Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

SB technika jazdy


JC

Rekomendowane odpowiedzi

Zrobi sie, wytnę z jakiegoś filmu taki sam kadr. Moze jutro.

Jarek ty to godny następca nieodżałowanego Nico jesteś:smile: Dla mnie obaj narciarze jadą PERFEKCYJNIE, jak na narciarzy rekreacyjnych. No ,ale ja to gupi narciarz jestem (6 sezon dopiero zaczynam) i takim zostanę:mad:: (moja gupota tylko narciarstwa dotyczy, tak przynajmniej myslę...:biggrin:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mi się wydawało, że zawodnicy wysuwają nartę żeby "wyrobić się w skręcie", co widać na fotce poniżej, a Bode ręce ma dobrze ułożone? Więc wg. mnie wysunięcie ma tylko wpływ na ułożenie biodra, mam rację?

24_1234421328.jpg

Wg. mnie SB jeździ bdb o wiele lepiej ode mnie, doświadczenie i staż robi swoje, ale skoro kolega SB jedzie szerokim, pustym stokiem to mógłby skupić się na PRACY KOLAN podczas inicjacji.Jeśli się mylę to przepraszam i proszę o sprostowanie...

24_1234421328.jpg.a863fc6a68f6e16d98bcf2a2d8a1d7fd.jpg

Edytowane przez magnusDux85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie du*y nie urywa :biggrin::biggrin: - oczywiście żartuję! :) Fajnie jest. Przede wszystkim masz świadomość własnych grzechów i wiesz, co masz poprawiać, a to jest bardzo ważne. Jedyna metoda to nagrywać, oglądać, nagrywać, oglądać, nagrywać, oglądać, nagrywać, oglądać i porównywać. Zwróć uwagę, że jak nagrasz film w dniu X, to po 2-3 dniach jazdy i ćwiczeń nie zaobserwujesz wielkiej poprawy, ale po 14 stwierdzisz "cholera, ale kaleczyłem!". Fajnym ćwiczeniem jest jeżdżenie po wymuszonym torze (np. bramki, ale mogą też być pachołki, kijki - w sklepach sportowych można często kupić takie na stoisku piłki nożnej), bo wtedy musisz skręcić w danym miejscu, a nie tam, gdzie akurat Tobie jest wygodnie. Najlepszy efekt jest z kamerą, albo dobrym aparatem, który robi dokładne zdjęcia. Wszystko wychodzi jak na dłoni: otwarcie pozycji, zostawienie reki, łyżwa, kontrrotacja, siedzenia na tyłach, itd.

Wszystko, co napisał Jarek się zgadza. Do przygotowania analogicznego zdjęcia nie będę się Jarkowi wcinał, natomiast przygotowałem Ci coś innego.

Tutaj masz prawidłowo wykonany skręt w zwolnionym tempie (podobne ujęcie):

http://vimeo.com/35790338

Jest bardzo wiele ćwiczeń, które możesz wykonywać na stokach bez dodatkowego sprzętu czy ludzi. Można się z tego śmiać, ale takie z pozoru łatwe ćwiczenia niejednokrotnie są strasznie ciężkie. Tutaj masz filmik - fragment od 9:30 dotyczy skrętu równoległego, w którym pokazane są najbardziej standardowe ćwiczenia doskonalące skręt równoległy.

A te dwa + jazda z kijkiem za plecami, to już jest podstawa!

http://media.artelis.pl/articles/16616/25863/bledy_2.jpg

http://media.artelis.pl/articles/16616/25863/bledy_1.jpg

I tutaj masz jeszcze na dobranoc coś do przeczytania - zobacz, kto jest autorem tekstu, więc jednak radze dokładnie przeczytać :D

http://www.*********/tresc-artykulu/artykulu/jak-prawidlowo-skrecac-podczas-jazdy-na-tyczkach.html

Edytowane przez ROCH
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mi się wydawało, że zawodnicy wysuwają nartę żeby "wyrobić się w skręcie", co widać na fotce poniżej, a Bode ręce ma dobrze ułożone? Więc wg. mnie wysunięcie ma tylko wpływ na ułożenie biodra, mam rację?

[ATTACH=CONFIG]11720[/ATTACH]

Wg. mnie SB jeździ bdb o wiele lepiej ode mnie, doświadczenie i staż robi swoje, ale skoro kolega SB jedzie szerokim, pustym stokiem to mógłby skupić się na PRACY KOLAN podczas inicjacji.

