-
Liczba zawartości
2 752 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
130
Odpowiedzi dodane przez tanova
-
-
4 godziny temu, Wujot napisał:
A jest chociaż jedna taka na świecie?
Bormio? 1800 m w pionie, ale fakt, że z przesiadką na Bormio 2000, za to trasa jest elegancka.
- 2
-
Przy ograniczonym czasie wolałabym pojeździć 4 h na Szrenicy niż 3 h w Harrachovie.
Ja się wybieram w ostatni weekend marca, mam nadzieję, że jeszcze będą warunki na stokach i w Jakuszycach. Wg strony internetowej Szrenica ma działać do 10 kwietnia.
- 1
-
14 godzin temu, jacekk napisał:
Co do jeżdżenia "gdzie indziej" to gdzie masz na myśli? Z tego co widzę nie bardzo są inne ośrodki w granicach sensownego czasowo dojazdu. Kwaterę mam w Kostendorf, więc na upartego dałoby się dojechać do Bad Kleinkirchheim, ale to godzina drogi więc musiałobaby być naprawdę po co (no i słyszałem, że akurat ten ośrodek jest znany z problemów ze śniegiem). Jeśli chodzi o mróz na wyciągach to jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza, ale fakt, że nie lubię jeździć jak nic nie widać.
Bliżej jest jeszcze Gerlitzen - ok. pół godziny jazdy. Fajny ośrodek na dzień (lub dwa), ale też warto tam być raczej przy lepszej widoczności.
Jest na forum tegoroczny wątek o Nassfeld i okolicach:
- 2
-
W Nassfeld prawie wszystkie trasy (oprócz zjazdu do doliny nr 80) są powyżej 1300-1400 m npm., przeważa ekspozycja północna. Nawet przy dwucyfrowych plusach i bardzo dużej frekwencji w lutym trzymały się dość dobrze i powinno być dalej ok.
Tym niemniej w moim odczuciu jest to super miejscówka ale na ładną, słoneczną pogodę (zarówno mroźną jak i cieplejszą). Gdyby w prognozach były mgły i opady, to chyba lepiej jeździć gdzie indziej, ponieważ duży udział w infrastrukturze Nassfeld mają starsze kanapy bez osłon - obsługują cały Gartnerkofel i kluczowe osie na Tressdorfer Höhe, czyli niżej, gdzie jest jeszcze względna widoczność przy niepogodzie. Gondolki i kanapy z osłonami w zachodniej części ośrodka wjeżdżają wysoko na grań, a tam już przy niepogodzie jest byle jak, nic nie widać.
- 2
-
Godzinę temu, jacekk napisał:
Reasumując - co myślicie o wyjeździe do Nassfeld w tym terminie?
Pozdrawiam
Jacek
Sypie od półtora tygodnia i w przyszłym tygodniu dalej ma coś dosypać koło wtorku. Zimno. Wiosna już była - w lutym.
- 1
-
Przy Waszych priorytetach pewnie wystarczyłby ośrodek średniej wielkości, z kilkudziesięcioma kilometrami tras zjazdowych. Poniżej kilka propozycji:
1. Łagodne stoki i mnogość tras biegowych znajdziecie np. w ośrodku Steinplatte położonym na pograniczu niemiecko-austriackim. Można skorzystać z opcji rozszerzonego skipassu i pojeździć w sąsiednich stacjach narciarskich - St. Johann i Lofer.
2. Mekką narciarstwa biegowego w Austrii jest oczywiście Ramsau, skąd blisko do ośrodków Schladming-Dachstein, choć tam przeważają trasy czerwone, raczej wymagające. Ale - szczególnie w części na Hauser Kaibling - trochę niebieskich też jest.
