Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

jakie narty z klasy SL??


enzo

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 89
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Tak, "babskie" narty to genialne wytłumaczenie. Dzięki Homar za wyjaśnienie, bo nie wiedziałem o tym o robili kiedyś. Od tegorocznych już będzie drewniany rdzeń, bo widziałem model 08/09 i mają nawet na piętce napisane woodcore.

Taki podpis Monocoque, to chodzi o to że narta jest tzw. "komóra" tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, "babskie" narty to genialne wytłumaczenie. Dzięki Homar za wyjaśnienie, bo nie wiedziałem o tym o robili kiedyś. Od tegorocznych już będzie drewniany rdzeń, bo widziałem model 08/09 i mają nawet na piętce napisane woodcore.

Taki podpis Monocoque, to chodzi o to że narta jest tzw. "komóra" tak?

Monocoque to rodzaj konstrukcji narty, Salomon konsekwentnie nie uzywa sandwicha nawet w nartach dla zawodnikow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, teraz to już nawet zwykłe mają drewno w środku. Przynajmniej tak mają napisane na górnej powłoce. Zaraz dam zdjęcie.

http://img524.imageshack.us/img524/7308/177892cd0.jpg

To jest 3v na przyszły sezon. Przy piętce, w pobliżu wiązania jest taki napis:

Woodcore

Titanium

Pulse pad

Titanium REBOUND

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przecinałeś ?? :D czy złamałeś :D ?? no i wogole próbowałeś jazdy na nartacch do SG kiedys bo o jazde SG to już sie nie pytam :D

Byłem w fabryce Atomica w Altenmarku, pokazują tam trochę serwisowych nart do zjazdu, i SG, przeciętych , a także połamanych ( przez Maiera), i rzeczywiście mają drewniany rdzeń.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w fabryce Atomica w Altenmarku, pokazują tam trochę serwisowych nart do zjazdu, i SG, przeciętych , a także połamanych ( przez Maiera), i rzeczywiście mają drewniany rdzeń.:)

Peszkod to było pewne :D tylko chodziło mi o jarka czy sobie przeciął czy złamał taką :D ja miałem okazje przejechać sie na nartach do SG 2 razy raz na Atomicu i raz na Blizzardzie wrażenia super tylko ta narta nabiera speeda w takim tępie że 3 skręty i zacząłem chamować przed stromym a na Blizzardzie to prawie po płaskim smigałem wiec żaden problem prowadziła sie jak zwyczajna gigantka tylko z dużym promieniem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Peszkod to było pewne :D tylko chodziło mi o jarka czy sobie przeciął czy złamał taką :D ja miałem okazje przejechać sie na nartach do SG 2 razy raz na Atomicu i raz na Blizzardzie wrażenia super tylko ta narta nabiera speeda w takim tępie że 3 skręty i zacząłem chamować przed stromym a na Blizzardzie to prawie po płaskim smigałem wiec żaden problem prowadziła sie jak zwyczajna gigantka tylko z dużym promieniem ;)

A jaką długość ujeżdżałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja chetnie sie wstrzymam z zakupem i chętnie poczytam Twojego testu Fire,bo właśnie jestem na etapie chyba FIRE albo CROSSTIGER TITANIUM...spróbuje go przychaczyć do testu pod koniec marca...ale każda opinia jest na wagę...narty:D

No więc, jak mówiłem tak zrobię.

Parę osób,po moim poście "że amator będzie jeździł na RX Hot Fajerach i je opisze", prosiło aby wysłać meila jak sprawa się ma. Opiszę sprawę na forum. Mam nadzieję, że nie zginie całość w off topach.

No więc:

1) JA : waga 73kg, wzrost 171cm, umiejętności: zabawowe - dobrze się bawię na nartach

2) ONE: RX Hot Fire: 160cm

3) tylko płaskie (znaczy się idealnie wyrównane), twarde stoki

4) zero przydatności -a tylko męczarnie- na typowo polskim wymuldzonym stoku

5) prędkość średnia, duża i bardzo duża

6) skręty krótkie, średnie

7) przy bardzo dużej prędkości narta zaczyna myszkować- wystarczy delikatnie wprowadzić na krawędź i można pruć dalej, do granicy zarezerwowanej dla rejsówek

8) przy niskiej prędkości nic się nie dzieje

9) stok jak najtwardszy, lód nie robi na niej wrażenia. Na miękkim po prostu w końcu się ześliźnie. Na twardym cudownie ciągnie każde ww. wiraże.

10) bez mocnych nóg -mocniejszych niż moje biurowo sflaczałe :)- po przejechaniu jakichś 7-8km różnymi skrętami, nogi odpadły i cieszyłem się, że mam na dole jeszcze inne narty

11) czym stromiej, tym bardziej pracujesz

12) UWAGA !! Narta bardzo bardzo bardzo szybko nabiera prędkości i jeśli ktoś nie popierniczał jeszcze, musi uważać !!

