koliber
-
Liczba zawartości
1 523 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
16
Zawartość dodana przez koliber
-
Ze Szczytu Skolnitego też niedaleko do doliny Jawornika.
- 6 038 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- nowe inwestycje
- polska
- (i 5 więcej)
-
Ta trasa raczej nie będzie pusta, bo jak rozumiem, będzie się również dało przez nią przejechać korzystając z górnej kanapy i początkowo Ondraszka. Niemniej posunięcie dobre, bo każda nowa przestrzeń do jazdy (zwłaszcza tak szeroka) jest na wagę złota w zatłoczonych ośrodkach.
-
Nie każdy lubi "katować" stromą, jednostajnie nachyloną przecinkę w lesie (Bieńkulę) i prawie zawsze położoną w cieniu - wcale się nie dziwię, że niewielu narciarzy nią jeździ. Ja np. bardzo lubię kombinację tras 2,4,7 - tyle, że inaczej niż większość narciarzy, którzy w dolnej części przejeżdżają z 7-ki na zatłoczoną 4-kę, ja wolę odwrotnie. To właśnie ostatni odcinek 7-ki jest wg mnie najlepszy i prawie zawsze pusty. Natomiast w górnej części 4-ka ma lepszy śnieg (co ciekawe, pamiętam że tak samo było już za GAT-u) i nie ma tak długiego wypłaszczenia jak 7-ka.
-
Tylko ta cena... akurat spojrzałem na karnet do godz. 13 (taki mi zwykle wystarczy, zanim jeszcze trasy są zbyt "zniszczone") - jest aż o 12E droższy niż w dużo nowocześniejszym Obertauern, gdzie znajdziemy kilkanaście wyprzęganych kanap (tu tylko jedną). Cóż, widoczne takie czasy, że za komfort jazdy w kameralnym ośrodku trzeba dopłacać:) Ja pozornie też mam niewielkie wymagania - wystarczy mi nawet jedna wyprzęgana kanapa, z której rozchodziłoby się co najmniej 2-3 trasy (rozproszenie narciarzy), ale muszą to być trasy dość urozmaicone ("pofałdowane") i przebiegać w wysokogórskiej, alpejskiej scenerii (górna stacja co najmniej tak na 2200 m n.p.m.), jeśli już jadę w Alpy. I mimo tych bardzo skromnych wymagań, trudno znaleźć odpowiedni ośrodek w miarę blisko. Owszem, są w Tyrolu (Kappl, Kuehtai, Hohzeiger, Rifflsee), ale bliżej już gorzej. Chodzi mi o coś w stylu Sportgastein - puściutkie "autostrady", niczym takie wstążki, wijące się wśród dziewiczego śniegu - całkowite przeciwieństwo "molochów" w stylu Saalbach, Flachau, czy Schladming, gdzie jeździ się w 90% poniżej granicy lasu na takich typowych, przy-wyciągowych stokach. Tylko, że w Sportgastein brakuje choć jednego krzesełka, a poza tym trzeba i tak kupić karnet na cały olbrzymi region Amade. Chyba faktycznie ten polecany na początku Tyrol Wschodni wydaje się odpowiedni.
-
Trasa przy orczyku ma mieć 60m szerokości, a ten dojazd do Dolin III to poszerzą może z 10 na 20m, więc raczej chodzi albo o samą Jaworzynę, albo przywrócą dla narciarzy Polanę Hondraski (dawniej działał tam talerzyk 370m, to by się zgadzało), tylko pytanie czy to jeszcze "okolice stacji pośredniej", bo to jednak znaczne niżej.
-
No to teraz mogą zrobić tak, jak kiedyś w Dolnej Moravie omijano obostrzenia covidowe, gdy nie mogły działać wyciągi - ratrak ciągnął za sobą narciarzy na lince. I już mamy nowy ośrodek otwarty, z ratrakowanymi trasam - od razu ze 20km, bez zbędnych zezwoleń na budowę wyciągów, ich milionowe koszty zakupu, a potem utrzymanie:)
- 6 038 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- nowe inwestycje
- polska
- (i 5 więcej)
-
Moja jest podobna. Szpindl może i ma większy wybór tras, ciut nowocześniejszą infrastrukturę, sprawia też wrażenie ładniejszego miasteczka z klimatem, ale same trasy w Rokytnicy są wg mnie przyjemniejsze - bardzo długie, urozmaicone i niezbyt zatłoczone. No i słoneczne (stok południowo-zachodni). Można naprawdę poszaleć. Z tym, że z tym oznaczeniem niebieskim to trasa w Rokytnicy jest jednak nieco trudniejsza niż niebieska ze Sv.Petra w Szpindlu.
-
No to kolejna nowinka: otwarta (ratrakowana) została nowa trasa, którą dopiero będą musieli dorysować na mapie - zjazd z Chopoka na północ, po lewej stronie Funitel'a: Jasná - Chopok - LANOVKY.sk
-
To jest częsta praktyka - wiele ośrodków narciarskich zawyża łączną długość tras nawet 2-krotnie, choc częściej zdarza się to na Słowacji (np. Oravice, Kubinska Hola), gdzie na jednej polanie rysowanych jest kilka równoległych tras i to nawet w różnych kolorach:) Pojedyncze trasy również, np. niebieska "3-ka" na Soszowie w dawnych przewodnikach miała 1220m, potem zrobiło się 1400m, a teraz jest już 1900m.
