Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

A rzuć się na głęboką wodę.:proud:

Najwyżej wtopisz,ale na forum będziesz mogła to opisać.:stupid:

A tak poważnie to,jeśli nie chcesz sama sobie zorganizować wyjazdu,to naprawdę zaryzykuj.

Może idealnie nie będzie ,ale z pewnością nie będzie źle.

Z resztą.

Kto nie ryzykuje w kozie nie siedzi.:applause:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A rzuć się na głęboką wodę.:proud:

Najwyżej wtopisz,ale na forum będziesz mogła to opisać.:stupid:

Popieram!

Wreszcie będziemy mieli opinię kogoś, kto wziął udział w imprezie organizowanej przez to biuro turystyczne, bo poszukiwanie opinii w internecie zwraca tylko i wyłącznie reklamy tego biura.

W Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych prowadzonej przez Ministerstwo Sportu znalazłem ten wpis, potwierdzający zgłoszenie firmy do ewidencji: http://turystyka.gov.pl/_p_81_s_83672.html

Wysokość zabezpieczenia finansowego: 254 448.00 PLN

Termin obowiązywania zabezpieczenia finansowego: 14-11-2013

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Byłem nie polecam.

HEj.

Byłem z tym biurem w Kaprun i serdecznie nie polecam.Nic mnie bardziej nie irytuje jak ukryte koszty i cwaniactwo biura.

Pierwsze kaucja.

Dostałem informację ze kaucja musi być na miejscu uiszczona w formie gotówki i po moim wyjezdzie przesłana na konto po 14 dniach jak stwierdzą ze wszystko ok. Napisałem im ze sie nie zgodze ze dam im jak zawsze to bywa nr karty kredytowej i jak by cos bylo nie tak pobiorą sobie. Pani mi napisała ze nie ma problemu możemy tak zrobić.

Oczywiście po przyjezdzie Pan Hrabia Wielki właściciel powiedział albo dajemy 400e albo wypad jak sie nie podoba. Wiec daliśmy. Na koniec Pan przyjechal po klucze sprawdził apartament czy wszystko jest ( o sprzątaniu będzie w drugim punkcie) stwierdził ze ok i pokjechalismy do domu. Po tygodniu dodtałem maila ze brak prześcieradła i 75E potrącają z kaucji. Reklamacje napisałem itd więc zmienili że brak narzuty na kanapie i potrącaja tylko 50E.

Drugie sprzatanie.

O obowiązkowym sprzątaniu w wysokości 90E dowiedziałem się jak otrzymałem tydzień przed wyjazdem voucher. Czemu nie można być uczciwym i pisać o tym przed zapłaceniem. I jak przyjechaliśmy pytamy co wchodzi w zakres sprzatania, odpowiedz oczywiście wszystko. Ale przy wyjezdzie Pan Wielki ma wielkie pretensje czemu kuchnia nieposprzątana bo za te marne 90E to oni sprzątaja tylko pokoje nie kuchnie i mamy sprzatnąć kuchnie widząc nasze oburzenie i wyjaśnienia schowaliśmy naczynia do zmywarki włączyliśmy i Pan zbulwersowany stwierdził ze już ok i mamy jechać.

Po co takie zabiegi nie można być uczciwym. /i oczywiście jak napisałem reklamację to biuro umyło rece ze to nie ich sprawa tylko z właścicielem apartamentu mam wyjaśniać, tylko co jak mu teraz udowodnie ze nie zabrałem prześcieradła/narzuty. Czy ja jemu płaciłem czy komu?

Tak więc odradzam.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HEj.

Byłem z tym biurem w Kaprun i serdecznie nie polecam.Nic mnie bardziej nie irytuje jak ukryte koszty i cwaniactwo biura.

Pozostawianie po sobie czystej kuchni jest w Europie Zachodniej standardem i jest to faktycznie niezależne od ewentualnej opłaty za sprzątanie końcowe.

