-
Liczba zawartości
499 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
21
Odpowiedzi dodane przez cyniczny
-
-
Hmm coś pozytywnego...jeszcze w listopadzie gdy chodziłem o kulach myślałem, że w tym sezonie nawet nie wyjmę nart z szafy, a tu proszę wpadło całe 10 dni:-)
- 6
-
2 minuty temu, Jusik2002 napisał:
A no tak raz na 3 stwierdzenia pewnie słownik zmienił lub się pomyliłem....... tragedia.
Gdzieś wspomniałem, że tragedia? Jedynie w żartobliwy sposób wspomniałem o tym, bo trochę oczy zabolały. Nie moja wina, że bierzesz sobie tak wszystko mocno do serca - może jednak te teksty o luzie weź mocniej do Siebie.
2 minuty temu, Jusik2002 napisał:Dla Ciebie paskudne a dla mnie zupełnie nie i podoba mi się bardzo wieża w Krynicy. Skoro są one budowane to znaczy, że również jest zapotrzebowanie.
Sam fakt, że będzie zapotrzebowanie nie powinien być jedynym wyznacznikiem danej budowy, zwłaszcza w obszarach leśnych, górskich, no ogólnie rzecz biorąc przyrodniczych. Jak myślisz, jakby postawili Maca obok tej wieży byłoby zapotrzebowanie?
2 minuty temu, Jusik2002 napisał:W ogóle jesteśmy na forum narciarskim i już wiele było głosów, że wieże strasznie psują krajobraz ale spokojnie można wszędzie ciąć pod trasy bo tego jest mało w kraju.......
Rozumiem, że nie znalazłeś cytatu gdzie pochwalam wycinkę pod trasy narciarskie, zwłaszcza tak duże zmiany jakie miały miejsce w Szczyrku. Wystarczyło napisać, że chodzi Ci o innych forumowiczów, a nie o mnie lub nie poruszać tego argumentu, bo jak wcześniej napisałem był zupełnie chybiony.
- 2
- 1
-
3 minuty temu, Jusik2002 napisał:
A gdzie niby widzisz tam błąd ?
"nie rozumie hejtu budowania wierz widokowych"
3 minuty temu, Jusik2002 napisał:Piszesz o wieżach a wyrżnięcie w Szczyrku trawersu z Kopy to niby jest cudowna integracja krajobrazowa ? Już nie wspomnę o tym co zrobili z Halą Skrzyczeńską. Tobie tylko jedno się podoba
Zacytujesz, gdzie zachwycam się nad wyrżnięciem trawersu w Szczyrku? Bo trafiłeś jak kulą w płot przez to zacietrzewienie. Trasy w Szczyrku przed TMR-em były zdecydowanie lepsze/ciekawsze i ta zmiana jest zdecydowanie na gorsze.
3 minuty temu, Jusik2002 napisał:Tobie tylko jedno się podoba ale na całe szczęście masz guzik do gadania i zdecydowanie powinieneś poluzować gacie...........
Cos Ty za często o tych gaciach wspominasz:-D.
A argument z dupy, bo Ty chyba też nie miałeś za dużo do gadania gdy wyrżnęli trasy w Szczyrku, więc cytując Ciebie "masz guzik do gadania i zdecydowanie powinieneś poluzować gacie...........".
-
3 minuty temu, Jusik2002 napisał:
No widzisz a ja kompletnie nie rozumie hejtu budowania wierz widokowych. Jak wyrżnięty jest teren pod nowe trasy to jest ok a jak buduje się wieże które wymagają małej ilości wycinki to już paskudne.
Bo wiele tych WIEŻ jest paskudnych i psujących krajobraz. Ta na Trójgarbie też Ci się podoba? Raptem 67 ton stali w lesie - bajka.
Generalnie jeśli mają powstawać takie konstrukcje to powinny jak najmniej ingerować w krajobraz. Wieża w Krynicy jest paskudnym wielopiętrowym molochem i pasuje do gór jak pięść do nosa.
3 minuty temu, Jusik2002 napisał:Proponuje zluzowanie gaci i dopuszczenie w góry również niedzielnego turysty który przyjedzie tylko dla widoków.........
