johnny_narciarz Napisano 16 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 16 Grudzień 2018 Dziś dla odmiany postanowiliśmy się powspinać. Początkowo miało być Pilsko, później była opcja Mosorny, ostatecznie stanęło na Skrzycznem. Ruszyliśmy w czterech ( w tym dwóch z forum: ja i Andy-w) spod Mety, idąc częściowo zamkniętymi trasami, częściowo swoimi ścieżkami. Naturalnego śniegu nawet nawet! Jak ktoś się uprze, to powinien zjechać do samego dołu, ale niestety nie ma podkładu i gdzieniegdzie wystają minerały. Mimo tego śladów sporo, tak jak i samych amatorów freeridu. Wydawało mi się, że wyjście ścianka poniżej grzebienia nie jest możliwe bez harszli, ale się myliłem. Nawet nie trzeba było wiele kręcić. Przy okazji wspomnę, że FIS prawie gotowy! Pewnie lada chwila go otworzą. Armaty idą pełnym piecem! Na koniec nieco zboczyliśmy na niebieski szlak, który był bardzo klimatyczny. Ciasna przecinka między choinkami. Potem jeszcze kawałek "wałem", żeby nie było zbyt prosto i się wpakowaliśmy! Metr puchu, gęste zarośla skutecznie nas blokowały. Bo dłuższej, nierównej walce, dotarliśmy na szczyt. A mogło być łatwo... Oczywiście udaliśmy się na popas do schroniska, ale dziś to inna bajka - straszne tłumy! No ale innej opcji za bardzo nie było... Na koniec, mając sezonowe karnety, zjechaliśmy dwa razy Ondraszkiem i raz FiS-em, który w górnej części jest dobry, ale tuż za łącznikiem jeszcze wychodzą kamienie i trawa. Kolejny udany dzień z bajkowa oprawą. 14 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy-w Napisano 16 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 16 Grudzień 2018 I jeszcze kilka fotek z jakże udanych dzisiejszych skiturów. 15 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tankowiec Napisano 16 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 16 Grudzień 2018 2 godziny temu, johnny_narciarz napisał: Potem jeszcze kawałek "wałem", żeby nie było zbyt prosto i się wpakowaliśmy! Też się tak kiedyś "załatwiłem. Niby szczyt tuż tuż a człowiek się prawie zagotował pod sam koniec:). 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 16 Grudzień 2018 Autor Zgłoszenie Share Napisano 16 Grudzień 2018 43 minuty temu, tankowiec napisał: Też się tak kiedyś "załatwiłem. Niby szczyt tuż tuż a człowiek się prawie zagotował pod sam koniec:). Ha ha, ale dzięki takim chwilom są fajne wspomnienia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemo_narciarz Napisano 16 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 16 Grudzień 2018 Fajnie, zazdroszczę😀 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 16 Grudzień 2018 Autor Zgłoszenie Share Napisano 16 Grudzień 2018 7 minut temu, przemo_narciarz napisał: Fajnie, zazdroszczę😀 Zawsze możesz dołączyć. Wystarczy dać wcześniej znać i śmigamy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.