Micheł
-
Liczba zawartości
294 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Zawartość dodana przez Micheł
-
Takie info na temat finansów Białki. Chyba wiadomo dlaczego się nie otworzyli i nie zorganizowali zajęć edukacyjnych
-
Nowa Osada jedynie napisała, że będzie myśleć przez Weekend oraz ma informować na fb co poczyni dalej...
-
Proszę Cię, przestań znowu ustalać komuś kto jak ma żyć. Jest sezon narciarski, ludzie czekają cały rok by pojeździć na nartach/deskach. Bo taki jest okres. Trzeba korzystać póki są warunki i pogoda. Bo jak dobrze wiemy u nas w ostatnich latach to różnie bywa. Każdy dobrze widzi co wyprawiają, zabronili typowemu Kowalskiemu jeździć na nartach, a na sankach i innych jabłkach już można, gdzie tu logika? Czy sezon jest już przesądzony? Trudno powiedzieć, moim zdaniem jeszcze nie, ale nic nie wskazuje by obecna "władza" "zezwoliła" na otwarcie. Liczę na to, że Wisła nie wymięknie i w większości ON się otworzy z początkiem Lutego
-
Jak mi pozwoli uczelnia to w następnym tygodniu w weekend
-
@dezext chyba Kotelnica. Zawsze można zabrać gadżety i podjechać na Jurgów
-
Chyba będzie trzeba przesiąść się na dupoloty, albo poważnie pomyśleć o skiturach
-
Wyjazdy w Alpy obostrzenia, przepisy dotyczące COVID-19 ?
Micheł odpowiedział Arek1982 → na temat → Relacje z wyjazdów forumowiczów na narty
@lu5asz śmigam z plecakiem i w niczym mi nie przeszkadza. Po prostu jestem do niego przyzwyczajonych. Na wyciągach bardzo rzadko zdejmuję, a obsługa nie upomina się -
Z racji tego, iż nie mogę edytować, Nowa Osada również odpaliła armaty. A tymczasem na facebooku, Wisła stwierdziła, że też ma dosyć i utworzyła wydarzenie: Organizatorzy: Poniwiec, Soszów, Siglany, Wiślański Skipass.
-
Mosorny też działa ostro od kilku dni.
-
Tyle w temacie Szczyrku:
- 13 305 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- szczyrkowski ośrodek narciarski
- szczyrk
- (i 7 więcej)
-
Mosorny Groń. Witam. Tradycyjnie jak to u mnie w okresie świątecznym odwiedziłem Zawoje. Przyjazd o 8:45. Zima, ludzi niewiele, pochmurno przez cały pobytu sypał śnieg. Warunki dobre z rana, lód przykryty puchem, niestety górna część bardzo ograniczona, po 10 została poszerzona trasa. Z minuty na minutę warunki co raz trudniejsze-pojawila się trawa, kamienie i ziemia. Szybko postępowała degradacja stoku. Przez cały czas pracowały armatki. Stok w pewnych momentach miał uskoki, więc trzeba było uważać. O 13:30 skończyliśmy jazdę- szkoda sprzętu, lód, kamienie, ziemia, odsypy. Trochę pojeżdżone dzisiaj, wystarczy. Wypadzik dość udany, kalorie po świątecznym obżarstwie spalone. Troszke jednak czuje niedosyt 😔Dziękuje za uwagę. Michał
-
-
Można i tak się bawić😄 Zdjęcie zapożyczone z fb: Soszów - Stacja Narciarska w Wiśle
-
https://www.rmf24.pl/newsamp-dla-kogo-stoki-narciarskie-beda-otwarte-mz-odpowiada,nId,4942884?fbclid=IwAR0T0JdHWNfAHLpyGdlNFHy5fKcqswoBsFCusrUAtD3_tqxIZdTAUTyTH_4 To jak w końcu jest?
-
Też się pochwalę. Pod choinkę sobie zasponsorowałem Leki Airfoll 3D Teraz mam komplet- rękawice leki+ kijki
-
Kotelnica Białczańska. Witam. Jako, że w Beskidach warunki dość słabe, a mnie korci by dalej jeździ, postanowiłem wybrać się na jednodniowy wypad do Białki. Ok 3 godziny jazdy, +- 180 km w jedną stronę, czego nie się robi dla warunków. Termin celowo taki, a nie inny ze względu na pogodę i ilość ludzi. Pobudka o 5:30 Na miejscu zameldowałem się dokładnie o 8:55. Ludu trochę, ale bez szału, szybciutko kupuje karnet na cały dzień i na wyciąg. No to jedziemy Kotelnicą Express i kilka zjazdów "4" czy jakoś tak. Sztruks, twardo, równo, śnieg fajny, nie był zmrożony. A pogoda? Na okolice -1,0 stopnia, później 0-2, pochmurno, lekko mgliście, od czasu do czasu przedzierało się Słońce. Warunki na prawdę fajne, niestety krawędzie kaput, bardzo dużo łapałem uślizgów, potem się poprawiło- trasy były lekko wyjeżdżone. Z racji kiepskich krawędzi, 98% czasu spędziłem na nartostradach. Warunki super. Po 11 Ludu trochę przybyło. Kolejki miejscami ok 3-5 min. Bramki blokowały osoby bez zakrycia twarzy Przy trasie nr 10 z rana jeszcze naśnieżanie. Tutaj również dobry warun, miejscami bardziej lodowo. I kolejne zdjęcie. Na trasie puch- to lubię! W końcu zobaczyłem jakiś powiew zimy w górach. Trasy czerwone 6 i 6a zjechałem kilka razy. Tam degradacja przyszła raz dwa. Muldy, śnieg się trzymał, miejscami lodowo. Godzina 14:20, czas na obiad- kiełbasa- 15 zł + herbata z termosu. Kiełba kiepska, letnia i w smaku taka jakaś kicha. Po ogrzaniu i wrzuceniu coś na ruszt, ciąg dalszy jazdy i kręcenia. Hero 9 dzielnie nagrywała, dodatkowo używałem max lensa. Hero 6 miało odmienne zdanie i nie była skłonna do współpracy. Po ok 1.5h działania Hero 6 dwa oryginalne akumulatory padły, na zamiennikach kamera pokazała 1% naładowania. Dla porównania Hero 9 na jednym aku pracował ok 2 godzin, szacun A tu już wieczorek. Szanuje Białkę za oświetlenie tras, na prawdę. Degradacja nartostrad minimalna, warunki nadal bardzo dobre, ludu dość nie wiele, brak kolejek A tu jeszcze Panorama, mam nadzieję, że nie bedzie problemu z wyświetleniem. Po mimo wieczoru i zmęczenia i bólu w nogach miałem jeszcze większy apetyt by jeździć, no ale wszystko co dobre szybko się kończy. Ok 17:45 zakończyłem nartowanie- jeszcze długa droga powrotna. To chyba tyle na dziś. W pierwszej kolejności narty idą do SPA- wzajemnie się wykończyliśmy Liczę na to, iż uda mi się wyskoczyć jeszcze przed zamknięciem stoków, chociaż patrząc na pogodę to wątpie Mimo wszystko, Białka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Niestety byłem sam ,ale bawiłem się świetnie! Dziękuje za uwagę Michał.
