Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

hucu

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    1 035
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Zawartość dodana przez hucu

  1. Zależy jak bardzo lizał(narciarstwo) wcześniej i na jakich nartkach.Bo jeżeli miał bardzo krótką przygodę na nartach np. 70-80cm to na 120 długo sie nie odnajdzie. Weź tez pod uwagę czy te pierwsze kroki stawiał z kimś kto potrafi czegoś dziecko nauczyć,czy uczyłeś go sam(oceń rzetelnie swoje kwalifikacje,możliwości i wiedzę jaką mogłes przekazać synowi). Sam wiesz najlepiej jak dużo czasu na nartach młody będzie spędzał czasu. Jeszcze dochodzi aspekt finansowy(często główny wyznacznik długości nart i butów dla dzieci). Z mojego doświadczenia powiem Ci tyle,że mój syn ma teraz 9 lat(127cm).W styczniu 2010 trafił do sekcji.Przez ten czas urósł nie więcej jak7-10 cm,a w klubie zaczynał na 110. Ostatni sezon kończył na 130(juniorski gs),ale każda zmiana długości ( o 10cm) początkowo powodowała u niego jazdę asekuracyjną i byl potrzebny czas na adaptacje do nowej długości i wagi nart. Nie wiem jakie narty zamierzasz kupować,ale pomyśl o trochę(naprawdę niewiele) droższym wiązaniu.Nie mówię o płycie a railowe wiązanie może dużo ułatwić.
  2. hucu

    Pierwszy wyjazd w Alpy

    No to wygląda na to,że naczos został nawrócony. Już wie,że żadne Alpy.Jedyny słuszny kierunek to Kielce.Najpierw stadion Korony a potem ewentualnie Telegraf:D
  3. hucu

    Nosal nieczynny?

    Ponad 40-ści lat ma krzesło.Nieszczęsny orczyk, który spowodował ''upowszechnienie'' Nosala nie jest tak stary.Na pewno była,jest?, to góra kultowa.I w świadomości wielu ''narciarzy''(niestety) tkwi przeświadczenie,że muszę ''zjechać'' z Nosala.Moim skromnym zdaniem,gdyby nie orczyk tych amatorów byłoby dużo mniej. Nie zmienia to faktu,że Nosal wciąż powinien istnieć na narciarskiej mapie Polski i jakaś renowacja, wymiana by się przydała.Choć z drugiej strony jedynka na górę wystarcza.Nie przypominam sobie ,żebym kiedykolwiek stał w kolejce do krzesła.Zaliczacze Nosala orzą go w poprzek,na odcinku obsługiwanym przez orczyk.Na szczyt już się raczej nie wybierają. Ciekawe dlaczego;)
  4. hucu

