Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Igrzyska w Krakowie


wojmu

Rekomendowane odpowiedzi

Urwał, ludzie czy Wy nie widzicie co się wokół dzieje. Brak kasy na nauczycieli WF, mimo że dzieci jest juz jak na lekarstwo, a Wam się igrzyska marzą?

Mitek, nie każdemu zależy tylko na tym żeby było fajnie. Ja nikogo nie pouczam jak ma żyć, choć nie jest mi to obojętne. Chciałbym aby mój kraj był dobrze zarządzany, silny gospodarczo a ludzie żyli godnie na poziomie europejskim, a nie drżeli o robotę i martwili się za co na zimę kupić opał. Może w Twoim otoczeniu jest właśnie fajnie, w moim nie za bardzo. Ja dostrzegam nędzę. A poza tym skoro są przypadki, że szefostwo zastrasza pracowników uczestniczących w spotkaniach wyborczych opozycyjnych wobec rzadzącego w regionie ugrupowania, że jest żle widziane i powinno być zaprzestane, to masz obraz dzisiejszej Polski.

Co się zaś tyczy 300 mln na organizację olimpiady, to ta kwota może nie wystarczyć na wszystkie podróże urzędników i notabli związane z samą organizacją.

Pewne rzeczy najłatwiej zrozumieć gdy porówna się swoją sytuację, bądż rodziny, do sytuacji całego kraju. Dlaczego gdy tracicie pracę, bądż pracujecie na śmieciówce, a Wasza matka wyciera dooppy starym Włochom, i nie macie na porządne trampki dla dziecka, co ja mówię trampki, w ogóle nie macie dziecka, bo Was na nie nie stać, nie wydajecie przyjęcia z okazji urodzin dla 300 przyjaciół w najlepszym lokalu? Byłoby fajnie! A jakie wspaniałe wspomnienia po przyjęciu pozostaną. Co, myślicie że pomocy społecznej na to nie stać?

Edytowane przez Bumer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewne rzeczy najłatwiej zrozumieć gdy porówna się swoją sytuację, bądż rodziny, do sytuacji całego kraju. Dlaczego gdy tracicie pracę, bądż pracujecie na śmieciówce, a Wasza matka wyciera dooppy starym Włochom, i nie macie na porządne trampki dla dziecka, co ja mówię trampki, w ogóle nie macie dziecka, bo Was na nie nie stać, nie wydajecie przyjęcia z okazji urodzin dla 300 przyjaciół w najlepszym lokalu? Byłoby fajnie! A jakie wspaniałe wspomnienia po przyjęciu pozostaną. Co, myślicie że pomocy społecznej na to nie stać?

Wiesz... zwolennicy Igrzysk chcą powiedzieć: "te niby zaoszczędzone pieniądze i tak zostaną rozwalone, ukradzione, lub zmarnowane w inny, i to znacznie mniej spektakularny niż Olimpiada sposób, wiec niech bedą igrzyska - przynajmniej sie zabawimy, a może coś pozytecznego po nich zostanie". Przyznam, że jest to jakies rozwiązanie.

Już 'starozytni Rzymianie' szeroko stosowali zasadę >panem et circenses<. Jednak nawet oni zawsze mieli zdrową kolejność: najpierw wysyłali wojsko i statki po zboże do Egiptu a dopiero potem budowali Coloseum... Pewnie tylko dlatego, że nie mieli Sejmu, Banku Narodowego i budżetu z planowanym deficytem....

Zawsze mnie ciekawi, dlaczego nie można tej energii, jaka idzie na promowanie Igrzysk przeznaczyć na promowanie budowy (np.) 'zakopianki' lub podobnych inwestycji, niewątpliwie potrzebnych -bo to jedyne wartości co do których wszyscy się zgadzamy. Tak po prostu, bezpośrednio, bez wielkopańskiego zadęcia, za to nieco bardziej skutecznie. Czy trzeba wywalić w błoto ileś (w dodatku nikt nie wie ile) mld by przepchnąć coś sensownego za kilka?

Czy juz tak zagmatwaliśmy prawo i procedury, że bez kolejnej specustawy 'sienieda'. A moze inne przyczyny??

