Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Kronplatz 21.03.2015


Rekomendowane odpowiedzi

Wrzucam kilka fotek i podsumowanie naszego wyjazdu na Kronplatz w drugiej połowie marca 2015.

Wyjazd z Radomia o 5 rano, podróż bardzo dobra, bez problemów. Jedziemy sami z dwójką dzieci 8 i 4 lata. Przystanek na wyprzedaże w Insbrucku, potem market w Brunico i docieramy na miejsce przed 20tą. Nocleg rezerwowany wcześniej przypadkowo, nie przez żaden portal tylko otworzyłam google maps i znalazłam najbliższe apartamenty przy gondoli. Dojeżdżamy i trochę sami niedowierzamy, że to aż tak blisko! Mamy apartament nad wypożyczalnią nart. Nie przesadzam, ale do schodów ruchomych stacjii Gassl mamy 50 metrów! Dla nas z dzieciakami idealnie, łatwiej z logistyką i noszeniem całego towaru:-)

Pani właścicielka jest przemiła, apartament nie najnowszy ale bardzo schludny, czysty i dobrze wyposażony.

Jemy na kolację prosciutto crudo, pijemy aperola i spać:-)

Rano pierwsze co to szkółka dla Iwana, cena 160 EUR za 6 dni, co jest miłym zaskoczeniem, w Val di Sole płaciliśmy 210 EUR.

Wyciągamy się na górę, małolat do szkółki a my poznajemy okolicę. Pogoda średnia, słońca nie ma, mgła, ale dość twardo.

Generalnie jak na ta porę roku to na super lampę nie trafiliśmy, pogoda mieszana, dwa dni totalnie do d...mgła, zero kntrastu i widoczności, do tego wieje, że łeb urywa. Ale ma tez to swoje plusy bo w te dni padało dużo śniegu i nazajutrz świetnie się po nim (ubitym) jeździło.

Chciałabym szczególną wagę przyłożyć do szkółki Iwana o nazwie KRON, z której jesteśmy bardzo zadowoleni i możemy z czystym sumieniem polecić. Mamy porównanie do dwóch innych, włoskich szkółek (młody zaczął jak miał 2,5 roku). Świetna organizacja, logistyka. Nacisk nie tylko na szkolenie dziecka, ale na jego obycie ze sprzętem, na stoku, przy wsiadaniu do gondoli, na samodzielność. Ale oprócz tego opieka taka jaka powinna być dla dzieci w tym wieku typu "wycieranie gila":-) dopięcie buta, drobna nagroda w postaci żelka Haribo itp.

Jeżdżenie po trasach+zabawa w snowparkach, jakieś hopki, dinoparki, rywalizacja na slalomach, wprowadzanie dużo luzu i zabawy, co dla dzieci w takim małym wieku jest bardzo ważne. Iwan jeździł z instruktorem Ewaldem (pochodzi i mieszka na stałe w Gassl) o bardzo fajnym podejściu. Z jednej strony wyznaje zasadę "u mnie nie ma, że nie daję rady" a z drugiej jest dla dzieci bardzo opiekuńczy. Szkółka dla dzieci w tym wieku to 3 godziny dziennie z przerwą na lunch. Polecamy serdecznie:-)

Trasy w ośrodku jak dla nas bardzo fajne i zróżnicowane, każdy znajdzie coś dla siebie. Na górze niebiesko z fajnym ukształtowaniem terenu a trasy opadające do miasteczek już bardziej strome, zwłaszcza do Brunico (słynny Sylwester).

Ja szczególnie polubiłam 6 Plateau, Furcie i Sonne. Świetne wrażenie zrobiła na mnie czarna trasa (nie lubię czarnych generalnie!) 32R Pre da Peres, idealnie przygotowana, o świetnej strukturze, ani za mokra ani za twarda.

Trasa 16 Ried do Perci dłuuuuga i jakoś mi nie podeszła. |Raz całkiem płasko, raz ścianka. Do tego wjazd z samego dołu potem trwa pół godziny.

O tej porze roku wszystko co było niżej już płynęło, za to na górze można było jeździć do końca dnia i był "stół".

Infrastruktura ośrodka świetna, szybkie gondole, kanapy, fajne chaty, bary apres ski. Snow park, 3 safety parki dla dzieci, miejsca sponsorowane przez bmw gdzie można zjechać giganta i potem obejrzeć siebie na stronie.

