Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Narciarz ze Śląska

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    2 170
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Zawartość dodana przez Narciarz ze Śląska

  1. To rozumiem. Kiedyś usłyszałem: - Jak ci się nie podobają ceny na Czantorii, to jedź w Alpy, czyli wydaj na paliwo, noclegi, itp. Ale nie jesteśmy jako Polska pępkiem świata!
  2. Zapytam: - A konkretnie co niby z dupci?
  3. Niestety, potwierdzam. W Szczyrku chodzi na dziś parę wypasionych kanap, jest tłok na trasach, bo uruchomili po 1 trasie na kanapę, a i tak interes się kręci. I dodam kluczowe: - NIC MNIE TAK NIE ZDUMIAŁO W OSTATNIM CZASIE, JAK CENY W KUFLONCE!
  4. Moim zdaniem jest to konsekwencją polityki naszych operatorów: - niebieskie trasy - priorytet; - czerwone - od dzwona; - czarne - lepiej zamknąć. Przy takiej polityce, ty CHCESZ ZARABIAĆ NA RODZINACH Z DZIEĆMI, a NIE WYCHOWAĆ NOWYCH NARCIARZY. Bo wychowany (nauczony) nowy narciarz chce (jak się już nauczy) trudniejszej trasy. Celem wobec dzieci nie jest więc zrobić z nich przyszłych klientów, tylko tu i teraz złupić ich rodziców na maksa z tego 800 plus. Jest to też może nie konsekwencja, ale pośredni skutek, socjalnej polityki byłego już rządu. Ale to temat na odrębną opowieść, no i na pewno nie na tym forum.
  5. Ktoś to zrozumie? Wrzucam porównanie: 1) Nocna jazda Hochkar (1400 mnpm) - 1 wyciąg (ok. 700-800m) = 80 zł dorosły, 50 zł dziecko. dla porównania, też 1 wyciąg: 2) Beskid Sport Arena = 119 zł/84 zł Złoty Groń (bardzo podobne) = 110/95 zł Skolnity = 120/60 lub 84 (wiek)
  6. Wydaje mi się, że stacje mają we łbach zakodowane: święta, sylwester, Trzech Króli, ferie i over. Tymczasem w tym sezonie może się okazać, że to strategia błędna. Super warunki były przed świętami. Prognozy są takie, że po Trzech Króli ma być podobnie. Nadto wielu narciarzy (jak ja) unika okresów zatłoczenia i wysokich cen. I nagle frajerami okażą się te stacje, co nie zarobiły przed świętami (bo zamknięte), a teraz pogoda nie sprzyja, a i nie ma takich dzikich tłumów, na jakie liczyli, bo ja ich na kamerach nie widzę. Jest dużo, ale nie bardzo dużo. Nadto... ceny. Wiele osób patrzy, kiedy w cennikach są pozycje "promocja", "przed sezonem" lub "po sezonie". Wydaje mi się, że dziś słowo "cennik" ma większe znaczenie niż słowo "święta".
  7. Aktualnie na FIS (Skrzyczne), widok z kamery:
  8. Są! Sprawdź na stronach internetowych stacje: Siglany (pewne), Skolnity, Nowa Osada, Cieńków, Złoty Groń, Stok!
  9. Moje doświadczenie życiowe mi mówi, że klient lubi być czasem, hmmm, poniewierany. Ludzie zaczynają postępować racjonalnie dopiero wówczas, gdy wszystkie inne metody zawiodły. Zachowania zakupowe, w tym wybór stacji, też odbywa się na nieracjonalnych zasadach: bo Zosia zachwalała, bo rok temu były co prawda kolejki, ale nieduże, po 30 minut, da się przeżyć, bo gdzie indziej nie znamy, a tu już znamy, choć wiemy, że jest do kitu... Nadto ludzie jeżdżą zwykle w miejsca modne, najważniejsze to "tam, gdzie inni". Pewnie to bardzo ważne, aby w ramach oddechu od metropolii, spotkać całą tę metropolię na stoku?
  10. Ja też nie wszystko u nich rozumiem. Ale ludzie walą, walą, walą do drzwi... Jakkolwiek by nie mieli w nosie klientów, to i tak mają tłumy, w Szczyrku też. Więc po co się starać?
