Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

niko130

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    405
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Zawartość dodana przez niko130

  1. Do tego miejsca się zgadzam. Co do reszty dokładnie odwrotnie. Ten pierwszy najpierw stał sie dobrym narciarzem i umie jechać długim, szybkim skretem. I dla zabawy zaczał bawic się stylem body. Ten drugi popelnia podstawowe błędy jazdy na nartach, nie umie pozostac w skretach, jedzie płytko, wolno, brak płynnosci wszędzie widzę tylko siłę , siłę i siłę. Ta droga to poszukiwanie pewnych kontuzji. Ten facet nie ma pojęcia o podstawowym układzie w skręcie.Jest faktycznie fajter, odważny, może imponować wielu. Ale on po prostu zle jezdzi. Czy ktoś ma odwagę mnie poprzeć. Czy popierać będziecie tylko brawurę. Jego jazdę chciałbym widziec w warukach extremalnych a nie w extermalnych polożeniach ciała. "PO CO ROBIC SZPAGAT jak można wykonać zwykłym krokiem"
  2. Czekam kiedy wstawią film do oceny, choć mógłbym to zrobić ze zdjęć, tylko nie jestem jeszcze pewien tych kijków. Ale ta ładniejsza wybrała taki sam jakie ja mam (chodzi o zakrzywienie przy rączce) . Widocznie wie że tak jest lepiej. Mozna skuteczniej wbijać kijek. Mówie ....poważnie!
  3. ..........ale kijki za krótkie.
  4. Nie jestes gorszy , jesteś uniwersalny. Napewno skuteczny w jezdzie. Z opowiadań wiem, ze to kopanie przypisywane jest nartom. A to jest tylko część prawdy. Ta nartka , która tak kopie bywa często , ze po 1-2 sezonach jest be. Tak jest jak narciarz nie robi postępów tylko uzaleznia się od sprzetu , jak narkoman od prochów. Masz bardzo zdrowe refleksje. Kopa daje mi kazda moja narta a mam ich sporo, wszystkie biedne wymęczone przez tych co je porzucali, aby ciągle żyć złudzeniami. Nie adresuję do nikogo personalnie ( a w szczególnosci do SB), ale do wielu co zaczynają coraz bardziej....... Pozdrawiam inaczej myslących :o
  5. Uwaga jak najbardziej na miejscu, szczególnie gdy idzie do prawego skrętu. Pisałem: Jednak wszelkie uwagi i zalecenia jak uwazniej przeczytasz prowadzą do poprawy pozycji, chocby ten siad na płotku, lub ostatnia rada (patrz nizej) Prawdę mówiąc to nie uznalem to za najważniejsze. Wyszło jak wyszło , poczytaj inne oceny. Akurat od tej postanowilem właczać myslenia a nie tylko dawanie wskazówek. Zresztą czekam od nurka na opis jego odczuć . W realu to jest wszystko latwiej. Nurek To ja o tym pisałem. To jest działanie samoistne. Jesli to poprawnie zrobisz nie będzie problemu z siedzeniem na tyłach , o czym przypomnial Ziom25 Pozdrawiam !
  6. O ułożeniu "x" nie pisałem , bo jest to wynikiem jazdy na górnej narcie. Górna narta to u niego płaska narta. Pisałem: Dzięki własnie krawedziom otrzymanym z "X" zmienia kierunek jazdy. Zmieni obciązenie - nie będzie "X". A zabawę z balonikiem hmm ......, chodzi o stok? ;o Nurek1974: Tylko nie to , to jazda manekina. Ty masz problem z ustawieniem ciala w równowadze w pionie. To ręce mają Ci pomóc w uzyskaniu pozycjii Ich nie mozna usztywniać trzymaniem kiji, one mają współpracować z kijkami. A wysuwanie narty znajdziesz jak siądziesz na płotku jak polecałem. Nie idz na gotowce. W zadnym wypadku nie wysuwaj nart , ona wysuwa się w wyniku poprawnego układu.Przeczytaj mój post wczesniejszy z uwagą. Ponieważ ocenialem jazdę narciarza na innym forum (jezdzącego lepiej od ciebie), wykorzystaj film i popatrz co przed Tobą do zrobienia. Poczytaj jakie uwagi zaliczył też od innych. http://www.skiforum.pl/showthread.php?t=35375 Pozdrawiam!
