Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Maria

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    1 192
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Zawartość dodana przez Maria

  1. Ja dotarłam dopiero koło 10, bo miałam po drodze przygodę (pies wskoczył mi pod koła i szukałam właściciela). Stok był rozmiękły, ale dało się pojeździć. Odkryłam, że przy szybkiej jeździe narty tną tę breję całkiem skutecznie i wręcz byłam z siebie dość zadowolona, bo wcześniej trochę się tak bałam jeździć - kiedyś miałam wypadek, przy którym przerzuciło mi krawędź, każda noga pojechała w inną stronę i poszło więzadło (dziś bym pewnie umiała zareagować w porę...)
  2. Byłam dziś na Rohaczach, jutro działają, ma to być ostatni dzień sezonu, choć śniegu kupa i warunki bardzo dobre. Ceny są lekko obniżone, ale tylko lekko - nie jest to 1 Euro. 3 godziny kosztowały 22 Euro. Jeśli jechać, to najlepiej całkiem rano, potem robi się oczywiście mokra (ale nie przesadnie) kasza. PS. Byłam potwornie zmęczona i w kiepskiej formie, ale zawsze kiedy widzę ośnieżone Tatry, doznaję ekstazy
  3. Stoh (taka góra) jest w Słowacji. Śliski jak cholera - gliniasta gleba. Wróciłam stamtąd kiedyś umazana jak nieboskie stworzenie . Tak ślisko, że można by po tej glinie na nartach jeździć
  4. Maria

    Kasprowy Wierch

    Przepięknie , ale żeby od razu kończyć sezon? Taka jazda powinna być tam jeszcze z miesiąc
  5. Gdyby ta sezonówka zapewniała rzeczywiście fajną jazdę przez cały sezon, to ok, mogłaby być znacznie droższa. Ale naprawdę jeździ się na niej w czasie poza głównym sezonem, bo przez przeważającą część zimy nikt o zdrowych zmysłach nie pcha się w tłumy. Ceny 700-800 zł dotyczyły wczesnej przedpłaty; o ile pamiętam, w mijającym sezonie sezonówka Premium kosztowała ok. 500 Euro, nie pamiętam, czy dostępny był sam Szczyrk w niższej cenie, tyle, że w ramach rekompensaty za poprzedni sezon rzeczywiście można było kupić Premium za grosze. Nie sądzę, by TMR, tak troszczący się o zyski, "rozdawał" coś "za darmo", raczej nie jest to organizacja dobroczynna. Za przedpłaty (amatorów sezonówek było bardzo wielu) mogli sobie to i owo sfinansować. Moim zdaniem to, co się dostawało za tę cenę, było warte mniej więcej tyle, co kosztowało, co nie znaczy, że cena była niekorzystna. Ale ok. 2 kzł za to samo to już, uważam, jest za wiele.
  6. Cóż, faktycznie w Szczyrku da się przyzwoicie pojeździć głównie poza sezonem, a w dodatku w czasie ferii lepiej go całkiem unikać. Dla mnie głównym powodem, dla którego zastanawiam się nad sezonówką, jest odległość około 10 km od domu... Ostatnio urządziłam sobie dzięki temu przez kilka dni maraton - codziennie przed zajęciami, a potem zasuw do wieczora . Dziś też planowałam wyskoczyć, ale mogłabym po 10 na 2 godziny - odpuściłam i poszłam na basen, bo zmęczona jestem tak, że nie jestem pewna, jak się nazywam .
  7. Maria

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Dziś rano - prawdziwa bajka! Do 10.30 (o tej porze opuściłam ten raj) warunki nie bardzo dobre, a doskonałe. Do 10 nawet dość pusto. Żeby tak jeszcze gotować umieli, a, przepraszam, puścić Doliny (podobno wczoraj działały). Współczuję Jókowi z Hiltona. Najlepsza (moim zdaniem) knajpka narciarska w Szczyrku, jak on to przetrzyma?! Nie wyobrażam sobie COS-u bez Hiltona...
  8. Dziś rano SMR - bardzo dobre warunki, ale straszne tłumy, zrobiłam wycof przez 11 (ale pojeździłam całkiem, całkiem. Czy ktoś się orientuje, co z sezonówkami na 2022/23? Już koniec marca, a tu ani słychu ani dychu.
  9. Maria

