Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

MarioJ

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    2 945
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    49

Zawartość dodana przez MarioJ

  1. Similaun musieliśmy ominąć z powodów lawinowych i rekordowej amplitudy temperatur. Relacji jeszcze nie zakończyłem, najlepsze zdjęcia przed nami. 🙂
  2. Ten wyjazd był dla mnie dość trudny, ze względu na ciężki plecak, wczesne pory wstawania (czego nie znoszę) i aklimatyzację która mi idzie średnio. Dodatkowo byłem tuż po niewielkiej chorobie, która jednak coś tam obniżyła mi wydolność i power. Na szczęście powolne nabieranie wysokości oraz jeden pośredni nocleg na dole ułatwił mi wejście na najwyższe wysokości, o czym będzie dalej. Generalnie po przekroczeniu 3000m, miałem amplitudowy ból glowy, do czego przyczyniało się także silne słońce. Zjazd w dół i ból ustępował. W sumie te wczesne godziny wstawania typu 5:30 jeszcze nie są najgorsze, ale jedzenie o tej porze jest dla mnie koszmarem. Do tego straszny pośpiech rano w schronisku. No ciężko. Humor poprawiał mi się tak godzinę po wschodzie słońca.
  3. MarioJ

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Hejtujecie to beznadziejnie. To jest dobre rozwiązanie z gondolą. Stosunkowo blisko do S-ki ale też w kierunku centrum Szczyrku. Można pojechać gondolą a wrócić busem. Parking można rozbudować.
  4. Teraz jestem w kraju (dokładnie chwilowo w stolicy). Tak że przeżyliśmy dzięki naszej wspólnej ostrożności. Wyprawa skończyła się w ostatnią sobotę 13 kwietnia.
  5. Poprawiam się. Śnieg na zjazdach był w tym dniu słaby, ale widoki były spektakularne. To było właśnie to czego nie można sobie wyobrazić, kiedy się tego nie widzi. Bosko. Weiskugel 3738m (prowadzi do niego ten równy lodowiec skręcający w prawo) Finnalspitze 3514m (pośrodku) Widoki ze zjazdu:
  6. Trzeci dzień, słońce. W świeżym śniegu idziemy z VENT do schroniska Hochjoch Hospiz na 2400m. Jest pięknie. Idziemy na wschodnim zboczu, gdzie świeci mocno słońce. Ale zbocza nie są bardzo strome, a ruszamy o 7 rano, więc my wychodzimy z tego cało. W tym samym czasie za grzbietem rozgrywa się tragedia. Inni przewodnicy wybrali drogę po baaardzo stromych wschodnich zboczach innego grzbietu. Trzech skitorowców ginie pod lawiną. Coś strasznego. Dowiedzieliśmy się o tym zaraz jak tylko weszliśmy do naszego schroniska. Ta historia nas zmroziła. Zastanawiamy się czy nasze partnerki dostana tą wiadomość w internecie i ubiegamy to pisząc do nich że my jesteśmy w schronisku, nie wspominając o lawinie. To kilka zdjęć. Szlak, jak widać przez jakiś czas, był trudny, wąski i niebezpieczny pod kątem możliwości poślizgu w dół. Ale daliśmy radę. W pewnym momencie weszliśmy na ładnie ośnieżone zbocza. Wśród grupy przebojem był schroniskowy strudel. Niemal w każdym schronisku ktoś go testował. W tym był najlepszy. Coś tam jeszcze pojeździliśmy później, ale nie było to spektakularne. Nad schroniskiem południowe zbocza i była już ciapa.
  7. W drugi dzień padał śnieg dość mocno. Bezpieczeństwo nie puszcza w góry. Zjeżdżamy do Obergurgl w puchu i szkolimy się z wyciągania ze szczelin. Czas niezmarnowany. Po lewej na zdjęciu jest obora pomiędzy hotelami. Ciekawe kiedy zostanie zmieciona …
  8. W planach była runda po Alpy Ötztalskich od schroniska do schroniska. Czyli haute route po trasie Venter Runde, nazywana też Ötztal Haute Route. Ze względu na warunki śniegowe i lawiny nie zrobiliśmy całej pętli Otztal. Było zbyt ciepło, pokrywa była w wielu miejscach mokra na pół metra albo i więcej. Duże wahania temperatur. Szliśmy w grupie 5 osób z przewodnikiem IVBV. Pierwszy dzień był już zastępczy. Wybraliśmy w miarę bezpieczne wejście do schroniska Langtalereckhutte i dalej na szczyt Eiskogel na wysokość około 3200m. Ruszaliśmy z tras w znanym ośrodku Obergurgl.
  9. Sorry, to jest chyba moja pomyłka. To są chyba starsze zdjęcia. Na Webcam nie ma już tego śniegu. Zostają Tatry.
  10. MarioJ