Edytowane przez mig12345
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy temat.. ale trochę mam wrażenie upolityczniony. Bo ile z wypowiadających się tutaj osób zna się na zarządzaniu? prowadzi firmę jest dyrektorem lub managerem? Trochę inaczej myśli się w kategoriach prywatnych a inaczej w kategoriach firmowych. Jedni powiedzą kredyt jest zły i patrząc na konsumenckie kredyty mogę się z tym w dużej mierze zgodzić, ale jeżeli kredyt jest po części inwestycją to często głupotą jest pozbywać się własnego kapitału. Rozmawiamy o temacie ZIO pomijając trochę aspekt sportowy a wchodzimy na ekonomiczny odwołując się do Państwa, jego budżetu itp. patrząc czysto na cyferki a pomijając inne ważne aspekty.

Dla mojej żony matematyczki jeżeli masz budżet 4000zł a wydatki 5000zł to trzeba uciąć 1000zł z wydatków aby przepływ wyszedł na 0 co i tak jest trudne. I patrząc na cyferki wygląda to pięknie, bo nagle znika dziura budżetowa... ale osoba która nie patrzy tylko na cyferki, tylko myśli o celach długoterminowych perspektywicznie po pierwsze postara się zwiększyć budżet bo być może są sposoby żeby z 4000zł było 6000zł? jednocześnie nie tniemy drastycznie kosztów tylko o 500zł i mamy już budżet na plusie 2500zł a nie 0. I tutaj jest kwestia odpowiedniego zarządzania nie tylko przez ciecia kosztów, a odwołując się do Państwa to nie ma sensu bo nasz twór gdyby był instytucją prywatną zbankrutowałby natychmiast!

Teraz inny aspekt... aspekt wizerunkowy czy ktoś z Was zna przypadek ze kontrakt na inwestycję np. za 600mln nie wygrywa największy "gracz" na rynku za 900mln tylko firma która wchodzi w branżę za np. 590mln, ponosząc koszt 10mln lub wychodzi na 0? o co kaman? niestety aby dostawać zlecenia czy to na usługi czy produkcję na nie które obiekty trzeba wejść za pierwszym razem z ceną minimum lub poniżej kosztów w celach wizerunkowych by pokazać że ja jestem w stanie to wykonać i robię to dobrze. Polska po 25latach ściąga powoli inwestorów, ale cały czas musimy umacniać nasz wizerunek jak Państwa o dużym potencjale. Trzeba też wiedzieć że inwestorem nie jest komputer czy spółka widmo tam siedzą ludzie w zarządzie czy radzie nadzorczej i to do nich należy decyzja i oni decydują czy na tyle nam ufają by tutaj przenieść kapitał.

Nie można zabijać idei tylko dlatego że ktoś się "na kradnie" bo takim tokiem myślenia to nie budujmy nic, bo przecież przy żłobkach i przedszkolach tez sie ktos moze nakraść. Dróg też nie budujmy bo mogą być/są wałki przy przetargach. Częściowo drogi wybudowane 2lata po Euro? no tak ale jest to powód być może przetargów/uniważnień czyli co liczymy się z wałkami przy przetargach żeby było szybko czy chcemy wolniej ale żeby ktoś to kontrolował? (chociaż cześciowo) bo znowu sobie zaprzeczamy. I od razu nasuwa się pytanie gdyby nie Euro to czy kiedy mielibyśmy wybudowane drogi które mamy obecnie? 2020? oczywiście ktoś może powiedzieć po co Euro do budowania dróg jak można samemu, ale znowu dochodzimy do zarządzania że musi być impuls, powód itp.

Podsumowywując jeżeli chcemy mieć lepiej to musimy przede wszystkim produkować i zwiększyć ilość firm dobrze prosperujących, a to w dużej mierze zależy od systemu podatkowego, ułatwień w rozliczaniu, budowach, logistyka w postaci sieci dróg, torów oraz zmieniony wizerunek Państwa na arenie międzynarodowej. Eliminując pewne inwestycje tak na prawdę sobie trochę zaprzeczamy i najczęściej podchodząc właśnie tylko matematycznie tz. cyferkami.

Dlatego szkoda że tak mało w tym temacie aspektów sportowych co nam może dać ZIO, a większość komentarzy mamy typowo polskich, jak się nie buduje to źle, a jak się buduje to jeszcze gorzej.