  11. Mam karnet na dwa dowolne dni, wykorzystam, jak obie trasy będą czynne.
  12. Jest jakaś dokończona inwestycja! To tunel na Klepkach Nie ma to, jak jechać w góry i zamienić błotnistą Rudę Śląską na białą Wisłę Malinkę. Ale nie tylko. Warto też sprawdzić inwestycję. Nie jest to inwestycja z gatunku wielkich, ale już dokończona (nie jak na Jaworzynie Krynickiej i nie jak na Skrzycznem)! PRZEDSTAWIAM PAŃTWU TUNEL DLA NARCIARZY NA STOKU DO NAUKI (może 100 m długości?) na Klepkach (Wisła Malinka). — Czy widzisz światełko w tunelu? Więcej (dużo zdjęć) tutaj: Jest jakaś dokończona inwestycja! To tunel na Klepkach | Twój instruktor (twojinstruktor.blogspot.com)
  13. Ja potwierdzam znakomite warunki na jeździe wieczornej naprzeciwko Klepków, czyli na Cieńkowie.
  14. Tak, ale te inauguracje były tylko na Masterze. Co nie zmienia tego, że kiedyś, gdy obie stacje są w pełni otwarte, chciałbym to zwiedzić w 100%.
  15. Na Masterze pojechałem rok temu i teraz niedawno ponownie na inaugurację. Nie znałem, obawiałem się o narty, tymczasem mogłem śmiało jechać w nowych. Trasa jak na przed zimą i w ogóle na ever - pełna perfekcja.
  16. To właśnie chciałem przekazać. Ująłeś to lepiej. Pozdrawiam!
  17. Jestem więc o dwa lata do przodu, już po szczycie tej frustracji, uczę się powoli tzw. tolerancji: "Maciek, nie twoja sprawa...". Choć to trudne.
  18. O tym właśnie pisałem. Oni nie mają sylwetki, ani równowagi! Jak pisałem: stanowią zagrożenie!
  19. Mnie zastanawia coś innego: - Czemu, do k... n..., tam gdzie mamy najlepsze góry (Kasprowy, Pilsko, COS, Jaworzyna) mamy zarządzanie państwowe (poza Pilskiem) i w ślad za tym słabe naśnieżanie (lub brak) i ciągłe zawirowania w zarządzaniu, bo pisząc, że złe zarządzanie skrzywdziłbym tych zarządców, którzy okresowo potrafili tam naprawdę super warunki stworzyć. Ale nie ma stabilizacji. I wszędzie, gdzie wysoko, są jakieś absurdalne ograniczenia (Kasprowy - przepustowość, dojazd, parkingi, Pilsko - wąsko, brak naśnieżania u góry, COS - brak dojazdu na dół, wyłączona Kaskada, Jaworzyna - co rok coś nowego). Więc jest tak, że w zeszłym sezonie przy kryzysie pogodowym (styczeń) jeździliśmy na Siglanach i na Klepkach, ale na Pilsku, COS-ie, itp. - nie. To KOMPLETNY ABSURD.
  20. Może teraz w związku z zawodami, to trasą główną dla nich jest 2 i 2a!??? Bez żartów: bardzo słabo to wygląda...
  21. Krytyka będzie. Już tłumaczę dlaczego: 1) bo to błąd, 2) bo przy braku umiejętności to niebezpieczne dla innych! Oczywiście rozumiem ideę demokracji, niemniej niepanujący nad nartami narciarz bez kijków stanowi zagrożenia dla siebie (rok temu przede mną w Szczyrku taki wjechał prosto w drzewo, nie wiem z jakim skutkiem, ja szybko ściągnąłem GOPR) oraz dla innych. Ja, jak uczę dzieci w ramach wyjazdów ze szkołą, się takich bohaterów boję. Kije dają stabilizację i sylwetkę. To jeden aspekt. Jest jeszcze drugi: bez kijów nigdy nie zostaniesz mistrzem, bo mistrzowie jeżdżą z kijami. A jak nie chcesz być mistrzem, to po co w ogóle... Moje pokolenie też, ale zwłaszcza starsze jeszcze pokolenia wychowane na różnych Golgotach i Saharach, oczywiście w czasach bez ratraków, kompletnie tego nie rozumie. Bo kiedyś KAŻDY jeździł po to, aby co najmniej naśladować mistrzów. Powtarzam: a mistrzowie jeżdżą z kijami! Więc nie proś o tolerancję i zrozumienie, bo w tej sprawie mam jej... bardzo mało. Ale mam na tyle, że przestałem już zwracać uwagę ludziom na stoku. Ale IRYTACJA - pozostała. I nie zmienię zdania. Serdecznie zachęcam do jazdy prawidłowej i bezpiecznej! Maciek
  22. No właśnie! Określenie <goryl>, choć niemiłe, dość dobrze oddaję tę sylwetkę.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...