  7. Jedziesz spokojnie, kontrolujesz sytuację na stoku (ładny skręt prawy , do zatrzymania , koncówka , film 2) Tylko nie wolno obracać się tułowiem do stoku (rotować). Rytm jazdy dobry. Kierujesz dzioby do skrętu (to tez dobre). Podczas jazdy ( na wprost, w skrętach) Twoje ciało jest ustawione krzywo . Prawa połowa ciala jest lekko cofnieta. Sprawdz to spacerując , stojąc. Jak zdasz sobie sprawę , ze tak robisz, łatwiej będzie wprowadzić korektę. W jezdzie konsekwencją tego jest rotacja w prawym skręcie. Film 1 w 2 sec. to wejscie do skrętu lewego. Masz dobre ułożenie bioder (lewe biodro lekko z przodu, noga lewa z przodu), bedzie dobre wejscie do skrętu. 3 sec. - wejscie do prawego skretu biodra cofniete (pozycja odchylona do tylu), ponadto biodro prawe, bardziej cofniete od lewego (popatrz na brak wysunięcia nart). To jest przyczyna Twojego skrzywienia o którym pisalem wczesniej. W obu momentach widać złą pracę rękoma (a raczej jej brak) Rece do przodu, wyzej i dalej od tułowia. Masz pozorną równowagę. Osiągasz ją poprzez przenoszenie ciezaru ciała (zaraz po inicjowaniu skretu ) na nartę górną. Powoduje to natychmiastowe przerwanie jazdy po łuku, a w najlepszym przypadku obslizg. Jazda na nartach to nic innego jak przechodzenie z "nogi na nogę" ale dzieje sie to na zewnętrznych "nogach" a Ty robisz to na wew. Parodiując Twoją jazdę mozna powiedzieć , ze narte wew jadą na wprost a Ty odsyłasz tylko zew na boki. Twój srodek cięzkosci cięgle jest nad górnymi nartami. Błedów jest więc sporo, ale widzę szybką ich poprawe . Aby pilnowac swoją jazdę proponuję zrób sobie maly bryk (sciągawkę), i od pierwszego skretu przyjmij kontrolę nad swoimi ruchami. Zacznij od przestawienia sie na obciązenie narty zew. Styl jaki przyjąłes nie pozwoli na dalszy postęp i na jazdę na krawędzi. Jaki powinneś mieć uklad. Łatwo to wykonać bez jazdy w kolejce na barierce. Usiadz na pupie na barierce(rowkiem ) narty w tym samym kierunku. Biodro ręce nogi, narty ułożą sie w piękny układ. Aby sprawdzic czy dobrze zrozumiałes mój przekaz opisz tą pozycję dokładniej.
  8. Moze da się porównać kody na piętce narty? Może ktos wie jak odczytywać je, jest tam bardzo dużo informacji. Własnie znalazłem jak je czytać: "Pierwsze trzy cyfry (tzw. prefiks) oznaczają kraj producenta wyrobu. Polska otrzymała liczbę 590, a zatem od niej rozpoczynają się kody wszystkich towarów wyprodukowanych w naszym kraju, przez rodzimych wytwórców. Kolejne cztery cyfry – to numer producenta lub dystrybutora, następnych pięć symbolizuje konkretny asortyment. Muszą one być wybierane tak, aby nie dublowały się z innymi asortymentami." Może się przyda.
  9. Za tym kryje się interakcja sniegu na Twoje działanie nartami. Przyczyn może być kilka. Płaska narta, zła pozycja ciala (uklad dostokowy), niekorzystana rotacja, obciązenie górnej narty, zly początek skrętu , wiszenie na dziobach, ewentualnie tępa krawedz (na stoku oblodzonym). A więc przede wszystkim technika!
  10. Przeczytaj co napisałem w edycji. Wymianę zdan z Tobą skonczyłem . Nie będę schodził do poziomu ulicznych rozmów. Osobą nr1 w tym wątku jest SlashOr.
  11. Ziom10 . Zmien avatar. Wstydu oszczędz. Czytaj z uwagą . Nie piję do Ciebie , wypusc powietrze spokojnie oddychaj. No już lepiej :o Co do wymiatania pewnie nas dzieli rożnica klas. Powinneś być skromniejszy. Wiesz skąd jestem, chcesz spotkamy sie , wiele zrozumiesz Myslę ,ze nawet polubimy się. A co do ostrzenia nart to uwaznie przeczytaj moje posty i autora .Zrozumiesz dlaczego ta sprawa jest ostatnią , która bym mu doradzał. Pozdrawiam!
