Jaka długość nart Fischer Viron Force - jazda rekreacyjna ?

[pabi33]

witam

zależy mi na odpowiedziach praktyków stąd też pytam na forum

jaką długość nart fischer viron force dobrac dla narciarza, umiejetności 4/10, waga 72 kg, wzrost 170, lubie jezdzic raczej rekreacyjnie niż szybko i ostro

pytam jakie są wasze odczucia bo w sklepie zalecają mi 155-160 cm, a ja z własnych odczuć wiem, że lepiej mi się jeździ na 150 cm

jaką długość wybrać - zależy mi właśnie na waszych opiniach, bo zalecenia katalogowe znam

[mysiauek]

165cm.

[pabi33]

ok a uzasadnienie dlaczego taka długość ?

ile Pan ma wzrostu, jakie umiejetności, i na jakich nartach Pan jeździ - długość ?

pozdrawiam

[mysiauek]

ok a uzasadnienie dlaczego taka długość ?

ile Pan ma wzrostu, jakie umiejetności, i na jakich nartach Pan jeździ - długość ?

pozdrawiam

Bardzo podobne wymiary ciała, umiejętności "tylko" na 5

Z jakotakiego doświadczenia wiem, że 160 to minimum dla takich jak my.

P.S. Nie "Panujmy" sobie

[janek57]

To samo zdanie co mysiauek. Sam mam narty 177cm ,wymiary 185/80 wiek55, umiejętności poprawne.Na pewno nie narty 150cm!

[orm]

160 to minimum, najlepsze byłyby 165 - tak jak podpowiadają koledzy powyżej.

[Boogie]

przy 170 cm i umiejętnościach na 4 nie przesadzajmy z tym 165cm 160cm też będzie robiło "Dobrą robotę" tym bardziej że powyżej stoi napisane jazda rekreacyjna

[hucu]

witam

zależy mi na odpowiedziach praktyków stąd też pytam na forum

jaką długość nart fischer viron force dobrac dla narciarza, umiejetności 4/10, waga 72 kg, wzrost 170, lubie jezdzic raczej rekreacyjnie niż szybko i ostro

pytam jakie są wasze odczucia bo w sklepie zalecają mi 155-160 cm, a ja z własnych odczuć wiem, że lepiej mi się jeździ na 150 cm

jaką długość wybrać - zależy mi właśnie na waszych opiniach, bo zalecenia katalogowe znam

Na pewno na nartach 150cm jeździ Ci się łatwiej(czy lepiej to pojęcie względne).Nie wiem gdzie i jak często jeździsz(zakładam,że głównie bywasz na świętokrzyskich górkach).Jeżeli tak to 160cm wystarczy.

[pabi33]

Witam wszystkich

Bardzo dziękuje za pomoc, wybrałem zgodnie z waszymi wskazówkami 160 cm.

Przed tym co usłyszałem od was kupiłbym 150 cm, dobrze, że zapytałem.

wielkie dzięki i pozdrawiam

PB

[kala40]

Pozwolę sobie skorzystać z wątku i zapytać szanownych kolegów, co mam zrobić - mianowicie jeżdżę już kilka sezonów na atomic race SL9, narty super trzymają na krawędziach, jednak są tak ciężkie że postanowiłem je zmienić na jakieś dużo lżejsze, ponieważ coraz bardziej bolą mnie w moich nogi, zwłaszcza kolana. Mam 17- cm wzrostu, ważę około 90 kg, moje SL-ki mają długość 160.

Kiedyż miałem okazję przejechać się na Fisherach z serii allround, także na jakiś Rossignol, niestety nie pamiętam modeli, ale były one dużo lżejsze oraz krótsze no nie męczyłem się na nich.

Co Panowie byście zaproponowali na zmianę, głównie chodzi mi o narty lekkie oczywiście slalomówki.