Natomiast ukrycie przez biuro "Sunweb" opłaty za końcowe sprzątanie i powiadomienie o niej dopiero tuż przed wyjazdem, to nic innego jak zwykłe oszustwo.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostawianie po sobie czystej kuchni jest w Europie Zachodniej standardem i jest to faktycznie niezależne od ewentualnej opłaty za sprzątanie końcowe.

Natomiast ukrycie przez biuro "Sunweb" opłaty za końcowe sprzątanie i powiadomienie o niej dopiero tuż przed wyjazdem, to nic innego jak zwykłe oszustwo.

U nas także. I w innych regionach gdzie ludzie trochę ogłady mają.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

HEj.

Byłem z tym biurem w Kaprun i serdecznie nie polecam.Nic mnie bardziej nie irytuje jak ukryte koszty i cwaniactwo biura.

Pierwsze kaucja.

Dostałem informację ze kaucja musi być na miejscu uiszczona w formie gotówki i po moim wyjezdzie przesłana na konto po 14 dniach jak stwierdzą ze wszystko ok. Napisałem im ze sie nie zgodze ze dam im jak zawsze to bywa nr karty kredytowej i jak by cos bylo nie tak pobiorą sobie. Pani mi napisała ze nie ma problemu możemy tak zrobić.

Oczywiście po przyjezdzie Pan Hrabia Wielki właściciel powiedział albo dajemy 400e albo wypad jak sie nie podoba. Wiec daliśmy. Na koniec Pan przyjechal po klucze sprawdził apartament czy wszystko jest ( o sprzątaniu będzie w drugim punkcie) stwierdził ze ok i pokjechalismy do domu. Po tygodniu dodtałem maila ze brak prześcieradła i 75E potrącają z kaucji. Reklamacje napisałem itd więc zmienili że brak narzuty na kanapie i potrącaja tylko 50E.

Drugie sprzatanie.

O obowiązkowym sprzątaniu w wysokości 90E dowiedziałem się jak otrzymałem tydzień przed wyjazdem voucher. Czemu nie można być uczciwym i pisać o tym przed zapłaceniem. I jak przyjechaliśmy pytamy co wchodzi w zakres sprzatania, odpowiedz oczywiście wszystko. Ale przy wyjezdzie Pan Wielki ma wielkie pretensje czemu kuchnia nieposprzątana bo za te marne 90E to oni sprzątaja tylko pokoje nie kuchnie i mamy sprzatnąć kuchnie widząc nasze oburzenie i wyjaśnienia schowaliśmy naczynia do zmywarki włączyliśmy i Pan zbulwersowany stwierdził ze już ok i mamy jechać.

Po co takie zabiegi nie można być uczciwym. /i oczywiście jak napisałem reklamację to biuro umyło rece ze to nie ich sprawa tylko z właścicielem apartamentu mam wyjaśniać, tylko co jak mu teraz udowodnie ze nie zabrałem prześcieradła/narzuty. Czy ja jemu płaciłem czy komu?

Tak więc odradzam.

Może i tak ale....

Byłem na dziesiątkach wyjazdów i jako organizator i jako uczestnik i nigdy nie zdarzył mi się nie posprzątać po sobie w apartamencie czy pokoju choćbym miał opłacone sprzątanie za 1000E.

Pamiętam jak swego czasu jeden gość - zresztą do opisywanego momentu nasz kolega - zrobił,gigantyczna awanturę Włoszce, że nie ma mydła - kupiliśmy mu to mydło za 800 lirów wtedy - jeden kiepski browar.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu się nie zgadzam z Mitkiem bo podpisując umowę z biurem czy hotelem lub pensjonatem zawieramy umowę na wykonanie przez biuro imprezy turystycznej a przez pensjonat gwarancji że wszystko w obiekcie będzie tak jak jest w opisie danej imprezy lub kwatery.I wszystkie ukryte dopłaty lub braki w wyposażeniu nie powinny nas interesować.Jak występują braki to w obowiązku biura,hotelu lub pensjonatu jest uzupełnienie wszystkiego bez szemrania-bo zapłaciliśmy za wszystko a nie tylko za połowę