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Dla mnie jak byłem dzieckiem, to nasyp kolejowy w moim rodzinnym mieście był ogromny. Teraz jest malutkim wybrzuszeniem. 😁
  11. Znalazłem foto na czeskim FB, z weekendu. Czerwona trasa na Hnedy vrch jeszcze ma sporo śniegu.
  12. Szybko się to wytopilo. Widze że zostało w zasadzie tylko kawałek wschodniego zbocza.
  13. Duża lawina w Otztal. Trzy osoby zginęły. Lawina z mokrego śniegu na bardzo stromym zboczu, którą grupa trawersowała w dolnej części. Grupa liczyła 17 holendrów i 4 przewodników z Austrii. Szli z Vent do schroniska Martin-Busch. W dniu, kiedy zeszła lawina (to było 11.04) byliśmy w sąsiedniej dolinie, tuż za granią. https://avalanche.report/blog/at-07-en/9996
  14. Jak tam w Karkonoszach ? Też ma coś padać? Właśnie wracam z Otztal, to trzeba by gdzieś sezon lokalnie zamknąć 😉
  15. Super. Ja w podobnym czasie będę w innym miejscu Alp. Wrzucę jakieś fotki po powrocie.
  16. A Karkonosze czekają na narciarzy 😁
  17. MarioJ

    Polska - nowe inwestycje

    Coś się dzieje w temacie Nosala, bo pracownia się zagotowała. Idzie to w kierunku inwestycji. "Pamiętacie sprawę ośrodka narciarskiego na Nosalu, którego budowa wiązałaby się z wycinką 1,2 ha lasu na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego i zgodnie z opiniami naukowców poważnie zagrażałaby takim chronionym gatunkom jak niedźwiedź, sokół wędrowny czy orzeł przedni? Kuriozalny był już sam fakt, że inwestorem jest sam Tatrzański Park Narodowy, czyli instytucja, która ma chronić przyrodę, a nie ją dewastować. Tymczasem sytuacja zrobiła się jeszcze bardziej absurdalna. Ministerstwo Klimatu i Środowiska jest w trakcie procedowania wniosku inwestora, czyli Tatrzańskiego Parku Narodowego, o odstępstwo od zakazów panujących na terenie parku narodowego. Chodzi o tzw. decyzję derogacyjną, czyli odstąpienie od zakazów obowiązujący w parka narodowych (słowem: zgodę na niszczenie bezcennej przyrody i siedlisk), by mogła powstać tam inwestycja. A teraz, gdy decyzja jeszcze nie zapadła, wiceminister klimatu i środowiska, pan Miłosz Motyka, wygłosił zadziwiające i skandaliczne zdanie na temat planowanego przedsięwzięcia na Nosalu: 🤯 „Uważamy, że ta inwestycja jest wręcz konieczna z punktu widzenia infrastruktury sportowej. W mojej ocenie nie zagraża w żaden sposób i nie wpływa negatywnie na środowisko”.
  18. MarioJ

    Jasna Chopok

    Tak się z nimi droczę na mailach. Ale skubani nie potrafią się przyznać do błędu ani przeprosić. W mapkach papierowych jak byk stoi: skibus do 27.03.2024. Niestety, papieru nie da się zdalnie "zapgrejdować".
  19. Dzięki za wyjaśnienia. W sumie to chodziło mi o to żeby Cię pociągnąć za język 🙂 Strbskiego w szczegółach nie znam, przechodziłem tam obok.
  20. Planowałeś tam jeździć jakieś żleby spadające w dół doliny ?
  21. Z Twojej relacji wynika że Strbske Pleso jest bardzo złym wyborem na wietrzna i pochmurną pogodę. Trasa idąca po grzbiecie jest idealna na to aby tam szalał wiatr. O wiele lepiej w tym dniu by się jeździło w Rohaczach. Na offpiste po wietrze i małym opadzie trzeba się wybierać tam gdzie są zagłębienia terenu, jakieś kotły, żlebiki, kotlinki. Pewnie Chopok byłby w tym dniu lepszy. Ja niestety już nie jeździłem w niedzielę, musiałem wrócić do domu z powodów rodzinnych.
  22. MarioJ

    Jasna Chopok

    Napisałem też do TMR w sprawie skibusów. Odpowiedzi sa rozczarowujace: The operation of ski buses depends on the number of visitors in the ski resort and if the bus operation does not suit the client, he/she can choose individual transportation. Regular skibusses at the begining or in the end of the skiing season are not available. Pani mnie odsyła do strony, gdzie na samej górze już jest błąd:
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...