Jeśli się mylę to przepraszam i proszę o sprostowanie...

Bardzo duzo zleży od perspektywy. Narta musi być lekko wysunięta, bo fizycznie jest niemozliwe, żeby jadąc w skręcie obie nogi mieć dokładnie obok siebie. Niemniej jednak to wysunięcie nie jest duże. Zobacz, że buty są praiwe w jednej lini, sa praktycznie idealnie rownoległe. Spójrz na dzioby nart - ida dokładnie w tym samym kierunku. Nie robi tak zawnej "łyżwy", czyli narty są rownoległe wzgledem siebie, a nie przypominają wielkiej litery V. Jeśli chodzi o ręce: musza być przed sobą. Dotyczy to nie tylko biodra. Jak napisał Jarek "wszystko w narciarzu jest połaczone". Jeśli Bode zostawiłby lewą rękę z tyłu, tym samym otwierając pozycję:

a) zwiekszyłby opór, czyli zmniejszyl prędkosc, a co za tym idzie, uzyskałby gorszy czas

b) zmieniłby układ - lewa reka zostałaby z tyłu, a razem z nią bark, tym samym lewe biodro zostałoby z tyłu, a prawę poszłoby do przodu (czyli to, co mówiłeś), lewa narta zostając w tyle zaczełaby uciekac lekko w bok, czyli przed włożeniem się w nastepny skręt musiałby jeszcze poprawic pozycję, bo z takiej "otwartej" nie byłby wstanie ułożyć sie do następnego skrętu

Inna sprawa, że Bode jest chyba najbardziej siedzącym na tyłach alpejczykiem, tak więc możliwe, że na wielu zdjęciach można by się do jego sylwetki przyczepić, ale ja jakoś nie mam śmiałości. Pewnie gdybym regularnie punktował w PŚ, to bym mu zwrócil uwage, ale póki mam gorszą technike od niego, siedzę cicho :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co niby na celu ma to cwiczenie?

Jak masz kije za plecami, to automatycznie nie możesz ruszać rękami. Generalnie masz usztywniony korpus. W związku z czym musisz się skupic na prawidłowej pracy nóg i biodra. W momencie, jak coś robisz źle, możesz się poratować (nawet nieświadomie) robiąc jakiś ruch ręką czy barkiem. Wkładając kijki za plecy w momencie jak popełniasz błąd, nie możesz skorygować go rękami. Dlatego stosuje się to ćwiczenie :) Poza tym ćwiczysz stabilność :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz kije za plecami, to automatycznie nie możesz ruszać rękami. Generalnie masz usztywniony korpus. W związku z czym musisz się skupic na prawidłowej pracy nóg i biodra. W momencie, jak coś robisz źle, możesz się poratować (nawet nieświadomie) robiąc jakiś ruch ręką czy barkiem. Wkładając kijki za plecy w momencie jak popełniasz błąd, nie możesz skorygować go rękami. Dlatego stosuje się to ćwiczenie :) Poza tym ćwiczysz stabilność :)

hehe bardziej mi chodzilo o to z linka co zacytowalem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz kije za plecami, to automatycznie nie możesz ruszać rękami. Generalnie masz usztywniony korpus. W związku z czym musisz się skupic na prawidłowej pracy nóg i biodra. W momencie, jak coś robisz źle, możesz się poratować (nawet nieświadomie) robiąc jakiś ruch ręką czy barkiem. Wkładając kijki za plecy w momencie jak popełniasz błąd, nie możesz skorygować go rękami. Dlatego stosuje się to ćwiczenie :) Poza tym ćwiczysz stabilność :)

Nie polecam ćwiczenia jeżeli ktoś ma "problem" z właściwym zachowaniem środka ciężkości i pozycji na nartach, i choć jakkolwiek siedzi na tyłach, często bez własnej świadomości tego. Z własnych przykrych doświadczeń 2008 - 2009 i pierwszych pozrywań kolan obu :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

atequsuv.jpg

Ugiecie w stawie skokowym powinno być podobne a tu widzimy różnice co powoduje wykrok i noga zewnętrzna zostaje w tyle. Ponieważ wszystko w narciarzu jest połączone :) to ten wykrok odkręca biodra i ręka zewnętrzna sie cofa.

Sent from my iPhone using Tapatalk 2

To ja sobie pozwolę na słowo komentarza do komentarza :smile:

Oczywiście są to elementy do korekty, ale hmmm mniej lub bardziej drobne.

