1970 Napisano 16 Czerwiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 16 Czerwiec 2009 (edytowane) Nordic Walking. Czy ktoś z Was bawi się z tymi kijkami w plenerze. I jakie ma odczucia i spostrzeżenia podczas uprawiania takiej formy ruchu. Ja uprawiam tą formę rekreacji od 3 lat. Na początku byłem atrakcją na swojej wsi. Teksty „a gdzie zgubiłeś narty” były na porządku dziennym. Na dzień dzisiejszy z pioniera Nordic Walking zmieniłem się w kolejną osobę maszerującą z kijami. Edytowane 16 Czerwiec 2009 przez Robert Janus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maria Napisano 16 Czerwiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 16 Czerwiec 2009 A właśnie, myślałam o tym jako o formie spaceru rehabilitacyjnego dla mojego Ojca, który miał poważne kłopoty ze stawem biodrowym. No, i zaczęłam tak łazić, w niewielkim co prawda zakresie. Nadspodziewanie fajne! Wydawałoby się, że to tylko zwykłe chodzenie z kijaszkami - a tymczasem trzeba się skoncentrować na dobrej koordynacji ruchów, wynika z tego określony rytm, różne rodzaje kroków itd. I jak pomaga jako trening, zwłaszcza do biegówek! Przyjemność też bez porównania ze zwykłym chodzeniem. A jeszcze jak sobie wyobrazić, że się ma te zapomniane narty, albo że już niedługo się je założy;)... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 16 Czerwiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 16 Czerwiec 2009 Podczas ostatniej wyprawy w góry myślałem o kupnie tychże. Już raz się przekonałem,że kijki pomagają,kiedy na Pilsku,żeby pojeździć,trzeba było podejść z buta do Szczawin.Chyba je sobie kupię! Myślałem też "pohasać" po FIS-ie na Skrzycznem,takie narciarstwo na sucho... to bezpieczniejsze od grasski... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 16 Czerwiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 16 Czerwiec 2009 A świetne kijki z Leki do NW można kupić tam gdzie ja kupowałem ostatnio Leki "zimowe" Polecam - paru znajomych się zaopatrzyło. Ceny oczywiście bardzo konkurencyjne w porównaniu do naszych ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 16 Czerwiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 16 Czerwiec 2009 (edytowane) Johnny - ale kije do chodzenia po górach i te do Nordicu to całkiem coś innego. Jesli dużo chodzisz po górach i do tego chcesz sprtóbować kije to takie rozwiązanie polecam - oczywiście nie do dwu-trzygodzinnych spacerów. Nie wyobrażam sobie chodzenia bez kijków z plecakiem, chodzenia trekingowego czy też chodzenia w zimie. Kije składane do górskiego zastosowania można nawet spokojnie używać do jazdy na nartach. Kije do Nordicu są delikatniejsze i lżejsze. Kij górski powinien spokojnie wytrzymywać nie składając sie bardzo duże obciążenia, na lodowcach wielokrotnie wpadałem w szczeline a kij stał na zewnątrz i wytrzymywał impet. Obecnie mam już piątą generację kijków - każde poprzednie traciłem w ciekawych oklicznościach - pierwsze były tanie i po 3 sezonach zaczęły sie same składać (zużycie) - drugie Edelrida (świetne były) zginęły w lawinie (kumpel dzien póżniej takie same też stracił łamiąc jednego przy wpadnięciu do szczeliny- drugiego wyrzucił z okrzykiem staropolskim "k....." - trzecie Leki ukradli mi w Pakistanie chlopcy, ktorzy w autobusie pokazywali nam zdjecia jak to na wyprawie Zawady na K2 robili za szerpów - czwarte też Leki źle skręciłem przy zjeździe w Tatrach Zachodnich (pozatrasowej) i w czasie jazdy dolna częśc została w śniegu, czesć sie znalazła ale elementy zacisku odpowiedzialne za blokowanie kijka nie No i nabyłem kolejne - Leki. Ja to mam dziwny dar rozpisywania sie nie na temat - sorki Edytowane 16 Czerwiec 2009 przez mihumor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 16 Czerwiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 16 Czerwiec 2009 Johnny - ale kije do chodzenia po górach i te do Nordicu to całkiem coś innego. Jesli dużo chodzisz po górach i do tego chcesz sprtóbować kije to takie rozwiązanie polecam - oczywiście nie do dwu-trzygodzinnych spacerów. Nie wyobrażam sobie chodzenia bez kijków z plecakiem, chodzenia trekingowego czy też chodzenia w zimie. Kije składane do górskiego zastosowania można nawet spokojnie używać do jazdy na nartach. Kije do Nordicu są