Pozdrawiam

[SB]

Pozwolę sobie skorzystać z wątku i zapytać szanownych kolegów, co mam zrobić - mianowicie jeżdżę już kilka sezonów na atomic race SL9, narty super trzymają na krawędziach, jednak są tak ciężkie że postanowiłem je zmienić na jakieś dużo lżejsze, ponieważ coraz bardziej bolą mnie w moich nogi, zwłaszcza kolana. Mam 17- cm wzrostu, ważę około 90 kg, moje SL-ki mają długość 160.

Kiedyż miałem okazję przejechać się na Fisherach z serii allround, także na jakiś Rossignol, niestety nie pamiętam modeli, ale były one dużo lżejsze oraz krótsze no nie męczyłem się na nich.

Co Panowie byście zaproponowali na zmianę, głównie chodzi mi o narty lekkie oczywiście slalomówki.

Pozdrawiam

Pojawia się trochę sprzeczności w tym co napisałeś np. 17 cm wzrostu i 90 kg:eek:, nie wiem w co wierzyć w 17 cm czy 90 kg:tongue:, dalej piszesz że miałeś się okazję przejechać na nartach allround i że były one lżejsze oraz krótsze, krótsze od czego? od Twoich Sl

Na końcu piszesz że chcesz narty lekkie i oczywiście slalomówki, to też pozostaje w sprzeczności, bo albo narty SL albo narty lekkie

[Chris_M]

jeżdżę już kilka sezonów na atomic race SL9, narty super trzymają na krawędziach, jednak są tak ciężkie że postanowiłem je zmienić na jakieś dużo lżejsze, ponieważ coraz bardziej bolą mnie w moich nogi, zwłaszcza kolana.

Obawiam się, że możesz się rozczarować po przesiadce.

Ten sam dylemat miała moja żona. Miała porządne narty, ale bardzo ciężkie, ile razy musiała je nieść, zawsze narzekała na ich ciężar.

Kupiłem jej jakieś znacznie lżejsze Salomony, ale po pierwszym zjeździe z góry przeprosiła się ze starymi nartami, a Salomony poszły na Allegro.

Z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, że dobrze trzymająca narta chyba musi być ciężka. Przypuszczam, że jest to sprawa drewnianego rdzenia zazwyczaj stosowanego w lepszych nartach.

[Mitek]

Cześc

Pozwolę sobie skorzystać z wątku i zapytać szanownych kolegów, co mam zrobić - mianowicie jeżdżę już kilka sezonów na atomic race SL9, narty super trzymają na krawędziach, jednak są tak ciężkie że postanowiłem je zmienić na jakieś dużo lżejsze, ponieważ coraz bardziej bolą mnie w moich nogi, zwłaszcza kolana. Mam 17- cm wzrostu, ważę około 90 kg, moje SL-ki mają długość 160.

Kiedyż miałem okazję przejechać się na Fisherach z serii allround, także na jakiś Rossignol, niestety nie pamiętam modeli, ale były one dużo lżejsze oraz krótsze no nie męczyłem się na nich.

Co Panowie byście zaproponowali na zmianę, głównie chodzi mi o narty lekkie oczywiście slalomówki.

Pozdrawiam

Nie trochę sprzeczności Sławek, tylko same sprzeczności. Narta dobra ma bardziej skomplikowana kostrukcje i dlatego więcej waży. Nie wiem natomiast w czym Ci przeszkadza waga narty. Narty sa do jeżdżenia a jak się jeździ to wagi się nie czuje. Czyżbys na tych SL9 skakał?

Pozdrowienia

[SB]

Ten sam dylemat miała moja żona. Miała porządne narty, ale bardzo ciężkie, ile razy musiała je nieść, zawsze narzekała na ich ciężar.Z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, że dobrze trzymająca narta chyba musi być ciężka. Przypuszczam, że jest to sprawa drewnianego rdzenia zazwyczaj stosowanego w lepszych nartach.

:biggrin:

A to dobre:biggrin:

Ale koledze mówiąc że narty są ciężkie nie chodzi o ich wagę, ale o fakt że narta Sl wymaga dużego zaangażowania w jazdę, bo inaczej nie działa.

