Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

samolotem na narty


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Mam pytanie pierwszy raz chcę się wybrać na narty zagranicę.

Wybieram się z żoną i córką (12lat).

Przewertowałem to forum, opisujecie wiele fajnych miejsc, jedyne, co mnie przeraża to wielogodzinna podróż. Własnym samochodem niechętnie, autobusem też raczej nie.

Tu pytanie czy korzystaliście z samolotu przy wyjazdach na narty, czy możecie coś polecić, czy można sprzęt narciarski zabrać do samolotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu pytanie czy korzystaliście z samolotu przy wyjazdach na narty, czy możecie coś polecić, czy można sprzęt narciarski zabrać do samolotu.

Na początku zaznaczam że jeszcze tak na narty nie podróżowałem.

Powertuj na forum, też było o tym....

W dużym uproszczeniu powiem Ci że sprzęt zawsze można zabrać, pojawia się tylko kwestia za ile:rolleyes:.

Znane są mi też przypadki że bagaż przekraczał dopuszczalną wagę i podróżna dostała zalecenie aby wyjąć jednego buta i zabrać go na pokład w charakterze bagażu podręcznego, co uczyniła narażając się na litościwe spojrzenia innych pasażerów:eek:.

Można by Ci jeszcze wiele radzić, ale nie wiedzieć dlaczego nie chcesz napisać w profilu skąd jesteś:rolleyes:.

Zdradzę Ci że na kwiecień będzie oferta na narty samolotem do Andory za ok 2000 zł - przelot, hotel, skipass w tej cenie, ale na razie pssst;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam lotnisko Katowicach . Fajny dojazd ,tani parking i obsługa bardzo miła .Jak przyjedziesz pociągiem do Katowic to jest super rozwiązana sprawa komunikacji miejskiej. Jak to mawia mój syn takie rzeczy to tylko w Berlinie i Katowicach są możliwe No i ceny na wyjazdy najlepsze w promieniu 500km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Co do miejscowości mieszkam w Zawierciu, woj. Śląskie.

Jeżeli chodzi o termin to urlop mam od 15 stycznia i w grę wchodzi tydzień między 15 a 23 stycznia

O fajnie, od razu lepiej, ale...ale... nie żebym się czepiał:rolleyes:, wpisz tam w profilu nartki jakieś masz, buty pewnie też, ect..., a jak nie masz to wpisz jakie Ci się marzą:rolleyes:.

A wracając do tematu....

Fakt mieszkasz blisko lotniska i ten fakt jest na tak żeby polecieć samolotem, ale musisz wiedzieć że:

przed planowanym odlotem musisz być na lotnisku ok 2 godziny wcześniej

lot potrwa od 1,5 do 3 godzin średnio 2 godziny

wylądujesz na lotnisku i musisz się dostać do stacji narciarskiej to też 2-3 godziny.

Dolicz jeszcze czas który potrzebujesz na dotarcie na lotnisko, przeanalizuj tułaczkę z bagażami, zastanów się czy to ma to sens, bo:

Z Zawiercia masz super drogę w Alpy, niemal cały czas po 4 pasach i w dziesięć godzin jesteś w stanie osiągnąć Tyrol, a można bliżej, z taką różnicą że wrzucisz bagaże do samochodu u siebie pod domem i wyciągniesz je pod hotelem/mieszkaniem w Alpach.

Wybór należy do Ciebie:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Zawiercia na fajne miejsce dojedziesz autem w 7-9 godzi (spory wybór ośrodków). Wydaje mi się, że każdy dojazd z udziałem samolotu będzie niespecjalnie krótszy i niewiele mniej męczący. No chyba, że celujesz w miejsca odległe i masz specjalne wymagania co do lokalizacji

Dokładnie. Oprócz lotu dolicz czas na odprawę, odebranie bagażu, transfer z lotniska. Raczej mi się ta opcja podróżowania nie widzi. Ale kwestia gustu. Ja wolę mieć zawsze własny samochód "pod ręką". Tak "w razie co" ;) Wybieramy się w marcu do Austrii i z Torunia mamy niecały 1000km. Ty z południa masz znacznie bliżej. Ale jakbyś się zdecydował na opcję z lotem to czekam na recenzję, może sie kiedyś skuszę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Mam pytanie pierwszy raz chcę się wybrać na narty zagranicę.

