koliber
-
Liczba zawartości
1 518 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
16
Zawartość dodana przez koliber
-
Ja może nie jestem zbyt reprezentatywny, ale po prostu narciarstwo "przystokowe" powoli zaczęło mnie chyba nudzić. Tzw. "rozwój" ośrodków narciarskich polega na dokładaniu na stok coraz większej liczby narciarzy (za sprawą kanap 2400 os/h w miejsce dawnych orczyków 700 os/h), nowych tras prawie nigdzie nie przybywa (ostatnimi dużymi ośrodkami narciarskimi, które powstały całkowicie "od zera", były Czarna Góra i Jaworzyna Krynicka - zdaje się że pod koniec ubiegłego wieku). Reszta inwestycji to jedynie minimalne poszerzanie istniejących tras, a 90% stoków to po prostu jednostajny zjazd wzdłuż wyciągu i długi, powolny wjazd na górę. Dla mnie narciarstwo ma walory głównie widokowe, turystyczne, lubię zwiedzać nowe miejsca (a tych nieodkrytych w Polsce i u sąsiadów jest coraz mniej). Lubię też zimą pobyć na słońcu, którego zimą bardzo brakuje, a stoków o nachyleniu południowym w Polsce też jest bardzo mało - chyba tylko Zawoja z takich ciekawszych. Wiem, że zaraz odezwie się tu mnóstwo osób, które powiedzą, że można stale szlifować technikę i cieszyć się każdym udanym skrętem, nawet na tak banalnym stoku jak Nowa Osada. Ale to brzmi trochę tak, jakby mi ktoś powiedział: "Przecież nie musisz jeździć rowerem po pięknych lasach 50km - możesz jeździć codziennie przez cały dzień dookoła swojego bloku i delektować się każdym skrętem. I oczywiście jeszcze musisz zapłacić za to 150 zł/dzień." No to jeździj. A tak powoli zaczynam widzieć narciarstwo. Owszem, gdybym miał nadmiar pieniędzy, to pewnie bym korzystał ze stoków jako jeden ze sposobów na spędzenie wolnego czasu (zamiast siedzenia w domu), ale jakąś wielką przyjemnością to ono dla mnie nie jest. Może jedynie krótki wyjazd na Kasprowy w marcu-kwietniu potrafi dać mi jakąś frajdę przy ładnej pogodzie. No i mnogość gorących basenów na całym Podhalu też ma znaczenie.
- 6 001 odpowiedzi
-
- 4
-
-
-
- nowe inwestycje
- polska
- (i 5 więcej)
-
Bardzo wątpię, że będzie ratrakowana. W dolnej części (przy dojeździe do stacji pośredniej) oraz na samej górze jest prawie zawsze wywiane do trawy. Nie otworzą takiej trasy legalnie.
-
No, ale zaszczytne 6-te miejsce jest. I chyba pierwsze wśród narciarskich i ogólnie górskich.
-
Wyjaśniło się już (po zdjęciu satelitarnym), jaki przebieg będzie miała nowa kanapa na Jaworzynie Krynickiej - niestety wersja mniej optymistyczna: ma szansę paść polski rekord jeśli chodzi o minimalne przewyższenie, bo będzie ono wynosiło ok. 50m. Kanapa nie będzie szła w śladzie dawnego talerzyka przy czarnej trasie, schodzącej poniżej schroniska, a jedynie wzdłuż płaskiej, górnej części.
- 6 001 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- nowe inwestycje
- polska
- (i 5 więcej)
-
No właśnie dlatego. A jaki jest sens stawiać "ścieżki w chmurach", z których widać tylko czubki drzew? Jak z pierwszego lepszego wiaduktu w mieście? Sens takich wież widokowych to nie tylko widoki, ale też wrażenie przestrzeni, adrenalina, więc właśnie usytuowanie jak w Dolnej Morawie, czy na Śnieżniku ma sens. Jeśli mam podziwiać czubki drzew, to mam do wyboru masę bezpłatnych wież widokowych, zamiast płacić kilkadziesiąt złotych.
-
Ale o co chodzi? Jaka budowa orczyków? To nie miało być tam krzesła 4-os? Nawet na orczyki nie dostali pozwolenia?
-
Chyba tak. Raczej wątpliwe, by coś całkiem nowego powstało. @Hextor Leśnica to całkiem inny kierunek niż Szczyrk.
-
A nad Halą Jaworzyna od kilku dni stoi koparka i jakieś pojedyncze elementy, ale nic się w sumie nie dzieje.
-
Jeden to jest na czele - zawsze musi być jakiś rzecznik czy Prezes, który się wypowiada w imieniu organizacji. Zresztą to co mówi/robi, to nie muszą być wcale jego poglądy - po prostu taka jego funkcja.
- 6 001 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- nowe inwestycje
- polska
- (i 5 więcej)
-
Tą decyzją bardzo zaskoczyli, bo te trasy przy schronisku były strome, a podobno utrzymywanie takich tras jest w tych czasach nieopłacalne. Poza tym te trasy już całkiem zarosły - równie dobrze mogliby wytyczyć zupełnie nowe, np. bardziej w kierunku Szczawnika/Wierchomli. Edit: Chyba, że chodzi tylko o tą "oślą łączkę", która doprowadzała grzbietem do początku trasy nr 7, ale ona miała przewyższenie bodajże 35m, więc to byłaby lekka przesada z wyprzęganą kanapą, bo to coś jak polanka pod Cieńkowem.
- 6 001 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- nowe inwestycje
- polska
- (i 5 więcej)
-
Tak mniej więcej bym obstawiał.