Pozdrawiam

Tomek

Edytowane przez MajorSki
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz MajorSki, rzeczywiscie inaczej myśli się w kategoriach prywatnych i firmowych. Powiem Ci że zupełnie inaczej wydaje się pieniądze publiczne niz swoje. Wiem coś na ten temat z własnego doswiadczenia.

Co się zaś tyczy aspektu myślenia rzodzinnego i firmowego, to piekny przykład dał ostatnio Amber Gold. Wspaniały wzór do powielenia przy organizacji olimpiady!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny wątek na zaczynające się upały..... :-)

Powiedziano juz wiele....

Może w takim razie uporządkujemy. Niech kazdy streści swoje przemyślenia.

Należy zorganizować Igrzyska bo:

1.

2.

...

Nie nalezy ich organizować bo:

1.

2.

...

Kolejnośc i waga argumentów dowolna..

Pozdrawiam

michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chris_M: ja bym bardzo chciał aby w Polsce rząd wprowadził "reformy Friedmana" lub raczej szkoły chicagowskiej - trudne, drastyczne i spójne! ale u nas to reformy wprowadza się po łebkach i wygląda to jakby ktoś je dotykał patykiem i sprawdzał czy śmierdzi jak tak to nie dotykam dalej jak nie to dotykam trochę mocniej... Bo to byłby rząd jednokadencyjny kto by go później wybrał jak przecież trzeba byłoby zrezygnować/oddać coś co nam już podarowano.

Mig12345:

Jestem ZA ponieważ:

Ekonomia - jest to długoterminowy(pośredni - logitstyka, wizerunek, itp) rozwój gospodarczy Polski

Sportowy - liczę, że powstaną nowe obiekty sportowe lub istniejące zostaną zmodernizowane być może zmienione zostanie prawo w stosunku do narciarstwa zjazdowego.

Pozdrawiam

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Zdechła" trochę ta dyskusja. Ja, w przeciwieństwie do MajorSki nie chcę żadnych reform. Chcę normalnie żyć a nie ciągle być obiektem zmian i badań, reform, napraw,i wuj wie jeszcze czego! Pamiętam reformy socjalizmu, próby jego urynkowienia, manewr gospodarczy Gierka, naprawienie gospodarki po stanie wojennym, reforma Wilczka, skok na mienie zwany planem Balcerowicza, no i te wszystkie akcyzy, vaty, cła, fundusze prywatyzacyjne, fundusze oszczędnościowe, ubezpieczeniowe, decyzje, pozwolenia, zezwolenia, kontyngenty, przystosowania do prawa unijnego i pieron wie jeszcze co.....

Nie należy organizować IO bo;

- mamy ponad 26 000 zł na głowę jawnego długu,

-system emerytalny zbankrutował i będzie wymagał ogromnych pieniędzy których nie ma i nikt nie wie skąd je wziąć,

-jedynym rozwiazaniem problemu powyżej- pracować do śmierci, a emerytury płacić jedynie: ubowcom, sbowcom, milicjantom, policjantom, posłom,senatorom, politykom, eurodeputowanym, agentom,świadkom koronnym, sędziom, prokuratorom, trepom, znaczy się żołnierzom,

-dwa tygodnie imprezy nie jest warte wydania 5 mld zł, nie mówiąc o rzeczywistych kosztach rzędu minimum 50 mld zł.

-"jak się nie ma miedzi, to się na d..ie siedzi"

-nie chcę, aby już na zawsze przysłowie o Polakach, "tak głupich przed szkodą, jak i po szkodzie", na stałe do nas przywarło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Zdechła" trochę ta dyskusja. Ja, w przeciwieństwie do MajorSki nie chcę żadnych reform. Chcę normalnie żyć a nie ciągle być obiektem zmian i badań, reform, napraw,i wuj wie jeszcze czego! Pamiętam reformy socjalizmu, próby jego urynkowienia, manewr gospodarczy Gierka, naprawienie gospodarki po stanie wojennym, reforma Wilczka, skok na mienie zwany planem Balcerowicza, no i te wszystkie akcyzy, vaty, cła, fundusze prywatyzacyjne, fundusze oszczędnościowe, ubezpieczeniowe, decyzje, pozwolenia, zezwolenia, kontyngenty, przystosowania do prawa unijnego i pieron wie jeszcze co.....

