hucu

Zawsze mi się wydawało,że w testach chodzi o rzetelność i ludzie którzy tam się pojawiają starają się być ''w miarę'' obiektywni,bo tak jak napisał ravick pewne deski są charakterystyczne w swej konstrukcji i łatwe do rozszyfrowania. Nie podejrzewam jednak,że tester dla zaspokojenia swojej ciekawości będzie się np. przewracał,żeby podejrzeć jakie logo widnieje na ślizgu.Mogę się mylić ale narta oceniana jest bezpośrednio po zjeździe i nawet nie ma możliwości obejrzenia ewentualnej fotki,którą ktoś ci zrobił.Zresztą nie podejrzewam,żeby ktokolwiek miał w ogóle czas i chęć,żeby o czymś takim pomyśleć.Szlachectwo zobowiązuje.Nawet gdyby trafił się tam jakiś burak to podejrzewam,że pod wpływem całej tej otoczki nawet gdyby nie chciał to zmienił by się w młodziutką nieskażoną botwinkę. Tylko my siedząc na miejscu możemy wysnuwać takie podejrzenia i insynuować ewentualne nieczyste zamiary testerów.

Z autopsji na razie niestety nic nie jestem w stanie powiedzieć.Ale w sierpniu może będę mądrzejszy,gdyż też mam to miejsce na wakacyjnej mapie 2011.Póki co w jednym z wątków był ten temat i najlepsze linki tam załączyłem.Miejsce intrygujące to na pewno. http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?t=10706&highlight=solda&page=2

Skoro szefostwo wyjechało to zgodnie z powiedzeniem Kota nie ma, myszy harcują i słowami Bola z Piłkarskiego pokera "Laguna to my teraz ku..a możemy wszystko" bierzemy sprawy w swoje ręce i... odechce Im się kolejnych wyjazdów na testy:D:p

Chętnie bym się rozgrzał w tamtej okolicy,ale jutro schodzę ze statku,a że chwilę mnie nie było to muszę przed wyjazdem na narty nadrobić(chociaż to niestety nigdy w pełni się nie uda) ojcowskie i mężowe zaległości. Ale będę was wspierał duchowo,a rozgrzeję się pod kołdrą w domu:D:p;)

Od soboty 02.04 będę 150 km od Zell am See w TH.Zapraszam na jazdę rekreacyjną po ''pracy'' w Zell. Pogadaj,pogadaj

Zdaje sobie sprawę,że samo nie spadnie i że Tuwim sie nie mylił pisząc ''...Tak dla wspólnej korzyści I dla dobra wspólnego Wszyscy muszą pracować, Mój maleńki kolego.'' Jednak lud pracujący kojarzy mi się raczej z przeciętnym zjadaczem chleba,który zdecydowanie nie jest w stanie sobie pozwolić na tą zabawę. Mniejsza o to. Życzę sukcesów jutro:)

Lud pracujący na nartach niestety nie jezdzi(a już na pewno nie w MPA).A ci którzy jeżdżą mogą sobie pozwolić na przyjazd w dowolny dzień To tylko moje skromne zdanie

Bywam na Telegrafie od lat wyłącznie w tygodniu i nie zawsze jest pusto.Owszem nie ma jakis szalonych tłumów,ale bywało,że robiło się dla mnie za gęsto.A krzesło na pewno wydłuży sezon na Telegrafie.Często na stoku jest sporo śniegu, jak choćby teraz,a pod wyciągiem go niestety brak.W ostatni weekend byly zawody kończące sezon na kieleckich stokach(nie,nie byłem, bo jeszcze nie wróciłem) i chętni musieli na start dostać sie na własną rękę.A gdyby było krzesło nie byłoby problemu.

Mimo,że jestem jakieś 900km od libijskiej granicy to regularnie co kilka minut rwie mi sygnał i tracę połączenie.Ciekawe czy to ma jakiś związek z całym tym zamieszaniem?

Oczywiście,majtek pod kolanami albo na kostkach:D Czasem może się też zdzrzyć majtek na głowie,ale to już ewenement:D:D

Ale kompa to chyba przeoczyli,co?

