Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Czy uczenie jazdy pługiem ma współcześnie sens?


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, marekbtl napisał:

Tu fajnie, tak fastmotion. Baza z pługu do dalszej jazdy. 

pozdro

 

Takie rzeczy (płynne przejścia) potrafią zrobić doświadczeni instruktorzy na kursach instruktorskich. To charakterystyczne, że te elementy demonstrują znakomici narciarze. Powiem z praktyki, że nauka prawdziwego początkującego ma tyle wspólnego z kursem instruktorskim, co nic. Albo niewiele, bo pewne elementy (ćwiczenia sylwetki z użyciem kijów) da się wykorzystać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Żeby było jasne: WIEDZIAŁEM, ŻE NIE WSZYSCY SIĘ ZE MNĄ ZGODZĄ!

A dyskusja bardzo ciekawa, ale - pozwolicie - pozostanę przy zdaniu, że w nauce pług niepotrzebny. Można potem dołożyć do znanych technik, jak już narciarz umie jeździć. Aby toboganem umieć zjeżdżać, itp.

Wąskie dojazdówki, podjeżdżanie pod bramki, start na skraju stoku w kierunku lasu, tak z pustej głowy na szybko.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam - pokazałeś szarpanie się z krótką nartą inicjacją przez zamach rękoma i barki w miękkich warunkach ... Litości. Brawa dla Dziewczynki ale na tym koniec. 

Jak łuki płużne uczą błędnego balansu? Uczą balansu a to jak go później użyjemy to inna sprawa. Tego uczysz. Z literki A, B, C uczymy składać słowa a Ty się obraziłeś na A ... Chcesz zaczynaj od C. Efekt na filmie powyżej. 

A czemu ja mam być "przechylony" do wewnątrz skrętu? Co ma być "przechylone"? Bo tak szczerze to nawet w ciętych to się ogólnie "odchylam" :) bo jakoś nie pasuje mi polożyć się na stoku. Jak tak sobie stanę do wyimaginowanej linii spadku stoku to jak się "pochyłe" to zewnętrzna z trudem trzyma a pomaga ograniczenie kontrrotacji i lekkie wyjście barkami na magiczne "zewnątrz". No ale jak tak dziś tylko na dywanie :)

M

Przepraszam za "" ale nie wiem jak użyć pewnych słów.

  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Narciarz ze Śląska napisał:

1) Uczy błędnego balansu - oparcie i przechylenie na zewnątrz zakrętu, nie do wewnątrz.

2) Krawędziowania - tak, z dobrym ustawieniem - nie!

Ci, których uczę/uczyłem mają akurat o niebo lepszą sylwetkę, niż ci np. uczeni bez kijów. To osobny temat, ale już gdzieś tu funkcjonuje. Nie jestem alfą i omegą, ale widzę, że nauka od razu na nartach równoległych działa - dla tzw. <dziewic> narciarskich. Zresztą słyszałem, że SITN już też zastanawia się nad zmianą programu nauczania, ale tu głowy nie dam, bo tylko słyszałem od ucha do ucha.

Filmik z uczennicą uczoną zupełnie bez pługu - 2. dzień - w sumie ok. 8 godzin na nartach:

 

Mimowolnie płuzy tak czy owak. 

Edytowane przez artix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Takie rzeczy (płynne przejścia) potrafią zrobić doświadczeni instruktorzy na kursach instruktorskich. To charakterystyczne, że te elementy demonstrują znakomici narciarze. Powiem z praktyki, że nauka prawdziwego początkującego ma tyle wspólnego z kursem instruktorskim, co nic. Albo niewiele, bo pewne elementy (ćwiczenia sylwetki z użyciem kijów) da się wykorzystać.

Jak "prawdziwy instruktor" pracuje z "prawdziwym początkującym" to "prawdziwe metody pracy" faktycznie nie są skuteczne. 200% zgody.

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Takie rzeczy (płynne przejścia) potrafią zrobić doświadczeni instruktorzy na kursach instruktorskich. To charakterystyczne, że te elementy demonstrują znakomici narciarze. Powiem z praktyki, że nauka prawdziwego początkującego ma tyle wspólnego z kursem instruktorskim, co nic. Albo niewiele, bo pewne elementy (ćwiczenia sylwetki z użyciem kijów) da się wykorzystać.