* patrząc na linię barków to ręka zewnętrzna jest z przodu; oczywiście ładnie dokręcając skręt dociągnięcie i domknięcie go ręką bardzo "pomaga" , ale tragedii nie ma;

* różnica ugięcia stawu skokowego jest bardzo nieznaczna i moim zdaniem nie ona powoduje nadmierny rozkrok u SB co i jak widziałem na live; SB w prawy skręcie, a najbardziej w momencie jego zainicjowania robi szerszy układ nart z pewnym większym przeniesieniem ciężaru na górna nartę (co nie znaczy, że z większym niż na dolną); polecałbym skręt z całkowicie luźną i lekko podnoszoną w skręcie nartą dolną, a nawet z wewnętrzną skręconą dziobem w stronę dolnej celem uzyskania lekkiej i właściwej kontrrotacji bioder w skręcie i docisku narty zewnętrznej;

* faktycznie w tym układzie i w tym skręcie układ bioder jest nie do końca właściwy, ale też mankament nie jest nadmierny; szczególnie, że ja nie jest wyznawcą zawsze i wszędzie prawidłowości i przewagi układu czysto frontalnego, co mi zostało z lekcji i nauki z Niko, jak zresztą również widzimy w przytoczonej przez Ciebie fotografii ostatniego zawodnika na bramce oraz wielu przejazdach, układach i bramkach APS.

Skupił bym się w pierwszej kolejności na szerokości prowadzenia nart o raz docisku zewnętrznej w pierwszej kolejności. Prawy skręt.

Jak wspominałem lewy lepszy.

Pozdrawiam,

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja sobie pozwolę na słowo komentarza do komentarza :smile:

Oczywiście są to elementy do korekty, ale hmmm mniej lub bardziej drobne.

* patrząc na linię barków to ręka zewnętrzna jest z przodu; oczywiście ładnie dokręcając skręt dociągnięcie i domknięcie go ręką bardzo "pomaga" , ale tragedii nie ma;

* różnica ugięcia stawu skokowego jest bardzo nieznaczna i moim zdaniem nie ona powoduje nadmierny rozkrok u SB co i jak widziałem na live; SB w prawy skręcie, a najbardziej w momencie jego zainicjowania robi szerszy układ nart z pewnym większym przeniesieniem ciężaru na górna nartę (co nie znaczy, że z większym niż na dolną); polecałbym skręt z całkowicie luźną i lekko podnoszoną w skręcie nartą dolną, a nawet z wewnętrzną skręconą dziobem w stronę dolnej celem uzyskania lekkiej i właściwej kontrrotacji bioder w skręcie i docisku narty zewnętrznej;

* faktycznie w tym układzie i w tym skręcie układ bioder jest nie do końca właściwy, ale też mankament nie jest nadmierny; szczególnie, że ja nie jest wyznawcą zawsze i wszędzie prawidłowości i przewagi układu czysto frontalnego, co mi zostało z lekcji i nauki z Niko, jak zresztą również widzimy w przytoczonej przez Ciebie fotografii ostatniego zawodnika na bramce oraz wielu przejazdach, układach i bramkach APS.

Skupił bym się w pierwszej kolejności na szerokości prowadzenia nart o raz docisku zewnętrznej w pierwszej kolejności. Prawy skręt.

Jak wspominałem lewy lepszy.

Pozdrawiam,

Korekta i oczywista pomyłka za co przepraszam, oczywiście od początku do końca chodzi o nartę górną :smile:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto zwrócić uwagę ile młody robi skrętów na tym samym dystansie co ja, w tym środkowym czasie(5:04 - 5:27) u siebie doliczyłem się 14, a u młodego 5.

Moje główne grzech które ja widzę, to pierwszy najważniejszy, to brak dokręcenia skrętu, wszystko za wcześnie kończone i za płytkie, kolejny to ręce szczególnie prawa jak by ją reumatyzm łamał:biggrin:, a reszta to już czekam na Was:smile:, śmiało, obiecuję że nie będzie konsekwencji:tongue:

