Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 10.07.2024 w Odpowiedzi
-
A mi dla odmiany i na weekend chce się jechać…jeszcze, a i na dniówkę parę razy się zdarzyło oczywiście max do Tyrolu,tudzież trochę bliżej4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
Panowie, zgadzam się z Waszymi argumentami, ale... Spotykając się z wieloma osobami planującymi wyjazdy na narty wiem, że wiele z nich nigdy nie było w Alpach na nartach, że dla nich jazda samochodem 1000 km jest nie do przyjęcia. Jest także wiele osób, które cenią sobie czas i wygodę. Zanim jadący samochodem dojedzie z Warszawy do granicy oni samolotem będą już w Innsbrucku. Oczywiście, że zapłacą więcej, ale dla tych osób ważniejsza jest wygoda i oszczędność czasu, niż cena. Przykład - w ubiegłym sezonie byłem w Turcji. Z hotelu wyjechałem po śniadaniu, a ok. 14 byłem w Warszawie. Dodam jeszcze, że sam też preferuję jazdę samochodem, ale mam ku temu powody: mieszkam przy południowej granicy, na lotniska mam min. 1:15 dojazdu, zawsze zabieram więcej rzeczy niż mógłbym zabrać samolotem oraz muszę być mobilny na miejscu. Sam po sobie wiem, że jeszcze parę lat temu jeździłem na noc w Alpy lub wracałem po dniu narciarskim. Aktualnie nie ma takiej opcji, jadę w dzień, zaczynam dzień narciarski wyspany i po śniadaniu. Wracam także wyspany i po śniadaniu. Każdy z nas ma swoje preferencje i te 120 miejsc w samolocie bez problemu się sprzeda, tym bardziej, że część wykupią biura podróży, dla których jest poszerzenie oferty.2 punkty
-
2 punkty
-
fajna liter-ówka wyszła😀 W Cevinia najczęściej spotykam polskie grupy zorganizowane, które przylatują samolotem i zawsze słyszałem bardzo pozytywne opinie1 punkt
-
No i podróż samochodem znacznie łatwiej zorganizować z dnia na dzień niż samolotem. Większość moich wyjazdów narciarskich to szukanie i klepanie kwatery środa/czwartek i w piątek po robocie wyjazd na pogodę.1 punkt
-
Cze Takie egzotyczne wypady maja sens góra dla dwóch osób. Cena biletu lotniczego daje popalić. Dochodzi dojazd na lotnisko, niektórzy maja pod nosem, więc ten koszt jest pomijalny, ale w wielu przypadkach już nie. Przy wyjeździe solo, to ma jakiś sens, jeśli grupowy/rodzinny słabo to wychodzi. Ponadto zazwyczaj to relatywnie małe ośrodki (w porównaniu do europejskich) bez żadnych alternatyw. Dla mnie ma to średni sens, w szczególności że w wielu jeszcze nie byłem w Europie. Może kiedyś z ciekawości się wybiorę. Przy europejskich wyprawach narciarskich - samochodem, istotnym kosztem jest dojazd. W transporcie lotniczym opłata jest stała za osobę - dość wysoka. Lot jest dość wygodny ale przy 4 osobowej rodzinie cena biletów wyjdzie zaporowa. Ja teraz mam zabukowane 2 wyjazdy w alpy w grudniu Madonna i koniec stycznia Bormio. Jedziemy 1 samochodem ze znajomymi na oba wypady. W sumie 6 osób. Za oba wyjazdy (7 noclegów, 3 karnety 6-cio dniowe i wyżywienie HB - dla mojej rodziny - 3 osoby) zapłaciłem łącznie 11 tysi. Dojdzie do tego jeszcze 1 koszt przejazdu (drugi płaca znajomi) - jakieś 2500 za 1 wyjazd (paliwo + winiety). Czyli łącznie 13500 po podzieleniu na osobę wyjdzie 2250 za 7 dniowy pobyt z 6-cio dniowym karnetem i wyżywieniem HB oraz przejazdem. Oba te ośrodki to nie popierdółki. Moim zdaniem to taniej niż w PL albo bardzo zbliżona cena. Tylko góry inne. pozdro1 punkt
