Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. Gerald

    Gerald

    Użytkownik forum


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      1 869


  2. rung

    rung

    Użytkownik forum


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      111


  3. Mops

    Mops

    Użytkownik forum


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      431


  4. andy-w

    andy-w

    Użytkownik forum


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      1 561


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 17.08.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Po nartach w lipcu, o czym pisałem ostatnio: przyszedł czas na narty w sierpniu W sierpniu miałem już okazję na nartach jeździć: w 2016 i 2017r. na Hintertuxie. Za pierwszym razem było dużo śniegu i wspaniała jazda po 18km nartostrad, za drugim razem trafiłem na falę upałów "Lucyfer" która zamieniła jazdę w walkę o życie na topniejącym, antycznym lodzie. Tym razem wybór padł na miejsce dla mnie nowe, czyli Passo Stelvio we Włoszech, czy raczej w Południowym Tyrolu, gdyż jak mawiają niektórzy lokalsi, "Südtirol ist nich Italien". Passo Stelvio, znany też jako Stilfser Joch to letni ośrodek narciarski, czynny od maja do listopada, a rozciągający się między 2750mnpm (przełęcz) do ok. 3450mnpm. Sam wjazd na przełęcz dostarcza wielu emocji. Zjeżdżając nagrałem cały zjazd do miejscowości Prad ma ok 24km. Ma on 48 ponumerowanych zakrętów o 180 stopni i średnie nachylenie 7,4%. Przejazd nim to piękne widoki, przeciskanie się między murkami, samochodami, kamperami, motocyklistami i kolarzami, a wszystko przy dźwięku zarzynanych silników i zapachu palonych sprzęgieł i hamulców. Na jednym z zakrętów nagrała się stłuczka Samo ośrodek reklamuje się jako "największy letni ośrodek narciarski" z 30km nartostrad, ale taka oferta jest dostępna tylko na początku sezonu. W sierpniu zjazd ze stacji pośredniej Trincerone do przełęczy jest już pozbawiony śniegu, a zjazd z Livrio do Trincerone jest przejezdny, choć formalnie stoi tablica z informacją "zamknięty". W praktyce narciarze używają go na koniec dnia, aby zjechać do stacji pośredniej. Po odliczeniu tras zamkniętych na treningi, do amatorskiej jazdy pozostają 3 wyciągi talerzykowe i 4 trasy o długości ok 1km każda. Większość oznaczona jest kolorem niebieskim, ale są to porządne, szerokie stoki o przyzwoitym nachyleniu. Ośrodek jest bardzo malowniczy, a przy górnej stacji wyciągu nr 6 (Cristallo) można podejść kilkanaście metrów do góry, skąd rozciąga się niesamowity widok na dolinę po drugiej stronie masywu. Warunki trafiły mi się bardzo dobre, z dobrą pokrywą śnieżną, bez "wystającego" lodowca i z dobrą pogodą. Pierwszego dnia, po bezchmurnej nocy warunki były perfekcyjne: twardo i szybko, drugiego było bardziej miękko, ale jak na lato, bardzo przyzwoicie. Dzięki umiarkowanemu nachyleniu można cieszyć się fajną jazdą, a nie robią się przy tym - jak na Hintertuxie - muldy po pachy. Warto wspomnieć, że w 90-letniej historii ośrodka tylko raz został zamknięty z powodu braku śniegu - właśnie w czasie wspomnianej fali upałów "Lucyfer". Wyciągi narciarskie działają od 6.30/7.00 do 12.30, tak więc po zakończeniu treningów (około południa) nie zostaje wiele czasu na skorzystanie z pozostałych, udostępnionych stoków. Po zjechaniu do doliny zostaje za to sporo czasu na spacer po okolicach przełęczy i skorzystanie z przyzwoitej oferty kulinarnej. Przełęcz jest mekką kolarzy i motocyklistów, za dnia przeżywa oblężenie jednośladów. Reasumując, te ośrodek ma ode mnie dużą okejkę Acha, karnet 1-dniowy kosztuje 47 euro. A tutaj krótkie wideo podsumowanie. W drodze powrotnej warto zatrzymać przy zalewie w Graun im Vinschgau. A na koniec nienachalnie zapraszam do polubienia mojego niekomercyjnego profilu na Facebooku, gdzie opisuję swoje narciarskie przygody https://www.facebook.com/skibumpl/ Pozdrawiam! www.passostelvio.eu