3. Obertauern - do tras biegowych trzeba kawałeczek podjechać w stronę Untertauern i Radstadt, ale za to raczej pewne warunki śniegowe aż do wiosny
4. Tannheimer Tal - region kameralny, kilka mniejszych stacji na wspólnym skipassie i dobra oferta tras biegowych i spacerowych. Ale bardzo atrakcyjna w przyszłym tygodniu, bo skipass w terminie 11-14 marca jest całkiem za darmo, gdy się mieszka w dolinie. Szczegóły oferty: https://www.tannheimertal.com/winterbergbahneninklusive
5. Pogranicze austriacko-włoskie w rejonie Hochpustertal (+Tyrol Wschodni): 3 Zinnen (po stronie włoskiej), albo po stronie austriackiej trasy biegowe np. w Obertilliach, a zjazdowe (na wspólnym skipassie w Sillian, Lienz, w samym Obertilliach chyba też coś jest.
- 5
- 3
-
16 minut temu, grimson napisał:
Szklarska podaje na FB, że uruchamiają w najbliższym tygodniu Świąteczny Kamień. Oraz że ratraki pracują na Hali Szrenickiej.
Pewnie Loli wcale nie uruchomią, a szkoda.
W dniu 22.02.2023 o 20:57, izydar napisał:Wysilili się, nie ma co.
Konkurs na odświeżenie strony wygrał dzieciak z podstawówki?
Ta strona odzwierciedla całkowite podejście do biznesu zarządu tego ośrodka. Rozumiem że KPN, pogoda i milion innych powodów przeszkadza im we właściwym przygotowaniu tras w sezonie, ale żeby layout strony sprzed 15 lat zastąpić czymś co było na czasie 5 lat temu?
Chyba dzieciak z pałą z ortografii. Ciekawe, co na to "młodzierz"?
- 2
-
17 godzin temu, BELA napisał:
A te ski busy z i do Reisach? Rzeczywiście co godzinę i darmowe? Czy lepiej może autem na parking?
Rozkład jazdy skibusów: https://www.nassfeld.at/PDFs/Mobilität/Fahrpläne/Skibusfahrpläne/Gesamtansicht-Hauptsaison_Winter.pdf
Darmowe, poranny bus bywał zatłoczony, choć nie wiem, czy również z tego kierunku.
- 1
-
W Berlinie na Kreuzbergu jest sklep "Der Berg ruft" z dużym wyborem sprzętu i możliwością bootfittingu na miejscu. https://www.bergruft.de/
Brałam pod uwagę wyjazd do nich, gdy sama szukałam butów narciarskich, ale ostatecznie nie dotarłam i kupiłam u siebie, na miejscu w Szczecinie.
-
Nassfeld cz.2
Ostatnie dwa dni to już gorsza pogoda. Kilka fotek z czwartku:
Ekstremalnie było w piątek rano, gdy niskie chmury szczelnie spowiły wierzchołki gór - wjeżdżało się w białą nicość, wzrok nie miał punktu odniesienia gdzie jest podłoże, a gdzie otoczenie, skutkiem tego błędnik wariował - bardzo nieprzyjemne uczucie. Relatywnie najlepsza widoczność była na dolnym odcinku trasy 80 oraz na trasach 50 i 51, gdzie niestety szybko się zagęściło.
Od południa trochę się przetarło, ale w zasadzie tylko w rejonie Madritscha i Tressdorfer Höhe. Gartnerkofel do końca dnia tonął w chmurze, więc po krótkim rekonesansie wróciłam na Madritscha, a na koniec dnia nawet zrobiło się tam słonecznie.
Na stokach niestety widać już że od stycznia nie padał śnieg - wyłazi podłoże, kamyki, a nawet całkiem spore kamienie. Na pewno nie jest to deklarowane na stronie ośrodka 40-120 cm śniegu. Wysokie temperatury na pewno nie pomogły, a i z dośnoeżaniem i ratrakowaniem tras mogłoby być lepiej.
Ale ogólnie wyjazd bardzo udany, najeździliśmy się, mimo konieczności wyboru tego popularnego terminu feryjnego. Pozdrawiam z podróży powrotnej - też jest bardzo duży ruch.