-
c.d. W dalszej perspektywie nowa trasa nr 15 (2,6km długości), o której planach już było wiadomo - jako objazd czarnej 3-ki z Lukovej na Otupne, wraz z budową 15-osobowej gondoli w miejscu starej kanapy Otupne-Lukova (minimalnie wydłużona zarówno w dół, jak i w górę - nad restaurację Von-Roll). Są też plany nowej, 6-osobowa kanapy (1100m) jako II odcinka niebieskiej kanapy z Luczek, która będzie sięgała nieco nad Równą Holę, skąd będzie prowadzić nowy, niebieski fragment trasy "Turystycznej" (nr 5), ale to mimo wszystko spowoduje jeszcze większy tłok w tej części, bo jedna nowa trasa to i tak za mało (mimo, że zapowiadają też poszerzenie 5-tki). Na południowej stronie drobne zmiany - trawers od hotelu Srdiecko doprowadzający do dotychczasowego trawersu "34", a także nowy wyciąg z Kosodreviny, umożliwiający dostanie się na dolną połowę trasy 33 (gdy górna część Chopoka jest nieczynna z powodu wiatru). To jednak też nie na najbliższy sezon. Pobity zostanie też rekord, jeśli chodzi o najdłuższy, wiszący most na świecie, który obecnie należy do Dolnej Moravy - ten w Jasnej połączy Priehybę z trasą narciarską 11 (840m długości). 160m nad ziemią śmiałkowie będą mogli też "przelecieć" się Tyrolką.1 punkt
-
o dzięki za filmik, akurat w latach 80 jeździłem tam często mimo że nocowałem w chatce Studenckiej w Szczyrku pod Przełęczą Karkoszczonka, jechaliśmy wtedy orczykiem na Beskid, potem kawałek torem saneczkowym i szlakiem turystycznym w dół do Brennej, tam z łyżwy i kija drogą pod wyciągi na Kotarzu, obracaliśmy kilka razy i jechali na przełaj przez las pod szczyrkowskie Solisko, dalej orczykami przez cielętnik na Małe Skrzyczne z buta na Skrzyczne i często o zmroku FISem (którego o tej porze już nikt nie pilnował) do Szczyrku, po ugaszeniu pragnienia w knajpie u śliwy autobusem do Biłej i z buta o północy do naszej chatki.1 punkt
-
A tu coś dla tych, którzy dziś narzekają na "kiepskie warunki" w Szczyrku: około 2 minuty można zobaczyć, jak dawniej jeździło się na Kotarzu w Brennej i jak narciarze komentowali takie warunki:1 punkt
-
Bielsko-Biała stanie się areną zawodów UCI Mountain Bike World Series - to Puchar Świata UCI w kolarstwie górskim (dyscypliny Enduro, E-Enduro i Downhill)! Prestiżowe zawody zawitają do naszego miasta w dniach od 17 do 19 maja 2024 roku. Centrum zawodów Enduro i E-Enduro będą Bielskie Błonia, natomiast Downhill odbędzie się w Szczyrku. https://www.bielsko.info/wiadomosci/37094-wielkie-prestizowe-zawody-zawitaja-do-bielska-bialej-zobacza-je-widzowie-z-calego-swiata-bielsko-biala1 punkt
-
1 punkt
-
Generalnie teraz szkolenia i egzaminy na patenty to jest śmiech na sali. Chyba dwa lata temu mój syn zdawał na jachtowego sternika morskiego. Egzaminatorzy udawali, że egzaminują i że nie widzą, że kursanci korzystają z różnych źródeł wiedzy, choć i tak wymagania nie są zbyt wysokie w porównaniu z czasami, gdy ja robiłam kursy będąc jeszcze w szkole średniej.1 punkt