Nie należy organizować IO bo;

- mamy ponad 26 000 zł na głowę jawnego długu,

-system emerytalny zbankrutował i będzie wymagał ogromnych pieniędzy których nie ma i nikt nie wie skąd je wziąć,

-jedynym rozwiazaniem problemu powyżej- pracować do śmierci, a emerytury płacić jedynie: ubowcom, sbowcom, milicjantom, policjantom, posłom,senatorom, politykom, eurodeputowanym, agentom,świadkom koronnym, sędziom, prokuratorom, trepom, znaczy się żołnierzom,

-dwa tygodnie imprezy nie jest warte wydania 5 mld zł, nie mówiąc o rzeczywistych kosztach rzędu minimum 50 mld zł.

-"jak się nie ma miedzi, to się na d..ie siedzi"

-nie chcę, aby już na zawsze przysłowie o Polakach, "tak głupich przed szkodą, jak i po szkodzie", na stałe do nas przywarło.

"Jedyną stałą rzeczą jest zmiana." - Heraklit z Efezu

Niestety zmiana powoduje paraliżujący lęk przed nią.

Mam wrażenie, że obaj nie akceptujemy obecnej sytuacji w kraju, ale chyba mamy odmienne sposoby jej naprawy/realizacji.

Bumer w takim razie napisz jeszcze w aspekcie sportowym dlaczego nie :)

Pozdrawiam

Tomek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W aspekcie sportowym to ja nie mogę napisać dlaczego nie. Nie mogę w ogóle napisać NIE, bo lubię sport i cenię sportowców. Może nie za bardzo przepadam za curlingiem:smile: ale tak ogólnie, wydarzenie sportowe o randze olimpiady, to piękna i wspaniała impreza.

Co się zaś tyczy realizacji naprawy naszego kraju, to nie wydaje mi się abyśmy się tak bardzo różnili. W obecnym stanie zmiany muszą być radykalne żeby potem zapanował spokój i stabilizacja, rozumiana oczywiście jako stały trend rozwoju, wzrost dobrobytu społeczeństwa i zadowolenia z długiego, spokojnego i dostatniego życia.

( alem się urwał rozmarzył przy tej olimpiadzie)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W obecnym stanie zmiany muszą być radykalne żeby potem zapanował spokój i stabilizacja, rozumiana oczywiście jako stały trend rozwoju, wzrost dobrobytu społeczeństwa i zadowolenia z długiego, spokojnego i dostatniego życia.

Ja wiem, że Ty to wiesz i pewnie dlatego zdanie rozwinąłeś w dobrym kierunku. Ale w pigułce przedstawiłeś sposób działania Rosjan. Na Krymie obecnie zaszła radykalna zmiana, by potem zapanował spokój... chwila moment, nawet nie zdążymy się obejrzeć a wszyscy przywykną do tego co jest. No bo w sumie jest spokój... jak się wybory skończą i znikną plakaty z napisami "bezpieczna Polska" to i biznesy z ruskimi rozkwitną jak wcześniej.

Też jestem przeciwny tej olimpiadzie. Ale jak ją się Krakusy tak mocno wypną, to północnej obwodnicy i sensownej wylotówki na północ nigdy nie dostaną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

"Zdechła" trochę ta dyskusja. Ja, w przeciwieństwie do MajorSki nie chcę żadnych reform. Chcę normalnie żyć a nie ciągle być obiektem zmian i badań, reform, napraw,i wuj wie jeszcze czego! Pamiętam reformy socjalizmu, próby jego urynkowienia, manewr gospodarczy Gierka, naprawienie gospodarki po stanie wojennym, reforma Wilczka, skok na mienie zwany planem Balcerowicza, no i te wszystkie akcyzy, vaty, cła, fundusze prywatyzacyjne, fundusze oszczędnościowe, ubezpieczeniowe, decyzje, pozwolenia, zezwolenia, kontyngenty, przystosowania do prawa unijnego i pieron wie jeszcze co.....