- 15
- 3
-
Gerlitzen Alpe
Kupiliśmy Top Skipass Kärnten, przy czym z Nassfeld niestety wszędzie jest daleko. Do najbliższego nam ośrodka Gerlitzen Alpe jechaliśmy ok. 40 minut, potem transfer shuttle busem z parkingu pod gondolę, odstanie w dwóch kolejkach - transfer z kwatery na stok zajął i tak całe dwie godziny. Ośrodek znaliśmy w letniej odsłonie z naszej rowerowej wyprawy po Karyntii dwa i pół roku temu.
W Gerlitzen "prawdziwe góry" ogląda się w pewnej odległości, bo trasy biegną gwiaździście z kopuły pagóra. Trafiliśmy na najcieplejszy dzień pobytu z temperaturą 14-15 stopni. Trasy już na początku, jak przyjechaliśmy, były zmuldzone, a potem było jeszcze gorzej. Jako tako trzymały się 14 i 15 po stronie Klösterle. Ludzi jeszcze więcej niż w Nassfeld, nic dziwnego, że były wypadki. Naszej młodzieży ośrodek się podobał, mnie tak średnio. Ale zawsze to jakaś odmiana.
Przesiadka z gondoli na Gipfelbahn
Rano trasa nr 1 wyglądała jeszcze dobrze
Klösterle
Trasy od strony Wörthersee:
Trasa nr 1 po południu
(cdn.)
- 12
- 1
-
Mamy w tym sezonie wysyp relacji z Nassfeld, więc nie będę powtarzała tego, co już obszernie opisali @marionen i autor wątku @cyniczny, ale podzielę się kilkoma własnymi wrażeniami.
Byliśmy w terminie 18-25 lutego i niestety jednak trafiliśmy na kulminację szczytu sezonu, a moje kalkulacje nie sprawdziły się, bo oprócz Austriaków, Niemców i Belgów, z którymi się liczyłam, było wiele nieoczywistych nacji. Na wyciągach często słyszeliśmy słoweński i włoski (mają blisko), ale też czeski, węgierski, jeździło też mnóstwo Polaków.
Tym razem pojechaliśmy nie tylko w gronie rodzinnym ale dołączyła jeszcze przyjaciółka córki z mamą. Kwaterę z airbnb mieliśmy w Hermagorze, centralnie przy głównej uliczce historycznej części, ale było bardzo spokojnie i wszędzie blisko. Ceniliśmy sobie szczególnie bliskość przystanku skibusa, który w 11 minut dowodził nas pod Millennium Express. Ceny za kwaterę, za skipassy i jedzenie w knajpach bardzo umiarkowane, jakby inflacja nie dotknęła tak bardzo Karyntii.
Jeździliśmy 5 dni w Nassfeld i 1 dzień w Gerlitzen Alpe. 4 pierwsze dni mieliśmy pełną lampę i temperatury dochodzące do 12-14 stopni, we czwartek a zwłaszcza wczoraj ochłodziło się i naszły chmury.
W Nassfeld urzekły nas pięknie poprowadzone trasy w wysokogórskiej scenerii. Do ulubionych zaliczamy cześć ośrodka u stóp Gartnerkofel, ale fajnie jeździło się też na 50, 51 w centralnej części i na czarnej 75. (cdn.)
I jeszcze parę zdjęć: Początek trasy 50
Wyciąg FIS na zboczu Gartnerkofel
Gartnerkofel w pełnej krasie
FIS raz jeszcze
Trasa nr 7
Trafiliśmy też na pyszną pizzę do Kabrio po włoskiej stronie ośrodka. Poza tym jedliśmy w Garnitzen Alm przy 8 i 9 oraz Remo przy dolnej stacji Madritschenbahn (dobre jedzenie, fatalna obsługa).