Mieliśmy wracać w sobotę, ale akurat na ten dzień prognoza pogody była świetna i postanowiliśmy przedłużyć pobyt o 1 dzień. Mój mąż zapytał właścicielki jaki jest koszt przedłużenia i usłyszeliśmy, że mamy go gratis:-) Miło. Small things makes big things.

Dodatkowo nie musieliśmy kupować skipassu na jeden dzień extra tylko kazali dopłacić różnicę między skipassem na 6 a 7 dni.

My na pewno wrócimy do tej stacji. Przykro było wyjeżdżać:-(

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32R nie taka czarna, no może początek ;) widać trasę na zdjęciu 9. Mi też 16 się nie podobała początek był fajny, ale później te wypłaszczenia... Kilka ścianek po drodze do ćwiczenia śmigu :).

Kronplatz jest super na pewno warto tam wrócić! Jeśli możesz rzuć namiarem na nocleg.

Dzięki, pozdrawiam,

m

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam kilka fotek
A cóż to za jakieś UFO na zdjęciu nr 5?

CoĹ dziwnego.jpg

Przystanek na wyprzedaże w Insbrucku, potem market w Brunico i docieramy na miejsce przed 20tą.
Woleliście jechać przez Brenner zamiast przez Graz?
Nocleg rezerwowany wcześniej przypadkowo, nie przez żaden portal tylko otworzyłam google maps i znalazłam najbliższe apartamenty przy gondoli. Dojeżdżamy i trochę sami niedowierzamy, że to aż tak blisko! Mamy apartament nad wypożyczalnią nart. Nie przesadzam, ale do schodów ruchomych stacjii Gassl mamy 50 metrów! Dla nas z dzieciakami idealnie, łatwiej z logistyką i noszeniem całego towaru:-)Pani właścicielka jest przemiła, apartament nie najnowszy ale bardzo schludny, czysty i dobrze wyposażony.
Można spytać ile płaciłaś za ten apartament?Czy znalazłaś w Gassl jakiś sklep spożywczy, czy musieliście na zakupy jeździć do Olang?
Infrastruktura ośrodka świetna, szybkie gondole, kanapy, fajne chaty, bary apres ski. Snow park, 3 safety parki dla dzieci, miejsca sponsorowane przez bmw gdzie można zjechać giganta i potem obejrzeć siebie na stronie.
W założonym przez Ciebie wątku dotyczącym zakwaterowania w Gassl, pozwoliłem sobie umieścić swój filmik z naszego wyjazdu na Kronplatz, a przy okazji i Sella Rondę - http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/20053-Gassl-Kronplatz-baza-wypadowa?p=215927&viewfull=1#post215927
My na pewno wrócimy do tej stacji. Przykro było wyjeżdżać:-(
Pomimo protestów starszego wnuka, ja tam jeszcze planuje przyjeżdżać przez 2 lata, dopóki Bartuś będzie miał skipass za darmo :)

57da836ced287_Codziwnego.jpg.ce3ccdda4a6fec86a14ace9183e871b0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apartamenty Lanz Aloisia, cena 84 EUR za apartament za dobę, gdzie może spać 5 osób. 3 pokoje, salon z kuchnią i łazienką. Nie luksusowy ale czysto i schludnie. Pełne wyposażenie kuchni, zmywarka, pralka, tostery, chemia do zmywarki i mycia naczyń i inne. Pani nam odkurzała codziennie i wynosiła śmieci.Pojechaliśmy w końcu przez Brennero. Sklepu w Gassl nie ma, jest za to fajna pizzeria. Do Olangu dojazd dwie minuty i tam już supermarkety. My duże zakupy na początku wyjazdu zrobiliśmy w Brunico, w dużym Intersparze, najkorzystniej cenowo.U nas Lena skipass ostatni rok gratis, ale Iwan jeszcze 4 lata:-)Na fotce widok z balkonu na dolną stację

10994641_884217714934589_1349920087437636048_n.jpg

10994641_884217714934589_1349920087437636048_n.jpg.366f44e53af0e314e2a968f999a1e845.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej, fajna relacja, obserwuje szczególnie ze względu na fakt że w tym roku mój 6-cio latek zaczął jeździć, więc każda informacja gdzie można z dzieckiem jechać jest cenna :) mój ma 110cm wzrostu i instruktor stwierdził że przy tym wzroście stykną mu 90-tki :)

