Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Narciarz ze Śląska

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    2 170
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Zawartość dodana przez Narciarz ze Śląska

  1. To by oznaczało koniec sezonu. Nikt nie będzie utrzymywał tras i pracowników, aby ruszyć od połowy lutego do ... może początku marca???
  2. Dokładnie tak. Oni sami nie respektują narzuconych przez siebie reguł i nawet nie wiedzą, jakie bzdury wprowadzają. Pokazał to przykład Emilewicz, która coś bredziła o dzieciach, które od zawsze jeżdżą na obozy sportowe i startują w zawodach. Ona sama nie wiedziała, że w kontekście rozporządzeń to nie wystarczy. To primo. Secundo: jak długo można żyć w tym matriksie? Potwierdzam, wielu ludzi ma dość, ale też przestrzegam: jest mnóstwo ludzi (zwłaszcza starszych), które naprawdę się boją, idą pierwsi na szczepienia i naprawdę wierzą we wszystko telewizjom. Bardzo ciekawe było nagranie Jacka Ciszaka: "Stoję pod gondolą i idę z nartami do góry. To mogę. Mogę wejść z nartami i zjechać z nartami. Mogę też bez nart wjechać gondolą i zjechać gondolą. Nie mogę wjechać gondolą i zjechać na nartach, nie mogę wejść na nartach i zjechać gondolą. I czego nie rozumiesz?" Kolejny przykład. Rząd zapowiada pewne otwarcie od 1 lutego, i że priorytetowo otwarte zostaną ... GALERIE HANDLOWE... No tak, w Galerii Wiślanka wirusa nie ma, a w Wiśle na nartach (na powietrzu, przy odległościach, maskach, kaskach, rękawicach) wirus jest! I czego nie rozumiesz?
  3. Nawet jeśli wyjechał za granicę (czytaj: Zachód), to nie miał pieniędzy na koncert. W PL średnia pensja miesięczna wynosiła w przeliczeniu ok. 20 USD i mało kto miał więcej. A więcej, to np. 30-40 USD (elity). Ja pamiętam, jak na 1 dzień przekroczyliśmy granicę Włoch z Jugosławii (było można, ja wówczas byłem bardzo mały) i zobaczyłem, że sprzedają lody. Rodzice mocno się spocili i ostatecznie kupuli mi dwie gałki, po dolarze każda. To był dla nich drastyczny wysiłek finansowy. Nie, że u nas taka bieda, że aż piszczało. Niemniej wartość złotówki była podła. Na szczęście wartość rubla jeszcze niższa, a ceny w ZSRR z 5 razy niższe niż w PL. Z kolei na Zachodzie ceny były co najmniej 10 razy wyższe niż w PL. Takie czasy.
  4. Led Zeppelin to nikt w Polsce nie miał szans zobaczyć. Mogłeś sobie Eleni posłuchać w PRL-u!
  5. Stąd pisałem, że wątpię, czy stacje się "załapią". Znam te reguły i są ... porąbane.
  6. Może, ale raczej nie dotyczy to (choć nie jestem pewien) stacji największych. Ale (tak sądzę, nie sprawdzałem dokładnie) SMR lub Grupa Pingwina (mają powiązania kapitałowe z innymi przedsiębiorstwami, nawet z przemysłem) - wg nomenklatury unijnej to DUŻE FIRMY, a pomoc jest dla Mikro i MŚP. Niemniej faktem jest, że teraz już stacje mogą kalkulować, czy lepiej: a) zarobić na klientach (ilu ich będzie, czy przyjadą też niezapaleńcy); b) czy wydębić kasę od państwa polskiego.
  7. I Polsce im kto lepiej "mordę drze" (cytuję), tym więcej załatwi. To nie złośliwość, to niestety stwierdzenie faktu. Np. tylko dobrze zorganizowane, gotowe do rozrób, głośne grupy zawodowe mają ... wcześniejsze emerytury. Tak jest też we wszystkim innym. Jak wejdziesz do urzędu: - Dzień dobry, przepraszam, czy moglibyście proszę pomóc, chciałbym zarejestrować samochód! To się dowiesz: - Panie, to nie ten pokój, kto panu tu pozwolił wchodzić, nie wolno, wolno tam, do kolejki, won. Zresztą i tak pan dziś nic nie załatwi, bo numerków brakło od 13-tej, he, he... Grzecznych się nie szanuje, grzecznych się depcze. A jak ktoś "mordę drze" (cytuję), to może ma układy, może warto ustąpić? To przykre, ale coś w tym jest.
  8. Cały czas wychodzę z domu. Jest jednak sporo ludzi, dla których zamknięte obiekty to problem. Ale skoro się tam dalece nie zgadzamy, nie będę polemizował - zostaniemy z innym zdaniem. Dziękuję, pozdrawiam.
