Stary bywalec Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Lata już nie te, część stawów wyeksploatowana a ja smigam na SL 11. Przyznam się że kolanka zaczynają pobolewać. Nie chcę żadnych operacji ani tym podobnie. Przemyśliwam więc że będę musiał pożegnać się z twardymi, wymagającymi nartami typu Race :confused:a przesiąść się na bardziej miękkie . Co mi radzicie. Umiejętności dobre, serce do walki jest ale ta 50 na karku ....... . No i będzie brak mi trochę funu. Chociaż przyznam się że od dobrych 4 lat raczej nie wykorzystuje już pełnych właściwości narty ( Atomic SL 11) , jeżdzę na krawędziach ale coraz częsciej łapałem sie na tym że "zwożę" dupę. I fajnie mi z tym było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stary bywalec Napisano 13 Październik 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 No i jeszcze jedna zagwostka:buty. Cosik mam z prawym piszczelem. Po 2,3 dnich jeżdżenia strasznie boli prawy piszczel.Czasami muszę rozpinac klamry aby w ogóle pojeździć. Mam średnio twarde Nordiki....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Lata już nie te, część stawów wyeksploatowana a ja smigam na SL 11. Przyznam się że kolanka zaczynają pobolewać. Nie chcę żadnych operacji ani tym podobnie. Przemyśliwam więc że będę musiał pożegnać się z twardymi, wymagającymi nartami typu Race :confused:a przesiąść się na bardziej miękkie . Co mi radzicie. Umiejętności dobre, serce do walki jest ale ta 50 na karku ....... . No i będzie brak mi trochę funu. Chociaż przyznam się że od dobrych 4 lat raczej nie wykorzystuje już pełnych właściwości narty ( Atomic SL 11) , jeżdzę na krawędziach ale coraz częsciej łapałem sie na tym że "zwożę" dupę. I fajnie mi z tym było. To ja proponuję Ci narty z grupy Allmountain. Przykładem takiej narty może być Atomic Metron, który przez dłuższy czas ujeżdżałem i mam jak najlepsze wspomnienia. Tu przeczytasz o tym: http://www.skionline.pl/sprzet/?co=newsy&id_txt=2316 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pax53 Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 jeśli nie masz w naturze "walczaka" to z tym poprostu nie walcz:D...z nart masz czerpać przyjemność,a to według niektórych nie znaczy full speed:rolleyes:...zakręć sie za top allroundem....jest ich taka masa że klawiatura by mi nie wytrzymała od stukania...ale tak z brzegu Progressor 9+,Nordica Spitfire,Salomon Tornado,Zenith Z6,Z9 i wiele innych...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stary bywalec Napisano 13 Październik 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Dzięki za szybką odpowiedź. Mam nadzieję że inni takze podzielą się swoimi uwagami. Zauważyłem bowiem na stoku że wiele osób w moim wieku jeździ na nartach typu Race i wykorzystuje do do zwykłej mało dynamicznej jazdy. Wielu osobom chyba nie przychodzi do głowy to że .już czas leciutko odpuścic. Pamietam takie rozmowy z Misiem ( na forum rzecz jasna a umieszczone nawet w jego książce) że naraz , w ciągu 1 sezonu zaczyna się coś dziać z umiejętnościami. Następuje blokada . A może w tym wypadku pomoże właśnie inna narta, inny but...... Porozmawiajmy o tym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stary bywalec Napisano 13 Październik 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 jeśli nie masz w naturze "walczaka" to z tym poprostu nie walcz:D...z nart masz czerpać przyjemność,a to według niektórych nie znaczy full speed:rolleyes:...zakręć sie za top allroundem....jest ich taka masa że klawiatura by mi nie wytrzymała od stukania...ale tak z brzegu Progressor 9+,Nordica Spitfire,Salomon Tornado,Zenith Z6,Z9 i wiele innych...... Naturę mam ale chyba zaczyna nad nią brać rozsądek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pax53 Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 z tymi nartami Race to trochę tak jak z autami sportowymi na ulicy....mocno szpakowaci faceci i ich mocne sportowe maszyny...wiesz czas ucieka a w życiu trzeba jeszcze coś komuś pokazać że nie jest już człowiek dętka...oczywiście to kwestia bardzo indywidualna...jak co kto lubi:)... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stary bywalec Napisano 13 Październik 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 z tymi nartami Race to trochę tak jak z autami sportowymi na ulicy....mocno szpakowaci faceci i ich mocne sportowe maszyny...wiesz czas ucieka a w życiu trzeba jeszcze coś komuś pokazać że nie jest już człowiek dętka...oczywiście to kwestia bardzo indywidualna...jak co kto lubi:)... Wiesz, nie muszę innym pokazywać , szpanować. Właśnie ten założony przeze mnie wątek tego dowodzi. Ale widzę ze czas na zmiany. Co do sportowego wózka to kupię jak będę na emeryturze....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Outlanderek Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 No to ładnie. SL 11 jest bardzo ale to bardzo twardą nartą. Testowałem takowe na Chopoku jakieś 5 lat temu kiedy planowałem zakup własnych desek. Po 2 h jazdy czułem ogromny dyskomfort w kolanach. Mam 34 lata i jeżdżę w miare przyzwoicie. Obecnie mam 2 pary nart które gorąco polecam: 1. Gigantówki - Fischer Race RC (model 2008/2009) 2. Slalomówki - Voelkl Racetiger SL (model 2009/2010) Szczególnie Voelkl jest super komfortowy, nie za twardy i nie za mięki, bardzo stabilny na którym da się sporo przycisnąć. Pozdrawiam /Dominik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregre0 Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Umiejętności dobre, serce do walki jest ale ta 50 na karku ....... . Jeszcze niedawno jednemu z naszych czołowych narciarzy pokazującemu podskakiwanie na nartach (mimo tej samej wagi co ja), odpowiedziałem że zapomniał sobie wrzucić drugie tyle krzyżyków na kark . Potem jednak to przemyślałem .....no nie, zawodnikiem to już nie będę, ale czy z tego powodu mam się poddać? .......NIE. Potrzebna siła w nogach, kondycja, "smarowanie stawów"? .......No to trzeba je ZROBIĆ. Ten sam narciarz namawiał mnie żeby się przesiąść na sklepowe gigantki - przy swojej masie i umiejętnościach dogniesz je spokojnie (mówił), a lżej będzie nogom. Tak pewnie zrobię ..........kiedyś. Na razie kupiłem sztywniejsze slalomki, trochę "smaru" połykałem, a za dwie godzinki lecę na kolejny trening przedsezonowy. Jak serca starczy ....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Z mojego doświadczenia z kolanami i slalomką to już sporo pomaga gdy narta jest kilka cm dłuższa. Inna sprawa to twardość, zmęczenie nóg przy jeździe na Metronie 9 a na twardej slalomce to niebo i ziemia, na tym Metronie to na raz robiłem trasę czarną 6,5km (na Plose) - na slalomce na kilka przystanków. Wstępny ogląd mam taki, że bardzo przyzwoita slalomką i ładogną dla nóg jest Dynastar Grove, myślę, że narta godna polecenia w tym temacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Przeżywałem podobne rozterki, jak ty - po paru godzinach na Nosalu lub Harendzie, które dawały wiele frajdy na Race, kolaniska jednak zaczynały strzelać. Przesiadłem się na Rossi Mutix 175 cm i latam trochę luźniej, szybciej, ale mniej męcząc nogi. Jak mam dzień na większy wysiłek, zmieniam ramiona na promień 11 i kręci się krótkim skrętem dość fajnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 (edytowane) Po SL 11- Metron 9 może być nudny:cool:,może lepiej Salomon Tornado:rolleyes:Nudny w tym sensie,że toszkę toporny i wolny Edytowane 13 Październik 2009 przez dareklewandowski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Lata już nie te, część stawów wyeksploatowana a ja smigam na SL 11. Umiejętności dobre, serce do walki jest ale ta 50 na karku ....... . A Figo to dopiero właśnie na 50 se komórę kupił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 A Figo to dopiero właśnie na 50 se komórę kupił Jedni kupują sobie taką nartę, inni czerwone cabrio - cóz, wiek męski:D Ja tam wolę wariant z nartą - jest zdecydowanie mniej "oczojebny" no i zdecydowanie tańszy:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fazol Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Z mojego doświadczenia z kolanami i slalomką to już sporo pomaga gdy narta jest kilka cm dłuższa. Inna sprawa to twardość, zmęczenie nóg przy jeździe na Metronie 9 a na twardej slalomce to niebo i ziemia, na tym Metronie to na raz robiłem trasę czarną 6,5km (na Plose) - na slalomce na kilka przystanków. Wstępny ogląd mam taki, że bardzo przyzwoita slalomką i ładogną dla nóg jest Dynastar Grove, myślę, że narta godna polecenia w tym temacie idzie mi dopieri 30-stka ale kolano juz po dwóch operacjach:(, w lutym na stok