-
Gdyby tak naprawdę im zależało na jak najpóźniejszym zakończeniu sezonu, to uruchamialiby stare krzesło 2-os. na Konsky Grun i trasę 11a, bo tam śnieg utrzymuje się najdłużej - prawie cały rok (jak w skalistych żlebach). (mapa-turystyczna.pl)
-
To ona nawet "awansowała" na czarną?
-
Niekoniecznie - na Skolnitym trasy są ciekawe, a ludzi mało. W Kasinie nie byłem, ale końcówka też podobno do łatwych nie należy.
- 6 001 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- nowe inwestycje
- polska
- (i 5 więcej)
-
Właśnie zobaczyłem przed chwilą komunikat, zamieszczony na słowackim skiforum, że będą czynne lanovki od północnej i południowej strony, ale sugerują jeździć głównie po stronie południowej (lepsze warunki, bo jednak Kosodrevina jest nieco wyżej niż Priehyba).
-
Świeradów-Zdrój: wątpię, że realny jest termin o którym piszą (przyszła zima), ale wygląda na to, że jest coraz bliżej: Same dobre informacje dla turystów i narciarzy. Po Podgórzynie – Świeradów-Zdrój - Nowiny Jeleniogórskie (nj24.pl)
- 6 001 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- nowe inwestycje
- polska
- (i 5 więcej)
-
O ile popularność "kultowych" miejsc w Tatrach mnie nie dziwi (Giewont, Kasprowy, Morskie Oko), to bardzo dziwi mnie mała popularność jaskiń w Dolinie Kościeliskiej, a to przecież one są największą atrakcją tej doliny, włącznie ze szlakami dojściowymi, które również są ciekawie poprowadzone (np. wysoko nad doliną, jak dojście do Mylnej/Raptawickiej). Ostatnio tłumy wędrowały doliną, a o istnieniu Smoczej Jamy to jakby nikt nawet nie wiedział, bo nawet nie obejrzał się w bok. Co do narciarstwa, zdanie mam niezmienne - lepszy jeden, zagospodarowany Kasprowy, niż wycinanie tysięcy hektarów lasów na pagórkach, tworząc jedynie namiastkę narciarstwa - coś na kształt tego, co w Alpach też istnieje, ale wyłącznie jako stok dla 2-3 okolicznych hoteli, bo dla prawdziwego narciarstwa jedzie się zawsze na bezleśne stoki, ponad granicą lasów.
- 6 001 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- nowe inwestycje
- polska
- (i 5 więcej)
-
Pamiętam, jak już rok temu po zakończonym sezonie pisali, że przystępują do prac - wszyscy mieliśmy nadzieję, że już minionej zimy będziemy jeździć po nowych trasach, a tu jak zwykle nic nie wyszło. Obietnic jest publikowanych mnóstwo w różnych ośrodkach, a potem tylko ok. co 10-ta z nich jest realizowana.
-
Ten Soszów to chyba dość często zmienia właściciela? Czy parę lat temu też nie było zmiany?
-
Ktoś po raz kolejny powiela mity - w Karkonoszach nie brakuje śniegu, tylko brakuje rozumnych przepisów, umożliwiających wyrównanie nawierzchni na nartostradach w Parkach Narodowych, dzięki czemu nie potrzeba 100cm, a 20cm, by móc je udostępnić. Mnie zastanawia co innego - 5 kanap (prawie tyle, co w Szczyrku), a tras tylko 6 km - widać, że ośrodek dopasowany do dzisiejszych standardów: komfortowy wjazd wypasioną kanapą, a zjazd w tłoku, na niewielu (i króciutkich) stokach.
- 6 001 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- nowe inwestycje
- polska
- (i 5 więcej)
-
Na stronie lanove-drahy.cz jest jeszcze trzecia nowość w Czechach (Paprsek w okolicach Śnieżnika). Za to niepokoi, że kolejki w Szpindlerowym Młynie (mimo wytyczenia już nowych tras) zostały przesunięte na jeszcze później - na sezon 2025/26. No ale to nie ten wątek, choć wszystko to blisko granicy.
-
No tak, po nowej kanapie jeszcze nowa gondola i żadnej nowej trasy ze szczytu. To już będzie mniej więcej tak wyglądało:
-
Dokładnie - prędzej Alpy "popłyną", niż Tatry. Nawet na południowym stoku Chopoku nadal są rewelacyjne warunki, bez żadnych przetarć (oczywiście w górnej połowie, choć na słowackim forum jest relacja z 18.04 i jeszcze można było zjechać na sam dół).
-
No bo zabrzmiało, jakby ośrodki bez lodowców nie miały przyszłości. W Alpach jest mnóstwo ośrodków na wys. 800-2000 (większość Salzburgerlandu) i nie zanosi się, by śniegu miało tam nie być. A przypomnę, że klimat w Tatrach jest chłodniejszy (granica lasu niżej o ok. 400m n.p.m.), więc 2000m w Tatrach to tak, jak 2400m w Alpach. Pilsko nigdy nie będzie konkurowało ze Szczyrkiem, nawet gdyby zdarzył się cud i ekolodzy zezwolili na wytyczenie nowych tras (co i tak wykluczył nowy właściciel). Nawet wówczas mogłoby ew. konkurować w II lidze z Jaworzyną Krynicą, lub Czarną Górą. Na razie mamy Buczynkę, z kiepskim połączeniem z resztą, a Buczynka to bardziej odpowiednik Zawoi, niż Szczyrku. Górna część to póki co jedna normalna trasa (nr 5) i parę krótkich stoków powyżej Miziowej, zresztą orczykiem na Pilsko nawet nie można wjechać do samej góry (ochrona przyrody).
- 6 001 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- nowe inwestycje
- polska
- (i 5 więcej)
-
Ale czemu porównywać akurat do lodowców? Tych jest zaledwie 8 w całej Austrii. Mimo wszystko sezon trwa w Tatrach bardzo długo.