Kapitan hucu ''pracuje'' w Znanej Pardwie.Jasiek jest dla niższych stanowisk;)

Chciałbym,niestety tu gdzie jestem,napój którym się teraz raczę jest oficjalnie zakazany.I niestety nie jest to ani dwójniak ani czwórniak.,ale działa:D(chociaz dzisiaj wyjątkowo nie przyjąłem siemienia. Swoja drogą to chyba jakaś kontrola by sie tam u was przydała skoro masz czas znajdować takie cuda

Dieta do dupy to i miód musi być podobny:D

Udział w ankiecie brałem dość dawno,ale nie wyraziłem swojego zdania. Ja zdecydowanie wole karnet w cenie parkingu.W końcu mój samochód dłużej stoi niż ja zjeżdżam:D

Soczek, tylko wiesz,z miodem to nie może być lipy.Musi byc czwórniak,bo inaczej rucola i siemie lniane się nie przyjmie:D

Ja tam wchodzę w tą dietę.Tylko potrzebuję wspólników do tego jogurtu (każdy po dwie łyżeczki) na śniadanie:D

Akurat ta część prelekcji nie zajmie niestety zbyt wiele czasu:(

Witam!!! Zdecydowanie kupię narty jak w tytule.Długość 184cm wc lub 181cm oversize z sezonu 2008/09. Widziałeś takie narty u sąsiada,którego nie lubisz?-ślij info na priva natychmiast.Zrobimy mu psikusa:D

Na drugą stronę to przez tunel a wyrwirączką się dostaje czy spacerkiem?

Gasthof Almstube na wiosnę ma przyzwoitą ofertę(sam się skusiłem).Duży plus to to,że leży nawet nie pod samym stokiem tylko na stoku. Mam tylko nadzieję,że warunki na stokach będą przyzwoite.

Tak posiadam taki link w głowie.Od lat jest tak samo niezależnie od konkurencji. W finałowych zawodach punktuje tylko pierwsza piętnastka. 100,80,60,50,45,40,36,32,29,26,24,22,20,18,16 kolejna piętnastka o punkt mniej ale jak wspomniałem nie w finałach. Prawie 2000 postów na liczniku a brak elementarnej wiedzy,nieładnie kolego,nieładnie:p:rolleyes:

Jak już wspomniałem jestem akurat w سكيكدة statek już zacumowany, wszystkie oficjalne delegacje celników,milicjantów i innych wymuszaczy giftów(alkoholowo-tytoniowych) załatwione i nagle agent statkowy zauważa u mnie na tapecie monitora zdjęcie narciarza(żeby nie było kryptoreklamy nie powiem czyje:D).I od słowa do słowa okazuje się,że jest on Francuzem (chociaż ani na niego nie wygląda ani się nie nazywa po francusku,ale sie tam urodził i mieszkał podobno przez wiele lat-nieważne).Od dwóch lat pracuje tutaj,wcześniej pracował w المملكة المغربية . Ale do rzeczy.Facet zaczął mi opowiadać ciekawe historie , z których wynika,że jezdzi na nartach. I jako jedno z miejsc w którym często bywał pracując w المملكة المغربية podał mi to. http://www.snow-forecast.com/resorts/Oukaimeden http://www.snow-forecast.com/resorts/Oukaimeden/pistemap Trochę mnie to początkowo zaskoczyło,ale przecież z drugiej strony to Góry Atlasu są sporo wyższe niż nasze Tatry a i przymrozki na północno-afrykańskiej pustyni nie są niczym nadzwyczajnym. Infrastruktura wygląda oczywiście jak wszystko w tej części świata,ale nie zmienia to faktu,że należy się chłopakom duży szacun za to co jest. Następnym razem zabieram na statek narty(tak na wszelki wypadek:D)

Jaka depresja?U mnie w duszy gra.Za tydzień powrót a za dwa króciutki 4 dniowy wypad z małżonką do TH. Mam nadzieje Sławek,że Twój opis z kwietnia 2008 się potwierdzi i będzie sympatycznie. Laa ilaha illahlah Pozdrawiam z سكيكدة

Może multisucking girl:D:p Miałem wrażenie,że się posika z radości ze zwycięstwa swojej najlepszej koleżanki. Ale komentarz naprawdę fachowy