Eee to chyba Tobie coś pękło, bo nie zdążyłeś sięgnąć po SJP:-P
- 3
-
16 minut temu, nikdob napisał:
To pytanie, po co łazić w góry gdzie widać tylko las? Las to ma każdy blisko domu
Dla przyjemności, satysfakcji, zmęczenia, znalezienia się z dala od ludzi. Niestety często widokowe szlaki powoduje spore ilości ludzi na szlaku. Stąd często/gęsto wolę mniej/mało widokowy, ale na którym spędzę w samotności kilka godzin. Dodatkowo zupełnie inaczej idzie się w lesie po górach, a inaczej po płaskim.
- 4
- 1
-
Jak dla mnie czy budowanie wież, czy wycinka drzew, żeby se człowiek mógł popatrzeć to totalny bezsens.
-
8 minut temu, tresor napisał:
19/20 - wiadomo, najcieplejsza zima w historii. Nie dało się, choć pozostałe ośrodki w okolicy otworzyły wszystko co miały.
Hehe niby najcieplejsza, ale w lutym 2020 (byłem całe dwa dni 😄) warunki były znakomite i byłem mega zdziwiony dlaczego czwórka zamknięta - oczywiście nie omieszkaliśmy się po niej przejechać kilka razy:-)
- 2
-
Sądzę, że to pismo nie wynika wcale ze zwiększonej ilości pracy. Pracownicy czują, że poruszają się na pograniczu prawa i zwyczajnie zaczynają trząść dupami przed ewentualnymi pozwami cywilnymi. Oni zarabiają gówniane pieniądze, a ich przełożeni kilkukrotnie przed kamerami powtarzali, że każdy mandat, każda kara (zarówno sam fakt nałożenia jak i wysokość) to indywidualna decyzja danego policjanta/inspektora. Więc w przypadku takiego pozwu wiedzą doskonale, że zostaną sami sobie. Dodatkowo są nagrania gdzie inspektorzy wchodzą do lokalu na kontrolę z gotową decyzją, a tu już mogą pojawić się bezpośrednie zarzuty przekroczenia uprawnień. Dla mnie to pismo do GIS-u to taki strzał ostrzegawczy w stronę władz, że jak nic nie zmienicie to kontrolować owszem będziemy, ale przestaniemy nakładać kary.
-
W dniu 6.02.2021 o 16:03, Author napisał:
U nas nie ma kultury prawnej wedle prawa Anglosaskiego. Dziś jeden sędzia da werdykt na prawo a jutro drugi na lewo. Potem przyjdzie kolejny i powie, że trzeba prosto czyli do ponownego rozpatrzenia.
Zgadza się, choć znajomi prawnicy, mówili mi, że to się powoli zmienia. Sądy, a podobno zwłaszcza administracyjne lubią sprawdzic jakie jest/było orzecznictwo w podobnych sprawach. I w tej sytuacji widać dużą jednomyślność, bo, aż 62 orzeczenia unieważniły nałożone mandaty i kary. Zgloszonych do sądu takich spraw było przynajmniej według mediow 215 - w większości trwają postępowania. Próbowałem znaleźć orzeczenie gdzie kara byłaby podtrzymana, ale nie udało mi się.
Widac, że sanepid też ma dosyć i żąda prawidłowego umocowania nakazów/obostrzeń - przynajmniej tak wynika z listu przewodniczącej solidarności w sanepidzie do GIS. W liście tym przewodnicząca sama nazywa rozporządzenie nielegalnym, co też jest dość znamienne.
-
53 minuty temu, Author napisał:
Panowie policjanci będą teraz mogli zajmować się ot choćby nielegalnie otwartą knajpą a nie być delegowani do pilnowania stoku.
Sporo jest już wyroków WSA stwierdzających, że nielegalny był zakaz, a nie otwarcie.
- 1
-
23 godziny temu, Bumer napisał:
To fizyka okresla optymalny ksztalt ramy.
