-
Liczba zawartości
1 130 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
12
Zawartość dodana przez ravick97
-
Też odnoszę takie wrażenie, tyle że nie z powodu warunków, a z powodu braku chętnych na narty [sic!]. Ostatnio regularnie pojawiam się na Chełmie w Myślenicach i na Polczakówce w Rabce. W tym pierwszym przypadku na tygodniu z reguły po godzinie 17tej. Stok o jakiejś już tam długości i nachyleniu (zwłaszcza w porównaniu do wielu podhalańskich) położony w aglomeracji krakowskiej (dojazd z okolic rynku Krk 35-45 minut) z niemałą ilością śniegu i jak do tej pory nie spotkałem tam więcej niż 30 osób, a ostatnio jest ich coraz mniej. Polczakówka to kolejny ewenement - świetny stok slalomowy z punktu widzenia konfiguracji jak i położenia orczyka, który w stosunku do wcześniejszych lat, znacznie poprawił śnieżenie (białego też tam nie mało) jak i przygotowanie trasy oraz zaplecze. Może nieco krótki, ale z pewnością nie za krótki, zwłaszcza na potrzeby szkoleniowe. Dzisiaj byłem tam od 14tej do 17tej. Niedziela, piękny słoneczny dzień Po 15:30 dwie osoby na stoku !
-
Bardzo cenne uwagi warte powtórzenia. Dziękuję.
-
Ja wczoraj wieczorem odwiedziłem standardowo Myślenice. Śniegu dużo, w przeciwieństwie do narciarzy na stoku. Warunki na trasie bardzo dobre. Grzech nie korzystać.
-
Już czyste. Sorry za zamieszanie. EOT Problem leży właśnie w Pro. Mierzyłem je wielokrotnie (120) na przemian z xmax'ami. Z pro było coś nie tak i potwierdził to także sprzedawca, który miał je wcześniej obmierzone. Niby ta sama skorupa, a różnice jednak były. Pamiętam, że główny problem tkwił w pivocie, który w pro był odczuwalny.
-
Head Vector ponoć również dla tych z wysokim podbiciem i szeroką stopą. Zgadza, się tym bardziej, że w wielu przypadkach ból śródstopia wynika choćby z posiadanego lub nie całkiem zrehabilitowanego płaskostopia. Rzecz jasna, odpowiednie stanie w bucie w jedynej słusznej pozycji i jego umiejętne dopinanie nie pozostaje bez znaczenia.
-
Przed promocją pewnie tak, po promocji pewnie nie. Bardzo dobrze to widać w Myślenicach, gdzie wyraźnie tańsza jazda od 19tej przyciąga jednak ludzi, a do tej godziny pustawo wręcz jest. Ktoś tu z Krakusów na forum opisywał takie samo zjawisko w Kasinie.
-
Ja w poniedziałek rano nie mogę, a w ogóle to w poniedziałek nie mogę, gdyż już więcej za karnet zapłaciłem aniżeli przewiduje poniedziałkowa promocja :tongue:. Jakbyś miał ochotę Krzychu wybrać się tam we wtorek/środę lub czwartek wieczorkiem to daj znać. Warto by się spotkać, przy okazji może byś mnie do wyjazdu w Alpy przekonał :smile:.
