Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

lkos

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    27
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez lkos

  1. Mam podobnie jak Ty. Do Szczyrku i Wisły mogę dostać się w 30-40 minut. Wystarczą mi 3-4h w palnik i wracam uśmiechnięty do domu. Tym zawsze tłumaczyłem sobie, że nie pojadę w Alpy - nie uciągnę kondycyjnie w tym tempie przez tydzień od rana do wieczora 😁. Ośrodki jednak coraz bardziej uświadamiają mnie, że mnie nie lubią. W Szczyrku karnety 4h na COS i BSA są już w zasadzie w cenie całodziennych. Kupowałem kiedyś sezonówkę ale jak zrobili z tego pakiet multiośrodkowy i podnieśli cenę - odpuściłem, nie wykorzystam. Ceny dla wielu osób doszły do ściany. Jeździliśmy dużo ze znajomym i dzieciakami. Znajomy odpuścił. Drugi zostawił narty na strychu i zorganizował w te ferie dla rodziny objazdówkę po Hiszpanii. Ja w przyszłym sezonie mocno się zastanowię, czy jednak nie zabrać rodziny na tydzień w Alpy. Wyjeździć się, a potem zająć się czymś innym. Wracając do warunków narciarskich. We wtorek byłem na Czantorii. Piękne słońce, dość wietrznie. Stok wytrzymał do 10.30. Ta góra tak ma. Jak się człowiek do tego dostosuje to po 3h wraca z bananem na twarzy 😄
  2. lkos

