Byłem w Livigno w terminie 5-12 grudnia 2009 roku, a wiec drugi turnus bowiem zaczynali sezon 28 listopada w 2009.
Gdyby skusiła mnie niższa cena pierwszego turnusu 28.11-4.12, to pluł bym sobie w brodę bowiem śniegu było jak na lekarstwo do 1 grudnia, gdy spadła go taka ilość, że podczas mojego pobytu Włosi nieudolnie próbowali przygotować wszystkie trasy.
Nie oznacza to jednak, że to reguła, w tym roku bowiem może być inaczej.
Jeżeli chodzi o ruch na stokach, to zaskakująco duży jak na tą porę roku.
Dużo rodaków i naszych południowych sąsiadów, niejednokrotnie pod wpływem taniego alkoholu.
Halfpipe był nie przygotowany, w weekendy kolejka na Mottolino, otwartych tras ok 80% i jeżeli lubisz wyzwania i ambitna jazdę to tam ich nie znajdziesz.
Pomimo wad także rozważam tam przedświąteczny pobyt ze względu na cenę ok. 175 E łóżko i karnecik, wysokie położenie i przyzwoitą ilość tras biegowych.