    3 punkty
  2. 😍 za fb: Drodzy fani Kolejki w Koninkach! Niezmiernie miło nam poinformować że od jutra tj. 17.08.2019 Kolej Linowa Tobołów wznawia swoją działalność. Po dzisiejszym badaniu Transportowy Dozór Techniczny dopuścił Kolejkę do eksploatacji. Jeździmy jutro od 9:00 do 17:00, a w niedzielę od 9:15 do 17:00 Rozkład jazdy w tygodniu podamy w niedzielę. Do zobaczenia Koninkach.
    3 punkty
  3. Nareszcie. Kiedyś już napisałem "paszkwila" na temat tych beznadziejnych kibli, ale się ugryzłem w pióro i go skasowałem nie publikując posta. Dobrze, że tak mocno strzyżąc turystów na żarciu, których bezwysiłkowo mają na pęczki w końcu trochę grosza odżałowali na toalety, które wołały o pomstę do nieba
    1 punkt
  4. A widzieliście odnowioną toaletę w schronisku na Skrzycznem? Nie wiem kiedy to zrobili ale jest bardzo dobrze. Jak na schronisko i jedzenie na stoku to wyśmienicie. Od mojej żony wiem że damskiej jeszcze nie zrobili tylko męską.
    1 punkt
  5. Cześć, Dzisiaj pierwsza trasa piesza w Beskidach. Moja trasa Karolinka - Czyrna - Gondola - Solisko - Juliany - Wierch Pośredni - Mailnów - Malinowska Skała - Małe Skrzyczne - Zbójnicka Kopa - Skrzyczne Schronisko - Zjazd wyciągiem ze Skrzycznego - Centrum - Karolinka No to zaczynamy! Wyruszyliśmy o 10.00. Poszliśmy w stronę Czyrnej. Tam zobaczyliśmy Bieńkule oraz smutny widok. Nie ma już żadnych słupów po orczykach z Czyrnej. Jest tylko budynek w którym są orczyki ale liny i słupów nie ma. Później w kierunku gondoli. Dziwi mnie że jeszcze nie zaczęli budować tunelu z trasy 1 pod gondole. Nic się tam nie dzieje. Później dolna stacja gondoli. Tam trochę ludzi było. Następnie drogą do Soliska. Z Soliska trasą 10 na Juliany. Tam nas złapał deszcz. Udało się ukryć pod daszkiem przy barze iglo. W rudym kocie chyba jakiś remont bo się kilka osób kręciło w środku (rudy zamknięty). Później 8 na Pośredni. Jak już byliśmy na pośrednim chwila odpoczynku oglądanie jak to latem wygląda. Można było wejść na taki mini taras za wyciągiem (na lewo jak się jedzie krzesłem). Później szlakiem na Mailnów. Na szlaku mokro (padało) ale również dużo poprzewracanych drzew. Na Malinowie spotkaliśmy pierwszych ludzi. Później w kierunku Skały Malinowkiej. Przy okazji zobaczyliśmy z zewnątrz jaskinie Malinowską. Widoki w jej okolicy i na Wisłę i na Szczyrk niesamowite. Później Skała Malinowska. Tam jeszcze piękne widoki na Babią Górę i Żywiec. Później zaczęło kropić i szybkim tempem poszliśmy na Małe Skrzyczne. Tam nie zwiesili talerzyków z liny. Na małym ładne widoki na Szczyrk. Znów zaczęło padać. Bardzo szybkim krokiem poszliśmy przez Zbójnicką Kopę. Po drodze ogromne kałuże, ciężkie do obejścia. Na zbójnickiej szlak ogrodzony od krzesła. Trochę to wkurzające bo nie można nawet podejść do wyciągu ani od wyciągu wejść na szlak. Później już na Skrzyczne. Widoki bardzo ładne, po obu stronach. Na Skrzycznem do schroniska. Tam posiłek. Mieliśmy schodzić do Szczyrku na nogach. Ale przyszła ogromną mgła i zaczęło potwornie lać. Szybko poszliśmy na wyciąg. Jak zjeżdżaliśmy była taka mgła że nie było widać kolejnego krzesełka. Na dolnym odcinku kolei widoczność świetna. Na obu odcinkach wyciągu mocno wiało. Po zejściu z wyciągu już do Karolinki. Jutro prawdopodobnie Bielsko-Biała Hala Pośrednia Czyrna Orczyki
    1 punkt
  6. Szkoda,że upada taka stacja. Fajny wyciąg i do tego niezła trasa, nigdy niezatłoczona. Cieszę się, że 2 lata temu miałem okazję tam pojeździć. Nikt mi już tej radości i wspomnień nie zabierze. Gdyby to było możliwe jeszcze tam wrócę, o ile wiele się tam nie zmieni...
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...