Wybieram się z żoną i córką (12lat).

Przewertowałem to forum, opisujecie wiele fajnych miejsc, jedyne, co mnie przeraża to wielogodzinna podróż. Własnym samochodem niechętnie, autobusem też raczej nie.

Tu pytanie czy korzystaliście z samolotu przy wyjazdach na narty, czy możecie coś polecić, czy można sprzęt narciarski zabrać do samolotu.

Wojtek,

wiele razy leciałem samolotem na narty. Jeżeli wybierzesz tanie linie, to o sprzęcie zapomnij, bo za nadbagaż się nie wypłacisz. chyba, że polecisz np. z infoski.pl, które w swojej ofercie wyjazdów zapewniają przewóz nart.

Jeżeli wybierzesz Hanslufę (Lufthansa), Swiss lub AAustrian to nie ma problemu, narty lecą za darmo. W LOT... może być różnie, czyli albo zapłacisz albo nie zapłacisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden raz jechałem na narty samolotem i niestety duże problemy tzn opóżniony wylot przez co nie zdożyłem na przesiadke , zagubiony bagaż na 48 godzin (brak sprzętu, bielizny, ubrań, ładowarki do telefonu , popostu nie masz nic) a gdy już myślałem że wszystko co złe już nas spotkało to w drodze powrotnej w Bolzano prawie 150 euro za nadbagaż tzn narty, buty.

To był 2006 rok dlatego w tym roku jak i poprzednich samochodem. w tym roku 12/02-19-02/2011 Matrei Tyrol Wschodni. Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co piszecie to faktycznie, muszę jeszcze przemyśleć ten samolot, zwłaszcza że to jednak nie jest tania impreza i tą kasę można przeznaczyć na lepsze lokum.

Moje doświadczenie jest zerowe, jutro sprawdzę oferty w biurach podróży i postaram się podjąć decyzję. Mam jeszcze kilka dni 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co piszecie to faktycznie, muszę jeszcze przemyśleć ten samolot, zwłaszcza że to jednak nie jest tania impreza i tą kasę można przeznaczyć na lepsze lokum.

Moje doświadczenie jest zerowe, jutro sprawdzę oferty w biurach podróży i postaram się podjąć decyzję. Mam jeszcze kilka dni 

Sprawdź tutaj: infoski.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak podróżować z nartami?

Sezon narciarski w pełni. Jeśli planujemy szusować za granicą, warto zawczasu zapoznać się z zasadami przewozu nart, przyjętymi przez poszczególne linie lotnicze.

Choć większość przewoźników lotniczych zgadza się co do definicji sprzętu narciarskiego, reguły i koszty przewozu nart czy desek snowboardowych w poszczególnych liniach lotniczych są bardzo zróżnicowane. Sprawdźmy zatem, kto przewiezie nam narty za darmo, a kto każe nam za to słono zapłacić.

Planując podróż z nartami pamiętajmy, że istnieją dodatkowe formalności i opłaty z tytułu przewozu sprzętu sportowego w luku bagażowym. Aby mieć pewność, że wszystko zostanie załatwione jak należy, warto powierzyć te kwestie konsultantom naszego Call Center, którzy w imieniu podróżnych wykonają odpowiednie zgłoszenie - dodaje.

Tanie linie lotnicze

Wybierając tańszych przewoźników powinniśmy liczyć się z faktem, że z wszelkimi niestandardowymi usługami, takimi jak choćby przewóz sprzętu narciarskiego, związane będą dodatkowe wydatki. Decydując się na lot z Ryanairem będziemy musieli wykupić dodatkowe miejsce na sprzęt sportowy w luku bagażowym za 40 euro w jedną stronę (około 155 złotych). Warto przed podróżą skorzystać z pomocy telefonicznych konsultantów, bo za zgłoszenie nart na lotnisku zapłacimy o 10 euro więcej. Nasz sportowy ekwipunek powinien zmieścić się w limicie 20 kilogramów – inaczej zostanie nam naliczona opłata za nadbagaż w wysokości 20 euro za każdy dodatkowy kilogram.