Nie należy organizować IO bo;

- mamy ponad 26 000 zł na głowę jawnego długu,

-system emerytalny zbankrutował i będzie wymagał ogromnych pieniędzy których nie ma i nikt nie wie skąd je wziąć,

-jedynym rozwiazaniem problemu powyżej- pracować do śmierci, a emerytury płacić jedynie: ubowcom, sbowcom, milicjantom, policjantom, posłom,senatorom, politykom, eurodeputowanym, agentom,świadkom koronnym, sędziom, prokuratorom, trepom, znaczy się żołnierzom,

-dwa tygodnie imprezy nie jest warte wydania 5 mld zł, nie mówiąc o rzeczywistych kosztach rzędu minimum 50 mld zł.

-"jak się nie ma miedzi, to się na d..ie siedzi"

-nie chcę, aby już na zawsze przysłowie o Polakach, "tak głupich przed szkodą, jak i po szkodzie", na stałe do nas przywarło.

W Twoich stwierdzeniach jest wiele sprzeczności niestety. Nie znoszę Bumer epatowania określeniami UB, SB milicja, policja (wrzucone do jednego kotła??? niezłe) bo to populizm niegodny inteligentnego człowieka - a taki nie jesteś!!.

Trzeba było to zauważyć w latach 90. Wtedy postulowałem zaprzestanie płacenia ZUS w skali ogólnpolskiej - realizowałem to w praktyce - ale Polacy są albo wyrywni albo strachliwi i mocni w gębie - tych drugich ostatnio obrodziło.

Na tym kończę i mam prośbę - nie pierwszy ale ostatni raz - daj spokój z polityką!

Pozdro

Cześć

...Mam wrażenie, że obaj nie akceptujemy obecnej sytuacji w kraju, ale chyba mamy odmienne sposoby jej naprawy/realizacji....

Wybacz za wyrwanie z kontekstu. Ewolucja polega praktycznie tylko na umiejętności przystosowania.

Wystarczy - po co coś naprawiać??? Z góry jest to naprawa, którą zabije gwarancja.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mitek, miałem odpowiedzieć Ci na priv, ale uznałem, że powinienem podzielić się publicznie swoimi spostrzeżeniami.

Prosisz mnie o zaprzestanie prezentowania postawy politycznej (w sprawach jak najbardziej politycznych), podczas gdy Ty nie masz skrupułów w prezentowaniu swojego antyklerykalizmu czy lewackiej postawy nonszalancji, olewnictwa i negacji.

Co się zaś tyczy "wrzucenia do jednego kotła "ubecji, sbecji, milicji i policji, to zauważ ,że piszę o uprzywilejowaniu w systemie emerytalnym. Rozumiem, że dla Ciebie nie ma znaczenia pobieranie przez kata kilkunastokrotnie wyższej emerytury od ofiary. Dla mnie ma. Zmieniają się systemy, nazwy, a uprzywilejowanie pozostaje wraz z pewną mentalnością instytucjonalną (a często i rodzinną).

Może gdybyś zrozumiał to zdanie o ubecjach, nie obrażał byś mnie pisząc o inteligencji.

No i jeszcze jedna moja uwaga, zawsze można pominąć czytanie postów wybranych forumowiczów, co ja czynię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy artykuł odnośnie IO - chociaż tych co twierdzą, że przez to będziemy mieli wybudowane drogi i zwiększy się ruch turystyczny pewnie i tak nie przekona.

Jest poruszony temat budowy dróg a mianowicie bankructwa firm - podwykonawców i należy sobie też przypomnieć, że za nie które odcinki musieliśmy zapłacić dwa razy.

http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/3445727,prof-kozak-igrzyska-to-dlugi-i-typowe-obietnice-krakow-zyskow-nie-zobaczy,id,t.html

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mitek, miałem odpowiedzieć Ci na priv, ale uznałem, że powinienem podzielić się publicznie swoimi spostrzeżeniami.

Prosisz mnie o zaprzestanie prezentowania postawy politycznej (w sprawach jak najbardziej politycznych), podczas gdy Ty nie masz skrupułów w prezentowaniu swojego antyklerykalizmu czy lewackiej postawy nonszalancji, olewnictwa i negacji.

Co się zaś tyczy "wrzucenia do jednego kotła "ubecji, sbecji, milicji i policji, to zauważ ,że piszę o uprzywilejowaniu w systemie emerytalnym. Rozumiem, że dla Ciebie nie ma znaczenia pobieranie przez kata kilkunastokrotnie wyższej emerytury od ofiary. Dla mnie ma. Zmieniają się systemy, nazwy, a uprzywilejowanie pozostaje wraz z pewną mentalnością instytucjonalną (a często i rodzinną).