A jeśli chodzi o tą wagę, to bez przesady, różnice na 1 parze są, ale to nie jakaś przepaść, ważyłem na wadze i teraz nie pamiętam, ale to jest coś niecałe 1 kg na parze:rolleyes::

[JG77]

Myślę ,że rozumiem o co Ci chodzi ,tylko że typowe SL nawet lżejsze i tak będą Cię męczyły ,spróbuj nart SC ,są właśnie lżejsze i z większym promieniem skrętu .

[kala40]

No tak oczywiście pomyłka ze wzrostem, oczywiście ma być 170, ale to błąd podczas klikania. Nie wiem w czym u mnie występuje problem, może się starzeję, ale z sezonu na sezon podczas dłuższej jazdy na moich Sl-ach bolą mnie nogi a zwłaszcza kolana. natomiast wiem że gdy założyłem lżejsze i krótsze narty na pewno się tak nie męczyłem, dodam że nie bawi mnie już szybki zjazd, ale spokojny slalomik. I gdzie tutaj mam szukać rozwiązania?

Pozdrawiam

[Mitek]

Cześć

No tak oczywiście pomyłka ze wzrostem, oczywiście ma być 170, ale to błąd podczas klikania. Nie wiem w czym u mnie występuje problem, może się starzeję, ale z sezonu na sezon podczas dłuższej jazdy na moich Sl-ach bolą mnie nogi a zwłaszcza kolana. natomiast wiem że gdy założyłem lżejsze i krótsze narty na pewno się tak nie męczyłem, dodam że nie bawi mnie już szybki zjazd, ale spokojny slalomik. I gdzie tutaj mam szukać rozwiązania?

Pozdrawiam

Technika.

Pozdrowienia

[kala40]

Dzięki, a co proponujesz z nart SC?

[kala40]

Myślę ,że rozumiem o co Ci chodzi ,tylko że typowe SL nawet lżejsze i tak będą Cię męczyły ,spróbuj nart SC ,są właśnie lżejsze i z większym promieniem skrętu .

Co proponujesz?

[Mitek]

Cześć

Rozwinę bo widzę, że nie rozumiesz. Trzeba niestey poprawcować nad techniką. Twoje odczucia wynikaja z jej braku. Kupienie nart krótszych i "łatwiejszych" nic w tym wypadku nie da. Jeździsz siłowo i sztywno i stąd odczucie ciężkości i wrażenie, że na nartach krótszych i bardziej miękkich jest lepiej. Nie zauważyłes natomiast, że na nartach krótszych jest mniej satbilnie w utrzymanie toru trzeba wkladac więcej siły a kolana dostają znacznie bardziej bo na tego typu narcie tłumienie jest znacznie gorsze a mniejsza powieerzchnia narty powoduje, ze wszelkie drgania i nierówności sa bardziej odczuwalne.

Powinieneś szukać właśnie dłuższej narty, może trochę szerszej a to, że sugerujesz narty krótsze (od slalomki!!!) i do tego niższe modelowo jednoznacznie wskazuje, że na sz spore braki.

Pozdroweinia

[kala40]

Witam!

Pewnie masz dużo racji w tym co piszesz, jednak ja nie mam już 20 lat tylko znacznie więcej, a i jeżdżę już coraz ostrożniej, ponieważ szybkość mnie już nie bawi. Te narty które mam były dla mnie super jak byłem o 10 lat młodszy, są szybkie i ciężkie, dlatego to mnie zaczyna już męczyć, dlatego szukam wolniejszych desek ale równie dobrych, dlatego chcę się poradzić.

Pozdrawiam

[aklim]

ale dlaczego chcesz SL-ki:confused::

kup dobre narty z segmentu AR lub AM , długość coś w przedziale 160-170 cm i będzie Pan zadowolony:smile:

założenie , że narta krótsza jest łatwiejsza i mniej męcząca jest moim zdaniem błędne (zgadzam się z tym co napisał Mitek ) .

Popracowanie nad techniką i kondycją też nie zaszkodzi:wink: , bo im lepiej jeździmy , tym mniej siły musimy w to wkładać , zwłaszcza przy jeździe rekreacyjnej .

