Przemek_JG Napisano 1 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Maj 2011 Mam w planach zakup rowerka, ale niestety nie znam się na osprzęcie. Zakładam, że będę mógł pojeździć tylko w weekendy (sobota i niedziela). Tras w moim regionie jest dużo (szlaki górskie, leśne itp.). Według mnie przedni amortyzator obowiązkowy. Jakby ktoś znalazł chwilę czasu to proszę o napisanie w jaki rower celować, ewentualnie na co zwrócić uwagę przy zakupie. Jestem dośc wysoki (194 cm / 105 kg). Chciałbym się zmieścić w 1,5-2,5k +- 200, wybierze sie cos w tym przedziale? Wiadomo, że nie jestem żaden pr0 i wszelkie wodotryski mi niepotrzebne. Chcę po prostu 2x w tygodniu się rozerwać i tyle. Wygląd ramy nie ma znaczenia, liczy sie osprzęt. P.S. Jeździłem dzisiaj na tym: www.scott.pl/product.php?id_cat=394&id_prod=2036 Warty tej ceny? Jaki osprzęt jest w nim badziewny? Może lepiej dołożyć parę stówek i kupić coś z tego: www.scott.pl/product.php?id_cat=394&id_prod=2035 www.scott.pl/product.php?id_cat=394&id_prod=2034 www.scott.pl/product.php?id_cat=394&id_prod=2033 Przemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kombiak Napisano 4 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 (edytowane) Wygląd ramy nie ma znaczenia, liczy sie osprzęt. Wydaje mi się , że było już o tym , ale ten osprzęt to nie takie najważniejsze. Z amorem masz całkowitą rację - dziś to podstawa. Z Twoją wagą ( sam lekki nie jestem ) polecam amora powietrznego - trudno go dobić. Oczywiście jeśli kasa nie jest problemem, szukaj amora na sprężynie - praca liniowa , ale też i cena "lepsza" ( czyt. wyższa ) od powietrznego, czy elastomerowego . Jeśli nie zamierzasz się ścigać , tylko uprawiać spokojne, rekreacyjne XC , to osprzęt na poziomie Alivio ( dobrze wyregulowany !! ) i będzie dobrze. No i pełna grupa , a nie część elementów z niskiej półki , a część z wysokiej. Rama nie mniejsza niż 19 ". Jeśli sprzedawca do Twojego wzrostu będzie wciskał ci ramę 16 lub 17 " , to omijaj taki sklep szerokim łukiem, jak ja omijam stacje benzynowe z tanim paliwem..... Edytowane 4 Maj 2011 przez kombiak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 4 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 Cześc Pozwolę sobie podpiąc sie pod temat z pytaniem do rowerowych ekspertów: Rower ma byc na pare lat dla syna. Jazda głównie miejsko terenowa z elementami skakania - wiadomo jak w tym wieku. Sa dwie propozycje: http://www.scott.pl/product.php?id_cat=393&id_prod=2029 czy raczej obnizyc koszty http://www.scott.pl/product.php?id_cat=393&id_prod=2031 Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek Napisano 4 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 Jaki osprzęt jest w nim badziewny? ... jezeli po gorkach chcesz jezdzic to mechanicznych tarczowek z mala tarcza raczej unikaj bo moga byc za slabe na ostrzejszych zjazdach. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fils Napisano 4 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 Mitek Niestety, ale Voltage słabo nadaje się do czegokolwiek. Na rower miejsko-terenowy ma zupełnie złą geometrie, która spowoduje, że rodzinne, czy przyjacielskie, wyprawy nie będą należały do przyjemnych. Podobnie słabo wygląda sprawa z osprzętem, m.in. wspomniane przez jarka mechaniczne hamulce tarczowe na 160 mm tarczach. W takim przedziale cenowym lepiej celować w V-ki. Nie wiem ile twój syn ma lat, ale wierz mi, że jeżeli zaczyna się bawić w tzw. skakanie to długo rower z tej pułki nie pożyje, niestety. Początki zabawy na rowerze często wiążą się z upadkami, złym prowadzeniem roweru, a co za tym idzie z częstymi zniszczeniami w sprzęcie. Zastanów się, Mitek, czy jest sens kupować rower, który nie będzie dobry do rekreacji, ani nie wytrzyma dużo tzw. skoków. Jeżeli twój syn nie bierze tej zabawy ze 'skokami' poważnie to lepiej zainwestować w rower o geometrii do XC, który - w podobnej cenie - będzie miał nawet lepszy osprzęt. Pomyślcie może o czymś w rodzaju Treka 4400, 4500. Pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 4 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 Cześć Dzięki Panowie za posty i propozycje. Syn ma lat 9. Wyracać sie może, lubi i nie pęka. Wyprawy ograniczają się do max 8-10 km nie więcej. Reszta to jazda miejska po krawężnikach, schodach itd. oraz po laskach, górkach, rzeczkach itd. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fils Napisano 5 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2011 Mitek, Czyli rozumiem, że nie bawi się jeszcze w różnego typu skocznie w lesie itp? Jeśli tak, to lepszym wyborem będzie coś z rowerów typu XC, np. te treki, które ci zaproponowałem. Niestety nie wiem, czy takie rowery są przystosowane dla 9 latków - wszystko zależy od wzrostu twojego syna. Jeżeli jednak twój syn zaczyna się bawić w tzw. kolarstwo grawitacyjne to faktycznie (w tym wieku i przy małej wadze) można spróbować z czymś w rodzaju tego Voltage, albo Kony Shred. Z tego co pamiętam to Kony są troszkę dłuższe i zdają się być bardziej uniwersalne niż te nowe Voltage. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 5 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2011 ... jezeli po gorkach chcesz jezdzic to mechanicznych tarczowek z mala tarcza raczej unikaj bo moga byc za slabe na ostrzejszych zjazdach. Prawie nie jeżdżę na rowerze... ale ... W zeszłym roku miałem okazje wypożyczyć rowerek i pojeździć po roztoczu. Gorki prawie żadne a i tak dwa razy na większych zjazdach zdarzyło się, że rowerek z wypożyczalni, zakupiony pewnie w Auchanie z pięknie wyglądającą tarczą przestał hamować... koniec zjazdu, klamka zamknięta i niewiele się dzieje Ot taka dygresja w sprawie tego co Jarek napisał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kombiak Napisano 5 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2011 Generalnie cała zabawa polega na geometrii i długości rur. O ile typowy rower do cross country ma z założenia siodełko powyżej kierownicy, co wymusza długą pozycję , wyciągniętą, że tak powiem race'owąi możliwość prawie pełnego wyprostowania nogi , tak w rowerach do trialu , dirtu , itd mamy siodełko bardzo nisko , co umożliwia nam szybkie zmiany postawy.Rowery do zabawy wymagają większej pracy ciałem , balansu , niż rower do XC ( tak mi się wydaje ).Można w takim rowerze ( do trialu ) zastosować dłuższą sztycę, w celu zmiany geometrii do jazdy w terenie, ale to raczej kiepski pomysł - tak absurdalnie długa sztyca szybko pęknie lub się wygnie. Dodatkowo taki rower jest "krótki".Można wspomnieć , że często stosuje się ... brak siodełka. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 5 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2011 Cześć Mitek, Czyli rozumiem, że nie bawi się jeszcze w różnego typu skocznie w lesie itp? Jeśli tak, to lepszym wyborem będzie coś z rowerów typu XC, np. te treki, które ci zaproponowałem. Niestety nie wiem, czy takie rowery są przystosowane dla 9 latków - wszystko zależy od wzrostu twojego syna. Jeżeli jednak twój syn zaczyna się bawić w tzw. kolarstwo grawitacyjne to faktycznie (w tym wieku i przy małej wadze) można spróbować z czymś w rodzaju tego Voltage, albo Kony Shred. Z tego co pamiętam to Kony są troszkę dłuższe i zdają się być bardziej uniwersalne niż te nowe Voltage. Rozjasniliscie mi sporo z kolegą Kombiakiem. Jeszcze raz dzięki. Sytuacja jest taka, że z trudem udało mi sie wybic mu z głowy rower typowo trialowy - taki do jazdy trickowej praktycznie bez siodełka. Ten został zaakceptowany jako forma pośrednia. Kacper ma 145 cm wzrostu i w tej chwili jest to rower na granicy. Mam rower nazwijmy to klasyczny - czyli z ukladem XC z postu Kombiaka - podobnych rozmiarów (rama, koła) na którym kacper od czasu do czasu jeździ i narzeka na zbyt dużą odległośc do kierownicy więc byc może ten krótszy okaże sie lepszy. Jak obserwuje jego jazdę to taczej stoi niz siedzi. Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 5 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2011 Prawie nie jeżdżę na rowerze... ale ... W zeszłym roku miałem okazje wypożyczyć rowerek i pojeździć po roztoczu. Gorki prawie żadne a i tak dwa razy na większych zjazdach zdarzyło się, że rowerek z wypożyczalni, zakupiony pewnie w Auchanie z pięknie wyglądającą tarczą przestał hamować... koniec zjazdu, klamka zamknięta i niewiele się dzieje Ot taka dygresja w sprawie tego co Jarek napisał. Mysiek,wtedy starasz się złapać jakiś patyk leżący na ziemi i z pełnym impetem wciskasz go w szprychy tylnego koła :eek: - takiego hamowania nie zapewni najlepsza tarczówka! No chyba,że patyk będzie za cienki... Tylko nie próbuj ułatwiać sobie sprawy i wciskać kija w przednie koło... :eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.