A na marginesie jak zwykle jesteśmy traktowani jako turyści gorsi czy jaka cholera:mad::

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu się nie zgadzam z Mitkiem bo podpisując umowę z biurem czy hotelem lub pensjonatem zawieramy umowę na wykonanie przez biuro imprezy turystycznej a przez pensjonat gwarancji że wszystko w obiekcie będzie tak jak jest w opisie danej imprezy lub kwatery.I wszystkie ukryte dopłaty lub braki w wyposażeniu nie powinny nas interesować.Jak występują braki to w obowiązku biura,hotelu lub pensjonatu jest uzupełnienie wszystkiego bez szemrania-bo zapłaciliśmy za wszystko a nie tylko za połowę

A na marginesie jak zwykle jesteśmy traktowani jako turyści gorsi czy jaka cholera:mad::

Cześć

Nie. To niektórym się wydaje, że są najlepsi i nie jest to zależne od nacji, chyba, że jakiś kmiotek wyrobi jakiejś nacji wcześniej złą opinię u danego usługodawcy.

Pretensje można mieć ale można je wyrazić w sposób spokojny a nie lecieć od razu z mordą i hasełkiem, że MI SIĘ NALEŻY BO ZAPŁACIŁEM a z tym się niestety spotkałem nie raz.

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu się nie zgadzam z Mitkiem bo podpisując umowę z biurem czy hotelem lub pensjonatem zawieramy umowę na wykonanie przez biuro imprezy turystycznej a przez pensjonat gwarancji że wszystko w obiekcie będzie tak jak jest w opisie danej imprezy lub kwatery.I wszystkie ukryte dopłaty lub braki w wyposażeniu nie powinny nas interesować.Jak występują braki to w obowiązku biura,hotelu lub pensjonatu jest uzupełnienie wszystkiego bez szemrania-bo zapłaciliśmy za wszystko a nie tylko za połowę

Mydło w łazience jest standardem w hotelach, ale w pensjonatach i apartamentach już nie.

Trzeba uważnie czytać warunki najmu, gdyż cena usługi czasami nie obejmuje nawet pościeli i za pościel trzeba osobno zapłacić.

A na marginesie jak zwykle jesteśmy traktowani jako turyści gorsi czy jaka cholera:mad::

Nie ma dymu bez ognia.

Gorsze traktowanie najczęściej wynika z niskiej ceny wykupionej przez nas usługi, natomiast rzadziej z negatywnych doświadczeń usługodawcy.

Problem powstaje, gdy pośrednik wykupuje najtańsza i bardzo okrojoną usługę, a końcowemu klientowi sprzedaje ją w cenie usługi o normalnym lub wyższym standardzie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mydło w łazience jest standardem w hotelach, ale w pensjonatach i apartamentach już nie.

Trzeba uważnie czytać warunki najmu, gdyż cena usługi czasami nie obejmuje nawet pościeli i za pościel trzeba osobno zapłacić.

JUŻ SIĘ ZACZĘŁO-uważasz nas za ignorantów,czy co, chyba każdy wie co to znaczy brak pościeli i ręczników:stupid:

Nie ma dymu bez ognia.

Gorsze traktowanie najczęściej wynika z niskiej ceny wykupionej przez nas usługi, natomiast rzadziej z negatywnych doświadczeń usługodawcy.

Problem powstaje, gdy pośrednik wykupuje najtańsza i bardzo okrojoną usługę, a końcowemu klientowi sprzedaje ją w cenie usługi o normalnym lub wyższym standardzie.

Musimy co bardziej się starać,zawsze znajdą się oszuści-no ale przeważnie my dostajemy po kieszeni a nie hotel,pensjonat:biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mydło w łazience jest standardem w hotelach, ale w pensjonatach i apartamentach już nie.