Maciek, napisałem "fastmotion" specjalnie. To w przyśpieszonym tempie pokaz jak z bazy wychodzi się do narciarstwa na poziomie, a nie żeby tak uczyć. A żeby to super było widać, to musi być super gość czy też gościówka. To przecież instruktor jak Ty. Jak chcesz dzieckom cos pokazać, to musisz przerysować to nieco na małej prędkości - dla utrudnienia, żeby skumały o co chodzi. Przecież to nie zabawa z cyklu "znajdź różnicę" ;). Mają siedzieć i się głowić co pokazałeś jak nic nie pokazałeś? Przekaz musi być wyraźny i zauważalny. Wbrew pozorom to na Polskich stokach jest sporo takich pokazów i gosteczków, nawet na popierdółkach.

pozdrawiam

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Narciarz ze Śląska napisał:

1) Uczy błędnego balansu - oparcie i przechylenie na zewnątrz zakrętu, nie do wewnątrz.

2) Krawędziowania - tak, z dobrym ustawieniem - nie!

Ci, których uczę/uczyłem mają akurat o niebo lepszą sylwetkę, niż ci np. uczeni bez kijów. To osobny temat, ale już gdzieś tu funkcjonuje. Nie jestem alfą i omegą, ale widzę, że nauka od razu na nartach równoległych działa - dla tzw. <dziewic> narciarskich. Zresztą słyszałem, że SITN już też zastanawia się nad zmianą programu nauczania, ale tu głowy nie dam, bo tylko słyszałem od ucha do ucha.

Filmik z uczennicą uczoną zupełnie bez pługu - 2. dzień - w sumie ok. 8 godzin na nartach:

1. jak pokazane na filmach od pierwszego Marka, na zewnątrz odchyla się górna część tułowia, a do środka idzie biodro, czyli robi się dokładnie to co w głębokim skręcie ciętym, ergo balans jest taki, jaki ma być. W tej pozycji możliwe jest wręcz uniesienie górnej/wewnętrznej narty

Fajnie sobie dziewczynka radzi, natomiast nie ma to nic wspólnego z dobrą już jazdą. Tak jak drugi Marek napisał. 

Maćku, ja tu się mogę tylko na podstawie ograniczonych doświadczeń wypowiadać, nijak im do Twoich, popartych uczeniem innych osób, więc pewnie się będziemy w tym stanowisku różnić. Nie chcę, aby cokolwiek tu brzmiało jako mądrzenie się internetowe. Ot takie sobie laickie pisanie z mojej strony. Mi pasuje po prostu. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z intuicyjnego łapania przez prawdopodobnie (zdziwię się jeżeli się mylę) mającego aktywny kontakt z ruchem (nie używam słowa sport) fajnego Dziecka nie wynika żadna recepta na budowanie programu szkolenia. 

Daj jej te płużne, niech zobaczy co się dzieje na przesunięciu środka ciężkości, skąd on się bierze, jak można tym pracować, gdzie linia barków, czemu ręce jednak nie z tyłu i tak dalej .. dynamiczne zawijasy średnio w tym pomagają chyba że do 2 dni na dojść 40+ w sezonie. Tyle i tylko tyle. Mylimy temat "jeżdżę pługiem" od łuków płużnych jako elementu kształtowania pomysłu na to co i dlaczego się dzieje. Albo nie potrafimy tego tłumaczyć.  A że później umiejętność nawet zupełnie niezgodnej z opisem podręcznika jazdy się przyda to będę bronił jak niepodległości :)

M.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, gabrik napisał:

To jest właśnie zarzut wśród nacji NZ, JP itd co do łuków płużnych uczonych w stylu jakiego doświadczyłem na KK

Nie. To film o inicjacji skrętu przekręcaniem barku na krótkiej narcie która na to pozwala. Ma tyle wspólnego z dyskusją o łukach płużnych w procesie nauczania, że dobrze ilustruje jak można pójść na skróty mając sensownego Dziecka. Tyle, że potem to trzeba wszystko wyprostować. 

M.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Chertan napisał:

1. jak pokazane na filmach od pierwszego Marka, na zewnątrz odchyla się górna część tułowia, a do środka idzie biodro, czyli robi się dokładnie to co w głębokim skręcie ciętym, ergo balans jest taki, jaki ma być. W tej pozycji możliwe jest wręcz uniesienie górnej/wewnętrznej narty

Fajnie sobie dziewczynka radzi, natomiast nie ma to nic wspólnego z dobrą już jazdą. Tak jak drugi Marek napisał. 

Maćku, ja tu się mogę tylko na podstawie ograniczonych doświadczeń wypowiadać, nijak im do Twoich, popartych uczeniem innych osób, więc pewnie się będziemy w tym stanowisku różnić. Nie chcę, aby cokolwiek tu brzmiało jako mądrzenie się internetowe. Ot takie sobie laickie pisanie z mojej strony. Mi pasuje po prostu. 