  9. Dużo w tym racji, poczekają do 1 lutego - pewnie wtedy otworzą. Dziś chodzi już tylko o otwarcie, aby nie oddawać kasy za bilety całosezonowe, bo dzikich tłumów to nie będzie - koniec świąt, ferii, studenci bez kasy, zamknięte hotele. W same weekendy może być dużo zapaleńców, ale to nie jest główny zarobek, bo zarabia się najlepiej na "feriowcach". Ja przed zamknięciem nie widziałem dzikich tłumów, no może poza ostatnim dniem...
  10. Mój głos wołającego na puszczy (w tekście też wątek narciarski): poniedziałek, 18 stycznia 2021 Sport to zdrowie? Nie dla naszych kochanych władz. Czy naprawdę bez ruchu będziemy zdrowsi? Stadiony są dostępne tylko dla zrzeszonych sportowców Sport to zdrowie? Co na to mówią podręczniki: "Powszechnie przyjęło się powiedzenie, że sport to zdrowie. Jednak podejmowanie wszelkiego rodzaju aktywności fizycznej daje nam o wiele więcej korzyści. Sport wpływa nie tylko na poprawę naszego zdrowia i kondycji, ale też pozytywnie oddziałuje na nasz nastrój. Ludzie, którzy choć trochę się ruszają, mają więcej energii, lepszy humor, samopoczucie oraz samoocenę. Jedną z podstawowych korzyści, jaką daje nam sport, jest mniejsze prawdopodobieństwo zapadnięcia na wiele chorób. Aktywność fizyczna: powoduje obniżenie poziomu cukru we krwi, reguluje przemianę materii, obniża ryzyko powstawania zaburzeń sercowo-naczyniowych, obniża ciśnienie krwi, zapobiega osteoporozie, wzmacnia system immunologiczny." Link: Sport to zdrowie - korzyści wynikające z aktywności fizycznej (poradnikprzedsiebiorcy.pl) Tymczasem nasze obostrzenia pandemiczne idą w zupełnie innym kierunku: dystans, maski, izolacja, zakaz uprawiania sportu! Szczególnie absurdalny jest ten ostatni punkt, wprost nienazwany, ale za to skutecznie egzekwowany: zamknięte są baseny, siłownie, stadiony, boiska, ośrodki narciarskie. Katowicka straż miejska ostatnio nawet posunęła się do ścigania dzieci korzystających z wyjątkowej zimy i jeżdżących na sankach. Dziś treningi i tak byłyby trudne, ale nie niemożliwe W związku z obostrzeniami nawet nasz miejski stadion lekkoatletyczny wraz z pobliskim boiskiem są zamknięte, można tam tylko biegać lub grać, jeśli jest się członkiem związku sportowego. Zwykła rekreacja jest zakazana, co dotknęło nawet niezwykle aktywnego na tym polu wiceprezydenta miasta. Tylko czy to ma sens? Moim zdaniem nie. PRIMO! Biegają, grają w piłkę bądź pływają zasadniczo osoby w dobrej kondycji fizycznej. Nie są to z pewnością osoby najbardziej zagrożone skutkami choroby, przed którą się bronimy. Więcej, wg wszelkich badań takie osoby praktycznie nie zarażają innych. Bramy MOSiR-u zamknięto nawet przed wiceprezydentem miasta, który uwielbia bieganie. Ale: nie wolno! SECUNDO! Czytałem o tym, że w Wlk. Brytanii już rozpoczęła się dyskusja na temat granic wolności, które jesteśmy w stanie poświęcić dla bezpieczeństwa naszego zdrowia. Nigdy wcześniej ludzkość nie ograniczyła tak swojej aktywności, nawet wobec większych zagrożeń i groźniejszych chorób. Przypomnę, że mecze piłkarskie odbywały się w czasie wojny światowej, a znane są nawet przypadki organizacji spotkań w obozach. (...) Więcej: https://ekonomiaplussport.blogspot.com/2021/01/sport-to-zdrowie-nie-dla-naszych.html
  11. A jednak jest rozporządzenie: https://www.dziennikustaw.gov.pl/D2021000009101.pdf
  12. Strona rządowa informuje o przedłużeniu obostrzeń: https://www.gov.pl/web/koronawirus/aktualne-zasady-i-ograniczenia To bardzo interesujące. Ale czy został do tego wydany jakiś akt prawny? Bo nie znalazłem, ale może przeoczyłem?