Tutaj jeszcze pierwszego dnia robiliśmy zdjęcia grupowe przy charakterystycznym znaku z flagami państw, a w czwartek chyba ktoś je buchnął
I jeszcze Carnia (trasa 80, 7 km do doliny):
- 14
- 3
-
W dniu 22.02.2023 o 10:45, drk napisał:
Równa godzina w kolejce do Millenium z tego kwadrans awarii. W poniedziałek zaparkowałem przy samej włoskiej granicy, chociaż było ciężko z miejscem i tam kilka minut kolejki do orczyka po włoskiej stronie. Więc z Millenium już się wyleczyłem. Wczoraj było Gerlitzen i było niebo lepiej.
Lepiej jest rano - przyjeżdżamy skibusem ok. 8.20 pod dolną stację, 20 minut czekania do gondoli i o 9.00 jesteśmy na szczycie. Awarie nas ominęły, na szczęście. Pogoda trochę się psuje, jutro zapowiadane mgły i opad śniegu wieczorem. Ale to dobrze, bo na niektórych trasach zaczyna wyłazić podłoże.
W Gerlitzen byliśmy we wtorek - długi transfer, jeszcze większe tłumy niż w Nassfeld, za ciepło i niezbyt ciekawe trasy (może oprócz Klösterle) na jednym pagórze. Satysfakcja raczej umiarkowana.
Napiszę więcej po powrocie
- 4
-
2 godziny temu, cyniczny napisał:
Gdzieś mi się w oczy rzucił nagłówek, że Millenium Express uległo awarii i ewakuowano narciarzy, prawda to?
Tak, była awaria w sobotę, chyba ewakuacja w końcu nie była konieczna - w niedzielę gondola już działała normalnie. Natomiast wczoraj około południa były problemy techniczne z kanapą Tröglbahn i nie pracowała przez godzinę.
- 1
-
Mieszkam teraz w apartamencie 110 m2, 2 łazienki, taras, 3 sypialnie dla 6 osób za 960 euro. Też wiekowy, ale funkcjonalny. Co prawda nie przy stoku ale przy przystanku skibusa, z dojazdem 10 minut na miejsce do Nassfeld.
- 4
-
Godzinę temu, Narciarz ze Śląska napisał:
To nie brzmi europejsko i wielkomiejsko (Tumlin), więc tam W-wa nie dociera. Na zakupach są na Krupówkach, a na nartach w Białce lub Szczyrku. W Ustroniu na Czantorii warszawiaków niespecjalnie widać, ani słychać: nie ma korpogadki!
Hmm, nie wiem, może tak jest.
Moją pierwszą myślą, jak zobaczyłam zdjęcie z Tumlina, było jednak - kurczę, chyba ludzie nie mają pieniędzy na narty w tym roku.
- 1
-
@MarioJ Niewiele by brakowało do kolejnego spotkania na stoku. Chyba, że masz w planach pobyt dłuższy niż do soboty.
-
6 minut temu, Tytus Atomicus napisał:
Witam
Widzę, że kilka biur oferuje wyjazdy w rejon Kayseri.
https://www.kayserierciyes.com.tr/SkiResort/PistsandLifts?lng=2ktoś tam był? Jak to się ma do Ersurum?
Naprawdę chcesz jechać teraz na narty do Turcji?
- 3
- 1
-
2 godziny temu, JC napisał:
WorldSkitest 2023 odbędzie się w Polsce!
Miło mi poinformować, że jeden z najbardziej prestiżowych i największych testów narciarskich na świecie odbędzie się w tym roku w Polsce. Od 21 do 24 marca w ośrodku narciarskim Skolnity Wiśle Narty będą testować zaproszeni goście, w tym zawodnicy pucharu świata mistrzowie olimpijscy i mistrzowie świata.
Tak, wielkie gratulacje dla Jacka i wszystkich osób, które uwierzyły że da się i przekonały ekipę WST. Trzymam kciuki za przygotowania i aby wszystko się dobrze udało!