Może gdybyś zrozumiał to zdanie o ubecjach, nie obrażał byś mnie pisząc o inteligencji.

No i jeszcze jedna moja uwaga, zawsze można pominąć czytanie postów wybranych forumowiczów, co ja czynię.

Cześć

Moje posty są reakcją na inne posty, które w politykę się zagłębiają - możesz sprawdzić.

A co do "inteligencji" to wybacz ale w poście chciałem podkreślić, że za inteligentnego dyskutanta Cię uważam - dlatego podejmuję polemikę, inaczej nie warto przecież. Skoro odebrałeś to inaczej to bardzo przepraszam ale intencja była wprost przeciwna.

Oceną tego czy ktoś był/jest katem czy ofiara mógłbym wydać jedynie znając konkretną sytuacje i konkretnych ludzi a i tak byłaby ona subiektywna i nic nie warta.

I szczerze powiem, że mam do siebie pretensje o to że w ogóle zabieram głos w takich dyskusjach.

Co do lewackiej postawy to proszę o definicje bo często się z tym określeniem spotykam ale tak naprawdę nie wiem co masz/mają na myśli ludzie go używający.

Co do nonszalancji i olewnictwa to racji nie masz bo mnie po prostu nie znasz. Nie wiesz co robię na co dzień jak i gdzie działam itd. ale mam wrażenie, że w kwestii działań, nazwijmy to społecznych ( nie obliczonych na prywatny zysk) daję radę.

Pozdroserdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy artykuł odnośnie IO - chociaż tych co twierdzą, że przez to będziemy mieli wybudowane drogi i zwiększy się ruch turystyczny pewnie i tak nie przekona.

Jest poruszony temat budowy dróg a mianowicie bankructwa firm - podwykonawców i należy sobie też przypomnieć, że za nie które odcinki musieliśmy zapłacić dwa razy.

Widzisz nie do końca.

Jest to opinia człowieka który się tym zajmuje na co dzień, więc jego wiedza w tym temacie jest znacznie większa od ogólnej naszej.

Gość przytacza tu różne fakty, których my nie znamy. Więc czemu miałby nie przekonać?

Trochę mnie tylko nie przekonała wypowiedź o tych bankructwach związanych z Euro2012.

Wina za to moim zdaniem leży jak zwykle gdzieś po środku.

Możliwe, że to "przyspieszenie" było jednym z powodów ale na pewno nie jedynym.

Każde konsorcjum które decydowało się na start w przetargu miało w zasadzie pełne dane o jego warunkach.

Skoro popłynęli to wina jest również po ich stronie.

Wojmu to pierwszy głos przeciwny poparty wiedzą fachową w temacie. Do tej pory zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy przerzucali się głównie ogólnikami nie wyłączając mnie:smile:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mnie tylko nie przekonała wypowiedź o tych bankructwach związanych z Euro2012.

Wina za to moim zdaniem leży jak zwykle gdzieś po środku.

Pewnie tak ale chodzi głównie od podwykonawców.

Widzisz nie do końca.

Jest to opinia człowieka który się tym zajmuje na co dzień, więc jego wiedza w tym temacie jest znacznie większa od ogólnej naszej.

Gość przytacza tu różne fakty, których my nie znamy. Więc czemu miałby nie przekonać?

Pisząc chodziło mi o osoby które są "zatwardziałe" w swoich poglądach a nie o tych co są w stanie zmienić swoje zdanie po przedłożeniu faktów.

Edytowane przez wojmu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

......chodzi głównie od podwykonawców.

Wiem, że chodzi o podwykonawców.

Ale jaki to ma związek z Euro2012?

Jak konsorcjum "tonie" to niestety najpierw "toną" podwykonawcy. Tak jest w każdej dziedzinie.

Każdy chce ratować wpierw swoją firmę a nie podwykonawcy.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojmu to pierwszy głos przeciwny poparty wiedzą fachową w temacie. Do tej pory zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy przerzucali się głównie ogólnikami nie wyłączając mnie:smile:

No cóż, fachową wiedzą nie moge sie pochwalić, ale swoje pięć groszy wrzucę.