-
Polecam poczytać komentarze na fb. Ubaw po pachy
-
Nowa Osada- Wisła. Witam. Dzisiaj ponownie odwiedziłem osadę. Zameldowany o 7:50 i dość spora frekwencja. Kupuje karnet na 2 godzinki i na stok. Trasa fajna zmrożona z początku twarda ale trochę nierówna. Narty już nie takie ostre, ale dały radę. Miejscami prześwity brązowych kleksów. A pogoda? Lekko pochmurno/mgliście, zza chmur przebijało się Słońce. Godzina 9 i już było w dolnej części trasy średnio, odsypy, kasza. Pan przy wyciągu stał i pilnował zasłonięcia twarzy. O godzinie 10 zakończyłem nartowanie. Starczy! Śnieg ciężki, mokry, odsypy, sporo gleb. Miejscami prześwitywała trawa. Górna część jeszcze się w miarę trzymała. Apel do niektórych: Skoro chcecie sobie pogadać to stańcie maksymalnie przy samej krawędzi stoku, a nie staniecie w najwęższych miejscach trasy, na samym środku i zadowoleni z życia. To tyle PS @kptdenaturat czy ty czasem dzisiaj nie jeździłeś? Dziękuje za uwagę. Michał
-
Apropo Mosornego to własnie od jutra się otwieraja. Cudów nie ma, ale zawsze coś.
-
Soszów- Wisła Witam, dzisiaj krótka i szybka relacja ze Soszowa. Na wstępnie Pan z obsługi sprawdzał zasłonięcie twarzy u każdego, tak samo Pani na kasie. Niestety pogoda nie była najlepsza, chmury i mgły, ludu nie wiele. Warunki na trasie z początku ok,równo sztruks był, ale dość miękko. minerałów brak. Z minuty na minute robiło się co raz gorzej, pierwsze odsypy, miejscami bardzo miękko. Kolejek do wyciągu brak. Jazda na bieżąco. Było dwóch chojraków - starszych Panów co próbowali oszukać obsługę. Pan przy wyciągu non stop obserwował narciarzy. W końcu skończyło się i jeden z Panów został zawrócony i poproszony o założenie maseczki, a drugi prawdopodobnie skończył nartowanie. Jazda udana, ale bez szaleństw ze względu na warunki. 2 godzinki wystarczyło by sobie spokojnie pojeździć. Dziękuje za uwagę. Michał
-
Jest to oczywiście jakieś rozwiązanie, ale musiałaby widnieć taka informacja i może by to poskutkowało, ale nie obyło by się bez awantur i kłótni.
-
Podejrzewam, że w Szczyrku będzie rzeź, we Wiśle podobnie. W niedziele na Nowej osadzie był już dramat i część narciarzy miała to w głebokim poważaniu noszenie maseczki czy choćby kominiarki czy innego buffa. O ilości ludzi na kanapie nawet nie wspomnę. I praktycznie codziennie tak jest i na każdej stacji trafią się takie rodzynki i nie przegadasz takim. Pracownikom też się nie dziwie, bo ileż można tłumaczyć jedno i to samo non stop praktycznie tym samym osobom?
-
Może się jutro spotkamy, biorę jeszcze pod uwagę Soszów i Istebną
-
Nowa Osada- Wisła. Witam. Dzisiaj zaatakowałem z rana Nową Osadę. Pierwsze wejście o 8:17. Ludu trochę ale bez kolejek. Niestety poranek pochmurny i lekko zamglony. Warunki na trasie- petarda, twardy równy, świeży sztruks, można było poszaleć. Minerałów brak. Ok godziny 10 widoczna była już degradacja stoku, zwłaszcza w dolnej części- pod koniec mojego pobytu sporo gleb. Frekwencja spora, ale były chwilę gdzie fragment stoku był tylko dla mnie Dwie godzinki dość szybko zleciały. Pojeździłem, trochę poszalałem- nogi trochę dostały w kość, było bardzo fajnie. Prawdopodobnie jutro kolejny wypadzik Dziękuje za uwagę.