- 2
- 1
- 1
-
3 minuty temu, drk napisał:
Cieszy mnie Twój optymizm 🙂
Bajka - piękne wiosenne nartowanie się Wam zapowiada! Trzeba wcześnie wstawać, żeby być na otwarcie wyciągu, zabrać szersze pod butem narty i dobry krem z filtrem.
- 1
-
Myślę, że martwicie się trochę na zapas - w całej Karyntii mieszka około 500 tys. ludzi - to tyle ile u nas w jednym mieście wojewódzkim. Generalnie zachodnia Austria jest słabo zaludniona - połowa ludności tego kraju mieszka w Wiedniu i okolicach, więc ferie dla miejscowych będzie można ewentualnie zauważyć po jakichś treningach dla juniorów z miejscowych klubów. Więcej ludzi w ferie może będzie w ośrodkach w pobliżu Villach i Klagenfurtu (pewnie na Gerlitzen Alpe), a tak to raczej nie sądzę.
Temperatura +5 stopni w najcieplejszym momencie dnia oznacza, że na stokach z południową i zachodnią ekspozycją i na zjeździe do doliny po południu będzie trochę muld. I tyle. I bardzo dobrze, że nie będzie dużych mrozów, bo ponoć w Nassfeld w ramach oszczędności nie ma w tym sezonie podgrzewania kanap, więc przynajmniej cztery litery nie zmarzną, o ile będzie na plusie.
- 3
-
15 godzin temu, Feliks napisał:
Cześć.
Mam pytanie staje przed wyborem kupna nowych gogli. Mój budżet to 450zł. Chciałbym mieć jedne gogle, które w jakiś sposób spełnią się w każdych warunkach. Zastanawiałem się nad goglami z technologią Photochromic lub po prostu nad kupnem jakiś gogli z 2 wymiennymi szybkami. Co byście polecili w tej cenie?
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Dla mnie osobiście zmienianie szybek czy gogli w zależności od pogody jest uciążliwe, szukałam więc czegoś w miarę uniwersalnego. Bardziej zależało mi na dobrej widoczności we mgle i przy opadach śniegu, więc wybrałam gogle Oakley z różową szybą Prizm. W złej pogodzie sprawdzają się bardzo dobrze i dają kontrast, przy ostrym słońcu różowa szybka tłumi światło na tyle, że nie oślepia. Dla mojego komfortu jest to w zupełności wystarczająco.
-
25 minut temu, drk napisał:
Wyjeżdżam za 1.5 tygodnia i bardziej niż tych kolejek obawiam się pogody. Byłem tam w 2016 i tylko jeden dzień po nocnych opadach śniegu było ok, a nawet bardzo ok (fotki poniżej). Temperatura w południe dochodziła do 20 C, sztuczny śnieg jak cukier po którym jazda była męką a nie przyjemnością. Wiec byłem tam tylko dwa dni. Pierwszy ten męczący i ostatni ten ok. Po środku było Gerlitzen i Tarviso gdzie warunki były niebo lepsze.
Na razie lodowato jak cholera - dwucyfrowe mrozy. Od weekendu w dzień na lekkim plusie, w nocy przymrozki. Dalsze prognozy należy traktować jako bardzo orientacyjne, ale nie widać na horyzoncie dużego ocieplenia.
Będę w tym samym terminie.
- 1
-
24 minuty temu, wojgoc napisał:
jest to przemyślana strategia - oby skuteczna.
Pożyjemy, zobaczymy - zawsze pozostaje w odwodzie kilka mniejszych ośrodków w zasięgu dojazdu z kwatery.
- 1
Szrenica prawdziwie zapomniana na forum
w Polska
Napisano
Ja z sentymentem wspominam Bormio, bo to był mój pierwszy wyjazd na narty w Alpy, kilkanaście lat temu. Jeździliśmy też w Santa Catarina i w Isolacci - stare i wolne wyciągi, ale bardzo piękne trasy.