tym, ze mozna sie ujezdzic na tygodniowym pobycie w Alpach jezdzac kilka godz. dziennie tylko po sztruksie.

W takich sytuacjach wszechstranna jazda na nartach nie ma zastosowania.

Ktos jezdzacy tylko na sztruksie musial by sie ocenic na ca 5 a to za malo dla kogos kto robi to z przyjemnoscia i dobrze.

Tendencja, mysle swiatowa jest otwieranie nowych terenow narciarskich bez ich przygotowywania. To byc moze umozliwi "sztruksiarzom" wyjazd poza nartostrade (bez plotkow) ktora juz poza nie bedzie i uprawianie wszechstronnego narciarstwa. Na razie jest jak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to moze jeszcze jeden pomysl:

Zanim ktos spedzi 5 tygodni na nartach podaje ilosc tygodni spedzonych (skala 1-5), a potem zaczynamy skale od:

- skretow rownoleglych na czerwonych,

- i idziemy dalej skrety rownolegle ze zmiennym promieniem na czerwonych,

- rownlolegle na czarnych,

- rozny promien na kazdym stoku

- muldy, tyczki, nowe szkoly etc:)

Skad ta skale podprowadzilem, nie powiem, ale ta szkolka zla nie jest:)

Ps.

Dzis w Alpach nie byl dzien na SL'ke - na dole deszcz ze sniegiem, wyzej snieg (a niestety tam gdzie jestem, sporo sie na tym meczylo).

Na jutro wzialem sobie K2 Charger, zobaczymy co to warte.

Oby tylko gondolka pod hotelem ruszyla o 8 rano, bo dzis zaspali z racji pogody i nie bylo po co wstawac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zamiar w wekend sprawdzić na czym tam wiosną jeżdżą Niemce i Austryjaki i zrobić skrócone badania statystyczne:D Tymczasem nasmarowałem i przeostrzyłem sobie takie szersze allmountainy bo dobrze po mokrym jeżdżą - znaczy w całokształcie są dobre a na mokrym zwłaszcza, wezmę sobie jeszcze crossa i chyba.... slalomkę:D Patrząc na pogodę to te ostatnie to chyba na dociązenie boxa i jako przejaw niepoprawnego optymizmu.

Jack - a jak warunki bo prognoza i kamerki optymizmem nie napawają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat dość fajny , ale chyba zszedł na niewłaściwe tory i dąży do sprzeczki typu wyższości świąt jednych nad drugimi.

Nie rozumiem waszych utarczek nad skalą zaawansowania i długością nart, dla mnie jest to zrozumiałe, nastąpiła era carwingu, narty stały się krótsze, łatwiejsze, bardzo przyjemne i dlaczego przekonywać kogoś do czegoś gorszego? Dla mnie bzdura. Z racji wieku zaczynałem i jeździłem na typie wzrost + ręka, a doszedłem w umiejętnościach do wzrost 170 + narta gigantowa 215 Atomic ARC , taka była technika, moda itd. W 2000 roku byłem na ciekawym nartowaniu w Austrii, miałem wtedy nowe narty gigantowe Salomona 185 cm, dla mnie to była rewelacja, ale było z nami dwóch gości tzw. Nawiedzonych i mieli Atomic 155cm z wysoką płytą do fun carwingu – szok – wszyscy , chyba z 16 osób spieraliśmy się nad wyższością nart długich nad tym ich ustrojstwem. Ale miałem szczęście bo mój but pasował do ich wiązań i trochę pojeździłem na przygotowanych trasach / bez kijów, bo taka była moda oraz z kijami na trasie slalomu / i to był szok w tamtych czasach, bo stabilna , szybka narta mogła tylko być narta długa, a okazało się że 155 też potrafi. Później sam kupiłem takie krótkie łopaty i do dzisiaj jeżdżę na 155 SL, oraz wypożyczam do porównań inne SL, GS, SG, na szczęście w naszych wypożyczalniach są takie dostępne i te najnowsze i z ubiegłych lat.

Powtarzam, nie rozumiem negowania nart krótkich na naszych stokach / a wcale ich tak wiele nie widzę, wręcz zadziwia mnie ile osób jeździ na starociach z przed 10 lat/ , przecież 90% narciarzy spędza 7do 10 dni w sezonie, więc po:

1. Nie mają kondycji, przygotowania fizycznego, to jest nartowanie rekreacyjne.

2. Taki czas nie umożliwia im znacznego podniesienia umiejętności, zwłaszcza w Waszej skali.

3. Wśród tych 10% osób, które spędzają powyżej 20 dni w sezonie , większość to amatorzy również lubiący ostrzej poszusować ale nie posiadający super przygotowania fizycznego / mimo dużej aktywności fizycznej w roku – rower, basen, itd. /.