Trzeba uważnie czytać warunki najmu, gdyż cena usługi czasami nie obejmuje nawet pościeli i za pościel trzeba osobno zapłacić.

Nie ma dymu bez ognia.

Gorsze traktowanie najczęściej wynika z niskiej ceny wykupionej przez nas usługi, natomiast rzadziej z negatywnych doświadczeń usługodawcy.

Problem powstaje, gdy pośrednik wykupuje najtańsza i bardzo okrojoną usługę, a końcowemu klientowi sprzedaje ją w cenie usługi o normalnym lub wyższym standardzie.

Bywa tak ale często jest zupełnie inaczej. Usługi kontraktuje się ze znacznym wyprzedzeniem. Wtedy te z ogląd się kwatery ustala standardy itd. Często kontrahent na miejscu nie dotrzymuje standardów, często jest tak, że domawia się dodatkowe miejsca bo wyjazd sie sprzedaje i nie ma możliwości zachowani standardów i sprzedaje sie miejsca w cenie nieco obniżonej a na miejscu jest zadyma bo ludzie chociaż zapłacili mniej i tak czują się poszkodowani bo inni maja lepiej itd.

Możliwości jest bardzo dużo.

Mnie jedynie wypada stwierdzić, że znacznie częściej spotykałem się z awanturami i nieuprawnionymi życzeniami ze strony gości i ich postawą z cyklu płacę i wymagam - która mnie osobiście jest obca - niż realnymi niedociągnięciami ze strony organizatorów.

PoZdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam nie odparte wrażenie że biuro w polsce i apart za grosze to jakiś high class jest dla wielu ... a to tylko pośrednik..... i zwykłe biuro mało może a jest to najczęściej niewielkie mieszkanie .... z kaucją , kasą za sprzątanie bez powłoczek i ogrzewaniem włączanym gdy karta jest w czytniku , brak czegokolwiek do sprzątania z chemii w aparcie jest standartem.

we francji mendy jak widzą polaków potrafią by obciąć kaucję :

- w rękawice sprawdzać framugi w drzwiach

- odsuwać łóżka i komody

- wąchać materace i sprawdzać deski

- liczyć zastawę

- sprawdzać czystość okien ....

pominę już wysokość kaucji za samochód 2-3 razy wyższej niż dla "starych" europejczyków do tego również się przyzwyczaiłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JUŻ SIĘ ZACZĘŁO-uważasz nas za ignorantów czy co,chyba każdy wie co to znaczy brak pościeli i ręczników:stupid:

Domyślam się że to było do mnie skierowane.

Nie uważam nikogo za ignoranta, po prostu wiem, że czasami taka informacja nie jest wystarczająco wyeksponowana, zazwyczaj celowo.

Dlatego ja zawsze każdą ofertę podejrzliwie sprawdzam, zadaję pytania, a w przypadku prywatnych apartamentów proszę o przysłanie zdjęć.

Warunki mam zawsze zapisane w korespondencji, więc żadne dodatkowe opłaty w grę nie wchodzą.

a dokładanie ukrytych kosztów przez biura to jest standart,przeważnie wychodzą po podpisaniu umowy:eek:

To jest raczej domena firm typu "Pan Józek", poważna firma na coś takiego nie może sobie pozwolić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się że to było do mnie skierowane.

Nie uważam nikogo za ignoranta, po prostu wiem, że czasami taka informacja nie jest wystarczająco wyeksponowana, zazwyczaj celowo.

Dlatego ja zawsze każdą ofertę podejrzliwie sprawdzam, zadaję pytania, a w przypadku prywatnych apartamentów proszę o przysłanie zdjęć.

Warunki mam zawsze zapisane w korespondencji, więc żadne dodatkowe opłaty w grę nie wchodzą.

To jest raczej domena firm typu "Pan Józek", poważna firma na coś takiego nie może sobie pozwolić.