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Wydaje mi się, że inwestycja jest przemyślana. Tegoroczne poszerzenie Ondraszka sprawiło, że pojawiło się tu więcej narciarzy dotychczas "upalających" na Kopie. Co za tym idzie COS uzyska większy % wpływów ze wspólnego skipassa. Jak do tego dodamy planowane prace w górnym jego odcinku i przerobienie Jaworzyny na poletko do nauki z własnym orczykiem to całość się układa - uczą się od sąsiadów co generuje ruch. Problemem, który już dał o sobie wyraźnie znać jest przepustowość kanapy. Więc rozwiązujemy to 6-osobową kanapą w miejsce orczyka. Mam wiele wspomnień związanych z tym orczykiem, ale stal z której go zrobiono wytapiano chyba w Starożytnym Rzymie ... czas na zmianę. Z filmu wynika, że z górnej stacji będzie można się dostać na każdą z tras, więc ruch się rozłoży. Do tego szerszy przejazd z Jaworzyny na Doliny. Idąc tym tropem można rozruszać również Doliny. Nie wiem skąd to czarno-wróżenie, że nagle wszyscy rzucą się dla sławy na FIS. W Szczyrkowskim jakoś tego na Bieńkuli nie widać. Do tego całość jest realizowana praktycznie powyżej 1000 m.n.p.m. - co tylko pomaga. Jak dobrze to rozegrać może powstać sensowny ośrodek w miejsce skansenu.
  3. Do której było twardo? Zastanawiałem się nad Czantorią ale w końcu pojechałem na BSA. Warunki o 8 bardzo dobre. Na czarnej przetarcia do podłoża lodowego pojawiły się dopiero ok. 11 - to zasługa minimalnej frekwencji. Śnieg jednak zrobił się miękki już przed 10 i było typowo wiosennie, pod szersze narty.
  4. Zgadzam się. Moja "grupa wyjazdowa" została dość istotnie ograniczona w tym roku. W sumie to przygnębiający widok. Przygotowany i niewykorzystany stok.....
  5. Meande.... wróć...Czantoria dzisiaj. Rano bez postoju do kanapy. Stok twardy i szybki. Trzeba mocniej pilnować krawędzi. Od godz. 11 typowo dla czerwonej. Dwa korytarze po lewej i prawej a na środku odsypy. Było ciepło, więc na dole wiosenny śnieg. Ścianka na górze robiła swoje 😉 Więcej ludzi pojawiło się o 11 - tak do czytników. Duża część to "niechronieni uczestnicy ruchu". Taktyczny odwrót o 11.30. Jutro będą problemy na schodach...🙃
  6. Ja to widzę tak: Przychód dla stacji narciarskiej pojawia się w momencie sprzedaży karnetu. Potem praktycznie jest już tylko generowanie kosztów utrzymania tras, zużycia prądu, sprzętu itd. Jeśli część ludzi przekieruje się np.: do własnej restauracji to mamy dodatkową sprzedaż - więc robimy wszystko aby narciarz był w ośrodku długo i przypadkiem nie miał gdzie zjeść tego co sam przywiózł - tacy co wpadają z rana na kilka godzin. Oczywiście ludzie muszą być zadowoleni na tyle aby nie wybrać się w inne miejsce. Więc cała sztuka polega na takim wyważeniu usług aby nie generować niepotrzebnych kosztów i jednocześnie utrzymać odpowiedni poziom zadowolenia. 🤑 Kolejna sprawa to sposób eksploatacji wyciągów. Większość urządzeń, które znam używa się najczęściej na 80% ich nominalnej wydajności. Powyżej tego poziomu znacznie skraca się ich żywotność i zwiększa prawdopodobieństwo awarii. Pozostałe 20% to taki zapas wydajności na wyjątkowe momenty. Pytanie czy wartości, które są podawane to normalne prędkości robocze, czy max?
  7. Wszystkiego nie przetestujesz. Jednocześnie konkretnych nart na podstawie rozmów i forum nie wybierzesz! Tu możesz zawęzić grupę poszukiwań - a potem na stok 😁 Na moim przykładzie... 2 lata temu chciałem przetestować Atomic RedsterX9. Nie mogłem ich dorwać w wypożyczalni. W końcu udało mi się spotkać kogoś na stoku kto pozwolił mi na nich zjechać - poważnie 😲, tak po prostu nieznajomemu. Z rozmowy wynikało, że narta ciężka, twarda, trudna w prowadzeniu. Ogólnie średnio udany zakup a tak zachwalana w testach. Zjechałem i ...... jeżdżę na X9 - oczywiście swoich, a nie nieznajomego 🤣
  8. Ja bym powiedział, że potwierdziłeś wszystko 🤣 Dokładnie tak jak napisałem. "Wyciąg jest wolny ale zapewnia odpowiednią przepustowość". Po prostu ludzie zamiast stać w kolejce i potem szybko dostać się na górę, są sprawnie umieszczani na kanapach i długo siedzą na wyciągu. W obu wariantach czas przemieszczenia się z dołu do góry jest długi - tylko czekasz w innym miejscu. Jest to upierdliwe jak nie ma dużo ludzi. Na dole nic nie zyskasz a jedziesz i jedziesz.... Nawet te biedne Szczyrkowskie 3,5 m/s to 40% szybciej niż 2,5 m/s Soszowa. 😁 Zgadzam się - kolejka do orczyka była "mało zorganizowana". Ożywienie góry mogłoby odciążyć dół niebieskiej, która jest w zasadzie wąską nartostradą. To chyba dałoby się zrobić skoro jest tam nieczynny orczyk. Kanapy prosto nie zmienisz - "it's not a bug... it's a feature!".
  9. Ja też byłem zaskoczony. Przed 8 od Ustronia już sznur samochodów - na szczęście cały czas przemieszczający się. Nawet przez chwilę się zastanawiałem czy jednak nie zostać na Czantorii. Na parkingu Soszowa byłem o 8.10 i pokierowano mnie na samą górę (ostatnie kilka miejsc). Obsługa parkingów działała sprawnie i był porządek. Kilka minut spóźnienia przy wyjściu z domu nawarstwia się później. Przebieranie się, kolejka po karnety i niestety w efekcie pierwsze odbicie dopiero o 8.40. Patrząc na ilość ludzi myślałem, że jeszcze z godzina i będzie kolejkowo. Co ciekawe, okazało się, że nie... Narciarzy zaczęło przybywać dopiero ok. godz. 11 Soszów ma niewielkie różnice w cenniku pomiędzy poszczególnymi czasami karnetów (tylko 5 zł). Można więc zaryzykować dłuższy. Warunki bardzo dobre tak do 11. Potem ok - po prostu więcej wyślizganych miejsc. Górnego odcinka nie sprawdzałem - za duża kolejka do orczyka. Moje dzieci lubią tą stację bo jest dużo wariantów zjazdu. Do tego można poskakać i pośmigać poza trasą. Przypomniałem też sobie co jest dla mnie największą wadą ośrodka (oprócz kłopotliwego w trudnych warunkach pogodowych dojazdu na parking) - powolny wyciąg. Krzesełka są gęsto ustawione, więc przepustowość jest ok. Czas się jednak dłuży - zwłaszcza, że zjazd czerwoną jest krótki. Mam duże wątpliwości co do deklarowanej długości czerwonej trasy. Jak tam wszystkiego jest 700m to będzie dobrze - niby ma 900m 🙄 Biorąc jednak pod uwagę całość - będąc w okolicy warto do nich zajrzeć 👍 Ps. Wracając przed godz. 13 mijałem wielki korek w kierunku Wisły - co tam się musiało dziać, to nie chcę myśleć 😁
  10. Czy ktoś z Was był w ostatnich dniach na Soszowie? W jakim stanie jest czerwona 1? Zastanawiam się nad jutrzejszym dniem z samego rana...
  11. Byłem o 8.30 na parkingu. Ten główny był już zamknięty. Trzeba stanąć po drugiej stronie drogi. Do kas bez kolejki - jedną zajmował @Narciarz ze Śląska i próbował zamienić kartkę na karnet 😁. Jeździłem do południa. Kolejka maksymalnie do czytników karnetów. Szło szybko. Na Faturce był mały ogonek ale nie sprawdzałem na jak długo. Zjechałem na dół niebieską
  12. Współczesne narty dużo zmieniły. Golgota potrafiła zaskoczyć muldami albo lodowiskiem na środku. Wtedy radzili sobie ci, co potrafili jechać wąsko śmigiem przy samej krawędzi. Teraz muldy to rzadkość, a po lodzie przejedziesz na krawędzi. Do tego dochodzą po prostu wspomnienia - przynajmniej dla mnie. Trzeba też uwzględnić dużą poprawkę na profil Szczyrkowskiego na FB. To jedna wielka propaganda sukcesu. Widać to czasami po komentarzach zanim je skasują. Niestety inne stacje w okolicy próbują brać z nich przykład
  13. lkos