My zawsze szukamy stacji przyjaznych dzieciom. Korci mnie Stubai, ale perspektywa codziennego dojazdu z nimi nie jest już tak fajna. Tutaj było fajnie, bo jedna osoba szła rano nartować a druga przyprowadzała Iwana dopiero na rozpoczęcie szkółki. Tym samym jedno z nas miało 2 godziny fajnego rannego nartowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kronplatz jest super i na pewno jeszcze tam wrócę! :angel:

Ja mam akurat kiepskie wspomnienia z Kronplatzu (zerwany ACL)...:frown:: No, ale to raczej moja, a nie Kronplatzu wina:stupid: Tak więc również mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę miał okazję tam pojeździć dłużej, niż te 2 godziny, które było mi dane:smile:

Fajna relacja :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My zawsze szukamy stacji przyjaznych dzieciom. Korci mnie Stubai, ale perspektywa codziennego dojazdu z nimi nie jest już tak fajna. Tutaj było fajnie, bo jedna osoba szła rano nartować a druga przyprowadzała Iwana dopiero na rozpoczęcie szkółki. Tym samym jedno z nas miało 2 godziny fajnego rannego nartowania.

w jakim sensie 'codziennego dojazdu'? właśnie kolega z pracy wrócił stamtąd i mówi że dla rodzin z dziećmi to jak znalazł. popatrzyłem na mapki - 70% tras to niebieskie, więc stawiam że maluchy dają radę :) byłem w tym roku w Dolinie Gastein, dojeżdżaliśmy codziennie jakieś 7km do ośrodka Angertal, młody trochę wątły i ogólnie z tych słabiakowatych ale bardzo ładnie się ogarniał na dźwięk słowa narty :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My zawsze szukamy stacji przyjaznych dzieciom. Korci mnie Stubai, ale perspektywa codziennego dojazdu z nimi nie jest już tak fajna. Tutaj było fajnie, bo jedna osoba szła rano nartować a druga przyprowadzała Iwana dopiero na rozpoczęcie szkółki. Tym samym jedno z nas miało 2 godziny fajnego rannego nartowania.

Cześć!

Jeżeli interesuje Cię rodzinny region z miejscami blisko wyciągów to proponuję rozważyć nieco mniej uczęszczany w Austrii Werfenweng niedaleko Bischofshofen

http://www.skionline.pl/stacje/austria-salzburgerland-werfenweng,osrodek,872.html

Może nie za duży ale przyjazny dla dzieci i niedaleko do innych regionów.

Jeden z moich ulubionych chociaż bez pompy Kitza, Schladming, Stubai itp...

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

hej, fajna relacja, obserwuje szczególnie ze względu na fakt że w tym roku mój 6-cio latek zaczął jeździć, więc każda informacja gdzie można z dzieckiem jechać jest cenna :) mój ma 110cm wzrostu i instruktor stwierdził że przy tym wzroście stykną mu 90-tki :)

Jeżeli zaczyna - tak. Jeżerli już jeździ, np tak jak syn naszej Koleżanki to słaby instruktor.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Jeżeli zaczyna - tak. Jeżerli już jeździ, np tak jak syn naszej Koleżanki to słaby instruktor.

Pozdrowienia

Pierwszy sezon ma za sobą, zaczynał na 80-tkach, jak trochę wszedł w temat przesiadł się na 90-tki - różnica w 'wyczynach' po przesiadce - na oko diametralna:) w przyszłym roku założy 100 albo i 110, zobaczymy ile urośnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w jakim sensie 'codziennego dojazdu'? właśnie kolega z pracy wrócił stamtąd i mówi że dla rodzin z dziećmi to jak znalazł. popatrzyłem na mapki - 70% tras to niebieskie, więc stawiam że maluchy dają radę :) byłem w tym roku w Dolinie Gastein, dojeżdżaliśmy codziennie jakieś 7km do ośrodka Angertal, młody trochę wątły i ogólnie z tych słabiakowatych ale bardzo ładnie się ogarniał na dźwięk słowa narty :)

No Neustift leży jakieś 15 km od lodowca, dlatego piszę o dojeździe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...