Pewne błędy? No ej? Ona naprawdę była 2. raz w życiu na nartach. Błędy się skoryguje, a film jest tylko dowodem na tezę, przyznam - kontrowersyjną, tyle że popartą już doświadczeniem. Czekam na podopiecznego, którego trzeba będzie zacząć uczyć od pługu, bo inaczej nie ruszy, ale na razie nie zdarzył się.

To, co jest demonstrowane na kursach, jest demonstrowane przez fachowców uczących na fachowców dobrych narciarzy. Mało to ma wspólnego z dzieckiem lub dorosłym, którego trzeba nauczyć po raz pierwszy zjechać z góry. Na wysokim poziomie po prostu instruktorzy szkolą innych instruktorów. Tam wygląda to płynnie. 

Patrzę może też inaczej na rzeczywistość, bo nie stoję w stacji na godziny, jeżdżę z grupą że szkoły i że znajomymi indywidualnie.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Marxx74 napisał:

Nie. To film o inicjacji skrętu przekręcaniem barku na krótkiej narcie która na to pozwala. Ma tyle wspólnego z dyskusją o łukach płużnych w procesie nauczania, że dobrze ilustruje jak można pójść na skróty mając sensownego Dziecka. Tyle, że potem to trzeba wszystko wyprostować. 

M.

Pisałem, że warunkiem metody są krótkie narty. Poprawa postawy i stylu (ćwiczenia z kijkami) to potem już pikuś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marxx74 napisał:

Nie. To film o inicjacji skrętu przekręcaniem barku na krótkiej narcie która na to pozwala. Ma tyle wspólnego z dyskusją o łukach płużnych w procesie nauczania, że dobrze ilustruje jak można pójść na skróty mając sensownego Dziecka. Tyle, że potem to trzeba wszystko wyprostować. 

M.

Nie umiałem usunąć filmu, odniosłem się jedynie do samego tekstu @Narciarz ze Śląska Ponieważ sprawa tyczy metodyki, to nie jestem tutaj stroną w dyskusji, a tylko osobą chcącą poznać uzasadnienia/argumenty takich praktyków jak Ty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast buduje się, to co powstrzymywało mnie od zaczynania tematu metodyki łuków płużnych, czyli udawadnianie, że są lub nie są potrzebne. A powinniśmy, tu przychylam się do słów @Marxx74  (Mylimy temat "jeżdżę pługiem" od łuków płużnych jako elementu kształtowania pomysłu na to co i dlaczego się dzieje. Albo nie potrafimy tego tłumaczyć")   

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, gabrik napisał:

Natomiast buduje się, to co powstrzymywało mnie od zaczynania tematu metodyki łuków płużnych, czyli udawadnianie, że są lub nie są potrzebne. A powinniśmy, tu przychylam się do słów @Marxx74  (Mylimy temat "jeżdżę pługiem" od łuków płużnych jako elementu kształtowania pomysłu na to co i dlaczego się dzieje. Albo nie potrafimy tego tłumaczyć")   

Zauważę, że dzieciom zasadniczo mało co się tłumaczy, dzieciom się pokazuje, ewentualnie wyciąga intuicyjnie pewne reakcje. Tłumaczyć można dorosłym, najlepiej jak już coś umieją. Początkującym zasadniczo też się pokazuje. To już praktyka.

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Zauważę, że dzieciom zasadniczo mało co się tłumaczy, dzieciom się pokazuje, ewentualnie wyciąga intuicyjnie pewne reakcje. Tłumaczyć można dorosłym, najlepiej jak już coś umieją. Początkującym zasadniczo też się pokazuje. To już praktyka.

W nauczaniu, zwłaszcza dorosłych trzeba być elastycznym i empatycznym, to kwestia postrzegania i rozumowania przez nich, które jest zupełnie odmienne niż u dzieci. Niestety wielu tego nie chce zrozumieć.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pizza i frytki :D a dalej to jakoś się uda :) ... Tłumaczy się dzieciom z którymi się regularnie pracuje bardzo dużo.  Przypadkowym odpowiednio mniej bo nie przyswoją. Po to są imitacje, analiza video, niektóre ćwiczenia wymuszające dziwne układy za lub bez pomocy dziwnych pomocy ..  po to się dobiera stok lub miejsce na stoku .. i tak dalej 

M.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@gabrik ostatnio często pracujemy z dzieckami z zespołem D. Nie powiem że to łatwe ale świetne doświadczenie bo obnażają dziury rozmaitych teorii. Jak szukać równowagi, dociążenia i tak dalej ... Trudna szkoła ale chętnie do niej chodzę w roli ucznia - choć Małżonka, Curex i chyba nie ujawniony do tej pory na forum Pompon radzą sobie dużo lepiej. Jutro moja kolej. 