4. Na stokach jest może 2% populacji narciarzy tzw. Ekspertów, serwisantów, byłych zawodników, bardzo zaawansowanych amatorów, którzy mogą i jeżdżą prawidłowo na wielu typach nart, o jeździe poza trasowej się nie wypowiadam bo ona w Polsce prawie nie istnieje.

5. Mimo dużego szacunku dla MITKA, nie zgadzam się z tezą że osoba z dobra techniką się nie męczy, na żadnych nartach i warunkach. Owszem jak dobry technicznie się po prostu spokojnie wiezie to jest to prawda, ale jak to będzie dynamika, szybkość to już trzeba mieć niezłą kondycję i obojętnie czy jest to SL, SG czy GS.

6. Nie zgadzam się z negowaniem długości nart – przykład zawodowców, używają według przepisów najkrótsze czyli SL 165, GS 185, SG 205 / mowa o mężczyznach, a chcieli krótsze Np. 155 sprzed zmiany przepisów /, po co mają wystawać ponad głowę jak pisze JK / z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy i wielu wspaniałych wypowiedzi / chyba tylko aby jak dawniej haczyły w PKSie.

7. Zgadzam się z tym że w wielu wypożyczalniach obsługa byle jak lub wcale dobiera mniej obeznanym sprzęt.

Uważam, że nie ma możliwości opracowania skali która będzie idealna, bo jak ocenić , porównać jeżdżącego bardzo dobrze nową techniką ciętą na przygotowanym stoku z narciarzem lubiącym np. rampy , skoki, muldy, obaj dobrzy tylko w swoich konkurencjach, Zasze będzie to budziło sprzeczki. Po za tym / Jak słusznie pisze Mitek / większość z nas jeździ bez świadomości technicznych nazw i klasyfikacji wykonywanych ewolucji, ale wymaganie od nas takiej wiedzy to już zupełne nieporozumienie. Chyba że raz w roku wszystkich forumowiczów będzie na stoku oceniała najwyższa i wszechwładna komisja i nadawała zaszczytny stopień , ale po co?

Fajnie się czyta niektóre wywody, wiele z nich daje mi wiedzę o nowych trendach i technologiach, podpowiada co kupić, niektóre są biciem piany można z nimi godzinami polemizować, ale mam to szczęście , że już nic nie muszę robić na siłę tylko robię co chcę, mam SL 155 / bo po co więcej jak nie startuję w zawodach/, a skala też nie ważna a najbardziej chcę się bawić z uśmiechem na nartach, i tego uśmiechu życzę wszystkim na forum.

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zamiar w wekend sprawdzić na czym tam wiosną jeżdżą Niemce i Austryjaki i zrobić skrócone badania statystyczne:D Tymczasem nasmarowałem i przeostrzyłem sobie takie szersze allmountainy bo dobrze po mokrym jeżdżą - znaczy w całokształcie są dobre a na mokrym zwłaszcza, wezmę sobie jeszcze crossa i chyba.... slalomkę:D Patrząc na pogodę to te ostatnie to chyba na dociązenie boxa i jako przejaw niepoprawnego optymizmu.

Jack - a jak warunki bo prognoza i kamerki optymizmem nie napawają?

Tez bede w ten weekend w Alpach a nawet dluzej.

Moze zrobimy razem te statystyki, niekoniecznie narciarskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maxim, po Twoim poście kolejne dywagowanie, że długa narta dla wspaniałych, kompletnych narciarzy, a krótka dla niedoświadczonych czy też nieświadomych, czy narciarz z doskonałą techniką męczy się czy też nie... będzie po prostu śmieszna.

W sumie zakończyłeś... i bardzo dobrze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie rozumiem tych dywagacji i też ich nie dostrzegam bo wszyscy tu piszą jakby nieco obok siebie i każdy ma w pewnym stopniu rację, sprawa dla mnie jest prosta, na dobrym, równym i twardym stoku krótka narta jest ok; inna sprawa z za krótką ale to już ocena indywidualna i odbiór własny - jednemu pasuje taka innemu nie, ale jak zaczynają być gorsze warunki (mięko, muldy, zamrożone kartoflisko itd itp) to mi osobiście brakuje długości i wtedy dużo lepiej jeździ mi sie na nartach dłuższych, jeśli to ma być tylko trasa to nie odczuwam potrzeby jazdy na nartach dłuższych niż mój wzrost, coś w jego okolicy wystarcza. Dlatego mam dwie pary nart a w porywach czasem trzy:) Ale jeśli ktoś sobie radzi na krótszych i sprawia mu to przyjemność to "czapki z głów" - ja wymiękam, brak mi techniki, przygotowania fizycznego i jestem po prostu za wygodny.