  12. To prawda , ze mam doswiadczenie , to prawda, ze jezdzę dobrze ale powiedziane bez sarkazmu byłoby na miejscu. Dalej kibicuję Tobie. Jesli masz zdjęcie film, przeslij na prive. Napewno ci pomogę. P.S. Ale po co Tobie ostre narty na dzisiejszym sniegu. Oj może być problem! Sprawdz stan krawedzi przy dziobach i piętkach.
  13. SlashOr napisał: Pisał tez że jezdził na ostrej narcie. Proponuję czytać z uwagą i wyciągać konstruktywne wnioski, sam autor tematu nie wie o co mu chodzi. SlashOr - naucz się po prostu jezdzić, a wtedy ocenisz wartosc informacji jakie dałes w postcie 1. Odpowiedz jest tylko jedna - ucz się. Ziom10 pisze: SlashOr mu dziękuje , za co . Coś mi tu nie pasuje.
  14. No to tylko styl jazdy. Pozycja wysoka, to prawie pewna płaska narta, wpadanie w jazde jak piszesz " w bok w dół" to na pewno rotacja. Skąd masz pewnosc , ze buty są poza podejrzeniami. Przy dobrych butach to i nowicjusz nartę ustawi na krawedzi. Znam takie przypadki ,że nawet zatrzymują się natychmiast. Czy napewno wiesz , ze nartę ustawiasz na krawedzi, moze tylko Ci się wydaje. Ostatnią rzeczą powinna być decyzja o zmianie narty. Sprawdz najpierw czy potrafisz podchodzić schodkami na stromy stok!! Tam się stosuje ustawienie nart na krawedzie.
  15. To może być wina butów , które przy wiekszych prędkosciach , mogą zmieniać kąt : ślizgi - pow. sniegu. But może być za duży , lub zle dopasowany. Moze canting zły. Wazne też jak narta się obsuwa, czy cała , czy dzioby, czy tyły.
  16. W tym fragmencie jest sporo cennych informacji. Z tego wynika jednak, ze wrazenie jest subiektywne. Czy ktoś (dobrze jezdzący)ma podobną opinię o Twojej jezdzie. Najlepiej abyś pokazał jakiś filmik, pare fotek. Wszystko zalezy od własciwej korelacji, balansu, kształtu łuku jazdy.
  17. Czego nie mogę zrozumieć. Kiedy zmieniam narty to zauważam , ze cała moja wiedza o jezdzie jest podwazana. Muszę znalezc z nię "konsensus" . Są to czasami bardzo drobne poprawki w pozycji jazdy, nacisku nna krawedzie, zmieniają sie korelacje czasowe (timing) między fazami skrętu.Czasami to trwa krótko czasami dlużej. Do tego nie zawsze znalezc można warunki terenowe i sniegowe ,aby móc szczegółowo ustosunkować się do zalet czy wady narty. Poza tym w charakterze jazdy , samego jakby "wsluchiwania" się w narty są duże róznice. Myśle , że jest to tylko subiektywne odczucie , często ukierunkowane szczególnym upodobaniem do firmy, mody a nawet odrobiny snobizmu ( w sensie pozytywnym). Nie mogę się oprzeć pokusie wierzenia tylko przyrżądom, charakterystyce nart (testom laboratoryjnym). Dodam ,ze kazda narta jest dla mnie wezwaniem i jesli jej nie prowadzę po swojej mysli to uznaje to za swoją porażkę. Moze ktoś mi wytłumaczy czego tak naprawdę ja nie rozumiem. Pozdrawiam Zmartwiony narciarz
  18. Wedlug mnie spokojnie jezdzij sobie na tych butach. Buty złagodzą ostre wymagania narty. Błedy będa mniej odczuwalne na Twoim organizmie Natomiast pobaw się butami , może je bardziej dopasujesz do nogi.Wazne aby dobrze lezała stopa a pięta się nie podnosiła. Jak z kątem nachylenia. Pobaw sie butami a w przyszłosci będziesz wiedzial jaki but sobie kupić. Działanie butami na dzioby wymaga włąsciwej pozycji, charakteru jazdy. Może akurat przez przypadek stosujesz najlepszy sposób na przejscie z tych na bardziej "wyczynowe".
  19. niko130

    Parę fotek

    Koszmar. Takie rynny pamiętam na Szrenicy (sciana) ale wtedy stok robili deptacze a zawodnicy po treningu gładzili te rynny (lata70-te). Faktycznie to ekwilibrystyka , nie trening ale fajna zabawa.
  20. niko130

    Parę fotek

    Czy dobrze się czułes w tej bramce giganta ? Chyba był mały problem.