Jeśli potrzebujesz roweru, którym będziesz pokonywał stosunkowo niewielkie dystanse i często przewoził go w różnych środkach lokomocji lub miał potrzebę wnoszenia go do różnych pomieszczeń np. biur z uwagi na brak bezpiecznego parkingu rowerowego, fizyka nieubłaganie wskaże Ci, że najbardziej optymalnym kształtem ramy może okazać się składak😋
-
16 godzin temu, Bumer napisał:
Czy ktoś widział na Tour de France kolarza na składaku?
Badań nie robiłem, ale sądzę, że znacznie mniej rowerzystów jeździ na rowerach na których poruszają się zawodowe grupy kolarskie czyli m.in. na TdF niż na składakach.
- 1
-
@marboru powiedzmy, że połowa w Kazimierzu, a druga połowa w Koninkach 😁
Dzisiaj ostatni dzień w Gorcach. O 8:30 ruszam z kwatery na stok, przy kasie i na pierwszy wjazd jestem w pierwszej dziesiatce. I, że tak powiem to był strzał w 10-kę, bo do 10:15 jeździłem na bieżąco, a ostatnie dwa wjazdy to czekanie 10 i 15 min. Jak kończyłem po dwóch godzinach to parking na dole pękał w szwach. Warunki na stoku dość trudne, śnieg ciężki, mokry. Na dole padał śnieg z deszczem, u góry śnieg. Niby mała gorka i trasa raptem 1400m, a przewyższenia prawie 350 m. Niektórzy pozytywni wariaci podjeżdżali na rowerach, szacunek w tych warunkach. I no cóż to już koniec jakże udanego pobytu w Koninkach.
- 15
- 2
-
-
Wybrałem sie z żoną na przedłużony, zasluzony weekend no i przez przypadek okazało się, że z kwatery jest raptem 3.5km do wyciągu Koninki-Tobołów. Też przez zupelny przypadek w bagażniku samochodu znalazły się buty, narty, kije i kask, a żona zapakowała pełny strój narciarski do walizek i takie wyszły efekty😁
A i przy okazji tak jak byłem całe życie bezpartyjny, tak dla nart no cóż zrobiłem wyjątek 😁😁😁
A tak już serio, warunki bajeczne, na początku może trochę ludzi, kolejka tak na maks 5.min później cały czas na bieżąco. Startowałem około 14,karnet na 2 h jak z bicza strzelił. I pojedyncze krzesło coś pieknego.
- 17
- 1
-
Stare , ale chyba najlepsze z tego kanału
https://www.youtube.com/watch?v=4V2C0X4qqLY&ab_channel=HRejterzy
-
Co do długości spacerów to widzę, że im ciekawsza/urozmaicona trasa tym mniej mnie wszystko boli:-)
A na rower planuję przełom lutego/marca jak pogoda pozwoli - generalnie rehabilitant powiedział, co by za bardzo nie przemrażać tego uda, więc wolałbym ruszać przy plusowych temperaturach. No i z żoną jeszcze trochę napięta sytuacja, ale Ona wie, że z roweru nie jestem w stanie zrezygnować.
-
3 minuty temu, Mitek napisał:
Cześć
Że też Ci się chciało tyle łazić...
Ano wiesz, jak się nie ma co się lubi...:-)
Na rower jeszcze nie mogę, a że lubię las i świeże powietrze to chociaż tyle mogę skorzystać.
- 1
-
O proszę, piękna wycieczka @tanova
W sobotę też pospacerowałem i też jeziorko było🙂
Startuje z Czarnych Jeziorek, nieopodal Janowa w Mazowieckim Parku Krajobrazowym - celem są bunkry/schrony położone przy czerwonym szlaku i jeziorko Torfy w rezerwacie przyrody "Na Torfach".
Czarne jeziorka
Na niebieskim szlaku borów nadwiślańskich.
Po około 2 km odbijamy ze szlaku na północ w kierunku bunkrów, droga prosta jak strzała
Czasem przecinam szutrowe autostrady - idealne na gravel co pokazuje napotkany mały peleton. Jeszcze chwilę muszę poczekać:-)
Każda prosta kiedyś się kończy, wchodzę na czerwony szlak, który za chwile doprowadza mnie do dwóch bunkrów, a właściwie schronów.
Schron pierwszy.
