Ja nie jestem geniuszem, a moze nawet klasyfikuje sie ponizej sredniej. Jednak w 2 i 3 klasie liceum miałem ledwo 50% frekwencji(więcej materiału byłem w stanie ogarnąc przez ten czas w domu niż marnować czas na lekcjach) a z matury miałem na tyle pkt, że dostałem się na każdy kierunek lekarski w kraju. Akurat jeśli chodzi o nauke biologi i chemii na poziomie licealnym wystarczy poprostu poswiecic na to troche czasu, a nie oczekiwać, że ktoś w szkole nas oświeci i za nas to zapamięta