delikatniejsze i lżejsze. Kij górski powinien spokojnie wytrzymywać nie składając sie bardzo duże obciążenia, na lodowcach wielokrotnie wpadałem w szczeline a kij stał na zewnątrz i wytrzymywał impet. Obecnie mam już piątą generację kijków - każde poprzednie traciłem w ciekawych oklicznościach - pierwsze były tanie i po 3 sezonach zaczęły sie same składać (zużycie) - drugie Edelrida (świetne były) zginęły w lawinie (kumpel dzien póżniej takie same też stracił łamiąc jednego przy wpadnięciu do szczeliny- drugiego wyrzucił z okrzykiem staropolskim "k....." - trzecie Leki ukradli mi w Pakistanie chlopcy, ktorzy w autobusie pokazywali nam zdjecia jak to na wyprawie Zawady na K2 robili za szerpów - czwarte też Leki źle skręciłem przy zjeździe w Tatrach Zachodnich (pozatrasowej) i w czasie jazdy dolna częśc została w śniegu, czesć sie znalazła ale elementy zacisku odpowiedzialne za blokowanie kijka nie No i nabyłem kolejne - Leki. Dzięki,o tym nie miałem pojęcia.Wolę te górskie kije,mam talent do psucia... Lubię dużo chodzić,choć te góry koło B-B nie są jakieś wymagające,ale odpowiednio zmęczyć się da,no i wrażeń też nie brakuję. Ja to mam dziwny dar rozpisywania sie nie na temat - sorki To akurat lubię! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1970 Napisano 17 Czerwiec 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 17 Czerwiec 2009 Będąc jakąś chwilę temu w Finlandii i czekając na kolejny samolot w Helsinkach wyskoczyłem do miasta. Jakież było moje zdziwienie i zaskoczenie kiedy na spacer ludzie wybrali się z kijami do Nordic Walking. Młodzi, w średnim wieku oraz starsi ludzie wszyscy zasuwali z kijami. Potrzebowałem trochę czasu i większego bólu w stawach kolanowych podczas biegania żeby przypomnieć sobie o Nordic Walking. Polecam wszystkim bez różnicy na wiek chodzenie a zarazem dbanie przy okazji o formę za pomocą Nordic Walking. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość bobic Napisano 17 Czerwiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Czerwiec 2009 (edytowane) W Austrii natomiast po strasznym boomie NW, dyscyplina ta zaniknela w ogole. Nie wiem, co jest przyczyna tego, jednak takei firmy jak Komperdell, Fischer zaprzestaly produkcji kijkow NW. U nas zawsze to bylo marginesem, choc widuje sie ludzi spacerujacych z kijami po ulicach, parkach... Edytowane 17 Czerwiec 2009 przez JC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olga29 Napisano 28 Wrzesień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 28 Wrzesień 2009 Nordic walking to super forma rekreacji, nie wiem czy wiecie ale to w Finlandii w latach 20. XX wieku coś takiego wymyślono. Dobrze, że się rozpowszechnia bo badania wykazały, że nordic walking pozwala osiągnąć korzyści zdrowotne, więc przyjemne z pożytecznym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 28 Wrzesień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 28 Wrzesień 2009 Do chodzenia po płaskim, czy w góry kije polecam zdecydowanie. Można ich używanie porównać do jazdy samochodem z napędem na 2 i 4 koła. Ostatnio musiałem dość szybko zbiec z Gąsienicowej i kije dodawały pewności, stabilności podczas zejścia. Przy podejściach również spełniają swoją rolę. Regulowana długość kijków pozwala je stosować zarówno podczas NW, jak i wypadów trekkingowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 28 Wrzesień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 28 Wrzesień 2009 A mnie się obiło o uszy, że jednak nordic walking się nie przyjął i umiera powoli. A co do chodzenia po górach z kijami - to chyba jednak coś innego niż sam nordic walking. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 28 Wrzesień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 28 Wrzesień 2009 A mnie się obiło o uszy, że jednak nordic walking się nie przyjął i umiera powoli. A co do chodzenia po górach z kijami - to chyba jednak coś innego niż sam nordic walking. Może i umiera Ale ja widzę coraz więcej osób poruszających się z kijami. I to nie w typowo górskich wypadach tylko na ścieżkach spacerowych. Akurat mieszkam w takiej dzielnicy B-B gdzie wielu ludzi udaje się w celach rekreacyjno-spacerowych. Być może dlatego mam takie odczucie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.