Chłopaku!Trafiłeś do zboczeńców.My cały rok mamy zimę a komputer to co to takiego jest.Do czego to może służyć
keep smile:D jutro będzie lepiej:eek:
no i ta moja terapia jaką opisywał SB skuteczna bardzo
teraz śmiga kosiara,śmiga
jeśli Ci chodzi o zaplecze gastronomiczne;) to wg.mojego rozeznania nie bardzo jest gdzie zostawić kasę. ach sorry są hotelowe knajpki.
ale kiedy ja byłem to hotel był tuż przed otwarciem.
poza tym Wierchomla jest OK.
również pozdrawiam
njaświeższe wiadomooooości!!!
byliśmy dzisiaj z SB we Frydku i troszkę sobie poobserwowaliśmy tę ścieżynę biegnącą w tak ukochanym kierunku.
prace wykończeniowe trwają tzn. montaż barierek energo i dźwiękochłonnych
tak na moje oko być może jeszcze w tym roku pojedziemy w siną dal,co ja piszę ,co ja piszę ... w białą dal;)
ten sam problem występuje u mnie,łącznie z tym,że na orczyku nie mogę zbyt długo jechać.
mam takie uczucie w śródstopiu jakby mi ktoś skręcał stopę w imadle.
nawet jeśli klamry dolne mam popuszczone a góra zbyt silnie dociągnięta dzieje się to samo,dlatego też myślę o sprawach krążeniowych.
ale mnie JC podjarał tymi Nordicami,muszę je znaleźć i próbować przymierzyć.
pamiętam jak wygłaszałem sam takie teorie,że ja to w Alpy nie potrzebuję bo Szczyrk mam pod nosem
inną rzeczą jest,że wtedy były potrzebne wizy,paszporty,szylingi...
Szczyrk wówczas to było coś,ech....dziś nawet nie chce się tam jechać
bugajson z tego altreichu to ma wszędzie dobry dojazd
czy to w rejon podhala bo może śmigać "piękną" A4-ką
czy też w Beskidy,lub na słowację
a nasze ulubione stacje narciarskie są 800km od Cieszyna:D
poza tym śmigamy wszędzie gdzie dobre warunki śniegowe i poznajemy nowo otwierane stacje jak np.Orawska Leśna
a na Żar nie lubię bo od trzymania mokrych nart rękawice mokną
dlatego właśnie napisałem,że ta mapa jakaś dziwna:rolleyes:
tam na szczycie jak z krzesła wysiądziesz troszkę będzie trzeba potruchtać pewnie ale po płaskim
nie będzie tak źle jak to z mapy wynika
to ja tak właśnie bardziej emocjonalnie... no a czasem ten chaos który potrafię wprowadzić w danym wątku:mad: .
ale zarzewie grubszego konfliktu to raz próbowałem gasić w zarodku i chyba nawet mi się udało.
jak JC był nieobecny to sobie pomyślałem,że jak wróci to nam da popalić za ten bajzel no i stało się
no cóż porządek musi być
normalnie mam na sobie warstwę tłuszczu jak wieloryb więc po co mi bielizna termoaktywna....
wystarczy z bawełny przemysłowej:p
wiem,wiem mój dowcip jest cięższy od angielskiego humoru:eek:
przywitam Cię Julka i ja.
avatary malutkie wskakują teraz więc np. na moim nie widać,że jeszce niedojrzały jestem,to co się przejmujesz:p
a nóż Twojego nikt nie rozszyfruje.
P.S.
na ucho Ci powiem ,że wolę dojrzałe kobiety;)
no my górole ,nie mylić z gorolami,jeździmy se po całym świecie no nojchentnij tam ka nie bierom za parkingi,no i tam ka nima kolejków do wyciongów.
a piwo se bieremy ze sobom:D