-
Na 100% jest tak, jak pisze Mercedes420. To jest dawna trasa nr 2, która liczona była wtedy od Małego Skrzycznego do Czyrnej i miała 3140m, więc gdy odejmie się teraz górny odcinek, to zostaje właśnie ok. 1800-1900. Ale długość pozostałych tras się mniej więcej zgadza, więc to pewnie pomyłka.
-
Pogoda jest tam niesamowita - regularnie patrzę na kamerki w Jasnej i sypie tam codziennie od tygodnia.
-
Dziś prawie wszystko stoi: większość Szczyrku, Chopoka itd.
-
Dopiero dziś, czyli stosunkowo późno ruszają w całości Rokytnice oraz Szpindlerowy Młyn (włącznie z trasami czarnymi).
-
Tam dolna część stoku w każdym możliwym miejscu opada jeszcze stromiej niż obecne trasy, więc ta nowa to będzie musiała być typowa objazdówka w stylu "Ondraszka" (trawers).
-
"Jan" jest na mapkach, a "Liczyrzepa" widzę że teraz nazywa się po prostu "z Kopy".
-
P. Igor Rattaj potwierdził w komentarzu na Facebook'u, że gdy będzie dość śniegu, to ratrakowana będzie również czarna trasa nr 3 z Lukovej (która nigdy w historii nie widziała ratraka). Kilka lat temu "oczyszczono" ją z krzaków, ale mówiło się, że ma być ratrakowana dopiero po wybudowaniu nowej kanapy/gondoli z Otupnego. Tak więc byłaby to kolejna miła niespodzianka. (to ta na lewo od Lukovej przed i po wykarczowaniu - widok z góry)
-
Od 3-go lutego ma ruszyć trasa "Jan" w Karpaczu. Prawdziwą sensacją byłoby jednak dopiero uruchomienie górnej części "Liczyrzepy" - ciekawe czy doczekamy tego w tym sezonie. Trwają przygotowania do uruchomienia nartostrady - Jelonka.com - wiadomości Karpacz
-
I stało się - od jutra czynne 100% tras (po raz pierwszy od kilkunastu lat). Druga dobra wiadomość (choć na razie nie potwierdzona) - na przyszły sezon ma zostać odnowiony talerzyk w Kotle pod Dereszami i nieczynna od lat trasa nr 4 (widoczna jedynie na starszych mapkach).
-
Projekt: Propojení (skiareal.cz) Pojawiła się aktualizacja (01/2023) dot. kolejnego kroku ku połączeniu obu części ośrodka - tym razem zgodę wydało czeskie Ministerstwo (prace przygotowawcze mają się rozpocząć w tym miesiącu).
- 182 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- czechy
- szpindlerowy
- (i 1 więcej)
-
Czynne są już wszystkie trasy i warianty poza czarną 6-tką, gdzie również (wg opinii ze słowackiego forum) są już nastrzelane górki śniegu, do rozjechania przez ratraki.
-
A propos bliskich ośrodków alpejskich "na weekend" - wie ktoś czemu w ośrodku Loser-Altausee czynna jest tylko niewielka część tras? To miejsce chwali się częstymi rekordami pokrywy śnieżnej, dochodzącej do 4-5 metrów, a nawet przy najwyżej położonym krześle czynna jest tylko trasa niebieska (czarna od początku sezonu zamknięta, podobnie jak wszystkie sąsiednie orczyki i trasy). Po drugiej stronie doliny też czynne tylko 2 z 4 tras. Na kamerkach nie wygląda to na przyczyny śniegowe. W sąsiednim Tauplitz-Bad Mitterndorf śmiga wszystko. lifts - pistes · Loser Bergbahnen
-
3-ka nigdy nie jest ratrakowana, nawet gdy jest śnieg (np. teraz jest oznaczona jako czynna) - chyba dopiero gdy wybudują nową kanapę z Otupnego, ale to raczej nie prędko.
-
Udostępniono czarną trasę nr 32 po południowej stronie (naturalny śnieg), więc z głównych tras nieczynne są już tylko: czarne 6, 7 i czerwona 11a. Miejmy nadzieję, że nowe naśnieżanie na 6-tce umożliwi w tym roku jej otwarcie.
-
W przypadku odwiedzonych przeze mnie ośrodków, mogę jedynie potwierdzić, że faktyczny stopień trudności był na ogół wyższy, niż na oznaczeniach kolorem (Saalbach, Kitzbuhel, ZellamSee/Kaprun, Ischgl, Kappl, Serfaus, Hochkar). Przy czym w Kappl czarne dla odmiany nie były aż tak trudne, ale i niebieskich też mało. Podobno sporo łatwych tras spotkać można np. w południowym Tyrolu: Sillian, Lienz... (wbrew oznaczeniu). Może dlatego, że to już blisko Włoch:)
-
Niestety w miejscu obecnej kolei - bez obniżania stacji dolnej, jak pierwotnie planowano. Jedynie górny trawers mają nieco dostosować do większej przepustowości. O trasie bezpośrednio w dół też nie ma mowy, więc pewnie pozostanie tylko ta wąska rynna, lekko poszerzona (jak np. Ondraszek).