Historia Maxima dosyć podobna do mojej, to samo, przesiadka na bardzo krótkie,radykalne narty (160) w 2002, niemniej od trzech sezonów powoli "wydłużam sprzęt" i na dziś 165 slalomka to dla mnie minimum.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim poście chciałem tylko wskazać,że nie ma co się sprzeczać o długość nart, są pewne tendencje na rynku i już i my raczej ich nie zmienimy bo ani takiego rozgłosu ani takiej kasy na lobbing / tak nawiasem to z długością nart jak z masłem i margaryną - jak pasuje jej wytwórcą podnieść sprzedaż któregoś segmentu to dowiadujemy się o pozytywnym lub negatywnym wpływie na zdrowie raz masła raz margaryny /.

A zgadzam się i podpisuję obiema rękami pod stwierdzeniem JK że wielu na tym forum chce i doskonali swoje umiejętności i to jest najlepsza droga dla ambitnych, ale wśród narciarzy jest ich może z 3%. Moja żona nie raz na moje prośby , zrób krótki filmik jak jadę, albo zakup ochraniaczy do slalomu albo butów flex 150, mówi , chłopie w twoim wieku! A mnie nadal bawi ciągłe doskonalenie, ale staram sie w dyskusjach nie wskazywać czy SL lepsze lub gorsze od GS bo to budzi demony.

Dla mnie forum to duża skarbnica wiedzy, czasem budzi irytację bo niektórzy piszą jak idealiści i nawet jak ich powiesisz to ryczą że mają rację. W temacie skali umiejętności na forum to też zaryczę i nie dam sie przekonać - nie ma takiej skali aby ocena była miarodajna. Jak napisał Mitek , jak zobaczy to wie co wart gość i faktycznie chyba nasz wszechwładny JC musi zorganizować coroczne warsztaty z egzaminem na stopień forum. POZDRAWIAM

Mam jeszcze pytanie / szukałem tematu ale nie znalazłem / czy macie wiedzę albo liste adresową wypożyczalni w Polsce gdzie można zdobyc na godzinkę dobre narty z grupy SL i GS różnych firm.

Edytowane przez Maxim
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jack - a jak warunki bo prognoza i kamerki optymizmem nie napawają?

Hmmm Jakby to ujac.

Cala noc sypalo. Caly dzien sypie. Czesc tras zamknietych - zestrzeliwuja lawiny.

Na stokach walka o zycie (szczegolnie Ci na tych SL'kach z kolekcji diamond za 4000E).

A ja sobie dzis plywalem po tym bialym morzu.

Zdecydowanie polecam K2 Charger. To dziala, tylko jutro albo jestem skazany na ta sama narte, albo na jakiegos dynastaram bo w wypozyczalni same diamenty inne badziewia z Volanta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze, żebyśmy byli dla siebie mili. Fajnie jeśli spotka się kogoś z forum na stoku i miast uszczypliwości co do długości, techniki czy inny rzeczy miło i wesoło sobie porozmawiamy, a np. wieczorem przy dobrym żarełku i piwku pogadamy o nartach i nie tylko. ;)

Tak jak wspomnieli przedmówcy, jeśli ktoś jeździ bezpiecznie i ma z tego ten "fun" to nie ma znaczenia na czym jeździ i czy jego ocena z forum zgadza się z tą na stoku dosłownie w 100%.

Certyfikaty z umiejętności fajna sprawa... Pod avatarem ocena z dopiskiem "forumowicz z certyfikowaną oceną umiejętności". :P:D

Edytowane przez michalb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months later...

Witam

Niko130 pozwoliłem sobie twoje znalezisko umieścić w tym wątku.

[video=youtube;vyWzDVINV2w]http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=vyWzDVINV2w

Bardzo fajna skala ocen i to zobrazowana filmem.

Dużo łatwiej jest się w niej określić poprzez porównanie z demonstratorami.

Poprosiłem Wujka Google o przetłumaczenie tekstów z filmiku.