Imprezy takie jak olimpiada, MŚ i ME w piłce nożnej, to gigantyczny biznes, na którym zarabiają TYLKO właściciele znaku (MKOL, FIFA, UEFA) oraz sponsorzy. Nikt inny zarobić nie ma szansy- organizacja zarabia na gadżetach, prawach do transmisji itd. Tak to jest zorganizowane i nie ma szans na to, żeby się to zmieniło.Więc to już jeden argument przeciw. Idea olimpijska? Wolne żarty. Inwestycje w KRK? Odbędą się kosztem inwestycji w innych częściach kraju.

Nie muszę chyba ukrywać że jestem przeciwny :) Imprezę, którą udowodniliśmy, że jesteśmy w stanie coś takiego zorganizować, już zrobiliśmy. Teraz trzeba na to spojrzeć bardziej realistycznie. jedyna szansa na zmianę podziału zysków jest sytuacja, w której nikt nie będzie chciał kandydować do urządzania igrzysk na obecnych warunkach.

Pozdr

Marcin

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że chodzi o podwykonawców.

Ale jaki to ma związek z Euro2012?

Jak konsorcjum "tonie" to niestety najpierw "toną" podwykonawcy. Tak jest w każdej dziedzinie.

Każdy chce ratować wpierw swoją firmę a nie podwykonawcy.

Pozdrawiam

Oczywiście tylko w naszym kraju, przy ogłaszaniu przetargów najważniejsza jest cena a konsorcja które wygrywały zaniżały ceny pewnie wiedząc, że za taką kwotę nie wybudują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz nie do końca.

Jest to opinia człowieka który się tym zajmuje na co dzień, więc jego wiedza w tym temacie jest znacznie większa od ogólnej naszej.

Gość przytacza tu różne fakty, których my nie znamy. Więc czemu miałby nie przekonać?

Przypominam, że myśmy pisali dokładnie to samo, co prof. Kozak!

Trochę mnie tylko nie przekonała wypowiedź o tych bankructwach związanych z Euro2012.

Ale przecież prasa podawała liczne przykłady firm budowlanych, które zbankrutowały w wyniku wpuszczenie się w realizację inwestycji związanych z Euro 2012.

Przypomnij sobie protesty właścicieli firm, które budowały Stadion Narodowy, którym nie zapłacono za wykonane przez nich prace!

Sam znam właściciela takiej niewielkiej firmy budowlanej, który zbankrutował gdy mu nie zapłacono za jakieś wiadukty, które wybudował w związku z Euro 2012!

Najcwańsi okazali się Chińczycy, który szybko wyczuli pismo nosem i zwinęli się z budowy autostrad.

Wina za to moim zdaniem leży jak zwykle gdzieś po środku.

Możliwe, że to "przyspieszenie" było jednym z powodów ale na pewno nie jedynym.

Każde konsorcjum które decydowało się na start w przetargu miało w zasadzie pełne dane o jego warunkach.

Skoro popłynęli to wina jest również po ich stronie.

Czy na pewno mieli pełne dane?

Która z firm mogła wiedzieć, że rząd po podpisaniu z firmami umów na kwoty brutto, podniesie VAT z 22 na 23% i odmówi renegocjacji stawek tych kontraktów?

Chyba tylko taka, która miała całkowicie nieformalne kontakty z którymś z wiodących ministerstw.

A wzrost kosztów inwestycji o 5% powoduje, że kontrakt na którym zakładany zysk był niższy niż te 5%, automatycznie stawał się deficytowym.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście tylko w naszym kraju, przy ogłaszaniu przetargów najważniejsza jest cena a konsorcja które wygrywały zaniżały ceny pewnie wiedząc, że za taką kwotę nie wybudują.

Tak masz rację. Ale to nie jest wina Euro2012 tylko złych rozwiązań "systemowych".

A tu druga strona oceny zorganizowania IO - polityczna.....

Fajnie to ująłeś "polityczna":smile:

Pewnie Marszałek też opiera się na badaniach jakichś "mądrych głów". Biorąc pod uwagę stanowisko jakie pełni to dziwiłbym się gdyby mówił inaczej.

Czyli co dalej nie wiadomo "organizować czy nie organizować"?

Pewnie jak zwykle prawda leży po środku. I bądź tu człowieku mądry:biggrin::wink:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...