    Pierwszy wyjazd w Alpy

    No to wygląda na to,że jutro popołudniu będę w Dublinie.Jak jeszcze zaglądasz na forum to zostaw kontakt na priva.
  5. Serce roście patrząc na te czasy Gdy wycinają na Telegrafie lasy Długo na to przyszło czekać,już czasem wątpiłem,że to nastąpi.Od najbliższego sezony sezon w Kielcach się wydłuży. W Niestachowie byłem w pierwszym sezonie działania stoku-bodajże 5 lat temu.Jak mówi Sławek byłem tam dwa razy.Pierwszy i ostatni.Różne rzeczy widziałem ale tego co tam mnie spotkało się nie spodziewałem.Mój młodszy syn stawiał wtedy powiedzmy drugie kroki na nartach. Najpierw właściciel opierdzielił mnie za to ,że wjeżdżam z 4 letnim dzieckiem razem wyciągiem dla ''dorosłych''.A którym miałem wjeżdzać jak drugi ''dziecięcy'' nie chodził,a czterolatek sam nie bardzo radził sobie z orczykiem.Oprócz nas były na stoku jeszcze dwie lub trzy osoby.Za chwilę dostało się mojej żonie,że chodzi w butach po śniegu:o Żona była wtedy bez nart i podeszła jakieś dwa max trzy metry do syna wytrzeć mu nos-tata nie miał chusteczek.Gospodarz obiektu stwierdził,że kupę kasy wydał na śnieżenie a,że jest ciepło(trudno nie moja to wina) to śnieg sie roztapia,zostają dziury po butach itp. Bardzo skutecznie zniechęcił mnie do kolejnej wizyty w Niestachowie.Przy okazji odradzałem tamte tereny znajomym.Teraz już tym bardziej nie mam po co tam jechać,bo młodszy syn o innej górze w Kielcach niż Telegraf słyszeć nie chce.
  6. Możemy sobie tu dyskutować o wadach i zaletach.Ja swoim skromnym zdaniem dodam,że wadę nart do giganta o r=40m widzę tylko jedną-brak zalet. Jak by nie patrzeć gigant jest najbardziej przyjazny amatorom.Na dobrą sprawę amatorskiego giganta przejedzie większość narciarzy.Lepiej czy gorzej ale zmieści się między bramkami bez większego problemu.Na tyczkach dadzą radę tylko ci co je regularnie tłuką.O SG czy DH nawet nie wspominam. Gigant był dla mnie konkurencją najchętniej oglądaną.Lubiłem patrzec na pieknie wycinane łuki,tyłki niemalże''szorujące'' po śniegu (tylko bez głupich skojarzeń proszę), płynność w przechodzeniu z krawędzi na krawędź. Jazda siłowa nie jest przyjemna dla mojego oka.Szczerze mówiąc nie bardzo widzę np gigant w Alta Badii czy Wengen na nartach r=40.Trochę tak jakby w gumiakach i kufajce przyjść do filharmonii. Ale to oczywiście tylko moja opinia.
  7. hucu

    Passo dello Stelvio

    W sierpniu nie wyszło.Ale z początkiem października wracam i kompas coraz bardziej kręci w tamtą stronę.Podobno co niektórzy wybierają się na PŚ do Soelden. A może dwa dni na Passo di Stelvio wcześniej? Why not?
  8. hucu

    Pierwszy wyjazd w Alpy

    Naczos nie słuchaj Ich. Nie warto jechać w Alpy w ogóle. Narciarstwo chyli się ku upadkowi.Narty do giganta z radiusem 40m to dopiero początek.W Alpach każą Ci jeździć na takich z promieniem 120m. Lepiej uderz do Zakopanego.Na nartach będziesz,co prawda nie pojeździsz,ale jak będziesz oszczędnie gospodarował to za 400 euro na osobę się zmieścisz:D.Po cholerę zastanawiać się,czy Francuzi,Austriacy czy też Włosi Cię wydymali i zrobili łachę.Lepiej być wydymanym przez swoich;)A na razie zapraszam na szklaneczkę rumu(prawdopodobnie będę w Dublinie soon).
  9. hucu

    WorldSkitest 2011

    Hańba Ci Rafał
  10. hucu

    WorldSkitest 2011

    Rozumiem,że na każde deski przypadał jeden przejazd.Czyli teoretycznie jeżeli w jakimś przejeździe nastąpiło jakieś ''potknięcie'',to ocena narty mogła być przez owo potknięcie może nie wypaczona,bo to za duże słowo,ale powiedzmy ukierunkowana negatywnie.Jeżeli było inaczej to proszę o sprostowanie. A jeżeli to nie jest tajne to jak Wasze oceny wypadły na tle innych(szczególnie tych z medialnymi nazwiskami). Chociaż jak patrzę na wyniki Waszej trójki to mimo,że Jacek i Rafał oceniali podobnie to Sławek już bardziej odmiennie.Czyli wynika,że każdy czuje nartę inaczej i potwierdza się stara prawda,że żaden test nie może być wyrocznią przy wyborze sprzętu. Jednak każdy narciarz ma swoje preferencje.Choć z drugiej strony z każdą nartą po krótszej lub dłuższej znajomości idzie się zaprzyjaźnić.
  11. hucu

    WorldSkitest 2011

    No to nie ma już co dłużej czekać.Bardzo proszę o wyniki. Poniżej załączam bardzo wiarygodnego linka wskazującego ,że początek jesieni był 2-go sierpnia. Jacek ,słowo się rzekło kobyłka u płotu http://katalogiavon.wordpress.com/2011/08/02/avon-katalog-13-poczatek-jesieni/
  12. hucu