Niestety jak to Wuj:biggrin::wink: tłumaczenie trochę pokaleczył.

Postarałem się je trochę „ucywilizować” na ile potrafię.

1. Początkujący średniak: (latt medel)

Jest dość świeżym narciarzem.

Ma niezłą kontrolę na zielonych trasach.

Jeździ na stokach zielonych i niebieskich.

Szuka głównie doskonale przygotowanych stoków, aby czuć się bezpiecznie w skrętach.

Dodatek:

Niepewny - zielone i niebieskie trasy.

Chciałby – poprawy techniki i rytmu.

2. Średni: (medel)

Jest pośrednim narciarzem.

Posiada umiejętność kontroli dużych łuków.

Jeździ głównie na niebieskich i czerwonych trasach.

Na stoku pochłania go panowanie nad momentem skrętu

i jego kontrola.

Dodatek:

Niepewny – czerwone przygotowane stoki.

Chciałby – poprawić technikę, kontrolę prędkości, estetykę jazy oraz chciałby jeździć na czarnych trasach.

3. Zaawansowany: (avancerad)

Jest to zaawansowany narciarz

Stara się jeździć poza trasami, ale nie posiada idealnej do tego techniki.

Ma dobrą kontrolę na wszystkich trasach.

Jeździ dobrym skrętem ciętym.

Lubi wyzwania.

Problemy stwarza mu jazda po muldach, lodzie i na bardzo stromych stokach.

4 Ekspert: (expert)

Ma pełną kontrolę na prawie wszystkich stokach.

Jest to bardzo zaawansowany narciarz.

Jeździ po muldach, lodzie, stromiznach i w ciężkim śniegu.

Jeździ szybko z pełną kontrolą.

Jest stosunkowo dobrze wyszkolony.

Lubi wyzwania.

5. Profesjonalista: (pro)

Jest tak dobry jak instruktor.

Jeździ szybko z pełną kontrolą.

Ma wspaniałą technikę.

Potrafi perfekcyjnie jeździć cały dzień.

Jest narciarskim monolitem.

Na koniec było jeszcze takie zdanie:

Mamy też inne poziomy, kiedy szkolimy grupę, ale nie dla początkujących.

No jakoś to poskładałem.

Pozdrawiam.

PS: Niko znalazłem to wczoraj na SF, ale tam z reguły nie pisuję.

W związku z tym dzięki za wklejenie tego na skionline.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta skala czytelna i prosta. Ta forumowa jest "przesunieta szczegółami" bardziej w kierunku profi i expert. A tak swoją drogą, jak się tak zastanowić to widać, że czas leci nieubłaganie, lenistwo wychodzi bólami nóg a i ruchy juz mniej szybkie i składne.Poza tym jakoś tak przybywa szybciej i lepiej jeżdżących narciarzy. Trzeba zweryfikować określenie swojego poziomu umiejętności albo brać sie za trening. Ale czy to coś da?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy 5-tka w forumowej to odzwierciedla ??

Jeśli podejdziesz do tego matematycznie (thx TadeuszT :smile:) to nie:

1-2 = 1. Początkujący średniak: (latt medel)

3-4 = 2. Średni: (medel)

5-6 = 3. Zaawansowany: (avancerad)

7-8 = 4. Ekspert: (expert)

9-10 = 5. Profesjonalista: (pro)

Takie przypisanie zdaje się nie tylko matematycznie być sensowne ale i praktycznie i co najważniejsze :wink:, pokrywa się z moim wyobrażeniem co do poszczególnych poziomów jazdy wg. skali forumowej :biggrin:.

Edytowane przez ravick97
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się kiedyś dawno oceniłem na 5... :-P

z tej skali mam coś trochę wiecej niż... 2. Średni: (medel)

i dużo mniej niż... 3. Zaawansowany: (avancerad)

czy 5-tka w forumowej to odzwierciedla ??

Witam.

Zawsze zgodnie z ostatnim zdaniem można wprowadzić inne grupy:biggrin::wink:takie podgrupy.

Na przykład - lägre avancerad - niższy zaawansowany

högre medel - wyższy średni

I już będzie coś pomiędzy 4 a 5 w starej skali:rolleyes::

Jak tak dalej pójdzie to się nauczę szwedzkiego:cool::

A tak na poważnie, to co zaproponował TadeszT "ustami" ravick97 jest OK.

Także chłopie jesteś zaawansowany.

To tak jak Ja, tyle że ja wiekiem:wink:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...