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Zwróciliście uwagę na cennik za 4h skipassy? Coś mi nie pasowało, bo z moich notatek wynikało, że w zeszłym roku jeździłem w marcu za 77zł. Teraz marzec za 124 zł - 61% podwyżki 😲. Widzę, że przenieśli zakończenie sezonu wysokiego z 27.02 na 18.03!! W zeszłym roku ostatni raz na COS byłem 20.03 Ot, takie małe kombinatorstwo w cenniku w ich wydaniu.....
  14. Byłem na BSA. Stok typowo po opadach śniegu. Miękko i odsypy. Dał radę do 12.30. Wyjeździłem się. Mniej wprawni narciarze trochę się męczyli w dolnym odcinku. Do kanapy bez kolejek. Trzeba było uważać tylko na dole. Na zakręcie do bramek śnieg został zdarty do kostki betonowej. Nikt z obsługi tego nie zabezpieczył i można było się niemiło zaskoczyć
  15. To może ja spróbuję 😉 Byłem tam wczoraj z dziećmi pierwszy raz w życiu (sam korzystam ze stoków Wisły, Ustronia i Szczyrku od ponad 30 lat). W tym roku Sprytna Sezonówka przekroczyła jak dla mnie "próg bólu" i postanowiłem, że potestuję inne rozwiązanie. Karnety czasowe na różnych stokach. Zawsze staram się być na otwarcie bramek i najczęściej jadę do domu po ok. 3h. Brak sezonówki ma takie konsekwencje, że nie chcę zejść ze stoku wcześniej, niż czas na jaki wykupiłem karnet. Główny grzech właścicieli to sprzedawanie karnetów "do oporu". Grubo powyżej możliwości stoku. Przestajemy być klientem po odejściu od okienka kasy. To się kiedyś zemści..... Natomiast sam stok daje całkiem fajne możliwości jeśli ma się w grupie osoby na różnym poziomie zaawansowania. Zjedzie dziecko skręcające pługiem. Może poćwiczyć osoba doskonaląca jazdę na krawędziach. Jest uniwersalnie - na szczęście nie tylko tu. Moje dzieci stwierdziły, że wolą np.: Skolnity 😁 Pozdrawiam
  16. 1. Podstawa to Golgota w Szczyrku. 2. Bieńkula jak jest po czym jeździć i nie trzeba skakać przez płotki :biggrin: 3. Górny odcinek FIS na Skrzycznem. 4. Czerwona na Czantorii.
  17. lkos