Krótko miałem okazję, z Wami pojeździć a raczej chyba tylko jeden wspólny krótki przejazd i to po wywrotce Jasia, więc ani nie było okazji bardziej wnikliwie popatrzeć na jazdę, ani też samemu przyjąć jakieś konstruktywne uwagi. Chciałbym jedynie odnieść się do niedokręcania skrętu. Jak zaczniesz je dokręcać to po pierwsze przynajmniej na długiej narcie będzie tych skrętów trochę mniej na danym odcinku. Po drugie nie będziesz pierwszy na dole przed tymi co niedokręcają. Ja jakoś przyjeżdżam na dół zawsze za Soczkiem.:tongue: No ale czasem to i w szerokości trasy na węższych odcinkach, żeby się zmieścić to muszę się gimnastykować. Co prawda takie długie ciągnięcie skrętu u mnie powoduje usztywnienie górnej części ciała, jednak zabawa wtedy jest przednia. Zwłaszcza przy zmianie krawędzi siła przerzucająca chopa jest o wiele większa. A i trzeba się trochę bardziej przy tym uwijać. Jak to kiedyś nieodżałowany Niko mawiał. Ciesz się skrętem. Ma być jak najdłuższy.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stoku to się bał. Teraz to kozakuje bo go nie sięgniesz.:tongue::biggrin:

Pozdrawiam.

No ja nie wiem co jest na rzeczy....:biggrin:

Już zarejestrowałem ileś przypadków że spotykam się z kimś na stoku, i mi tak skurczybyk sprytnie i zmyślnie jeździ że po całym dniu na nartach stwierdzam że... kurde cały dzień z gościem śmigłem, a ja nie wiem jak on jeździ, widziałem go tyle jak rusza i się zatrzymuje:tongue:, normalnie matrix jakiś czy co:confused:::biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja nie wiem co jest na rzeczy....:biggrin:

Już zarejestrowałem ileś przypadków że spotykam się z kimś na stoku, i mi tak skurczybyk sprytnie i zmyślnie jeździ że po całym dniu na nartach stwierdzam że... kurde cały dzień z gościem śmigłem, a ja nie wiem jak on jeździ, widziałem go tyle jak rusza i się zatrzymuje:tongue:, normalnie matrix jakiś czy co:confused:::biggrin:

jak się stale z przodu jeździ to co się dziwić.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem tylko tyle, że jak dla mnie to SB super jeździ! Oczywiście przeczytałem sobie cały ten wątek i być może narażę się na zarzuty, że "kadzę". Ale nie, nie kadzę. Każdemu kto jeździ tak jak SB powiem to samo - że super jeździ! Bo taka jest prawda. Nie jest to żadna kurtuazja. A najważniejsze jest to, że na filmie widać jaką mu ta jazda daje frajdę. Ś.p. nieodżałowany Niko rozkładał wszystko na bardzo drobne szczegóły. Przyznam uczciwie, że często jego analizy były dla mnie mało zrozumiałe. Na szczęście zdjęcia sporo wyjaśniały. Ale jestem wręcz przekonany, że gdyby puścić ze stoku np Macieja Bydlińskiego albo nawet Aksela Lunda Svindala to gdyby przeanalizować ich przejazd klatka po klatce to taki gość jak Niko znalazłby pewnie błędy, które można by skorygować. Zresztą oglądamy wszyscy zawody PŚ gdzie niektóre transmisje komentuje Marcin Szafrański. Myślę, że jest oczywiste, że wskazówki kogoś takiego są na miejscu i mogą być cenne. A przecież On ciągle wyłapuje błędy w technice, które popełniają zawodnicy z PŚ.

Wydaje mi się też, że taka korekcja MUSI się odbywać w czasie rzeczywistym czyli tu i teraz na stoku. Jedziesz, a trener mówi Ci - robisz takie i takie błędy, np zewnętrzna ręka za bardzo do tyłu. No to jedziesz kolejny raz - a trener mówi, że ręka jeszcze bardziej do przodu. Jedziesz kolejny raz, a trener mówi - teraz jest dobrze. Teraz możesz więc zacząć wielokrotnie powtarzać dany element i utrwalać go. To chyba jedyna droga. Takie są moje przemyślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się też, że taka korekcja MUSI się odbywać w czasie rzeczywistym czyli tu i teraz na stoku. Jedziesz, a trener mówi Ci - robisz takie i takie błędy, np zewnętrzna ręka za bardzo do tyłu. No to jedziesz kolejny raz - a trener mówi, że ręka jeszcze bardziej do przodu. Jedziesz kolejny raz, a trener mówi - teraz jest dobrze. Teraz możesz więc zacząć wielokrotnie powtarzać dany element i utrwalać go. To chyba jedyna droga. Takie są moje przemyślenia.