  21. Witam! Na początek Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku. Jakie tam teorie. Jak Darek poleca lekturę 56 r, tak ja polecam korzystanie z moich doswiadczen , które zdobywalem w setkach upadków i róznych nie powodzeń. Warunki do uprawiania narciarstwa były spartańskie , jeden styl jazdy był mało praktyczny. Rzadko bywam na tym forum , a dlatego ,że w dosc małym stopniu mówicie o problemach związanych z jazdą. A co do lewej i prawej strony jest to sprawa bardzo powszechna. Zawsze do lasu (Włoszczowa) na grzyby chodziłem z kompasem. Raz gdy mi go zabrakło zdarzyło mi się po dwu godzinnym chodzeniu (brak słonca) bedąc przekonany, ze idę prosto do celu znalazłem sie w tym samym punkcie. Zrobiłem koło. Moją "lepszą" stroną jest prawa. Ale w skoku w dal odbijałem sie z lewej. Próby "która noga" na snowboardzie z przodu wskazały lewą. Przy rozpoczęciu jazdy zaczynam skręty z lewej nogi uciekam na prawo (czyli znowu lewa noga w akcji). Chodząc po lesie wykonywałem dłuższy krok lewa nogą , drzewa mijałem prawym barkiem, czyli bylem ZAWSZE gotowy do prawa (jak mówią czesi). To samo występuje w czasie jazdy na nartach. Często można zauważyć jak narciarz jadąc np lewą stroną stoku przesuwa się bezwiadnie do srodka stoku. Jeden skręt pokręca mocniej. Często temu towarzyszy rotacja górą ciała (i obslizg), a ta niedokręcoana (więc niby gorsza) ma ładny układ (w starym nazewnictwie - kontrrotacyjny). Ja , dzięki samokontroli wyzbyłem się tego błędu . Pamietać trzeba , że 50% naszej jazdy to jazda z błędem (szczególnie ważne dla tych ci scigają się w bramkach). Polecam (tym którzy chcą poprawić ) jazdę na stoku trawersowym, lub jazdę tzw girlandą (jazda w skos stoku ) wykonując skręty do stokowy i od stokowy . I tak przez całą szerokość stoku. Przepraszam za OT. Wpadłem tylko w słowo Ewy 78 i DarkaL. Pozdrawiam!
  22. Dokladnie w swej praktyce miałem możność stosowania tych sposobów jazdy. Dodam ,ze skutecznosc jazdy po lodzie mozna zwiększyć wprowadzając narty w skręt ruchem "tnącym" a nie "skrobiącym". Jak to wytłumaczyć? Marchewkę najpierw skrobiemy aby ją oczyscić , potem ja tniemy na talarki. Ten ruch tnący (wcinający) uzyskuję przez dynamiczne zejscie w dół na dolna nartę, ruchem stóp w przód. Poprzedzam to dużym ruchem wyprzedzenia. który już rozpoczynam w konczącym się skręcie wyraznie na nartę górną. Kiedy kieruje ją dziobami w dół juz prowadzę ją na krawędzi. Podczas kolejnej fazy przenoszę obciązenie na srodkową częsc narty. Staram się wyjezdzac skret na dolnej narcie . Warunkiem powodzenia jest jazda w pełnej równowadze. Jesli ja stracę i wejdę na nartę wew, staram się trzymac obie narty w jednakowej odległosci (równolegle), i przyjąć ze spokojem nawet obslizg. Obciązenie górnej narty powyżej 50% to pewne kłopoty. Wały sniegu na obrzeżach staram się brać pod kątem, w najgorszym razie pokonuję chłonieciem co chroni mnie przed nagłym przytrzymanie krawędzi. Unikam pokonywania ich w linii spadku. Chodzi o to że kolejny kontakt na lodzie może wypasc z naskoku. Wtedy to muszę wprowadzić narty w zeslizg (skrobanie marchewki). Pozdrawiam!
  23. Nie zupełnie na temat, ale z jazdy tego wspaniałego narciarza łatwo znalezć elementy o ktorych wcześniej pisałem. Proszę zwrócić uwagę jak wolno porusza się Marc względem publicznosci , jazda w bramkach jest szybka, to prawda. Jazda na stromym to nieustanna kontrola KAŻDEGO skrętu. Z rytmu jazdy zawodnika wystarczy opóżnić moment odbicia do następnego skrętu, przez co narta albo się obsliznie albo ustawi sie bardziej w trawes. Na stromym zachować trzeba niską pozycję , mocne wychylenie tułowia do przodu, nieprzerwane przechodzenie z nogi na nogę. I atak, atak, atak. Wtedy jest KONTROLA prędkosci.