  13. Czyli jednak mój graf był słuszny! ONI MOGĄ, TY NIE! To jaskrawy przykład wynoszenia się władzy ponad społeczeństwo. Chociaż z drugiej strony - świetny tzw. "case". Oto pani minister Emilewicz dowiedziała się na WŁASNYM PRZYKŁADZIE, jakie durnoty JEJ RZĄD wprowadza. Dzieciom nie wolno jeździć na nartach, nawet w szkółkach? Tak, nie wolno, Szanowna Pani Emilewicz! Sami to wprowadziliście! Na sankach też nie wolno, co potwierdza szalejąca straż miejska w katowickim parku! Prawdopodobnie zapłaci za to stanowiskiem, choć - przy tych ludziach - może nie?
  14. Czytałem, świetnie napisane, żadna hucpa, konkrety i argumenty. Pytanie, czy ktoś w ogóle jakiekolwiek argumenty tu bierze pod uwagę???
  15. Podobno nie jest pewne, czy to ta stacja (sprawdzę to), więc temat do zbadania. Nie mam zamiaru uderzyć w stację (działają, jak mogą), ale w zachowanie pani minister, która nas trzyma w domu, a sama nie widzi nic złego w wyjeździe na ferie z mężem i dziećmi (przecież mogą, no nie) - to skandal!
  16. Podano, że w Suchym, jeśli nie w tej stacji, oficjalnie przepraszam, oparłem się na doniesieniach medialnych!
  17. SKI SUCHE! STACJA PRZYJAZNA RODZINIE! KONKRETNEJ RODZINIE!
  18. Wylegitymować mogą, ale nic nie mogą zrobić klientom. Otwarte, weszli, nie ich problem - nie złamali żadnego przepisu. Ale - niestety - to działa. Byle pracownik urzędu lub firmy państwowej drży przed takim wylegitymowaniem.
  19. Przypuszczam, że obok tego "góralskiego veta" ktoś zaczął rozmawiać z sektorem. Bo jeśli nie, oznaczałoby to, że rządzą naszym krajem kompletni durnie, niezważający na to, że mogą zostać kompletnie ośmieszeni.
  20. Oj tak. Z tego, co widzę, łapię się czasem "przypadkowo" firmy, które z jakichś przyczyn akurat miały po prostu więcej przychodów w 2019 r. i tyle. Z interesów zamkniętych większość się nie łapie, nie żartuję. A już bardzo trudno będą miały stacje narciarskie, gdyż maksymalna kwota dofinansowania to mnożnik zatrudnienia, ale też badanego na 30.09.2020 r. - która stacja narciarska zatrudnia we wrześniu??? Nie wygląda to dobrze, do tego te formalne problemy: pełnomocnictwo dla księgowej tylko kwalifikowanym podpisem elektronicznym. Nie wiem, co oni tam palą, że najpierw zamykają, a potem piszą coś zupełnie oderwanego od tego.
  21. Tak wygląda kwestia pomocy: wtorek, 12 stycznia 2021 Informacje po szkoleniu z Tarczy 2.0 PFR Niniejszym przekazuję informacje po dzisiejszym szkoleniu (oczywiście online) PFR odnośnie Tarczy 2.0, przy czym zastrzeżenie jest takie, że nawet prowadzący nie gwarantowali, że to co przekazywali, znajdzie się ostatecznie w regulaminach. Tym bardziej ja nie gwarantuję tego Czytelnikom. Mam też wrażenie, że PFR nie przewidział rozległego życia gospodarczego w Polsce i na dziś nie ma odpowiedzi na wiele pytań w kwestiach, które nie są standardem. Im mniejsza firma, tym PFR-owi jest trudniej zrozumieć specyfikę takiej działalności. Ale do rzeczy! Niżej dzielę się z Państwem pozyskaną wiedzą. (...) - Firma musi zatrudniać przynajmniej 1 pracownika na umowę o pracę, przy czym nie musi to być pełen etat. - Firma musi mieć w trzech datach łącznie (31.12.2019 oraz 01.11.2020 oraz na dzień składania) wpisany choć 1 z 45 wymienionych kodów PKD. Na dziś informacja jest taka, że nie musi to być kod przeważający. - Do kwalifikacji liczą się etaty (z umów o pracę), do liczenia subwencji etaty + zlecenia i inne umowy zgłoszone do ubezpieczeń społecznych. (...) - Firmy Mikro (1-9 pracowników - etaty) muszą mieć spadek obrotów o min. 30 proc. w okresie IV-XII'2020 lub X-XII'2020 do analogicznych okresów 2019. - Firmy MŚP muszą mieć spadek obrotów min. 30 proc. w okresie XI-XII'2020 do XI-XII'2019 oraz I-III'2021 (prognoza) do I-III'2019. Uwaga: jeśli prognoza się nie sprawdzi i spadek obrotów ostatecznie