Podobnie jest w przypadku linii Easy Jet, gdzie przewóz nart będzie kosztował nas nieco taniej – 120 złotych. Zgłaszając zamiar podróży z nartami na infolinii, oszczędzimy czas i pieniądze, bowiem załatwiając formalności na lotnisku wydamy o 50 złotych więcej. Warto także wiedzieć, że EasyJet przyjął zasadę, zgodnie z którą ogólna waga bagażu rejestrowanego – w tym naszych „desek” – nie może przekroczyć 32 kg. U kolejnego popularnego taniego przewoźnika – Wizz Air – podróż ze sprzętem narciarskim kosztuje dodatkowe 136 złotych. Jak łatwo się domyślić, jeśli zjawimy się z nartami na lotnisku zapłacimy za tę samą usługę 180 złotych. Podobnie jak u EasyJet, sprzęt narciarski będziemy musieli zmieścić w 32-kilogramowym limicie bagażu rejestrowanego – w przeciwnym przypadku czekają nas dość wysokie opłaty za nadbagaż. W podróż liniami Norwegian możemy zabrać ze sobą sprzęt narciarski ważący maksymalnie do 15 kilogramów. Za jego przewóz zapłacimy 24 euro (nieco ponad 100 złotych).

Tradycyjne linie lotnicze

W przypadku tradycyjnych przewoźników, sprzęt narciarski najczęściej można przewieźć bezpłatnie, choć w ramach limitu dopuszczalnego bagażu. Niektórzy przewoźnicy przygotowali jednak specjalne oferty na sezon zimowy i wybrane kierunki.

Linie AirBerlin na czas ferii przygotowały znaczne udogodnienia dla narciarzy. W okresie do 30 kwietnia 2011 roku dla wszystkich lotów AirBerlin z/do Monachium, Austrii i Zurychu sprzęt narciarski ważący do 30 kilogramów przewieziemy zupełnie bez opłat.

Bardzo korzystne dla pasażerów rozwiązanie proponuje także niemiecka Lufthansa. Rezerwując bilety tej linii, w klasie turystycznej można, nie ponosząc żadnych dodatkowych opłat, nadać na bagaż jedną parę nart, niezależnie od standardowo nam przysługującego limitu 23 kg na bagaż rejestrowany.

Naprzeciw oczekiwaniom narciarzy wychodzą również linie Alitalia i LOT Charters, które na wybranych kierunkach udostępniają dodatkowe, bezpłatne limity wagowe na sprzęt sportowy. Do 20 stycznia we włoskich liniach trwa promocja do Turynu, Bolzano, Mediolanu, Bergamo, Parmy i Werony – przy zakupie biletów na te trasy, przewóz nart i snowboardu jest całkowicie darmowy. Warunkiem jest rozpoczęcie podróży najpóźniej do 31 marca 2011. Z kolei LOT Charters na kierunkach „narciarskich” – Grenoble i Weronie, proponuje pasażerom bezpłatny przewóz nart w myśl zasady „5-10-16”: 5 kg bagażu podręcznego, 10 kg sprzętu oraz 16 kg bagażu rejestrowanego (można zamieniać proporcje – np. 16 kg sprzętu, 5 kg bagażu podręcznego i 10-kilogramowa walizka).

Pozostali przewoźnicy rzadko ułatwiają narciarzom podróżowanie. Większość z nich nie proponuje dodatkowego limitu na sprzęt, a jedynie umożliwia jego bezpłatny przewóz w ramach bagażu rejestrowanego. Czynią tak na przykład linie Iberia czy Swiss, które nie naliczą nam dodatkowych opłat, jeśli narty zmieścimy w limicie odpowiednio 23 i 20 kilogramów. Zasadę taką stosuje także polski LOT na rejsach rozkładowych, gdzie limit bagażowy wynosi 20 kilogramów. Podobnie jest w Air France/KLM – tu musimy „zmieścić się” w 23 kilogramach i pamiętać o zgłoszeniu nart na 48 godzin przed odlotem.

Biorąc pod uwagę, że cały sprzęt narciarski waży zazwyczaj około 15 kg, pozostanie nam niewiele miejsca na pozostałe bagaże, np. walizkę z ubraniami czy kosmetykami, dlatego powinniśmy się liczyć z nieuchronnymi dopłatami za nadbagaż.

Źródło: WP

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...