Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rower jako przygotowanie do sezonu zimowego.


michalb

Rekomendowane odpowiedzi

Słuchajcie mam takie pytanko...

Czy trzaskanie kilometrów na rowerze jest dobrym przygotowaniem do sezonu narciarskiego?

Jasne, że kondycja, wytrzymałość wzrasta, ale słyszałem też od paru osób iż rower jako przygotowanie do sezonu zimowego to mogę między bajki wpakować. Podobno bieganie jest lepsze.

Problem w tym, że zamiast samochodem w korkach dzień w dzień strzelam sporo kilosów na rowerze do pracy i z pracy. Wieczorkiem też dzień w dzień na dwie godzinki robię sobie wycisk.

Bieganie mnie cholernie nudzi. ;)

Dzięki za opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower jako przygotowanie do sezonu zimowego.

Jasne, że rower to świetne przygotowanie do sezonu, a poza tym super sport sam w sobie;) Narciarze, nawet zawodowcy, jeżdżą dużo na rowerach, głównie w pierwszej fazie przygotowania (poprawa wydolności tlenowej). Bieganie mocniej obciąża stawy, ale jest potrzebne zwłaszcza w drugiej fazie (dynamika, szybkość). Generalnie porządne przygotoweanie wymaga połączenia wielu różnych aktywnośći (rower, rolki, bieganie, siłownia i inne).

Powodzenia i pozdrowienia

Qba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower jako przygotowanie do sezonu zimowego.

Rower to jedna w głównych form przygotowania do sezonu. Byłem swego czasu w centrum treningowym we Flachau, gdzie Hermann Maier przygotowywał się do powrotu na stoki po wypadku. Jego osobisty trener powiedział mi, że Herminator większość czasu spędzał na rowerku (za kotarą), gdzie oglądał telewizję ... tłukąc tysiące kilometrów!

Jak rozmawiałem z Eberharterem powiedział mi to samo. Rower to jedno z najlepszych "narzędzi" do budowania wytrzymałości nóg i organizmu dla narciarzy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower jako przygotowanie do sezonu

rowerek jest dobry nie tylko przed sezonem ale podczas całego roku choc ponizej -10 problemy z oddychaniem sprawiają ze jazda jest mniej komfortowa.

z mojego doswiadczenia w kontakcie z lekarzami (kardiologami) dodam iz oni zdecydowanie polecaja rowerowanie a nie bieganie. poprawia krazenie wzmacniając kondycje długookresowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 1 year later...
Teraz jak pogoda nie dopisuje to pozostaje albo rowerek stacjonarny albo trenazer. Troche nudne jest jezdzenie w miejscu ale efekty sa tego warte:D

to kup dluga foto-tapete i jak pedałujesz niech ci ja ktos przesuwa:D,albo zmontuj cos mega dobrego zeby wspolgrało z rowerem:D to sie nie bedziesz nudzic,albo kup drugi dla kobity i postaw ja przed soba i masz celDOGONIC FOCZKE JEDNA:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower czyni cuda, jak tylko jest pogoda (czyli nie pada i jest +10 stopni) to do pracy no i oczywiście scieżki, lekkie góry (beskidy) itp. Pomaga kondycyjnie maksymalnie, a jak dołoży się do tego basen raz na jakiś czas to efekty są powalające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower czyni cuda, jak tylko jest pogoda (czyli nie pada i jest +10 stopni) to do pracy no i oczywiście scieżki, lekkie góry (beskidy) itp. Pomaga kondycyjnie maksymalnie, a jak dołoży się do tego basen raz na jakiś czas to efekty są powalające.

Muszę więc powrócić do korzeni... :rolleyes: Beskidy lekkie góry?Na rower?Można się zmęczyć i to bardzo! ;) Coś o tym wiem... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do Beskidów, zna ktoś jakieś fajne, lekkie i nie za strome trasy dla początkujących na rowerach :> ?

Może na początek Dębowiec? :) Traska nie za długa i raczej lekka.Jeśli bardziej czujesz się na siłach,to dalej na Szyndzielnię czerwonym szlakiem - trasa dość długa ok.6 km,ale nie stroma.Kiedyś dość często jeździłem też na Przegibek,ale to wyjazd asfaltowy,droga wąska i dość ruchliwa.

Dobrym początkiem może też być Wapienica,konkretnie traska prowadząca do małej zapory w środku lasu.Jest tam też kila opcji pojeżdżenia - albo główna traską asfaltową(zamknięta dla ruchu),albo parę ścieżek obok niej,zresztą to bardzo popularne miejsce wśród rowerzystów. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koninki-Tobołów (drogą bo po trasie narciarskiej do góry to lekko nie będzie)- Turbacz i zjazd do Nowego Targu.

Sucha Beskidzka -grzbietem na Jałowiec (tylko początek ostry) i dalej w kierunku Małej Babiej i trawersem na Markowe Szczawiny i do Zawoji

Z Zakopianki (z Naprawy) na Luboń i zjazd do Rabki (bardzo łatwo)

Szczyrk - Skrzyczne - Salmopol ale tu lekko nie jest

Z Wisły kiedyś na Baranią Gorę wjeżdrzaliśmy ale dobrze nie pamiętam, chyba było ciężko i trudny zjazd.

Johny - a na Przegibej kiedyś wjeżdrzałem a później jakoś tak grzbietem się jechało i w dół po lesie do BB - góra i zjazd bardzo ok były z tego co pamiętam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...