  24. Girlanda to stara ewolucja narciarska , niemal zapomniana. Najprosciej powiem to tak. Kazda jazda na trawersowym stoku jest zalązkiem girlandy. Załóżmy ,że stok opada na lewą stronę, to kazdy skret w prawo jest jakby pod górkę, a kazdy lewy w dół stoku. Łatwiej wykonuje się pod górkę, gorzej w dól. Winą jest konieczność wykonania zdecydowanego ruchu wyprzedzenia (antycypacji). Jest to doskonałe ćwiczenie dla poprawy gorszego skrętu (wykonujemy go pod górkę). Często ten podjazd nazywa się przeciwskrętem. Starzy narciarze wiedzą , ze taki przeciwskret, to było energiczne wejscie na krawędzie i uzyskanie silnego oddziaływania sniegu (interakcji) wyrzucającej nas do skrętu w dół. A girlanda to jazda w skos stoku podczas której wykonujemy wjazd w trawers (linia prostopadła do linii spadku) i z niej kierujemy dzioby nart (po krótkim przycieciu krawędziami) w linię spadku. W skos jest łatwiej. Jesli taką girlandę zastąpimy jazdą w linii spadku wykonując te " pojazdy i zjazdy" , otrzymamy klasyczny smig hamujący. Mozna to wykonać nieco w innym stylu. Jadąc d ł u g i m łukiem wykonac w/w girlandę tj. 4-6 krótkich ustawien nart lekko pod górkę i szybkim powrotem na tor jazdy. To jest Podpowiem, że smig hamujacy mozna cwiczyc na sucho, przeskakując przez np. deskę ustawioną pionowo ( płotek wys 10-15cm). Przeskoki wykonuje sie nie obunóż , tylko "z nogi na nogę"tzn. odbijamy się z nogi zew., przenosząc nad płotkiem nogę wew.. Zeskakujemy na zew. aby w rytmie "skok-zeskok-skos-zeskok" odbic sie kolejny raz, itd. W tych skokach tułów jest jakby na jednej wysokosci a przeskoki wykonujemy jakby przez podciąganie nóg (chłonięcie). Dobrze jest to robić opierając sie o kijki narciarskie. Wazne aby kolana kierowane były w stronę płotka. Pozdrawiam! P.S. feveros dzieki za pomoc za długo pisałem. Tylko na dzis to radzę cwiczyć bez obslizgu. Jak mówisz to było dawniej ;-)
  25. Bardzo interesujący temat. W zasadzie przedstawiłeś wszystkie sposoby kontroli prędkości. No, można jeszcze dodac jazde girlandą , która jest doskonałym cwiczeniem na skret odstokowy i pozwala ze stromej góry zrobić trasę co najmniej "czerwoną". Jesli tą girlandę wkomponujesz w jazdę smigiem i dołączysz w zależnosci od konfigurecji , prędkosci i sytuacji na stoku ze skrętem typu gigantowego masz bardzo atrakcyjny kontrolowany przejazd. Dobra girlanda wskaże Ci sposób na wprowadzanie nart do skrętu nie tylko przez nacisk na dzioby , ale pokaże ci jak ustawic narty szybko w żadanym kierunku. Przypomina to zmianę kierunku (tzw. kąta prowadzacego) , którą tak powszechnie stosują zawodnicy w slalomie i nawet w gigancie. Inaczej , w trakcie wejscia do skrętu narty (minimalnie nad powierzchnią sniegu) przenosimy na nowy kierunek , a nie pozwalamy im na spadanie w dół. Opisana jazda nie jest tą samą jak zjezdzamy w żlebach, ale ma duże podobieństwo. Jesli opanujemy taki skręt mozemy tak zjezdzać w linii spadku . Dodam,że problem jazdy ze stromego stoku skrętem karwingowym był moją porażką. Jadąc trasy czerwone starałem sie jechać "rzeżbiąc trasę" . Ale strome tak nie jeżdża nawet zawodnicy. Jezdzą szybko, ale muszą zmieniać tor jazdy , bo inaczej nie zmieszczą się w bramkach. Nam brakuje tych "tych bramek", jesli je sobie wyimaginujemy (mogą to być charakterystyczne punkty na sniegu) , wtedy bedziemy zmuszali się do zmiany toru jazdy.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...