    Race vs All Mountain

    Prawda leży tradycyjnie po środku.Segment nart racowych ma się nadal świetnie a przy okazji inne grupy nart powiększają swoje wpływy. O wypieraniu jednak nie ma jeszcze mowy. Na pewno zwiększyła się świadomość rodzimych narciarzy.Jeszcze kilka lat temu wielu kierowanych owczym pędem kupowało slalomkę bo było to trendy. Zresztą sprzedawcy w wielu(oczywiście nie stricte narciarskich)sklepach również ulegali tej ''modzie'' i w ten sposób praktycznie nie istniejący a APŚ kraj był w czołówce sprzedaży nart race. Całe szczęście rozwój tej przypadłości ostatnio wyhamował. Swoje zrobił marketing.Od pewnego czasu nartą roku zostaje narta wszechstronna a to podbija sprzedaż. Po za tym coraz więcej narciarzy posiada przecież więcej niż jedną parę nart.A nie podejrzewam,żeby Ci którzy nie startują w zawodach mieli 3 pary slalomek. I w tej grupie znajdują się(mam taka nadzieję) najbardziej świadomi narciarze,którzy jak nie ma warunków to nie katują siebie i innych na slalomce tylko korzystają z nart chociażby AM. A przy okazji mogą jadąc wyciągiem mogą mniej zorientowanym wyjaśnić dlaczego dzisiaj na nogach te narty a nie race.
  13. hucu

    Ski Team w Katowicach

    No jak to co?Pogadać chciałem,ale skoro spałeś to przepadło.A świadomość tego,że można tak do późna w sobotę byczyć się w koi ,do tego stopnia wyprowadziła mnie z równowagi,że zaszyłem się na ''chwilę'' w Bieszczadach. A po chwili,znalazłem się w pracy i.... ot cała historia
  14. hucu

    Ski Team w Katowicach

    Czyli rozumiem Sławek,że zaczniesz w nim regularnie bywać. A możesz uchylić rąbka tajemnicy i powiedzieć czy z bywalca przeistoczysz się w kupowalca?
  15. Tu masz linka(a w nim link do zdjęć).Chociaż są tu tylko zdjęcia ze startu. http://www.tourdepologneamatorow.pl/index.php/pl/aktualnoci/183-blisko-1000-osob-w-tour-de-pologne-amatorow-
  16. Również ode mnie najlepszego choć spóźnionego!!!! A w prezencie punkt dla Ruchu przywieziony wczoraj z Kielc
  17. No impreza zajebista(podobno). Chodziło mi po głowie czy czasem się nie wybrać,ale w sobotę miałem jechać do produkcji(ostatecznie poleciałem w niedzielę).Po pierwsze primo- nie mam roweru szosowego, jedynie cross country(był ktoś na takich?) Po drugie primo -szczerze mówiąc wątpię czy dałbym radę podjechać pod Gliczarów.I po trzecie primo trochę głupio dzień przed wyjazdem(ostatecznie dwa) było mi jechać samemu do Białki( nie było w domu innych chętnych). Macie rację,że na pewno warto,bo to co przeżyliście to Wasze. A TDP obejrzałem w telewizji.Jedyny akcent to taki,że w niedzielę leciałem z Krakowa do Wa-wy z Jarkiem Maryczem z Saxo Banku. Cóż może za rok spróbuję
  18. hucu

    Kasprowy Wierch

    Przyszłość polskiego narciarstwa od lat jest w Alpach i Szczyrk to jedynie może zostać centrum sprzedaży winietek. A co do Kasprowego i całych Tatr to zgadzam się Janek całkowicie.... tylko nie z Tobą Narciarze to jedyna grupa turystów dla której powinny należeć Tatry
  19. hucu

    JC 100000 lat :)

    Trochę się spóźniłem z życzeniami(nie było kompa pod ręką w 3mieście) Zero złudzeń i agresji, zero smutku i depresji. Baw się śmiało póki możesz, krzycz i wołaj "łożesz, ożesz"
  20. hucu

    Turracher Hohe

    Dobry materiał szkoleniowy,fakt.Potrenuję przed lustrem:D, chociaż strasznie nie lubię jeździć na nartach i wcale mi wtedy nie do śmiechu;)
  21. hucu