    Twardość buta stary/nowy

    Może za duży skrót myślowy :biggrin: Popróbowałem tak jak pisałeś. Jest dobrze, chociaż nie mam cierpliwości żeby mieć te buty na nogach dłużej niż godzinę bez jazdy w dół : Czytałem. Dzięki.
  18. lkos

    Twardość buta stary/nowy

    Dzięki za porady. Wybrałem się dzisiaj w jeszcze jedno miejsce. Najbardziej spasował mi Atomic HAWX 1.0 100 w rozmiarze 28,5. Postałem w butach w sklepie z 15 minut. Założyłem do wiązań i porobiłem próby. Zdecydowałem, że wezmę do domu i jeszcze w nich pochodzę. Mam 2 tygodnie na oddanie.
  19. Witam, Jak wygląda porównanie indeksu flex butów produkowanych kilka/kilkanaście lat temu i obecnie? Czy coś takiego ma sens? Do tej pory jeździłem w butach Lange Echo 4. Z tego co znalazłem w necie flex wynosił 50. Muszę zapinać je na maksa, a i tak nie trzymają jak się stopa rozgrzeje. Postanowiłem kupić nowe buty na takie z indeksem 80-90. Przymierzyłem już kilka par od 80 do 100 i jestem trochę zdziwiony, bo nie mam wrażenia aby było lepiej. Do przymiarki zapinam na pierwszy lub drugi ząbek. Sama stopa jeszcze ok. Skorupa trzyma. Natomiast łydka ma luz. Do tego jak przyjmę pozycję to but się łatwo poddaje i robi się jeszcze luźniej. Sprawdziłem w domu i stary but daje większy opór.... Nie sądzę abym miał się wbijać w 110 - 120... Do przymiarki biorę 28,5 lub 29 (stopa 28 cm). Mniejszych nie mogę bo duży palec za mocno naciska na przód.
  20. lkos

    Polska warunki narciarskie 14/15

    Son Witam, Dzisiaj z samego rana odwiedziłem SON. Ludzi w całym ośrodku, w zależności od trasy, mało lub bardzo mało. Na początek Golgota. Fajne warunki. Równo, twardo i szybko. Około 10 w kilku miejscach wychodzi lód. Następnie przesiadka na Małe Skrzyczne w celu przetestowania tras. Tu jest gorzej... Czerwona 7 jeszcze ok. Czerwona 1 - nie polecam, kamyki "z góry na dół". Miejscami nie da się nawet bokiem przejechać. W zasadzie to powinni ją zamknąć. Bieńkula - u góry trochę trawy, potem już lepiej - zwłaszcza bokiem. Natomiast na dole..... nawet nie kamyki ale KAMORY. Może jeszcze z dzień dwa i do zamknięcia. Nie byłem na 2, ale osoba z którą jechałem na orczyku twierdziła, że jest super. 4 w dobry stanie, twardo. Pod orczykami jak to pod orczykami. W Czyrnej nierówno i ślisko. Golgota i Juliany jest ok. Szybki powrót na Golgotę. 11.30 i dalej jest fajnie. Na koniec na Juliany. Tu też dobre warunki. Zdjęć niestety nie zrobiłem.
  21. lkos

    Polska warunki narciarskie 14/15

    SON GolgotaDzisiaj, po trzyletniej przerwie, wybrałem się do Szczyrku na jeden z moich ulubionych stoków.O 8.30 docieram na parking przy Julianach - pusto.Zjeżdżam do kasy - pusto.Do góry orczykiem i zieloną 8 na Golgotę - pusto.Normalnie nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem tu tak mało ludzi.....Stok super przygotowany. Od strony orczyka ćwiczy ekipa na tyczkach (na ubraniach napisy "Poland" i "Poland Ski Team").Przez 2 godziny jeżdżę "na okrętkę".Jak mam już dość, to przejeżdżają dwa ratraki i sprzątają po "tyczkarzach". No to jeszcze z dwa razy na dół....Potem przeniosłem się na Juliany.Niebieska trasa nie nadaje się do jazdy, czerwona jak najbardziej.Wiatr jest jednak paskudny.Kończę o 12 - dalej pusto.Poniżej zdjęcia (wszystkie robione między 11 a 12):Golgota: Zamknięta 9 na Julianach: Widok na parking z czerwonej 10 o godzinie 12 Temperatura utrzymywała się w okolicach 0 st.Podali też komunikat, że dzisiaj otworzyli trasę nr 2 na Małym Skrzycznem. Chociaż przy tym wietrze nie chciało mi się tego sprawdzać.Po "kolejkowych" Trzech Królach dzisiaj wyjeździłem się na maxa :-)
  22. lkos