Bardzo,bardzo chciałbym w to wierzyć ale doświadczenie podpowiada że nie zawsze tak jest:rolleyes::a życie i tak napisze swój scenariusz-wielu z nas braci narciarskiej miało mniejsze lub większe problemy,tarcia na narciarskich wyjazdach-pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo,bardzo chciałbym w to wierzyć ale doświadczenie podpowiada że nie zawsze tak jest:rolleyes::a życie i tak napisze swój scenariusz-wielu z nas braci narciarskiej miało mniejsze lub większe problemy,tarcia na narciarskich wyjazdach-pozdrawiam

Być może dlatego mamy inne doświadczenia, gdyż przy wyjazdach w Alpy nigdy nie korzystałem z usług pośredników, lecz zawsze sam sobie załatwiałem kwatery i sam pertraktowałem warunki z właścicielem apartamentu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jak Chris_M zawsze organizuję (my) sam wyjazdy.Poza dwukrotnym wyjazdem do Marilewy.

I tam zastaliśmy spartańskie warunki (w porównaniu do Austrii),co nie znaczy,że nie dało się mieszkać.

Tam też zażądano od nas 100E kaucji,ale to było napisane w ofercie.

Natomiast kaucja była zwracana w gotówce i to bez jakiegokolwiek sprawdzania.

Ponieważ chcieliśmy wyjechać ok.4:00 z Marilewy (tak by zahaczyć o Stubai w drodze powrotnej),"sorella" bez mrugnięcia okiem zwróciła 100E.

A z tym nieposprzątaniem kuchni po sobie to troszkę :eek: "dogięliście". Szczególnie,że mieliście zmywarkę.:angry:

A ze strony "władcy" apartamentów jakieś takie "podchody",że kaucja w gotówce a zwrot na konto to to też przegięcie.

Jakby to na mnie,albo na SB, trafiło to byłby dym.:mad::

A gdybyśmy byli swoim autkiem to bankowo ruszylibyśmy w ciemno w poszukiwaniu normalnych warunków.:cool::

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Podobnie jak Chris_M zawsze organizuję (my) sam wyjazdy.Poza dwukrotnym wyjazdem do Marilewy.

I tam zastaliśmy spartańskie warunki (w porównaniu do Austrii),co nie znaczy,że nie dało się mieszkać.

Tam też zażądano od nas 100E kaucji,ale to było napisane w ofercie.

Natomiast kaucja była zwracana w gotówce i to bez jakiegokolwiek sprawdzania.

Ponieważ chcieliśmy wyjechać ok.4:00 z Marilewy (tak by zahaczyć o Stubai w drodze powrotnej),"sorella" bez mrugnięcia okiem zwróciła 100E.

A z tym nieposprzątaniem kuchni po sobie to troszkę :eek: "dogięliście". Szczególnie,że mieliście zmywarkę.:angry:

A ze strony "władcy" apartamentów jakieś takie "podchody",że kaucja w gotówce a zwrot na konto to to też przegięcie.

Jakby to na mnie,albo na SB, trafiło to byłby dym.:mad::

A gdybyśmy byli swoim autkiem to bankowo ruszylibyśmy w ciemno w poszukiwaniu normalnych warunków.:cool::

Jak mieszkasz u siostry to zazwyczja nie ma problemów. ;)

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z tym nieposprzątaniem kuchni po sobie to troszkę :eek: "dogięliście".

Z drugiej strony, to ich trochę rozumiem, gdyż 90 EUR za sprzątanie apartamentu to też było przegięcie, gdyż zwykle jest to koszt rzędu 30-50 EUR, więc ich postępowanie mogło być realizacją hasła "Gwałt niech się gwałtem odciska" ;).

Chyba, ze to był apartament na 10 osób, wtedy ta cena byłaby uzasadniona.