12) Na koniec wisienka na torcie :) Przy opadzie 34cm puchu, bez ratraku, pełne zaskoczenie: SUUUPER !!! Natomiast na drugi w zsiadłym już gorzej.

PODSUMOWANIE:

jeśli nie masz pod ręką stoku płaskiego, bez muld, w miarę twardego, nie warto nawet za darmo.

ZALETY:

mają wszystko to czego wymaga się od narty do funu, od slalomki, a nawet więcej.

WADY:

muszę to zaznaczyć, miałem problem z reaktywnością narty. Biorąc zakręt na górnej narcie z dupą na śniegu, nie miałem szans opanować narty. Prowadząc skręty na dolnej narcie, ANI RAZU nie odczułem przyjemnego kopa przy wrzucaniu w kolejny zakręt.

OSOBIŚCIE:

- za tą cenę za jaką kupiłem SUPER

- trzeba mieć jeszcze jedną parę "na popołudnie"

- można poznać nowy wymiar narciarstwa, ale trzeba się napracować

- zastanawiam się czy nie odsprzedać - może ktoś będzie miał więcej FUNu z niej. Wolałbym coś miększego z tą samą geometrią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co Mysiek wsumie to powiem tak super opis ale ja sie z paroma rzeczami nie zgadzam w tym wszystkim właściwie to z większością. I tak od punktów

3 i 4 jak dla mnie to nie jest jakaś komóra na której po muldach nie da sie skręcać (no ciężko jest) wiec da sie na niej jezdzić spokojnie cały dzień po wszyskim bez strachu że muldy to nie jade i tam da sie pobawić a smig z muldy na mulde na nich jest super - próbowałem

5,6 i 7 to przecież cechy wiekszośći jak nie wszystkich dobrych slalomek

8 przy małej prędkośći fajnie sie na niej kręci ;)

9 to zależy od tego jak ona jest zrobiona np Sławek ma na ten temat o tej narcie odwrotne zdanie i do oporu zdzierał krawędzie podnosząc je.

10 to naturalne każdej mocnej narcie trzeba wcisnąć żeby była posłuszna jak jesteś za słaby to narta jezdzie jak ona chce a ma być chyba na odwrót

11 to też normalne :D

12 jezdziłem nią w puchu nie użekła mnie ale to moje zdanie

Podsumowanie :eek: bardzo odważne twierdzenie bo wg mnie to wspaniała narta którą da sie smigać przedewszystkim krótkim ale też dłuższym skrętem we wszystkich warunkach na trasie no bo nie jest to freeridowa decha.

Zalety sama prawda

Wady to na 100 % nie wynika z tego że ta narta jest zła tylko ze ty robiłeś coś nie tak więc nie można wystawiać takiej opini, a co do wrzucania to podobnie bo jak dla mnie to świetnie oddaje to co jej wciśniesz!

Osobiscie powiem mysiek tak wydaje mi sie że poprostu ta narta Cie przerosła i to może dlatego wystawiłeś jej jak dla mnie mierną opinie która w rzeczywistości mija sie z jej własiwościami!

P.S. Żeby nie wyszło że mam sie za jakiegoś eksperta, jezdzić coś tam potrafie jakieś paipiry mam ale to nie to mowi jakim jesteś narciarzem w każdym bądz razie nie miałem na celu obrażanie Cie ani nic w tym stylu poprostu NIE ZGADZAM sie z taką opinią na temat tej narty!

P.S. 2 Ramone prawde Ci powie układ wiedeński chyba tak to sie nazywa równoległe prowadzenie w zasadzie wszystkiego no i równoległe obciążenie obu nóg choć o to sie kiedyś tutaj z kimś kłuciłem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

7) przy bardzo dużej prędkości narta zaczyna myszkować- wystarczy delikatnie wprowadzić na krawędź i można pruć dalej, do granicy zarezerwowanej dla rejsówek

....

10) bez mocnych nóg -mocniejszych niż moje biurowo sflaczałe :)- po przejechaniu jakichś 7-8km różnymi skrętami, nogi odpadły i cieszyłem się, że mam na dole jeszcze inne narty

......

WADY:

muszę to zaznaczyć, miałem problem z reaktywnością narty. Biorąc zakręt na górnej narcie z dupą na śniegu, nie miałem szans opanować narty. Prowadząc skręty na dolnej narcie, ANI RAZU nie odczułem przyjemnego kopa przy wrzucaniu w kolejny zakręt.