Tak jest ze wszystkim, talent + nauczyciel nie wystarczy, musisz powtórzyć dana czynność setki a moze tysiące razy. Godziny na śniegu to jest to co nabardziej sie liczy. Oczywiście trzeba wiedzieć co i jak ale nawet najlepszy trener czy instruktor samym instuktazem nie popartym intensywna praktyka nie wiele zdziała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mi się wydawało, że zawodnicy wysuwają nartę żeby "wyrobić się w skręcie", co widać na fotce poniżej, a Bode ręce ma dobrze ułożone? Więc wg. mnie wysunięcie ma tylko wpływ na ułożenie biodra, mam rację?

[ATTACH=CONFIG]11720[/ATTACH]

Wysuniecie narty jest czesto zle rozmumiane. Po pierwsze jezeli staniesz w skos stoku w naturalnej pozycji to stopa/narta zewnetrzna zawsze bedzie nieco wysunieta do przodu.

To samo dotyczy pozycji w skrecie wtedy nawet jak jestes w momecie przechodzenia linii spadku czyli twoje narty sa rownolegle do linii spadku to poniewaz kolana sa pochylone sytuacja ma pewna analogie do stania w skos stoku i wewnetrzna stopa/narta wysuwa sie do przodu w sposob naturalny.

Chodzi o to aby to wysuniecie nie bylo zbyt duze bo wtedy zaczynaja nam sie odkrecac biodra i chcac niechcac zaczynamy bardziej jechac na narcie wewnetrznej co jest niepozadane. Pewnym wskaznikiem moze byc ugiecie stop w stawie skokowym, jezeli jest ono jednakowe to wysuniecie jest OK.

Patrzac na zawodnikow na zawodach widzimy ze nie zawsze stosuja sie oni scisle do regol. Na przyklad mozemy czasem obserwowac, ze robia skret na wewnetrznej narcie! Amerykanie nazywaja to "white pass" i to jest jedna z technik ale raczej sluzy do uratowania sie z trudnej sytuacji niz jest zamiezona. Tak wiec zawsze mozna wkleic zdjecie zawodnika ktory robi cos dziwnego (na zasadzie jak Bode tak jedzie to tak ma byc) ale jest to najczesciej jak cytat wyrwany z kontekstu, dla tego najlepiej wzorowac sie na zawodnikach ktorzy jezdza poza tyczkami slalomu lub na treningu: np.: https://store.snowpro.com/scripts/estore/product_detail.pl

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ćwiczenie z rekami na kolanach ma na celu utrzymanie poprawnie pochylonej sylwetki...

To jeszcze w kwestii ćwiczenia z rekami w okolicach kolan. Jest jedna wersja tego ćwiczenia - jadąc trzymasz zaciśnięte pięści między kolanami. Ćwiczenie to jest szczególnie pomocne dla osób, które całe życie jeździł trzymając "nóżki razem" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wiec zawsze mozna wkleic zdjecie zawodnika ktory robi cos dziwnego (na zasadzie jak Bode tak jedzie to tak ma byc) ale jest to najczesciej jak cytat wyrwany z kontekstu, dla tego najlepiej wzorowac sie na zawodnikach ktorzy jezdza poza tyczkami slalomu lub na treningu: np.: https://store.snowpro.com/scripts/estore/product_detail.pl

Mnie ten link nie działa :( Nie wiem czy to wina mojej przeglądarki czy coś jest z nim nie tak.

A propos zawodników, którzy jeżdżą poza tyczkami. Pozwolę sobie dorzucić dwa linki:

(ten jak żaden inny nie pasuje do tematu z "SB" w nazwie)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz kije za plecami, to automatycznie nie możesz ruszać rękami. Generalnie masz usztywniony korpus. W związku z czym musisz się skupic na prawidłowej pracy nóg i biodra. W momencie, jak coś robisz źle, możesz się poratować (nawet nieświadomie) robiąc jakiś ruch ręką czy barkiem. Wkładając kijki za plecy w momencie jak popełniasz błąd, nie możesz skorygować go rękami. Dlatego stosuje się to ćwiczenie :) Poza tym ćwiczysz stabilność :)

mi to ćwiczenie ustawiło sylwetkę w kilka minut - przez niemal całe dzieciństwo jeździłam na tzw tyłach - podczas kursu p1 trener nakazał jeździć z kijami za plecami i wtedy doskonale wyczułam balans i równowagę na nartach - do tego jeszcze takie ćwiczenie że kije trzyma się złączone i w przeprowadzaniu skrętu dociska się nimi biodro.

te dwa cwiczenia made my style :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...