Drugi schron znacznie bardziej reprezetntacyjny.
Dalej szlakiem czarnym kieruje się do rezerwatu "Na Torfach" i uroczego jeziorka Torfy
Plan miałem taki, aby okrążyć jeziorko i dobić do niebieskiego szlaku, którym doszedłbym do samochodu, niestety w pewnej chwili drogę zagrodził mi strumień. Mimo położonych kłód (śliskie jak cholera) wolałem nie ryzykować i zdecydowałem się zawrócić.
W końcu dotarłem ponownie do niebieskiego szlaku i nim już spokojnie doszedłem do samochodu.
- 5
-
1 godzinę temu, Mitek napisał:
Cześć
O Cyniczny też się cieszy bo to jego droga przecież!
Pozdrowienia
A jak, moja codzienna droga:-)
Ino powiedzmy od lutego/marca 2021;-)
-
Mam Reusch SnowPeak od dwóch sezonów i potwierdzam, są naprawdę świetne. Miałem inne Reusch (bez Gore) i zazwyczaj było mi bardzo zimno w palce, w tych ten problem nie występuje, ale z drugiej strony wcale nie jest w nich bardzo ciepło. Fajne rękawice w dobrej cenie.
-
11 minut temu, dezext napisał:
Potrzebuje pomocy odnośnie Zillertal Areny. Nigdy tam nie byłem, tak jak pisałem zawsze Włochy. Znalazłem hotel w dogodnym terminie który znajduje się przy wyciągu Isskogelbahn. Czy jesli tam będę mieszkał to jest możliwość przejechania na nartach na górę Ubergangsjoch oraz Konigsleitenspitze? Z map niejednoznacznie to wynika i wolę się upewnić.
Tak, bez problemu przejedziesz na nartach, oczywiście pod warunkiem, że będzie czynne krzesło 4 er KrimmExpress. Akurat to krzesło zdarza się, zwłaszcza przy złej pogodzie (duży wiatr), że jest wyłączane. Dodam też, że na nartach dojedziesz aż na sam koniec Areny, czyli na Plattenkogel.
- 1
-
Według mnie, kliknięcie na tą kropkę przenosi do pierwszego nieprzeczytanego posta, a na temat do pierwszego w wątku. I u mnie kliknięcie na kropkę dalej działa prawidłowo
-
Godzinę temu, marboru napisał:
A więc dobrze!!!
Jak tylko zacznie się sezon narciarski i na "mojej" ziemi otworzą stacje narciarskie - pogadam z jednym z Właścicieli i zorganizuję takie spotkanie na stoku dla Skionline.
Co Wy na to?
A ja na to jak na lato.
Mimo, że nie będę mógł z Wami pojeździć to chętnie przyjadę, poznam forumowiczów i wspólnie pobiesiadujemy:-)
- 2
Rowerowe eskapady - relacje
w Rowery
Napisano · Edytowane przez cyniczny
literówki
W sobotę wybraliśmy się z Marcinem na pierwszą w tym roku przejażdżkę po górkach. Wybór padł na objazd pasma Łysogór wraz z podjazdem na Święty Krzyż.
Samochodem dojeżdżamy do miejscowości Klonów, jest tam wygodny parking gdzie bezpiecznie można zostawić blachosmroda. Marcin w końcu może przetestować na górkach swój nowy zakup, czyli Scott Addict 20.
Pierwsze górki wchodzą bez problemu.
Pogoda piękna, choć wiosna jeszcze nie wystrzeliła zielenią
Według Garmina w tym dołku zaczyna się podjazd na Święty Krzyż
I po bólu, podjazd wszedł nader gładko.
Na górze spędzamy dłuższą chwilą. O dziwo ludzi niewiele.
Po krótkiej przerwie ruszamy dalej.
Przed Bodzentynem zrzucamy trochę ciuchów, bo już robi się naprawdę ciepło.
Ostatni rzut oka na pasmo Łysogór.
Wycieczka bardzo udana, forma jak na początek sezonu jest całkiem niezła, jednak te godziny spędzone zimą na trenażerze nie przeszły bez echa:-)
Na koniec małe statystyki i mapka.