[JG77]

Co proponujesz?

Jeżeli w ogóle leży Ci slalomka ale nie tak radykalna a bardziej uniwersalna i właśnie lekka o większym promieniu zainteresuj się nartami np.Voelkl racetiger SC ,są dokładnie takie o jakie Ci chodzi ale już nie śledzę czy nadal są produkowane ,na pewno mają obecnie swoje odpowiedniki więc warto poszukać na ich oficjalnej stronie co teraz mają.Jeżwli szukasz nart jeszcze bardziej uniwersalnych to RTM również Voelkla ale nie wiem jak z ich wagą ,SC na pewno są łagodniejsze i dużo lżejsze wiem bo takie miałem,niestety nie leżały w mojej naturze ,są łagodne ,wybaczają błędy,lekkie inajlepiej na średnie prędkości.Ja wolę nerw i jak zrobię coś nie tak to mają mi dać w 4 litery żebym się oduczył złych nawyków ,poza tym dla mnie narty muszą błyskawicznie dać się przyspieszać a tam owszem ale zbyt łagodnie ,więc rozstaliśmy się ale idealnie wpisują się w twój życzeniowy opis.Na pewno inni będą mieli inne propozycje i dobrze ,wybór należy do Ciebie. Pominąłem długość nart ,już to czynię ,musisz mieć 160 ,krótsze nie wchodzą w rachubę ,chodzi o to że nie długość męczy a daje możliwość technicznego wykańczania skrętów i w ogóle narty przy Twoim wzroście lepiej trzymają ,możesz się pochylić i wykończyć stylowo skręt ,jak będą przykrótkie to będą to takie latające bączki ,będziedz kręcił nimi w lewo i prawo azjężdżał w lini prostej ,po prostu będziesz się zsuwał bez ładu ,nie o to chodzi aby zjechać ,warto czerpać radochę również ze stylu w kaim się to zrobiło. Edytowane 6 Październik 2013 przez JG77

[kala40]

Dzięki Panowie za rady, sprawdzałem Voelkl racetiger SC ciężko je obecnie dostać, znalazłem w jednym sklepie, ale cena jak dla mnie nie do przyjęcia, jednak doczytałem że Atomic Race ST z wiązaniem XTO 12 Sport z sezonu 2011/12 są następcami moich SL9-tek, no i co ważne mają lekką konstrukcję i nie są tak wymagające jak moje. A może jednak warto zainteresować się kategorią AR (o której pisał Aklim), tj. Fischer RX FIRE z sezonu 2012, albo Blizzard G-Force Sport IQ red, z sezonu 2011/2012.? Pozdrawiam

[janek57]

Witam!

Pewnie masz dużo racji w tym co piszesz, jednak ja nie mam już 20 lat tylko znacznie więcej, a i jeżdżę już coraz ostrożniej, ponieważ szybkość mnie już nie bawi. Te narty które mam były dla mnie super jak byłem o 10 lat młodszy, są szybkie i ciężkie, dlatego to mnie zaczyna już męczyć, dlatego szukam wolniejszych desek ale równie dobrych, dlatego chcę się poradzić.

Pozdrawiam

Wtrącę się . Mitek ma rację . Moje dane 185/80 lat 56 .Zmieniłem po dwóch sezonach narty krótsze 167cm z grupy AR na dłuższe:177cm z grupy AM dosyć szerokie bo 78mm pod butem. Jest lepiej bo znacznie stabilnej. Jeżdżę dosyć słabo bo dopiero 5 sezonów ,ale kilka uwag z tego krótkiego okresu ,,doświadczeń narciarskich". Narcie trzeba dać jechać i nie trzeba z nią walczyć . Wtedy człowiek się mniej męczy i szybciej jedzie.Dobra równowaga,szeroki ślad,linia ciała prostopadła do nart jak najmniej hamowania. Oczywiście mnie to nie całkiem wychodzi ale na dłuższych i szerszych nartach mniej się męczę na pewno. Więcej może doradzić Mitek ,który jest długoletnim instruktorem.Pozdrawiam