    Turracher Hohe

    Nie było żadnego polewania woda dla utwardzania.Wieczorem poszedł ratrak ,w nocy trochę przymroziło i od 0600 do 0800 było wystarczająco twardo. Start na polanie trochę poniżej krzesła,później ostro w prawo tą wąską i stromą ścianką i później tak jak prowadzi 2-ka do dołu. Gigant natomiast też na 2-ce zaczynał się trochę poniżej orczyka Paulift i kończył na wysokości Almstube.
  22. hucu

    Turracher Hohe

    Bardzo fajne deski i złego słowa na nie nie powiem,chociaż Słoweńcy trochę mi odjeżdżali:D:D:D.Czekam na kolejne;)
  23. hucu

    Turracher Hohe

    Nie ma sprawiedliwości na tym świecie.Jedni forumowicze kończą sezon w miłej atmosferze,przy okazji testując narty na przyszły sezon a inni w TH trenują w pocie przed zbliżającym się sezonem. Mimo tego,króciutki wypad do TH (od soboty do wtorku) trzeba uznać za udany. W sobotę o 0730 meldujemy się pod Kornockiem, by po 10 minutach oczekiwania na skuter dostać się do naszego hotelu. Po drodze okazuje sie,że na Kornocku ktoś trenuje(ale o tym później). Ośrodka opisywał nie będę bo Sławek zrobił już to wcześniej,więc powtarzać się nie będę. Jako bazę wybraliśmy Almstube,co okazało się trafną decyzją ze względu na wspomniane wcześniej treningi. Pogoda bardzo fajna.Sobota,niedziela cały dzień lampa,w poniedziałek około południa zaczyna się chmurzyć i około 16-tej zaczyna padać śnieg. Warunki jak to w słonecznym kwietniu dobre do 11-tej.Później z minuty na minute pogarszają się do tego stopnia,że między 1300 a 1400 przestajemy sie oszukiwać,że nas to bawi i kończymy codziennie o tej porze. Nie czujemy się zawiedzeni czy też "niedojeżdżeni'',bo zaczynamy z kolei dość wcześnie,a wszystko dzięki treningom które odbywają się wczesnym rankiem na Kronocku. Już w sobotę wiemy,że w TH trenują Słoweńcy(przedstawiciele konkurencji szybkościowych) podobno Team B. Z racji,że nie lubię długo spać w niedzielę o 0630 wyglądam przez okno pokoju i widzę,że DH już ustawiony i chłopaki jeżdżą.Długo się nie zastanawiam i po 5 minutach jestem na stoku.Szybko łapę kontakt i okazuje się,że to Słoweński Team A ma tu swoje zajęcia.Na prawdę jest na co popatrzeć.Było to dla nich jednocześnie zakończenie minionego sezonu i początek przyszłego(testy nart).Moja obecność i zadawane pytania nikomu nie przeszkadzają.Ostry trening kończy się o 0800 i do 0830 trwa zbieranie bramek i jest okazja porozmawiać i pojeżdzić z zawodnikami. Okazują się bardzo sympatyczni. Są trochę zaskoczeni,że ktoś z Polski zna ich nazwiska więc jest naprawdę miło.W poniedziałek powtórka z dnia poprzedniego z tą różnicą,że ustawiony jest gigant.Andrej Jerman kończy trochę wcześniej niż koledzy i my;),ale nie ucieka tylko na czeka na nas na dole na obiecaną fotkę. Rozstajemy się trochę z żalem(przynajmniej z naszej strony ),życząc Słoweńcom zdrowia i sukcesów w kolejnych sezonach. Na zdjęciu poniżej: Emila,Rok Perko,Andrej Sporn, Mistrz Świata Juniorów w DH Bostjan Kline, hucu i Paula http://www.aukcjoner.pl/gallery/005425719-.html#I1 Jeżeli ktoś ma wątpliwości czy warto jechać do TH,to myślę,że już się rozwiały.Przecież skoro trenują tam Słoweńcy to znaczy,że musi być kicha i nie warto się tam pojawiać
  24. hucu

    Nasza MUZA

    A ja czasem lubię posłuchać naprawdę ostrego kieleckiego hard cora SCYZORY TO MY!!!!!!!!!!!!!
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...