arek992 Napisano 4 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2012 Witam niedawno rozpoczołem sezon i chciałbym pochwalić sie doswiadczeniami w zeszlym roku kupilem narty fischer progressor 9+ jako iz jestem bardzo poczatkujacym narciazem zostalem powiedzmy oblany kublem zimnej wody na tym forum czym wogole sie nie zmartwilem, niedawno pierwszy raz mialem owe narty na nogach no i powiem ze forumowicze w najmniejszym stopniu sie nie mylili z tym ze te narty to zly wybor jak dla mnie przyszedl czas pokory chyba bede musial zmienic na cos adekwatnego do moich umiejetnosci badz byc konsekwentnym w swym wyborze i uczyc sie uczyc i jeszcze raz uczyc zalaczylbym krotki filmik oceniliscie by moje poczynania ale nie wiem jak dodac ;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marczello Napisano 4 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2012 Jaką masz długość? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arek992 Napisano 4 Styczeń 2012 Autor Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2012 180cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marczello Napisano 4 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2012 180cm Mialbys 160 to bym byl zainteresowany kupnem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roobs Napisano 4 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2012 szkoda że nie "8" ... bo długość by przeszła:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 4 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2012 Jakby była 170 na pewno kupiłby kolega. A tak...... narta "niby" porządna, długość jedna z z najlepszych, więc jaka cena ? Może samemu coś kupić..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 5 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Styczeń 2012 Tak, podobnie jakby początkujacy paker zakupił hantle 30 kilowe, bądż chcąc wozić dzieci do szkoły, moją hondę. A w Makro tyle tego jest! Tylko żeby pierwsze niepowodzenia nie zgasiły zapału! Proponuję, zmień narty, nawet jakbyś musiał na tym sporo stracić. Kup bardziej przyjazne, naostrz, nasmaruj i na stok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arek992 Napisano 5 Styczeń 2012 Autor Zgłoszenie Share Napisano 5 Styczeń 2012 zapału to napewno nie zgasi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinn Napisano 5 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Styczeń 2012 i tak trzymaj :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arek992 Napisano 5 Styczeń 2012 Autor Zgłoszenie Share Napisano 5 Styczeń 2012 bedzie dobrze nie wiem czy nie zainwestowac w lekcje z intruktorem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajowy01 Napisano 5 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Styczeń 2012 (edytowane) Arek, ze starszych postów wiem, że masz 193 cm wzrostu i 108 kg wagi - te narty 180 cm to nic nadzwyczajnego, właściwie to dobrze dobrana narta. Ten model nie zabija bo żadna narta tego nie robi. Nie rób błędu i nie szukaj przyczyn w narcie (za trudna itp) - szukaj w sobie - jeździsz raptem kilka dni: nie wychodzi? -> nie umiesz jeździć -> to trzeba się nauczyć -> i tyle, to wszystko Nic nie sprzedawaj, nie wymieniaj - weź instruktora albo sam próbuj, oglądaj filmiki, czytaj, kup książkę etc. Z instruktorem byłoby najszybciej oczywiście. Pamiętaj - nie od razu Kraków zbudowano Edytowane 5 Styczeń 2012 przez gajowy01 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arek992 Napisano 5 Styczeń 2012 Autor Zgłoszenie Share Napisano 5 Styczeń 2012 Tak samo do tego podchodze i w zadnym wypadku nie szukam tlumaczenia w narcie tak jak mowisz sporo czytam i ogladam filmikow potem sam probuje i nie jest tragicznie a sprzedac tez ich nie chce przywiazalem sie do nich (nie jedna przewrotke zaliczylem) 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomasz13 Napisano 5 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Styczeń 2012 Arek992 a możesz napisać dla czego ta narta ci nie przypasowała i co sprawiało ci najwięcej trudności (skrętność, szybkość a może coś innego) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojmu Napisano 5 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Styczeń 2012 Arek992 ja na twoim miejscu nie zmieniałbym nart lecz jak wcześniej stwierdzili poprzednicy zainwestuj w instruktora, wg mnie filmy Ci nie pomogą chyba że własne ale do interpretacji kogoś kto jest wstanie wyłapać błędy jakie popełniasz. Generalnie szybciej nauczysz się z