-
Jakby ktoś się obawiał poniedziałkowych tłumów, to jest jeszcze karnet wieczorny na gruponie za 29,99
-
albo lepiej "tranny" :wink:
-
Shuger, to nie do końca tak jest, o czym poniekąd piszesz. Szklana Góra strony www dorobiła się bodajże na 3 dni przed planowanym odpaleniem stacji (swoją drogą niezła indolencja). Całość komunikacji odbywała się praktycznie za pośrednictwem fb i tam bardzo szybko znalazły się przeprosiny i to niejednokrotne. Było też jakieś (jak dla mnie mocno jakieś) zadośćuczynienie dla przybyłych na otwarcie w formie darmowego pokręcenia się na krześle. To, że nagłaśniali niemal cały tydzień odpalenie i nagle w piątek po wieczornych zdrowaśkach mówią iż jednak nie ruszą bo zima dała ciała, to nie niezbyt profesjonalne zachowanie. A można było tak jak Myślenice siedzieć cicho do końca i sypać. No ale skoro popyt przewyższa podaż, a pieniądz nie zna obrazy, to jak się nadarzy okazja to tam zawitam. A czy to będzie pierwsza z kolejnych, czy też może ostania wizyta tam, to się dopiero okaże. BTW kamery na stronach wielu stacji to fikcja jak dla mnie. Działają kiedy chcą, a właściwie kiedy gestor oceni, że obrazem z nich może już przyciągnąć rzeszę klientów. W pozostałym przypadku stosuje zasadę a nuż się ktoś złapie. ps. Helmut sam wie czy zrobił dobrze, czy źle. Parę interesującyh informacji o stacji przekazał. Jakby się jeszcze przywitał, to ja z chęcią poczytałbym jego relacje z okolicznych stoków i ze skiturów. A nóż samemu przyjdzie gdzieś kiedyś leźć i dobrze by było wiedzieć, gdzie nie gonią :smile:.
-
Robert Kubica w Rajdzie Monte Carlo!
ravick97 odpowiedział Boogie → na temat → Chcę Wam o tym powiedzieć
Lewego oczka nie ma i CB chyba też nie :wink:. -
Harbutowice koniec końców mimo hucznych zapowiedzi nie odpaliły dzisiaj. Wczoraj wieczorem wydali komunikat, że jednak nie ruszają. Podobno zima nie teges, ale na fb ćwierkają, że nie dostali odbiorów parkingu. https://pl-pl.facebook.com/pages/Szklana-G%C3%B3ra-Stacja-Narciarska/227751390732990
-
W końcu dopiero jutro ruszają, więc komunikat jak najbardziej poprawny. Dzisiaj jeździli tam bądź będą jeździć przez godzinę "wybrańcy", którzy wygrali konkurs. Zawsze można ich przez fb podpytać jak było. Tak jak pisałeś - bez działających kamerek nie idzie ich rozgryźć, czy jest tam po co jechać.
-
Jeśli chodzi o Krk i okolice, to wydaje mi się, że Harbutowice z rana w sobotę oprą się tłumom. Byle tylko krzesełko jak na pierwszy raz nie odmówiło posłuszeństwa :wink:....tfu tfu.. Zostaje jeszcze Rabka Polczakówka (dopiero co ruszyli) i Lubomierz od 8 do 10tej.
-
W Czorsztynie "nowa" czerwona trasa nie działa. Kolejki do krzeseł nie są jakieś specjalnie przerażające (5-7 minut - stan na wczoraj), ale jak na mój gust to nie ma tam teraz gdzie za bardzo pojeździć, chyba, że jest się z dzieciakami. Ludzi na stoku nie mało, zwłaszcza na wszystkim co jest oznaczone kolorem niebieskim. W Jurgowie chyba dalej nie odpalili czarnej, także tam też nie ma się za bardzo gdzie schować w razie fali tłumów, a ta niechybnie w przyszłym tygodniu/na weekendzie tam nadejdzie - Małopolska ferie. Przy obecnych warunkach na południe od Krakowa podróżowałbym gdzieś pomiędzy Bachledovą a Zawoją.
-
Z Krk do Zawoi zawsze jeżdżę przez Sułkowice i Maków Podhalański. Jeśli wybierzesz ten wariant, to masz szansę załapać się w Harbutowicach na uruchomienie nowego stoku z krzesłem - Szklana góra
-
Jakich konkretnie skarpet używacie?
