Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Gdzie polskojęzyczne przedszkole narciarskie


Lucy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

Jestem na etapie poszukiwania kierunku narciarskiego na zbliżający się sezon (marzec) i stąd moje pytanie, a mianowicie:

Czy w którymś z Austriackich ośrodków jest polskojęzyczne przedszkole narciarskie?

Jadę z dwójką dzieci (4 i 5 lat) i ostatnio indywidualni instruktorzy nam się nie sprawdzili, dzieci jednak w grupie czują się lepiej i uczą szybciej.

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

odpowiem po miesiącu ale niech zostanie ku potomności

przerabiałem temat w zeszłym sezonie : polscy lokalni instruktorzy dla dziecka

jedyny ośrodek który udało mi sie znaleźć to Stubai, ale na koniec język polski okazał sie łamanym słowackim

dlatego w tym roku Kronplatz, generalnie w Italii można znaleźć polskojęzyczne lokalne szkółki

inny wariant to wyjazd zorganizowany, tzw obóz narciarski rodzinny, jest tego trochę np na Stubaiu, ale tu wchodzi cena i dodatkowe ograniczenia

poza tym Italia mimo, że dalej dużo lepsza per bambini, dojazd troche dłuższy (1h dalej niz Stubai, 1,5 h niz np takie Gastein), ale większa szansa na pogode, wiecej opcji dla maluchów, jedzenie itd

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź mimo, że po miesiącu. Niestety po długich poszukiwaniach możliwości są marne. Kilka zorganizowanych wyjazdów z polskimi przedszkolami okazały się być najlepszą opcją, ale niestety są to wyjazdy głównie w czasie ferii (póki moje dzieci nie chodzą do szkoły raczej unikamy tych terminów) i niestety głównie Włochy, a zdecydowanie bardziej wolimy Austrię. Kilka ośrodków z Austrii odpowiedziało, że mają pl-języcznych instruktorów, ale w żaden sposób nie mogą zagwarantować ich dostępności. Tak więc jeśli chce się pojechać z maluchami na narty tak by uczyły się w grupie i były pod opieką kilka godzin aby rodzic też mógł pojeździć trzeba je najpierw nauczyć angielskiego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Lucy napisał:

Zabranie babci przerabialiśmy ale się nie sprawdziło, ale to długa historia :)

A skąd to nie wiem, zawsze bardziej mi się podobało a Austrii, tak jest tak porządniej, lepsza infrastruktura i bardziej pewna pogoda.

 

nie wiem czy jest ośrodek w Austrii mający lepszą infrastrukturę niż Kronplatz,  ale ok tu można dyskutować, znajdziemy pewnie przykłady z jednej i drugiej strony, oczywiście ośrodki położone w "prawdziwych" Włochach a nie niemieckich maja trochę gorszą infrastrukturę, ale przyjmijmy ze porównujemy Dolomity

to samo porządek, ale np patrząc pod katem dzieci zabezpieczenie tras jest IMO dużo lepsze w Dolomitach niz w austriackim Tyrolu czy Salzburgerlandzie

ale pewna pogoda? chyba ze masz na myśli jakość śniegu, jeśli lubisz puch to rzeczywiście szansa na świeże dostawy większa w Austrii, ale przecież wszyscy kochamy oprócz sniegu słoneczko i lekki minus a nie -20 z wiatrem, pod  tym katem Dolomity statystycznie lepsze od Austrii, 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Z własnego doświadczenia mogę polecić zorganizowany wyjazd gdzie dzieci oddasz do szkółki z polskojęzycznym instruktorem.

Ja to przerabiałem już 2 razy i jest OK (Folgarida i Monte Bondone). Grupy są max. 5-6 osobowe. W zeszłym sezonie mój Kacper jeździł w grupie 1 instruktor i 3 uczniów przez pierwszy tydzień, a w drugim tygodniu było ich w grupie pięcioro. Po tygodniu przeskoczył z grupy początkującej do średniozaawansowanej.

Dla mnie osobiście najważniejszy jest mój junior, to jest wyjazd dla niego, a my jesteśmy w tle. To on ma się dobrze czuć i dlatego wybieram taką wersję. Zorganizowane wyjazdy rodzinne celują w małych, kameralnych ośrodkach gdzie nie jest zbyt ciasno na stokach. Chodzi przecież o bezpieczeństwo naszych milusińskich i dlatego przy tego typu wyjazdach nie możesz spodziewać się, że będzie do dyspozycji 200km tras. Zresztą zajęcia odbywają się w formule 2 h do lunchu i 2 h po. Mój syn i tak pod koniec był zmęczony... Choć wystarczył krótki odpoczynek w knajpce i znów chciał iść na stok lub bawić się w śniegu z kolegami z grupy. 