instruktorem, weź jedną godz z instruktorem później pojeździj sam a następnie znów z instruktorem - z tym, że na początku radzę z tym samym instruktorem bo przynajmniej będzie wiedział co umiesz i czego cie uczył. Popytaj o szkołę i instruktora aby Ci doradzili Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 5 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Styczeń 2012 Progressor 9+ w długości 180 testowałem i moim zdaniem do nauki to się on nie nada, w tej długości jest to sztywna narta o charakterze zbliżonym do RC/GS, niechętnie skręcająca przy małych szybkościach, na krawędź wchodzi przy sporej prędkości, jeśli ktoś nie ma w miarę opanowanej jazdy ześlizgiem (techniki NW i różne elementy jazdy klasycznej) to na stromszym stoku zaginie, narta do tego dosyć sztywna, trudna na muldach i nierównościach - wymagania wobec jeźdźca rosną i techniczne i kondycyjne. W długości 180 to narta bardzo stabilna do bardzo szybkiej jazdy z góry na dół średnim ale raczej dłuższym skrętem - wymaga umiejętności i doświadczenia. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zzocha Napisano 5 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Styczeń 2012 Narta nie jest łatwa jak na początek ale wiem z własnego doświadczenia że można się nauczyć nawet na bardzo trudnej i twardej narcie.Ja swój początek miałem na VOLKL TIGERSHARK 10 i dałem radę .Na łatwiejszych nartach napewno łatwiej się nauczyć i będzie z tego jakaś przyjemność.Jeśli był to twój pierwszy kontakt z nartami to napewno nie jest to wina nart jestem tego pewien na 100% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arek992 Napisano 5 Styczeń 2012 Autor Zgłoszenie Share Napisano 5 Styczeń 2012 hmm co mi sprawialo trudnosc napewno da sie odczuc i to bardzo ze sa ta sztywne narty no i trzeba sie troche pomeczyc (pewnie jest to spowodowane moja slabiutka technika) tak jak mihumor pisze trzeba bardzo szybko jechac by wejsc na krawedzie przy malych predkosciach ciezko sie skreca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomasz13 Napisano 5 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Styczeń 2012 (edytowane) hmm co mi sprawialo trudnosc napewno da sie odczuc i to bardzo ze sa ta sztywne narty no i trzeba sie troche pomeczyc (pewnie jest to spowodowane moja slabiutka technika) tak jak mihumor pisze trzeba bardzo szybko jechac by wejsc na krawedzie przy malych predkosciach ciezko sie skreca Ja jeździłem na tej nartce w zeszłym sezonie i żeczywiście ta narta potrzebuje prędkości żeby fajnie jeździła jak się nią wolno jeździ to tak jakby jakimś walcem się jechało. W tym roku mam Progressora 10+ mam nadzieje że nie będzie taki oporny przy wolniejszej jeździe (jak na razie po trawie:smile:14.1.12 wyjazd a sniegu nima ) Edytowane 5 Styczeń 2012 przez tomasz13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aklim Napisano 5 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Styczeń 2012 z całym szacunkiem , ale jak czytam niektóre posty to rozumiem je mniej więcej tak , że np Robert Kubica to w zasadzie tracił czas jeżdżąc w gokartach , bo przecież w wieku 10 lat mógł spokojnie wsiąść do bolidu F1 i pewnie na początku by się trochę pomęczył , ale teraz byłby dużo lepszym kierowcą: ja nie namawiam do sprzedaży tych nart , ale też radzę na początek kupić/pożyczyć coś bardziej przyjaznego , na czym podszlifujesz swoją technikę, postęp w nauce będzie szybszy , ty będziesz zadowolony i po prostu będziesz się cieszył jazdą a nie mordował z oporem materii 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fantomas Napisano 5 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Styczeń 2012 Czołem Jak czytam niektóre posty łapie się za głowę. Przeczytajcie post gajowego !!! Arek jest to kawał chłopa Czy Arek ma się uczyć na miękkiej, dla początkujących, wybaczającej błędy, maksymalnie promień 12 m, itd. itd. ? To, że brakuje umiejętności to nie powód żeby zaczynać na - bóg wie jakiej narcie - dla "początkujących". Arek, więcej wiary w siebie, dobrego instruktora znajdź i będzie dobrze :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 5 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Styczeń 2012 Wszystkim tym ,którzy radzą dalej "katować sie" na tej wymagajacej narcie podpowiadam, poradżcie mu, aby od razu udał sie na stromy i wymagajacy stok np. Kasprowy, Nosal czy choćby czarna nr 5 na Jaworzynie. Będzie szybko. Trzeba być twardym! Jak czytam niektóre zamieszczane na tym forum komentarze to