Zosia (Małżonka) spięła narty - od kiedy się znamy a to kilka lat ten wynalazek był dla nas jakąś masakrą. Coś kupiła w popularnej sieci, zmontowała urządzenie i rodzice z już nie małym Dzieckiem na łączki w Alpy pojechali. Łukami płużnymi - podobnie jak ja, gdy cały dzień nie rozgrzany bo drepcze na starcie chcę BEZPIECZNIE ogarnąć się na dół.

Nie ma alfabetu bez usuniętych liter a łuki płużne i związana z nimi technika to kilka z nich. Tyle na temat. I można chrzanić, czy figura ma iść za ideałem ustawienia nadgarstków, głowy i tak dalej choć daje się zrozumieć dlaczego właśnie tak w modelu naszym i innych - zresztą warto te inne poznać żeby zrozumieć i po to jest na przykład  InterSki. 

M.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Pewne błędy? No ej? Ona naprawdę była 2. raz w życiu na nartach. Błędy się skoryguje, a film jest tylko dowodem na tezę, przyznam - kontrowersyjną, tyle że popartą już doświadczeniem. Czekam na podopiecznego, którego trzeba będzie zacząć uczyć od pługu, bo inaczej nie ruszy, ale na razie nie zdarzył się.

To, co jest demonstrowane na kursach, jest demonstrowane przez fachowców uczących na fachowców dobrych narciarzy. Mało to ma wspólnego z dzieckiem lub dorosłym, którego trzeba nauczyć po raz pierwszy zjechać z góry. Na wysokim poziomie po prostu instruktorzy szkolą innych instruktorów. Tam wygląda to płynnie. 

Patrzę może też inaczej na rzeczywistość, bo nie stoję w stacji na godziny, jeżdżę z grupą że szkoły i że znajomymi indywidualnie.

 

No to chwilkę się zastanów i popatrz na ten film 50 razy. Gdyby ktoś tej Młodej Damie wytłumaczył gdzie jest linią spadku stoku, co się dzieje kiedy do niej się zbliża, czy może nie trzeba przerwać skrętu szarpaniem barkami, że rączek nie chowamy ... Nie piszę jak wytłumaczył bo na pewno nie z podręcznika SITN badź czegokolwiek innego. Nie wiem na ile przypadkiem jest przycięcie filmu ale w końcówce na osi strzałkowej Młoda Koleżanka już zupełnie się gubi i jest żelek zamieszany szamotaniem barkami i uciekającymi dłońmi.  Tak z ciekawości - jaki to skręt? Bardzo sytuacyjny ? Bo nie róbmy legendy że cięty :) ... Dopełnieniem na wszystko co napisałem jest kształtowanie stabilności i dopiero później zabawa w przenoszenie granic ... A stabilność i zrozumienie pewnych drobiazgów fajnie ogarniają sensownie prowadzone płużne. Może Shffrin jeździć łuki płużne to i Dziecko może. Tyle, że Shiffrin szuka efektu a nie widoczku.

Można Dziecka wstawić na narty od razu równolegle w dwa dni - tylko po co ? Żeby te 5 dni na nartach dało uśmiech Rodzicom i potem " chce zapisać dziecko na wyjazd, jeździ równolegle, było nawet na czarnej w Alpach" ? Szanujmy siebie i osoby, którym stwarzamy niepotrzebnie pozory. 

Pozdrawiam,

M.

 

Edytowane przez Marxx74
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Marxx74 napisał:

@gabrik ostatnio często pracujemy z dzieckami z zespołem D. Nie powiem że to łatwe ale świetne doświadczenie bo obnażają dziury rozmaitych teorii. Jak szukać równowagi, dociążenia i tak dalej ... Trudna szkoła ale chętnie do niej chodzę w roli ucznia - choć Małżonka, Curex i chyba nie ujawniony do tej pory na forum Pompon radzą sobie dużo lepiej. Jutro moja kolej. 

Zosia (Małżonka) spięła narty - od kiedy się znamy a to kilka lat ten wynalazek był dla nas jakąś masakrą. Coś kupiła w popularnej sieci, zmontowała urządzenie i rodzice z już nie małym Dzieckiem na łączki w Alpy pojechali. Łukami płużnymi - podobnie jak ja, gdy cały dzień nie rozgrzany bo drepcze na starcie chcę BEZPIECZNIE ogarnąć się na dół.