    Polska warunki narciarskie 14/15

    Witam, Ja dzisiaj ze znajomymi wybrałem się rano na Cieńków. O 8.15 w Ustroniu przywitał nas korek obok Tesco. Na szczęście udało się go ominąć. Dalej już pod sam stok bez przeszkód. Na miejscu niespodzianka... darmowy parking pełny. Ustawiliśmy się na sąsiednim za 5 zł. Górny za 10 zł był jeszcze luźny. Przy kasach 2-3 osoby, za to do wyciągu kolejka jak w szczycie. Po godz. 10 zrobiło się luźniej (koniec porannego karnetu), ale w ciągu 30 minut wszystko wróciło do "normy". Wytrzymaliśmy do 12.30. Średnio wyszło 3 zjazdy/godzinę. Jak wyjeżdżaliśmy to wszystkie parkingi były pełne i ciągle przybywało ludzi. Stok do jazdy z rana był ok, chociaż już o 9 było widać pierwsze kamienie (na górze) i płaty lodu. Z czasem warunki się pogarszały. Przez cały czas pracowały armatki. Moim zdaniem przyjazd dla kogoś po południu musiał być bardzo frustrujący. Najpierw stanie w korku, potem w kolejce a na koniec zjazd po "wyeksploatowanym" stoku. Ogólnie było ok. Dobre towarzystwo i słoneczna pogoda ułatwiały stanie w kolejce. Przypomniałem sobie jednak dlaczego w takie dni lepiej narty zostawić w domu.
  23. Zeszłoroczne, czy starsze? Bo z zeszłorocznymi nie ma problemu, a ze starszymi już tak.
  24. Nie miałem motywacji (czyt. brak kolejek na dole) Poza tym wydawało mi się, że zjazd na lewo z wyciągu IV był zamknięty (III nie uruchomili) więc pewnie nie działała "wyrwirączka"
  25. Ja odwiedziłem dzisiaj Pilsko. Trasy nr 3 i 1. Na parkingu o godz. 8.10 pusto. Za parking nikt nie chciał pieniędzy. Nie wiem czy to nowa tradycja, czy akurat parkingowi jeszcze nie dotarli. Przy kasie małe zaskoczenie bo w okienku nie chcieli zaakceptować mojej trzyletniej karty. Musiałem zapłacić depozyt za nową, chociaż niczym nie różni się od starej (nawet ma obrazek ze Szczyrku). W dodatku starą bez problemu odczytali. Nie bardzo rozumiem o co chodzi... Trasa nr 3 przygotowana. Jeszcze o 8.20 kończył pracę ratrak i ubijał to co spadło przez noc. Na stoku ok 15-20 cm świeżego śniegu ubitego przez ratraki a poniżej twardy śnieg. Górna warstwa wytrzymała ok. 40 minut. Potem jeździło się już po twardym. Pojawiło się kilka przetarć, które spokojnie można było ominąć. Podsumowując warunki bardzo fajne. Po 9 otworzyli wyciąg nr IV i trasę 1. Sytuacja podobna jak na 3. Tylko ostatnie zwężenie przed zjazdem do wyciągu wyglądało jak z innej bajki. Kamienie i przetarcia. Trzeba było się przeciskać bokiem. Za to powyżej super. Cały czas padał śnieg. Więc pewnie będzie jeszcze lepiej :laughing: No i co ciekawe. PUSTO! Nie wiem gdzie się wszyscy podziali, ale zjeżdżało się wprost do bramek. Zajęty był co 3-4 orczyk. Tak to wyglądało od rana do 12.30 jak opuściłem stok.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...