odnoszę wrażenie, że niektórym, narciarstwo kojarzy się tylko z treningiem i ewentualnym startem w zawodach. Zapomniał wół jak cieleciem był- mówi stare przysłowie. A porównanie z Kubicą (trzymam za niego kciuki) jest idealnie trafne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 6 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2012 (edytowane) Cześć Progressor 9+ w długości 180 testowałem i moim zdaniem do nauki to się on nie nada, w tej długości jest to sztywna narta o charakterze zbliżonym do RC/GS, niechętnie skręcająca przy małych szybkościach, na krawędź wchodzi przy sporej prędkości, jeśli ktoś nie ma w miarę opanowanej jazdy ześlizgiem (techniki NW i różne elementy jazdy klasycznej) to na stromszym stoku zaginie, narta do tego dosyć sztywna, trudna na muldach i nierównościach - wymagania wobec jeźdźca rosną i techniczne i kondycyjne. W długości 180 to narta bardzo stabilna do bardzo szybkiej jazdy z góry na dół średnim ale raczej dłuższym skrętem - wymaga umiejętności i doświadczenia. A jazda ześlizgiem, techniki odciążęniowe, oporowe, itd - to są techniki które obecnie są zbędne? Ekstra! Kazda narta nada się do nauki myslę. Nie jesteś 60 letnią Paniusią albo weekedowym pogrocą stoków dla którego jedyny związek z nartami do tej pory to gumka(ski). . - a dla nich właśnie produkowanych jest 90% modeli w obecnych kolekcjach. PO co masz "wchodzic na cokolwiek" -spokojnie ucz się narty. Dasz radę chłopie. Jesteś chlubnym wyjątkiem wśród całej czeredy idących na łatwizne gości, którzy dopiero po zakupie kolejnej pary nart orientują się, że poza tym żę wiedzą o niej wszystko to nie potrafia na niej zjechać ikupuja dziesięc nastepnych. Pozdrowienia serdeczne Edytowane 6 Styczeń 2012 przez Mitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinn Napisano 6 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2012 I wszystko w temacie nie jest to narta dla osob zaczynajacych przygode z narciarstwem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roobs Napisano 6 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2012 (edytowane) Przytoczę swój przykład:biggrin: Po kilku dniach na nartach ( wypożyczalnia) postanowiłem zakupić własne deski. Wcisnęli mi Rossignol Zenith 6,5. Szybkie pakowanie i do Białki:) Po kilku skrętach odczułem różnicę, moje braki wyszły natychmiast..."ucieczka" na stromych partiach przed prędkością skłaniała się do krótkich skrętów, które te narty "nie lubiły" natomiast na łagodniejszych odcinkach nie blokowałem i dałem im jechać. Stabilność i prędkość nart wywoływała wielkiego banana na ustach. Mimo tego, ze względu na słabe umiejętności postanowiłem je sprzedać i zakupić coś "lżejszego". Wybrałem Z 3,5. Było łatwiej ale nie aż tak aby uzasadnić tą przesiadkę. Straciłem jakieś 1000 zł, to dużo jak za narty "jednodniowe" . Co zrobiłbym teraz? Zamiast zakupu Z 3,5 ( 1600 ZŁ ) zostałbym przy 6,5 ( 1000 ZŁ niestratne) i zainwestował te sianko na konkretnego instruktora w fajnym ośrodku. 2600zł wystarczyłoby na co najmniej 2x tygodniowy wyjazdy w Alpy. Nie znam tych Progresorów więc odnoszę się jedynie, że sprzedaż w tej sytuacji nie zawsze jest rozsądna a wymaga innego podejścia. Ja bym wziął instruktora, powinien zobaczyć co umiesz i ewentualnie na jeden czy dwa dni coś łatwiejszego z wypożyczalni a na następne szlifowanie na Progresorach 9. Edytowane 6 Styczeń 2012 przez Roobs 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mareknot Napisano 6 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2012 Ja jeżdżę na Progresach 9+ od zeszłego sezonu. Jest to jedna z lepszych nart na których jeżdziłem (a jeździłem już na wielu, przez Blizzardy, Atomici, Rossi - różnych modeli) blisko 40 lat nartowania. Nie jest to narta dla początkującego narciarza. Wymaga naprawdę niezłych umiejętności, czy to jazdą na krawędziach, czy też klasycznego szurania (NWN). Temu co Ci to sprzedał, jeżeli mu powiedziałeś że się uczysz, to bym zmył głowę. To jest tak, jak byś jeździł maluchem i następnie przesiadł się na 300 konne monstrum. Opanować tą narte nie jest łatwo, można dostać od niej nieźle po tyłku, nie mówiąc o kolanach przy dłuższej jeździe. Spróbuj poszukać inną łatwiejszą deske, nawet używkę, na niej podnieśc swoje umiejętności (instruktor wskazany, lub doświadczony kolega) a potem wrócić do Progresa. Gdybys jednak był zainteresowany sprzedażą to pisz na PW, bo może kumpla namówię na zakup. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.