-
Bumer, na początek przeczytaj sobie oznaczenia norm jakie powinny spełniać poszczególne ochraniacze, a potem jak się je testuje aby sprostać stawianym przed nimi wymaganiom. U mnie po takiej lekturze z przekonania o "cudownym działaniu" wszelkich amatorskich zbroi szybko pozostała już tylko wiara. Żeby było śmieszniej, sam posiadam i regularnie stosuję żółwika (Forcefield chyba dwójka - miękki) i w sensie użytkowania złego słowa o nim nie powiem (łatwość zakładania, układanie się według ciała, nieinwazyjność w czasie jazdy czy to na stoku czy to na krześle, jakość itp.) i pod takim względem mogę go z całą pewnością polecić. Trzeba tylko pamiętać aby przed użyciem go na mrozie na noc w samochodzie nie zostawiać i że jakby nie patrzeć to stanowi on dodatkową warstwę ubioru. Co do zapewnienia ochrony to odkąd go używam nic mi się nie stało :smile:, wcześniej zresztą też nie :smile::smile: (poza jednym mocnym akcentem, który dał mi asumpt do tego zakupu), także na dwoje babka wróżyła. Ja to traktuję tak jak homeopatię czy też aspirynę bayerowsk'ą :tongue:. Mam także krótkie gatki, bodajże scotta z wkładkami, które po crashu na rolkach czasami używam. Jednakże na narty nie mam na to najmniejszej ochoty. Raz, że założyłem je i poczułem się jak sigma i pi, dwa, że chyba musiałbym nowe spodnie w większym rozmiarze specjalnie dla nich zakupić. Jeśli chciałbyś się całkiem uzbroić, to znajomy stosuje zbroję six six one do downhill'u na mtb. Podobno w kontekście jakość/cena wybór najlepszy. Z tego co zauważyłem na ich stronie mają też w ofercie bieliznę z ochraniaczami. BTW ostatnio zdarza mi się uczyć na nartach jeździć synka, a na takie wyjazdy z reguły bez całego tego anturażu narciarskiego się zbieram: pierwsze lepsze spodnie, przypadkowe skarpety, czapka lub bez i powiem Ci że jakąś dziwną przyjemność z takiej jazdy zaczynam czerpać no i tego całego szmelcu nie trzeba nosić w te i nazad.
-
JC gratulacje! 70 km w limicie pękło i bieg ukończony :applause::applause::applause: . Końcówka musiała być mocna.
-
Jest jeszcze w innym miejscu na SO przełęcz pod Salatynem opisana (wejście i zjazd) przez mihumora. Swoja drogą temat zapoczątkował johnny :smile: http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/11871-S%C5%82owacja-Czechy-warunki-narciarskie-2010-2011?p=132785&viewfull=1#post132785 i dalej
-
Jakby działała czarna w Jurgowie, to okazałoby się, że Jurgów ma bardziej stromą trasę aniżeli "Kluski". Na dzień dzisiejszy w tej kategorii zwyciężają Kluszkowce, choć z drugiej strony są tam trasy krótsze. Jak już przymierzasz się do Jurgowa, to pojedź paręnaście km dalej do Bachledovej, a jest szansa, że uda Ci się przekuć chwilowe minusy powyższych stacji w plus, no i widoki tam takie że....hej.
-
Przeceny z reguły są, ale ceny i tak najczęściej pozostają powyżej rynku w danej chwili. Dużo zależy od otoczenia. Na koniec ubiegłego sezonu w windsporcie w mgnieniu oka zwinęli (a właściwie to nawet do końca nie rozwinęli) półki z przecenami, gdyż w tym czasie skiteam mocno poszarżował z wyprzedażami - a to już na pewno nie był ich poziom cen.
-
Co prawda Ta Pani zasługuje na osobny temat, ale równie nieźle wpisuje się ze swoim projektem w konwencję tego - w mini na Kasprowym :smile:. [video=youtube;jFmUtIobdSk] BTW polecam jej stronę tj. Klaudi Tasz najlepszej polskiej skialpinistki oraz wywiad z nią w ostatnim npm. Pod tym linkiem znajdziecie fragment.
-
Zerknąłem na stronkę Marcialong'i. Start 8:00, zakończenie 19:00. No to limit czasu już jest - 11 godzin. Minimalne średnie tempo na poziomie 6'22km/h (9'26min/km) Oj dystans tu zrobi swoje. Powodzenia JC.