Znajomi w zeszłym sezonie wybrali się do Austrii i oddali  5-letnią córkę do szkółki niemieckojęzycznej i z perspektywy czasu doszli do wniosku, że nie był to najlepszy pomysł...

A po południu w hotelu są jeszcze animacje dla nich, a rodzice mają jeszcze trochę spokoju.

W przeszłym roku jedziemy właśnie do Folgaria.

A jeśli chodzi o pogodę w Dolomitach to trzeba mieć naprawdę pecha żeby przez cały 6-co dniowy turnus było kiepsko. To jest przecież ta słoneczna strona Alp.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, zbyszek42 napisał:

Witam,

Z własnego doświadczenia mogę polecić zorganizowany wyjazd gdzie dzieci oddasz do szkółki z polskojęzycznym instruktorem.

Ja to przerabiałem już 2 razy i jest OK (Folgarida i Monte Bondone). Grupy są max. 5-6 osobowe.

Dla mnie osobiście najważniejszy jest mój junior, to jest wyjazd dla niego, a my jesteśmy w tle. To on ma się dobrze czuć i dlatego wybieram taką wersję. 

 

Jeśli najważniejszy jest junior to czemu nie uczysz Go w Polsce??? tylko jedziesz ok 1000km zamiast 300-500km. Nie wiem skąd jesteś i odległości podaje orientacyjnie.

Tego typu wyjazdy sa organizowane by Rodzice czuli sie dobrze z myślą, ze maluch jest pod profesjonalna opieka, z która sie dogada.

I bynajmniej nie jesteście jako rodzice w tle takiego wyjazdu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, zbyszek42 napisał:

Z własnego doświadczenia mogę polecić zorganizowany wyjazd gdzie dzieci oddasz do szkółki z polskojęzycznym instruktorem.

Czy to był wyjazd z Allegrą? Wiem, że jeżdzą do Folgarii, czy może jakieś jeszcze szkółki tam organizują wyjazdy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.12.2017 o 23:47, wojgoc napisał:

Jeśli najważniejszy jest junior to czemu nie uczysz Go w Polsce??? tylko jedziesz ok 1000km zamiast 300-500km. Nie wiem skąd jesteś i odległości podaje orientacyjnie.

Tego typu wyjazdy sa organizowane by Rodzice czuli sie dobrze z myślą, ze maluch jest pod profesjonalna opieka, z która sie dogada.

I bynajmniej nie jesteście jako rodzice w tle takiego wyjazdu.

 

Witam,

Przerabiałem różne wersje wyjazdów w polskie góry. Jeździłem co weekend na Podhale i jak policzyłem koszty i czas takich eskapad to okazało się, że spokojnie te 6 dni spędzę w Alpach z niewielkim dodatkiem finansowym.

Oczywiście nie porównujmy różnych skrajnych wersji zakwaterowania tylko tu i tam hotel lub tej samej kategorii, ceny skipassów i ... Odległość jest większa, ale jak zliczysz te pojedyńcze wyjazdy w całość to okazuje się, że w samochodzie spędziłeś dużo więcej czasu niż na stoku + korki, kolejki do wyciągów.

Przez wiele lat byłem ogromnym zwolennikiem polskich ośrodków narciarskich gdyż rodzinnie byłem powiązany z Podbeskidziem gdzie do Szczyrku i Korbielowa miałem 20-30 kilometrów dojazdu, ale w sezonie, a szczególnie w ferie zimowe jak postałem w kolejce 30 min. to mi się odechciewało całego narciarstwa.

Potem posmakowałem Alp i tak mi już zostało, a w Polsce jak chcę aby mój Smyk poszlifował jazdę to robimy wypad na górkę do Kazimierza Dolnego w sobotę rano lub wieczorkiem w tygodniu kiedy nie ma tłoku i sobie jeździmy na tych naszych nizinnych pagórkach. Ale jak to policzę (w przeliczeniu długość trasy do ceny za wjazd) to wychodzi, że są to chyba jedne z najdroższych wyciągów na świecie.

Dlatego wolę pomęczyć się w podróży te ponad 1.000 km i być w "raju" narciarskim i z takiego wyjazdu skorzystamy wszyscy, maluch bo się uczy i jest w grupie rówieśniczej i my bo choć trochę pojeździmy samodzielnie.  

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...