Nie ma alfabetu bez usuniętych liter a łuki płużne i związana z nimi technika to kilka z nich. Tyle na temat. I można chrzanić, czy figura ma iść za ideałem ustawienia nadgarstków, głowy i tak dalej choć daje się zrozumieć dlaczego właśnie tak w modelu naszym i innych - zresztą warto te inne poznać żeby zrozumieć i po to jest na przykład  InterSki. 

M.

 

Danke, grazie i dziękuję. Jak dla mnie temat wyjaśniony, a szczegóły wytłuszczonego fragmentu sobie wyjaśnię u żródeł, aby dokładnie zrozumieć. 

P.S. Co do grupy D,  dotykamy zagadnienia selekcji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Marxx74 napisał:

No to chwilkę się zastanów i popatrz na ten film 50 razy. Gdyby ktoś tej Młodej Damie wytłumaczył gdzie jest linią spadku stoku, co się dzieje kiedy do niej się zbliża, czy może nie trzeba przerwać skrętu szarpaniem barkami, że rączek nie chowamy ... Nie piszę jak wytłumaczył bo na pewno nie z podręcznika SITN badź czegokolwiek innego. Nie wiem na ile przypadkiem jest przycięcie filmu ale w końcówce na osi strzałkowej Młoda Koleżanka już zupełnie się gubi i jest żelek zamieszany szamotaniem barkami i uciekającymi dłońmi.  Tak z ciekawości - jaki to skręt? Bardzo sytuacyjny ? Bo nie róbmy legendy że cięty :) ... Dopełnieniem na wszystko co napisałem jest kształtowanie stabilności i dopiero później zabawa w przenoszenie granic ... A stabilność i zrozumienie pewnych drobiazgów fajnie ogarniają sensownie prowadzone płużne. Może Shffrin jeździć łuki płużne to i Dziecko może. Tyle, że Shiffrin szuka efektu a nie widoczku.

Można Dziecka wstawić na narty od razu równolegle w dwa dni - tylko po co ? Żeby te 5 dni na nartach dało uśmiech Rodzicom i potem " chce zapisać dziecko na wyjazd, jeździ równolegle, było nawet na czarnej w Alpach" ? Szanujmy siebie i osoby, którym stwarzamy niepotrzebnie pozory. 

Pozdrawiam,

M.

 

1) Komuś się coś - przepraszam - odrobinę pomyliło. Młodej Damie nie trzeba było na tamtym etapie niczego tłumaczyć, bo radziła sobie (celowo wypuszczona - nawet na muldach!) dobrze, gdy wówczas 80 proc. narciarzy radziło sobie na tym stoku gorzej. Oczywiście wynika to też z ogólnej sprawności. Ona się empirycznie uczyła, jak reagować, oczywiście wcześniej z instruktorem, zwłaszcza w 1. dzień (100% dnia). Zresztą każdy narciarz ma nieco inne problemy i nieco własny styl. Wszystkie inne kwestie (lekka rotacja, nachylenie) - były i będą dograne na kolejnych wyjazdach. Ona nie jest szkolona (zwłaszcza teraz) pod kurs PZNu, tylko do sprawnej jazdy rekreacyjnej, np. z rodziną. Marxx74: uczyłeś kiedyś dzieci od zera? Co potrafią po 2 dniach???

2) Kiedyś się zastanawiałem, czy Shiffrin zdałaby kurs PZNu? Nie wiem. Jest piekielnie dobra, naturalnie dobra, a kto próbował jazdy sportowej, ten to wie, że to niełatwe. Wiem, że Tomba (pierwszy jeździł szeroko na dwóch nogach na kredkach jeszcze) i Bode Miller (dziwna sylwetka i praca rąk) by nie zdali. Nawet nie przypuszczam: wiem to na pewno. Oni jednak znaleźli swój knif, aby jechać jak najszybciej, a nie najładniej dla oceniającego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Narciarz ze Śląska napisał:

...na muldach!

Przepraszam, ale nie piszę się "na muldach", tylko "w muldach". Mulda - to "dołek", a nie "górka". Ta górka, to "odsyp".  Nie martw się, bo 99% narciarzy właśnie odwrotnie myśli, podobnie do Ciebie :) 

Taki wtręt, to teoretyzowania :D do ciekawej dyskusji.

Zawsze podziwiałem tych, którzy potrafią pisać w sposób misterny o narciarstwie i jeździe na nartach. Przyznam szczerze, że nie wszystko i zawsze rozumiem i rozumiałem. Na szczęście, jakoś samo z siebie nauczyło mi się jeździć :D  I jak dalej czytam, nie ważne czy ładnie, byle do przodu i skutecznie ;) Pocieszające.

  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...