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    To fatalna wiadomość. Patrząc na warunki, myślałam, że będą działali choć do końca marca...
  10. Maria

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Faktycznie, lekka dygresja. Sihelne.
  11. Maria

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Proszę bardzo. Zwykle nie robię zdjęć, bo mi się nie chce, a zresztą rzadko są ciekawe. Ale tym razem cyknęłam trzy - było tak ładnie
  12. Maria

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Poszłam spać z kurami, więc nie zauważyłam rady. Pojechałam na Sihelne (nie dalej, po południu robota...). Było pusto, a warunki idealne , Pewnie każde wyjście było dobre. Jeśli chodzi o Covid, Słowacy niczego nie sprawdzają, ale co do zmian w przepisach, nie wiem - jestem zaszczepiona 3 razy i zaejestrowałam się na wjazd, więc nie miałam potrzeby się dowiadywać
  13. Maria

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Dziękuję. Masz babo placek, trzeba bedzie jechać na Słowację
  14. Maria

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Pytanie do odważnych, którzy bywają w Szczyrku w weekendy. Czy spodziewacie się jutro w COS-ie dużych tłumów? Jasne, że nie będzie jak w czasie ferii, ale warunki zapowiadają się doskonałe, mogą się okazać dużą pokusą. Zdaje się, że w zeszły weekend nie było tragicznie, ale nawet w poniedziałek trochę luda się zjechało koło 10... A ja nie cierpię jeździć w tłumie...
  15. Maria

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    W sumie to jednak trzeba przyznać, że COS w tym roku odwala dziadostwo. Byłam w poniedziałek, cudny FIS, rewelacyjny Grzebień, luda mało (wycof o 11). Ale jak popatrzyć z góry na nieczynne, wyrównane jak stół Doliny, na nieczynną Kaskadę, którą wystarczyłoby tylko przejechać ratrakiem... I Hilton niedostępny, a na dole też całkiem nieźle ze śniegiem, tylko trochę poprawić. Dziadostwo w rzeczy samej.
  16. Maria

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Wyraźnie zaznaczyłam, że podaję moje subiektywne odczucie, poza tym nie napisałam wcale, że w COS brak kolejek i wszystko otwarte. Uściślę, że po prostu lubię FIS, a na nim jest jednak mniej tłoczno niż w TMR. Fajnie, że w tym roku TMR otwarł bardziej wymagające trasy, szkoda tylko że zlikwidowali orczyki na Bieńkulę. Może przezwyciężę zniechęcenie i wybiorę się tam wkrótce. Ciekawe, kiedy skończą sezon.
  17. Maria

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Tak czy owak, mamy w Szczyrku wybór między państwowym COS-em a spółką giełdową TMR, nastawioną wyłącznie na maksymalizację zysku. W COS-ie można sobie mimo wszystko fajnie pojeździć, a w TMR przez większość sezonu odstrasza tłumami, a kiedy te znikają, zamyka się. To ja już wolę COS.
  18. Maria

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    O, no to może wreszcie się trochę zorganizowali... COS bez Dolin jest, nie mówię że do niczego, ale w każdym razie znacznie gorszy niż COS z Dolinami i odpoczynkiem w Hiltonie
  19. Maria

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Pan orczykowy powiedział mi, że w tym sezonie talerzyk nie będzie działał, chyba że na zawody. Nie ma ludzi do obsługi.
  20. Byłam w zeszłym tygodniu na 2 krótkich wypadach do Słowacji, więc nie na Łomnicy czy Chopoku, a na Sihelnem (po drugiej stronie Pilska). Warunki idealne! Co do przejazdu przez granicę, wymagane jest zarejestrowanie się na stronie ehranica (ttps://covidforms.nczisk.sk/eborder.php?eng), gdzie trzeba podać informację o szczepieniach. Jako miejsce pobytu podałam adres ośrodka narciarskiego. Zwrotnie dostałam wiadomość, że przez najbliższych 6 miesięcy mogę przekraczać granicę bez dodatkowych formalności. W praktyce nikt o nic nie pytał, ale taka możliwość istnieje. Wszystko wskazuje na to, że warunki na Łomnicy i Chpoku powinny być w najbliższym czasie bardzo dobre.
  21. Dzisiejszy poranny COS - czysta ekstaza! Gdyby tak jeszcze działały Doliny... Hilton otwarty . Ale zjazd poniżej ryzykowny dla desek...
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...