zabrałem drugą parę nart-Head Supershape Magnum dł.156=11,3 (przy moim ok.182cm)miała służyć czystej zabawie, muszę przyznać że trwała krótko:D ,bolało szybko. myślę że na dłuższej pojeździłbym dłużej... używam narty allround, i myślę że to rozsądek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 idzie mi dopieri 30-stka ale kolano juz po dwóch operacjach:(... To zmień koniecznie awatara, bo z niego wynika że jesteś w wieku mocno emerytalnym- powaga:D:D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fazol Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 To zmień koniecznie awatara, bo z niego wynika że jesteś w wieku mocno emerytalnym- powaga:D:D:D :eek: spadłem,jestem rozbity:D dlaczego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Ja w styczniu pożyczyłem Omeglasy 156 od kumpla - no i kolanka szybko się zaczeły prosić o zmianę sprzętu, po 3 godzinach zmieniłem na dłuższą deskę i jakoś wszystko wróciło do normy - dłuższa była o 10 cm więc też nie jakiś long ale jednak. A na tych Omeglasach naprawdę super sie jeździło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misal Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Ja po prostu preferuję nartę gigantową (Atomic GS 12). Nie muszę cały czas kręcić, mogę ją wypuścić, dobrze kontroluje długi skręt, a jak mam ochotę to pokręcić też można. Jak je kupowałem 2 lata temu w Gamsgarten w Stubai'u to były dwie opcje. Sam (taki sniady Egipcjanin, może go ktoś kojarzy stamtąd, bardzo charakterystyczna postać) namawiał mnie na slalomkę. Pojeździłem na 2 długościach i było fajnie. Seppi - kierownik tego bałaganu - kręci nosem i namawia mnie na nartę GS. Pojeździłem w 3 długościach. I wybrałem GS a Seppi klepie mnie po ramieniu i mówi, że SL jest dla młodzieży, a GS jest dla takich jak my pzdr misal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 :eek: spadłem,jestem rozbity:D dlaczego? nie wiem, ale tak się mi kojarzy:cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 nie wiem, ale tak się mi kojarzy:cool: Sławek!!:)co Ty chcesz od zdjęcia Fazola:confused:?Nie widać twarzy:cool:,a postawa na dechach jak to na focie złapana:) Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Zapewne idzie o sepię - ona tworzy klimat retro i działa bardzo sugestywnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Zapewne idzie o sepię - ona tworzy klimat retro i działa bardzo sugestywnie. Michał,ale to jest przecież modne ,ale może masz rację! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alfredoo Napisano 14 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 14 Październik 2009 Lata już nie te, część stawów wyeksploatowana a ja smigam na SL 11. Przyznam się że kolanka zaczynają pobolewać. Nie chcę żadnych operacji ani tym podobnie. Przemyśliwam więc że będę musiał pożegnać się z twardymi, wymagającymi nartami typu Race :confused:a przesiąść się na bardziej miękkie . Co mi radzicie. Umiejętności dobre, serce do walki jest ale ta 50 na karku ....... . No i będzie brak mi trochę funu. Chociaż przyznam się że od dobrych 4 lat raczej nie wykorzystuje już pełnych właściwości narty ( Atomic SL 11) , jeżdzę na krawędziach ale coraz częsciej łapałem sie na tym że "zwożę" dupę. I fajnie mi z tym było. Dokladnie tak jak napisales zaczyna sie poczatek narciarskiego konca. Druga polowa 50-tki to wiek kiedy wiecej sie chce jak moze.Tak mam ja a orientujac sie po kolegachw podobnym wieku inni rowniez. Trudno sie nam do tego "nowego" przyzwyczaic i mysle, ze dobrze jest na poczatek o tym mowic aby latwiej to zaakceptowac. Stawy sie powoli z uzywaja, trzeba wiec ten proces chocby zatrzymac, jest na to kilka sposobow, kazdy dobry. Nie zegnal bym sie z twardymi nartami, tylko ograniczal jazde zblizona do "wyczynowej". Okresliles umiejetnosci na 8 a to znaczy ze mozesz na twardej narcie pojechac kazdym stylem do zwozenia pupy wlacznie. Gdy w porywach zachce sie kilka funowych skretow wykonac a bedzie sie jeszcze dlugo chcialo to wszystko masz pod reka(noga) do tego potrzebne. Mysle ze dobrym sposobem na akceptacje tego nowego (poczatek konca) jest udzial w przeroznych zawodach sportowych, ktore dowartosciowuja nas albo nie dowartosciowuja za to wyniki koncowe ustawiaja nas w realnym szeregu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.