Jezdzilem troszke na tej narcie rowniez 160cm przy czym waze jakies 5kg wiecej, moje uwagi sa takie:

- bardzo duza predkosc to nie jest domena krotkich nart (zadnych krotkich, serwisowych slalomek rowniez nie)

- jezeli chodzi "odpadanie nog" :D to mialem podobne odczucia na moich pierwszych slalomkach jakie zalozylem na nogi (pierwsze krotkie Omeglassy) ale z czasem to przechodzi, przyzwyczaisz sie ;)

- co to znaczy ze narty daja kopa?, wg mnie chodzi o nagle prostowanie sie narty w koncowej fazie skretu ale zeby to zaistnialo narte oczywiscie trzeba wygiac w skrecie, potwierdzal bym tu Twoje spostrzezenie("problem z reaktywnoscia"), narte trudno sie wyginalo, najchetniej jechala swoim promieniem i to powoduje ze wydaja sie raczej spokojne bez energii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki :)

Zacznę od tego: pierwszy opis to nie wady i zalety. To tylko krótkie do czego narta służy.

Odpowiadam na wszystkie komentarze.

Po pierwsze: jestem amator, co mogą potwierdzić Ci, którzy widzieli jak się bawię na stoku na Harendzie.

Po drugie: nie jest to moja pierwsza slalomka w życiu (zarówno "druga od góry", jak i pierwsza).

Po trzecie: mówiąc o kopie, mówię o fazie skrętu, gdzie czasem ludzie lądują na plecach.

Po piąte: wiem dokładnie do czego służą jakie modele nart i rozróżniam rejsy od slalomek i innych.

Po szóste: nie przyzwyczaję się już do bólu nóg, bo spędzam minimalnie 8h w za biurkiem, a rekord długości dnia pracy 7:00-01:30. Niestety w najbliższych latach nie przewiduję czasu na siłownię.

Po siódme: opis powstał po zapoznaniu się z głosami innych amatorów z tej samej wycieczki, ujeżdżających tą samą nartę.

Po ostatnie i chyba najważniejsze: TO OPIS ZWYKŁEGO AMATORA JEŻDŻĄCEGO DLA PRZYJEMNOŚCI :)

I tu bym zakończył, gdyby nie jedna uwaga Homara.

Puch i jazda w nim.

Sporo, naprawdę sporo bawiłem się poza trasami.

Dla przykładu przechodząc trasę Miziowa-Rachowiec

Taki puch na jaki trafiłem w Kaprun zdarza się rzadko.

Świeżo spadły i nadal padający. Zero ludzi na stoku.

I żeby nie było: jazdę poza trasami zaczynałem od ołówków, przez różne wynalazki po r10.20, r11, Sugar Daddy oraz pare nart z wypożyczalni dedykowanych do puchu. Były oczywiście i ski toury.

RX HF płynął jak szeroki pod butem all-mountain. Ale tylko w takim typowo świeżo spadłem, sypkim i lekkim puchu.

Na drugi dzień, w już miejscami przejeżdżonym pod butem zaczynał się zapadać. Ale nic strasznego.

Dalej będę się upierał: narta na twarde, najlepiej szerokie, bezmuldziaste stoki

Homarku, źle odczytałeś tekst, albo bez jego zrozumienia. Nartom wystawiłem opinię conajmniej dobrą: służą do tego do czego zostały stworzone. Popatrz na opis zalet.

Jakim cudem odczuwasz kopa przy wyjściu podczas jazdy na dolnej bardziej obciążonej narcie? Z tego co wiem z autopsji, to praktycznie tylko idealne prowadzenie na obydwu, równo obciążonych nogach da to uczucie. Może się mylę, młody jestem.

Próbowałem wszystkich znanych mi możliwości-tej także. Próbowałem robić co tylko potrafię i nie bardzo mi szło.

Spójrz też na posta "jarka". Ostatni akapit - potwierdza się, że coś jednak jest z tą reaktywnością.

I to by było na tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem wszystkich znanych mi możliwości-tej także. Próbowałem robić co tylko potrafię i nie bardzo mi szło.

Spójrz też na posta "jarka". Ostatni akapit - potwierdza się, że coś jednak jest z tą reaktywnością.

I to by było na tyle.

jeśli chcesz spróbować narty która odda ci więcej niż dałeś to spróbuj omeglassa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - tylko gdzie kupić w takiej cenie jak fajery kupiłem ...

O dziwo, nikt nigdy nie pytał o zakup Dynastara.

... i co, pojezdzisz na Omeglassie i znowu jakies inne wady zauwazysz (nic nie jest idealne), moim zdaniem nie tedy droga, ja uwazam ze do narty trzeba sie przyzwyczaic, pojezdzic na niej troche dluzej, wyczuc ja i oswoic :P nie wiem jak dlugo jezdziles na tych hotfajerach ale chyba rezygnujesz za szybko IMO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... i co, pojezdzisz na Omeglassie i znowu jakies inne wady zauwazysz (nic nie jest idealne), moim zdaniem nie tedy droga, ja uwazam ze do narty trzeba sie przyzwyczaic, pojezdzic na niej troche dluzej, wyczuc ja i oswoic :P nie wiem jak dlugo jezdziles na tych hotfajerach ale chyba rezygnujesz za szybko IMO

To tak samo jak z kobyłką (lub kobiałką):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...