Dźwięk silników...

[johnny_narciarz]

Obejrzałem dziś kawałek wyścigu Formuły 1 i pierwsze co mi się totalnie nie podoba to dźwięk silników! :frown::

Rozumiem czemu takie zmiany zaszły,ale teraz najlepiej ściszyć głos... Dobrze,że choć turbinę coś tam słychać.

Przy okazji: myślałem,że obejrzę relacje na Polsacie,ale transmisja była jedynie na kanale kodowanym. :

Nie zamierzam płacić za telewizję,nie będę się tu rozwodzić czemu,więc z pomocą przyszedł jakiś kanał czeski czy słowacki - NOVA - gdzie relacja była na kanale otwartym.

[marcinn]

Macie jakiś już czas temu zmiejszyli pojemności do bodajże 2400 ,przeszło 700 ps osiągane obrotami jak ze ścigacz :

Ośmiocylindrowe jednostki wyciśnięte do granic możliwości ale dżwięk nie za specjalny,cóż...

[johnny_narciarz]

W tym roku są to silniki zaledwie 1800ccm i sześciocylindrowe,ale turbo.

Za parę lat pewnie będą 3 cylindry i 1000 ccm pojemności... :stupid:

[MAIKEL 1977]

W tym roku są to silniki zaledwie 1800ccm i sześciocylindrowe,ale turbo.

Turbodoładowana jednostka V6 o pojemności 1.6 litra z bezpośrednim wtryskiem paliwa czyli jeszcze mniejsza pojemność :stupid:. I nie zdziwię się że za parę lat będzie tak jak piszesz :stupid: :sorrow:

[artix]

Historia zawraca koło, 1500 + turbo i 1000 hp to stare czasy w F1. Udało się 30 lat temu, więc zaden problem teraz.

[wid]

To co sié dzieje z F1 od paru lat to kpina. Wprowdzanie głupich regulacji, które mają poprawić widowisko, a w rzeczywistości je zabijają. Największą głupotą było wprowadzenie zakazu tankowań. To właśnie tankowania wprowadzały element niepewności dla kibiców i konieczność opracowywania strategii dla zespołów, co jest kwintesencją formuły jeden.

Zgadzam się, że bolidy nie brzmiął najlepiej. Dla porównania dźwięki z poprzednich lat

http://m.youtube.com/watch?v=srq14vtm-NE

[woocash]

Ech... Mialem jeszcze nadzieje na podtrzymanie turbiny, ale... niestety...:

[mysiauek]

Początek końca F1... przynajmniej w tej formie. Rozumiem elektryczność i wszystko co służy przyspieszaniu ale V6 1,6 ... porażka.

Jaki jest cel?

[marcinn]

Chodzi o zmniejszenie kosztów :

Według mnie to te zamrożenie rozwoju silników to może być lipa,przynajmniej na początku

Trzeba by po pierwsze po skonstrułowaniu nowych jednostek dać im trochę polatać ,poznać motory a dopiero potem zamrozić rozwój

To samo się dotyczy limitu silników dla kierowcy na sezon,pierwszy rok powinien być zwiększony limitowo,ale wiadomo jak nie wiadomo o co chodzi....

[johnny_narciarz]

Początek końca F1... przynajmniej w tej formie. Rozumiem elektryczność i wszystko co służy przyspieszaniu ale V6 1,6 ... porażka.

Jaki jest cel?

Obecnie taki jest trend w konstrukcjach silników: mała pojemność,bezpośredni wtrysk i turbina.Takie silniki są mocne,dużo oszczędniejsze i do tego dochodzi czystość spalin.Dla przykładu,już się mówi,że całkowicie znikną silniki 12 cylindrowe (oczywiście z aut seryjnych),bo nie będą w stanie spełnić norm czystości spalin.Więc jak ktoś ma ochotę jeszcze sobie czymś takim pojeździć,to lepiej się spieszyć... :proud:

Chodzi też o to,żeby nie inwestować ciężkich milionów w rozwój silników,których ni jak będzie można spożytkować w samochodach seryjnych.Podobnie było w motocyklowm GP1. Jeszcze nie tak dawno temu klasa królewska to były dwusuwowe 500,choć w seryjnych motocyklach taki silnik można było spotkać ostatni raz w latach osiemdziesiątych!Inwestowano spore sumy w coś co nikomu,po za wyścigiem,nie było potrzebne.Stąd dziś są czterosuwowe 1000 ccm. :

[BuenosAires]

Chodzi o zmniejszenie kosztów :

Według mnie to te zamrożenie rozwoju silników to może być lipa,przynajmniej na początku

Trzeba by po pierwsze po skonstrułowaniu nowych jednostek dać im trochę polatać ,poznać motory a dopiero potem zamrozić rozwój

To samo się dotyczy limitu silników dla kierowcy na sezon,pierwszy rok powinien być zwiększony limitowo,ale wiadomo jak nie wiadomo o co chodzi....

Z jednej myśli możesz wykrzesać 100 KW. Prawdopodobnie w perspektywie 100 lat będziemy jeździć bez silników.

Ja na szczęście nie dożyję :sorrow:

[woocash]

[video=youtube;jS4Dh_EAfJI]

[lokiec3]

Romet Komar z gwizdkiem.

Pozdrawiam.

[Bumer]

Dla zawodów sportowych i rywalizacji nie ma znaczenia jaką pojemność skokową mają silniki. Powiedziałbym jeszcze nie ma znaczenia moc, byle tylko stawka ścigających była wyposażona w sprzet o porównywalnych parametrach. Pamietam czasy wyścigów torowych kiedy to najbardziej fascynujące były wyścigi Fiatów 126 a póżniej Cinquecento.

Moc w silniku nie pochodzi z pojemności a z ilości spalonego paliwa. Kiedyś jak silniki były "atmosferyczne" same zasysały paliwo z gażników i powietrze, pojemnośc była parametrem decydującym. Obecnie, kiedy mozna wtrysnąć odpowiednia dawkę paliwa i wtłoczyć odpowiednią ilość powietrza, pojemność skokowa nie jest juz tak ważna. Zauważcie że mniejsze silniki są lżejsze, a to w sporcie jest bardzo ważne. Inną sprawą jest problem wytrzymałości mechanicznej tych mniejszych silników i ich chłodzenie. Nie będę rozwijał tego tematu dalej bo to ani czas ani miejsce. Wracając jednak do dżwieku silnika, rzeczywiście stare wielocylindrowe motory miały inny dżwiek. Dziś optymalizacja pracy silnika, a co za tym idzie, dążenie do jak najmniejszych oporów spalin w wydechu, powoduje, że efekty dżwiekowe mogą być różne. Nie ma juz basowego bulgotu z rury wydechowej.

Odnośnie czystości spalin, nie ma znaczenia dla tzw. czystości, czy spaliny pochodzą z jednego czy 12 cylindrów. Poza tym to nie za bardzo rozymiem co to są tzw. czyste spaliny. Wiem że urzędnicy w swych ciasnych głowach zdefiniowali niektóre parametry ( np. CO2 , cząstki stałe) a zapmnieli np. o zwiazkach azotu. To także nie miejsce i czas na rozwinięcie tematu. Jak nie wiadomo o co chodzi, wiadomo że chodzi o pieniądze, nawet te ukryte w odpowiednich technologiach którymi trzeba "obdarować" społeczeństwo (katalizatory, filtry cząstek stałych, adblue, itp).

I jeszcze jedna sprawa, w samochodach wyścigowych typu F1 podtrzymanie turbo nie jest potrzebne. Bo niby do czego? Tam silnik cały czas pracuje na optymalnych obrotach i w zakresie optymalnej mocy i momentu obrotowego.

Reasumując, obecnie czeka nas era świszcząco-wyjących-ryczących silników a czasy bulgoczących basowo juz się bezpowrotnie skończyły.

[Rafael]

Co do dźwięków silników.. V6 z pojemnością 1600cm, samo mówi za siebie. Prawdziwy dźwięk auta zaczyna się od V8. Pozdrawiam.