nie wyniesie min. 30 proc., subwencja będzie do zwrotu. - Konieczny jest brak zaległości w US i ZUS lub zatwierdzone porozumienie z US i ZUS w 1 z 3 dat: 31.12.2019 lub 31.12.2020 lub dzień składania. (...) - W spółkach cywilnych (ta forma generowała najwięcej pytań i sprawiła największy problem prowadzącym) lub przy reprezentacji wieloosobowej konieczne są pełnomocnictwa - uwaga - podpisane kwalifikowanym podpisem elektronicznym. PFR nie dopuszcza żadnej innej formy, w tym nawet podpisów notarialnie poświadczonych. Oznacza to, że w spółce cywilnej wszyscy wspólnicy poza posiadającym dostęp do konta bankowego, jeśli spółka chce wnioskować o środki, muszą posiadać (lub wyrobić) kwalifikowany podpis elektroniczny. Tym samym PFR stał się akwizytorem już nie tylko banków, ale też firm świadczących usługę instalacji takiego podpisu. Podobnie tam, gdzie reprezentacja jest wieloosobowa. MIKRO - Subwencja będzie przyznawana na pracownika (tu liczy się też umowy zlecenia i inne zgłoszone do ubezpieczeń społecznych), ale nie więcej niż na 9 pracowników. - Kwota subwencji to 18000 zł lub 36000 zł na 1 pracownika. - Zwrot subwencji będzie zależał od skali redukcji średniego zatrudnienia (średnia miesięczna) 2021 do 2020 i będzie do niej wprost proporcjonalny. MŚP - Tu użyto nazwy własnej "koszty stałe", która w rzeczywistości oznacza "stratę brutto": czytaj wynik brutto bez zawiązanych rezerw i odpisów wartości aktywów. Uwaga, każda inna pomoc będzie wliczana do tej "straty brutto", więc otrzymanie innej pomocy zmniejsza wprost otrzymaną subwencję. (...) WNIOSKI ZE SZKOLENIA Tarcza dla Mikro wygląda w miarę nieskomplikowanie, przy czym problemem będzie na pewno w spółkach cywilnych pełnomocnictwo niewnioskujących wspólników podpisane tylko elektronicznym podpisem kwalifikowanym. Przypominam, że PFR nie dopuszcza profilu zaufanego ani podpisu notarialnie poświadczonego. Przedsiębiorstwa Mikro, które: - nie zatrudniają nikogo na umowę o pracę; - ponoszą straty teraz, a nie na przestrzeni całego 2020 r. roku lub przynajmniej ostatniego kwartału; nie otrzymają ani złotówki. Tarcza dla MŚP jest z kolei strasznie skomplikowana i będzie wymagała badania obrotów za 5 miesięcy (od listopada 2020 do marca 2021) w relacji do 5 miesięcy (styczeń, luty, marzec, listopad, grudzień) 2019 r. oraz wyników rzeczywistych za te 5 miesięcy (od listopada 2020 do marca 2021). Firma, która pomyli się w prognozowaniu spadku obrotów lub prognozowaniu strat na działalności będzie narażona na zwrot subwencji w części lub całości. W szczególności w przypadku, gdy spadek obrotów okaże się mniejszy niż 30 proc. w rzeczywistości (a był planowany na więcej) lub gdy firma nie poniesie straty brutto, pomoc będzie w całości zwracana. Więcej: https://ekonomiaplussport.blogspot.com/2021/01/informacje-po-szkoleniu-z-tarczy-20-pfr.html
  22. Oni w tej Warszawie i w swoich biurach nie kumają, jakie są skutki ich własnych decyzji. Więcej: niestety oni nikogo nie słuchają!
  23. Żyjemy w państwie policyjnym, czy państwie prawa? Stróże prawa mają dbać o porządek i bezpieczeństwo, a nie szykanować obywateli. A co do prawa? Zgodnie z polskim prawem najwyższą władzą ustawodawczą w kraju jest naród. Warto to przypominać.
  24. Dokładnie tak. Ale to przecież standardowe działanie tej władzy: patrz mały ZUS (chwalony w TV) "tylko dla cwaniaków", bo nikt normalny nie utrzyma działalności przy przychodach (czyli obrotach) poniżej 5000 zł miesięcznie.
  25. Nic. Ja zażądam zwrotu pieniędzy od Szczyrkowskiego, a Szczyrkowski przecież dogadał się z rządem (zawarli porozumienie), niech sobie od nich ściągnie to, co mnie oddadzą. Tylko będąc bezwzględnym można zmienić ten system, w którym nie ma żadnej logiki. PRECZ Z KOMUNĄ!
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...