Edytowane przez Chris_M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

we francji mendy jak widzą polaków potrafią by obciąć kaucję :

- w rękawice sprawdzać framugi w drzwiach

- odsuwać łóżka i komody

- wąchać materace i sprawdzać deski

- liczyć zastawę

- sprawdzać czystość okien ....

pominę już wysokość kaucji za samochód 2-3 razy wyższej niż dla "starych" europejczyków do tego również się przyzwyczaiłem

A skąd Tobie się to wzieło,miałeś chyba pecha,albo współtoważysze byli flejtuchami :tongue:

Do francji jeżdże przeważnie dwa razy w sezonie i nigdy,nigdy nie było problemu

Kaucja w wysokości 600euro nigdy nie została mi natszarpnięta,i nie żebym picował jakość specjalnie rezydencje po pobycie

Pare razy się zdażyło że byli troszku nieprzyjemni ale myśleli że jesteśmy angolami,których żabojady zdecydowanie nie lubią

Po krótkiej wymianie zdań i oznajmieniu że nic wspólnego nie mamy z krajem szekspira,wszystko wracało do normy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Jak mieszkasz u siostry to zazwyczja nie ma problemów. ;)

Pozdrowienia

nie zawsze tak jest

no wiesz jak to z rodziną bywa:laughing:

A ta "sorella" to tak na nasz prywatny użytek była nazwana :stupid:

w "landach" niemieckojęzycznych zazwyczaj to jest Helga,Brunhilda,abo Oma :cheerful:,co tam ślina na język przyniesie :tongue:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym nie posprzataniem kuchni to sobie juz Panowie nie wymyslajcie po swojemu. Na stole staly trzy kubki po porannej kawie, na uwage ze to trzeba posprzatac powiedzialem ze wstawie je do zmywarki ale pan odbierajacy machna reka. Nikt tam chlewu nie zostawil, ale nikt tez tego nie pucowal skoro i tak placimy za sprzatanie. 90euro to ponad dzienna stawka dla sprzataczki - choc watpie ze tyle im zajmie sprzatanie bo za 3h ktos nowy mial sie wprowadzac.

Stwierdzenie wlasciciela w dzien przyjazdu ze albo 'my way albo highway' jest zalosne. Kredytowki tez nie akceptuje bo 'on od 8 lat prowadzi wynajem' i nigdy kart nie uznawal, a zawsze 2 tygodnie po wyjezdzie wysyla kase. W domku nie bylo zadnej listy co jest na stanie - dobrze ze w ogole nam cos oddali bo szczerze powiedziawszy to on mogl caly ten depozyt zatrzymac i wiele bysmy nie poradzili - niech mi ktos powie ze to jest w jakikolwiek sposob sprawiedliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Z tym nie posprzataniem kuchni to sobie juz Panowie nie wymyslajcie po swojemu. Na stole staly trzy kubki po porannej kawie, na uwage ze to trzeba posprzatac powiedzialem ze wstawie je do zmywarki ale pan odbierajacy machna reka. Nikt tam chlewu nie zostawil, ale nikt tez tego nie pucowal skoro i tak placimy za sprzatanie. 90euro to ponad dzienna stawka dla sprzataczki - choc watpie ze tyle im zajmie sprzatanie bo za 3h ktos nowy mial sie wprowadzac.

Stwierdzenie wlasciciela w dzien przyjazdu ze albo 'my way albo highway' jest zalosne. Kredytowki tez nie akceptuje bo 'on od 8 lat prowadzi wynajem' i nigdy kart nie uznawal, a zawsze 2 tygodnie po wyjezdzie wysyla kase. W domku nie bylo zadnej listy co jest na stanie - dobrze ze w ogole nam cos oddali bo szczerze powiedziawszy to on mogl caly ten depozyt zatrzymac i wiele bysmy nie poradzili - niech mi ktos powie ze to jest w jakikolwiek sposob sprawiedliwe.

A ile razy był Pan/ Pani na podobny wyjeździe???

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...